audio recenzje na dopingu

teskoł · 29 Października 2012

Poruszony kwestią dopingu w sporcie (L. Armstrong, wiadomo ...) chciałbym zapytać o delikatną kwestię dopingu w audio. Sama audiofilia jest esencją rzeczy subiektywnych. Skupiamy się na niuansach na granicy percepcji. Ba, istnieje pokusa przekraczania granic tejże. Lub poszerzania spektrum tego, czym (nierówno) obdarzyła nas Matka Natura. Taki Witkacy mimo wszystko był w miarę uczciwy pisząc co wziął, gdy coś tworzył.

Recenzenci na ogół - nie. A jest to chyba kolejny ważny element toru. Substancje polepszające percepcję. I nie mam tu na myśli preparatów zabronionych. Poczciwy etanol zapodany w odpowiedniej dawce potrafi uczynić cuda. Przekonałem się wczoraj wieczorkiem. No fakt, zadbałem o korzystną atmosferę, napaliłem w kominku, polałem winko sobie i Połowicy, włączyłem moje grajki i usłyszałem milutkie przestrzenne granie z dość podle skompresowanych mp3.

Czytając opinie, testy i recenzje dochodzę do wniosku, że "dźwięk 3d", "holograficzna przestrzeń", "znalezienie się w środku muzyki" i takie tam, to wisienka na torcie, nagroda po zainwestowaniu w sprzęt kilkudziesięciu tysiaków i to po przewaleniu sumy kilkakrotnie większej na poszukiwania mitycznej synergii klocków.

A tu proszę - cholerka - kiepska mp3, trochę wspomagacza i bęc. Jest dobrze.

Więc panowie recenzenci - przyznacie się, czy się boicie? Może przeznaczenie 3% wartości sprzętu na produkty akcyzowe da lepszy efekt niż przeznaczenie 33% na okablowanie?

**palton** · 29 Października 2012

Lubię wypić winko, czy łychę, o piwie nie wspomnę. Jednak nie podczas krytycznych testów sprzętu.

**modrzew47** · 29 Października 2012

To ma być oficjalne przyznanie się do uzależnienia?

Shrek777 · 29 Października 2012

A jakby ta połowica zatańczyła niczym Shakira to zapewniam i Mandaryna w tle byłaby dla Ciebie odkryciem wokalnym.

Nawet na modnym ostatnio tu Radmorze z Altusami.

Palton panowie zajmujący się zawodowo recenzowaniem tego i owego etanol zastępują biletami narodowego banku polskiego.

Efekt lepszy niż przy skąpo ubranej pani ;P

Piotr Ryka · 29 Października 2012

ak widzę Radio Erewań nie odpuszcza. Rozgłośnia nadaje nieustająco, prowadząc zajadłą wojnę propagandową. Drogi sprzęt audio stał się jej wrogiem ideologicznym numer jeden, a jego posiadacze i recenzenci imperialistycznymi wyzyskiwaczami. Wiadomo zaś, że imperialiści to krwiopijcy, oszuści i banda alkoholików. Droga redakcjo Radia Erewań, informuję cię, że spożywanie alkoholu we wszelkich jego dostępnych na rynku bądź pozyskanych domowymi sposobami formach, powoduje natychmiastową degradację zmysłu słuchu, uniemożliwiając na przeciąg wielu godzin rzetelne ocenianie brzmienia czegokolwiek. A dźwięk, wbrew temu co sugerujesz, nie staje się wtedy milszy, tylko bardziej jadowity.

teegebaeck · 30 Października 2012

ak widzę Radio Erewań nie odpuszcza. Rozgłośnia nadaje nieustająco, prowadząc zajadłą wojnę propagandową. Drogi sprzęt audio stał się jej wrogiem ideologicznym numer jeden, a jego posiadacze i recenzenci imperialistycznymi wyzyskiwaczami. Wiadomo zaś, że imperialiści to krwiopijcy, oszuści i banda alkoholików. Droga redakcjo Radia Erewań, informuję cię, że spożywanie alkoholu we wszelkich jego dostępnych na rynku bądź pozyskanych domowymi sposobami formach, powoduje natychmiastową degradację zmysłu słuchu, uniemożliwiając na przeciąg wielu godzin rzetelne ocenianie brzmienia czegokolwiek. A dźwięk, wbrew temu co sugerujesz, nie staje się wtedy milszy, tylko bardziej jadowity.

co widać, słychać i czuć.

Palton, a co to jest "krytyczny test sprzętu" ? są też bezkrytyczne?

Mario_77 · 31 Października 2012

Już widzę audiofilskie eliksiry na etanolu w luksusowych opakowaniach po 1000 zł, za 200ml. Założę się, że mielibyśmy kolejny wątek i kolejnych słyszących. Hmmm, może sam się tym zajmę, kupię cysternę od Palikota i porozlewam w małe flaszeczki. Im drożej, tym lepiej i lepiej słychać!!! 800% marży, będzie plankton, lampowa i słodka góra i holografia jak Droga Mleczna. Są chętni?

Piotr Ryka · 31 Października 2012

Już widzę audiofilskie eliksiry na etanolu w luksusowych opakowaniach po 1000 zł, za 200ml. Założę się, że mielibyśmy kolejny wątek i kolejnych słyszących. Hmmm, może sam się tym zajmę, kupię cysternę od Palikota i porozlewam w małe flaszeczki. Im drożej, tym lepiej i lepiej słychać!!! 800% marży, będzie plankton, lampowa i słodka góra i holografia jak Droga Mleczna. Są chętni?

Ciut się koleżko spóźniłeś. Francuskie winnice i szkockie destylarnie robią to od bardzo dawna, a w cysternie od Palikota bez odpowiedniego wizerunku rynkowego, to możesz się najwyżej utopić.

teegebaeck · 31 Października 2012

Ciut się koleżko spóźniłeś. Francuskie winnice i szkockie destylarnie robią to od bardzo dawna, a w cysternie od Palikota bez odpowiedniego wizerunku rynkowego, to możesz się najwyżej utopić.

kolega tu o eliksirach audiofilskich a ty wszystko do wódy redukujesz.