Skocz do zawartości
IGNORED

Klonowanie audio z PRL- zdarza się?


sterreydon

Rekomendowane odpowiedzi

Jakieś wzmaki ws304, czy te od Kleopatry- słyszałem że miały wielkie kondy, wzmak grał sporo długo po wyłączeniu, antyczne kolumny zamkniete.

 

Jak np sklonować ZG25c.

 

Serio pytam.

 

Ot choćby dla szacunku dla waszych ojców/dziadków.

Można szanować tą przeszłość?

 

Wtedy to były niemozliwe do kupienia perełki

za (ówcześnie) wielką kasę.

dieu est tres fin

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/98070-klonowanie-audio-z-prl-zdarza-si%C4%99/
Udostępnij na innych stronach
Gość StaryM

(Konto usunięte)

Widziałem kiedyś na tablica.pl klony Altusów, nie pamiętam modelu. Były wykonane bardzo porządnie i w przeciwieństwie do oryginału symetryczne.

Długo po wyłączeniu to grają zwykle wzmacniacze lampowe. A Hi-Fi rodem z PRL to była epoka tranzystorowa.

Czy warto? Wątpię, to zwykle były dość przeciętne urządzenia.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) @

Jeśli czujesz jakiś szczególny sentyment to możesz cos tam klonować , innych powodów niema . Za PRLu nie zrobiono żadnego sprzętu audio mogącego być

elementem składowym zestawu wysokiej jakości , co najwyżej są to sprzęty średniej jakości .Osobiście klonowanie w temacie jest całkowicie pozbawione jakiegokolwiek sensu . Klonować Diore !!! :) :) :) Oczywiście że można ale to musi już być jakiś osobisty powód ! Powodem nie będzie wartoś audiofilska .

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jedyne rozsądne wydaje się klonowanie Totem Mite, co prawda produkt nie do końca polski, bo firma Totem jest z Kanady, jednak użyte głośniki Tonsila, chyba predysponują aby nazwać to "polskim klonem"

GŁOŚNIKOWY OPORNIK

Może nie z PRLu ale napewno tonsil

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Kiedys miełem DIY z PRL - Elizabetke.

Ale to była połowa lat 80tych i wtedy ciezko było inaczej.

Sensu na dzisiaj nie widze. Jakis czas temu mozna było jeszcze kupic całe moduły po upadku produkcji.

Mam gdzies jeszcze takie całe , nieuzywane PCB z czesciami od Tosca 303 jakbys chciał.

Taniej i z mniejszym problemem wyjdzie kupno egzemplarza i doprowadzenie go do stanu jak opuścił fabrykę .Pytanie tylko ile jest jeszcze sprzętów "niedłubanych" przez zapalenców

Jak chcesz to dam ci w prezecie bebechy z unitra trawiata nie pamiętam modelu ale moc jaką to miało to 30w na kanał,u mnie to leży i niszczeje,i dorzucę orginalny transformator 120VA.

Oj tylko sentyment może spowodować takie myśli ...

Też kiedyś posiadałem krajowy sprzęt i byłem na etapie samozadowolenia i zachwytu dla rodzimej twórczości

Gdy posłuchałem poważniejszych urządzeń ww mi przeszło ...

Unitra trafiła do garażu a później poszła za free w kolejne ręce

Audio z PRL-u to się głównie jako wypełniacz garaży czy piwnic nadaje. Chociaż kiedy czasem gra u mnie w domu dobrze zachowana Kleopatra to słucha się tego dość przyjemnie. Klon to już nie będzie to i lepiej poszukać rupiecia, byle nie w stanie agonalnym i dopieścić, niż bawić się w kopie, a jeżeli mowa o klonowaniu siermiężnych tworów Unitry z lat 80-tych to myślę, że wtedy lepiej sobie własny DAC złożyć.

Jakieś wzmaki ws304, czy te od Kleopatry- słyszałem że miały wielkie kondy, wzmak grał sporo długo po wyłączeniu, antyczne kolumny zamkniete.

 

Jak np sklonować ZG25c.

 

Serio pytam.

 

Ot choćby dla szacunku dla waszych ojców/dziadków.

Można szanować tą przeszłość?

 

Wtedy to były niemozliwe do kupienia perełki

za (ówcześnie) wielką kasę.

Jakieś wzmaki ws304, czy te od Kleopatry- słyszałem że miały wielkie kondy, wzmak grał sporo długo po wyłączeniu, antyczne kolumny zamkniete.

 

Jak np sklonować ZG25c.

Jakieś wzmaki ws304, czy te od Kleopatry- słyszałem że miały wielkie kondy, wzmak grał sporo długo po wyłączeniu, antyczne kolumny zamkniete.

 

Jak np sklonować ZG25c.

 

Serio pytam.

 

Ot choćby dla szacunku dla waszych ojców/dziadków.

Można szanować tą przeszłość?

 

Wtedy to były niemozliwe do kupienia perełki

za (ówcześnie) wielką kasę.

 

Serio pytam.

 

Ot choćby dla szacunku dla waszych ojców/dziadków.

Można szanować tą przeszłość?

 

Wtedy to były niemozliwe do kupienia perełki

za (ówcześnie) wielką kasę.

 

Witam co do Kleopatry Meluzyny i tym podobnym to porządne były tranzystory wyjściowe nieśmiertelne 2n3055 a nawet się trafiały z logiem TOSHIBA ,czy kd503 TESLI tak wiec na zapas .A kondensatory były duże ale o małej pojemności 2200mikro na 80volt n a zasilanie ,a 3300mikro na 40 volt na wyjście głośnikowe i juz nie było obaw aby napiecie stałe nie ubiło naszych cennych kolumn ,problem juz był z głowy a rozkład wiązki przewodów do potencjometrów i do gniażd porazka ,istny szumofon ,ale to była toporna konstrukcja mozna było tym grac imprezy do rana i jeszcze dłużej bez obawy zajeżdzenia sprzetu ..jezeli juz to dodać kondensatory i wymienic tranzystory na niskoszumnie a takze poprowadzic inaczej przewody zasilania 230v a nie w poblizu wejscia wzmacniacza . tak wiec jak ktos lubi to czemu nie .Taki sprzet mozna dostać za symboliczną kwote albo za fri czasami jest wyrzucany z prostej przyczyny bo nie jest przestrojony [amplituner] pozdrawiam han-solo

  • 5 miesięcy później...

Witam!

Ponieważ sprzęt audio produkowany w epoce PRL-u nadal cieszy się zainteresowaniem - wzbudza nawet sporo emocji, postanowiłem opisać swoje doświadczenia z jednym z produktów tamtego okresu - wzmacniaczem PW9013.

Konstrukcja b. typowa, wyróżniająca się jednak kompletem zabezpieczeń (przed składową stałą, przeciwzwarciowym) a także opóźnionym załączaniem obciążenia.

Przed przystąpieniem do sprawdzania możliwości dokonałem kilku zabiegów odświeżająco - konserwujących.

 

Wymieniłem kondensatory (nie wszystkie), zasilanie gł. to samwha 10000uF/63V, sygnałowe - bipolarne o odp. pojemnościach, większość rezystorów w przedwzmacniaczu (na stare MŁT). Ominąłem reg. barwy wykorzystując przełącznik filtra dolnoprzepustowego. W stopniu mocy wymieniłem tranzystory pary różnicowej na parowane BC560C i tr. końcowe na BD911/912 (głównie ze względu na fakt zastosowania przez Fonicę par BDP395 i 2N6491), zmniejszyłem pojemność kompensującą w stopniu sterującym do 47pF i usunąłem inne pojemności kompensujące. Dodałem także źródło prądowe dla pary różnicowej na BC416C. Prąd spoczynkowy ustawiłem na ok. 20mA (wzmacniacz ustabilizowany termicznie, spadek nap. na rez. emiterowych 20mV). Wzmacniacz przetestowałem za pomocą generatora i oscyloskopu z różnego rodzaju obciążeniem - nie wykazuje żadnych oznak wzbudzenia. Tranzystory w pre to BC413B. Wynik - znacząco obniżył się poziom szumów, poprawie uległy barwa i kontrola niskich rejestrów. Pomierzyłem odświeżonego w ten sposób PW za pomocą RMAA. Warunki pomiaru to: obciążenie rez. 7,5Ohm 50W, Pwy ok. 1,5W (sinus 9,7V p-p). Kanał lewy to sygnał z PW, prawy zapętlona karta pomiarowa. Warto zwrócić uwagę na rozkład harmonicznych.

Co do brzmienia to podłączone doń Sennheisery HD600 (dobrze obnażają niedostatki wysterowującego je sygnału) grają lepiej niż z gniazda przeciętnego CD, daleki jestem jednak od klasyfikowania go w kategoriach audiofilskich.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

post-15564-0-76377600-1367234392_thumb.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Warto sklonowac koncowke z Diory WS354 jak dla mnie najbardziej nie doceniony polski wzmacniacz. Chyba jako jedyny polski nie działa w układzie Bootstrap. Po malych korektach wyszedl by fajny okolo 50W-atowy wzmacniacz.

Dzisiaj klonowanie wszelakich unitr ,to znak zapytania o sens .Ale w czasach gdy krajowa produkcja nie trafiała na krajowy rynek albo kierowana była dla wybrańców poprzez KW,,Wojskowe Centrale Handlowe , Konsumy , Sklepy Gornicze. produkcja klonów kwitła .Sam majac kolegę w ZRK zmontował mi "na zamówienie " 2 klocki mini zestawu. Tuner 8015 i M8015, do tego Timer w/g dokumentacji ZDZ. Wówczas to były rodzynki. Ja zrewanżowałem mu się POLAREM 663S też jako CLON wrocławskiej manufaktury. Wówczas części były tańsze od finalnego wyrobu , Dzisiaj już na pewno nie byłoby rachunku ekonomicznego i jakościowego ZA.

emasik

Według mojej wiedzy, WS354 rzeczywiście był najbardziej dojrzały układowo lecz stopień sterujący nadal zasilał bootstrap.

Topologię ma wreszcie na wejściu na parach tranzystorów, potencjalnie to nawet niezły schemat, ale wykonanie niestety fatalne. Z tego co pamiętam był dość awaryjnym wzmakiem w za małej obudowie i śladowych radiatorach, a trzeszczące suwakowe potki doprowadzały do szału i te kilometrowe ścieżki sygnałowe zresztą grzech wszystkich wzmaków . Klonowanie sensu nie ma co najwyżej odrestaurowanie jako pamiątkę rodzimej myśli technicznej z PRL

Jak klonować, to najlepszy wzmacniacz jaki powstał za PRL ( tak mi się wydaje ), czyli WSH205 , ale końcówkę mocy, bo reszta standardowa, na dobrych elementach to może fajnie zagrać.

 

Ja kiedyś miałem zbudować mini wieżę moich marzeń z dawnych lat, czyli końcówka mocy coś na wzór w/w lub np. naima, dobry preamp do tego, tuner fm i cd lub Wave/mp3 player na sd i usb - wszystko w oryginalnych srebrnych blachach , kupilem nawet ukatrupiony wzmacniacz i tuner na początek :-) marzyło mi się zbudowanie takiego nostalgicznie wyglądajacego zestawu z dźwiękiem dobrej próby........ale jestem już za bardzo leniwy

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Topologię ma wreszcie na wejściu na parach tranzystorów, potencjalnie to nawet niezły schemat, ale wykonanie niestety fatalne. Z tego co pamiętam był dość awaryjnym wzmakiem w za małej obudowie i śladowych radiatorach, a trzeszczące suwakowe potki doprowadzały do szału i te kilometrowe ścieżki sygnałowe zresztą grzech wszystkich wzmaków . Klonowanie sensu nie ma co najwyżej odrestaurowanie jako pamiątkę rodzimej myśli technicznej z PRL

 

No mi chodzilo tylko o koncowke. Dac normalne radiatory bo to prawda ze był jeden znikomy. Wstawić lepsze tranzystory od roznicowki po trany mocy. Można także delikatnie podnieść napięcie po takim zabiegu. Hmm zainspirował mnie ten temat do zmontowania chociaz jednej strony :) na lepszych elementach.

Jak klonować, to najlepszy wzmacniacz jaki powstał za PRL ( tak mi się wydaje ), czyli WSH205 , ale końcówkę mocy, bo reszta standardowa, na dobrych elementach to może fajnie zagrać.

Miałem jeszcze z logiem Thomsona na częsciach chyba w większości zachodnich i rzeczywiście dawał radę. Pamiętam nawet magnetofon z tego zestawu nie był zły , chociaż to sterowanie elektromechaniczne trochę hałasowało

 

No mi chodzilo tylko o koncowke. Dac normalne radiatory bo to prawda ze był jeden znikomy. Wstawić lepsze tranzystory od roznicowki po trany mocy. Można także delikatnie podnieść napięcie po takim zabiegu. Hmm zainspirował mnie ten temat do zmontowania chociaz jednej strony :) na lepszych elementach.

Nie ma sensu , szkoda kasy. Chyba , że w celach sentymentalnych

WSH205 to rzeczywiście najbardziej ambitny wzmacniacz tamtej epoki, lecz poza źródłem prądowym dla stopnia sterującego znacząco nie odbiega od lekko modyfikowanego PW. Należy wspomnieć jeszcze o zasilaniu dual mono. Proponuję zwrócić uwagę na rozkład THD dla tego typu końcówek - las harmonicznych (parzyste nieco słabsze, charakterystyczne dla komplementarnej pary końcowej) a np. stosunkowo prosty CREEK 4330 tylko kilka pików szybko tonących w niskich szumach.

Rozumiem obejrzeć stary polski film, usiąść w pożółkłych gaciach, nalać sobie szklankę berbeluchy, przegryźć śledziem i ogórem. Tak z sentymentu, dla smaku. Ale muzyki słuchać na... takiej taniźnie :P Po co! To już chyba jakaś wyższa dewiacja...

kiedyś tak bardzo marzyłem o tych prl-owskich wytworach, że aż bolało i trzeba przyznać ,że zbudowane to było całkiem solidnie, np. w porównaniu z chińszczyzną , która w latach 90-tych wykończyła polski przemysł elektroniczny dzięki zwolnieniu z ceł na tą tandetę, ale jednak dzisiaj widzę jak bardzo to wszystko było prymitywnie i chaotycznie zaprojektowane - ja jestem amatotem, ale myslę że wiele sprzętów zaprojektowałbym lepeij, np. wzmacniacze - jak patrzę na te cieniutkie kabelki ciagnące sie pajęczynami w tych naszych unitrach ( diora wypada ogólnie troszkę lepeij ), to żal ogarnia

przecież to było produkowane w tysiacach szt, nie mozna było powiecic wiecej czasu na projekt?

Polska to kraj straconych szans .............. do dziś :-(

 

Ostatnio bawię się starą wsk - taki syndrom faceta po 40-tce i tak sobie myślę, byliśmy w pewnym momencie największym producentem motocykli na świecie i produkowaliśmy dwusuwa 125 cm3 !!!! ( potem niewypał 175 ) , a wystarczyło zbudować prostą jednocylindrową 250-tkę i po sprawie - DDR robił mz, ruscy np. iża 350 itd. a my cherlawą 125 kuźwa

 

sentyment został, ale nie mogę zrozumieć tego prymitywnego, minimalistycznego podejścia do pewnych rzeczy - właściwie do siebie - jakbyśmy od zawsze uważali,że nie zasługujemy na coś co u innych jest normą

 

maluch - kwintesencja tego co opisałem - jak można było coś takiego u siebie produkować jako podstawowy model ,

brak mi słów

Ostatnio bawię się starą wsk - taki syndrom faceta po 40-tce i tak sobie myślę, byliśmy w pewnym momencie największym producentem motocykli na świecie i produkowaliśmy dwusuwa 125 cm3 !!!! ( potem niewypał 175 ) , a wystarczyło zbudować prostą jednocylindrową 250-tkę i po sprawie - DDR robił mz, ruscy np. iża 350 itd. a my cherlawą 125 kuźwa

Nie zapominaj, ze robiliśmy według rozdzielnika. W Polsce nie zapadały decyzje w tej sprawie

Nie zapominaj, ze robiliśmy według rozdzielnika. W Polsce nie zapadały decyzje w tej sprawie

Wtedy tak. Bracia ze wschodu skutecznie wszystko tamowali. A jak oni sobie poszli to przyszli inni. W końcu z jakiegoś powodu robiliśmy przestarzałe Cinquecento zamiast wyprzedzającego swoją epokę Beskida.

Z tym Cinquecento to trochę nie do końca tak. Decyzja odnośnie Beskida była, tylko nie było kasy na wdrożenie projektu . Cinquecento to był wspólny projekt naszego OBRu i Fiata. Z naszej strony dopracowano zawieszenie i silnik (700) Fiat wyłożył kasę i w sprzyjających chwili przejął FSM za bezcen, zarabiając na produkcji Cinquecento i Seicento krocie. Koncept nadwozia Beskida mieliśmy w Renault Twingo, który też świetnie się sprzedawał. Nie zmienia to faktu, że nas wy... w d... bez mydła. No ale to trochę poza tematem.

 

Beskid miał już nazwę .W wyniku rozpisanego konkursu na nazwę produkowany seryjnie miał nazywać się Halny

z tymi decyzjami, to jest tak , że każdy w pewnym sensie ma taką , na jaką sobie pozwala.... ale my Polacy lub raczej nasi włodarze za poklepanie po pleckach pół kraju by sprzedali, ba oddali ( jak np. obecne miernoty ) - specjaliści od budowy stadionów.... zakończę na tym aluzje POlityczne, bo długi weekend i nie chce sie nakręcć

Czesi mogli, DDR-y mogli, wszyscy mogli , tylko nam nie pozwolili, brrrr....

Gierek miał spryt, wizję i jaja i odmienił polski transport drogowy, przemysł i infrastrukturę , ale nie chcę tego rozwijać .

dzisaj slucham ,że będziemy reaktywować Sokoła w oparciu o silniki z zagranicy - żałość ,

reaktywacja :-) jak junaka .... chinol w mordę kopany - ambicja , nakleic naklejkę

albo romet

 

ale jak się swój przemysł rozmontowało, to się ma montownie ,a nie fabryki.

jak w zamorskiej kolonii

 

a andorii zlecić zaprojektowanie prostego , klasycznego silnika czterosuwowego o dużej pojemności i niezbyt dużej mocy, żeby wytrzymał 200 000 km i faktycznie zadebiutować

z przytupem, a nie jak z junakiem - dwucylindrowa popierdułka 320 cm3, typowe spalenie tematu :-( szkoda nazwy na taki szajs

Szkoda że nie pomierzyłeś tego PW9013 w wersji oryginalnej i po zmianach.

 

Bezsens klonowania tamtych konstrukcji jest w kosztach. Jeśli można to zrobić za 50-100 złotych to można też zrobić jakiś wzmacniacz z KIT-ów na pewno nie gorszy. Jeśłi chcieć to sklonować jak hi-end i za jego cenę to również znajdzie się wiele ciekawszych obiektów do klonowania lub składania - tak do kilku tysięcy choćby wzmacniacze Dudka - DP200.

 

Obecnie to już wzmacniacze scalone mają lepsze parametry od zabytków Low-Endowej produkcji z czasów PRLu

 

z przytupem, a nie jak z junakiem - dwucylindrowa popierdułka 320 cm3, typowe spalenie tematu :-( szkoda nazwy na taki szajs

 

Kolego, Junak w czasach jego produkcji uważany był za nieprzeciętnej wadliwości SZAJS który pod względem brakoróbstwa i wadliwości biła chyba tylko wtedy Panonia.

W tamtych czasach klasą niezawodności były dwusuwowe Jawy, MZ i nawet WSK - a skończyłyby się i tak z powodu przepisów o emisji spalin dla których również znikły dwusuwowe Kawasaki.

Junaków przez długie lata nie wpuszczano na zloty motocykli klasycznych uważając je za kompromitujący złom.

Przyklejenie nazwy junak na Regal Raptor Daytona jest dla tej nazwy raczej nobilitacją. Tyle że niewielu się skusi na proponowaną cenę z taką nazwą.

 

Wy chyba nie zauważacie jednej podstawowej cechy cywilizacji... Rozwoju technicznego. Od czasów tamtych konstrukcji upłynęło 30 lat. jaki by one nie były w tedy, to dzisiaj mozna już zrobić od nich doskonalsze.

 

Rozważajcie klonowanie Dudka, QBA czy Strussa (tego ostatniego podaje celowo bo chciał ludzi wsadzać do więzienia za publikowanie zdjęcia bebechów jego wzmacniaczy, więc zasługuje na masowe klonowanie). Albo przynajmniej udoskonalanie kitów AVT zamiast tracić energię i zapał na byle co i wspominać jak to "najlepiej było przed wojną".

 

Nie zapominaj, ze robiliśmy według rozdzielnika. W Polsce nie zapadały decyzje w tej sprawie

wg rozdzielnika to byliśmy w technice wojskowej a i to nie całkiem (przykład skota). Natomiast we wszystkim innym każdy robił to do czego był najlepiej historycznie przygotowany. Czesi mieli przemysł porównywalny przed wojną z Niemcami czy Austrią - na przykład. my przed wojna to głównie pyry i bezrobocie robotników rolnych, więc cud w ogóle że coś produkowano w PRLu bo i tak wymagało poświeceń dwóch pokoleń.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.