Wyroby Pana Kuleszy

[damjan]

No ale HQ wspomogl rodzimego konstruktora - nawet bardzo. ;)

 

Przepraszam HQ za ten "zart" - sytuacja nie do pozazdroszczenia, mam nadzieje ze mimo wszystko uda się ja doprowadzić do szczesliwego zakonczenia.

no chyba nie za bardzo, nie znam szczegółów, bo ten interes jest bardzo zagmatwany, ale liczę tak: 5000 (tak ustalono na początku) - 2500 (obudowy) - 1000 (głośniki) = wychodzi 1500, ale powtarzam nie jestem pewny tych wyliczeń.

Pewne jest, ze za 1500 zł Pan Darek nie będzie sobie sobie żył wypruwać? Na pewno więcej dostał, ale nie moja sprawa, chcę tylko powiedzieć, że nie jest tak - Pan Darek pół roku głowi się nad elektroniką dla HQ150, po prostu robi coś innego, a HG150 odstawił na boczny tor, bo zarobek raczej mizerny i nie warty specjalnego zachodu, w końcu kiedyś mu coś wyśle jako tako zmontowanego.

To się nazywa zmęczenie ofiary, HQ150 już się wykrwawia:) A ta ostania "groźba", że HQ150 da Panu Darkowi spokój w czasie Świąt Wielkanocnych, od razu wyglądała groteskowo, jak wiemy po świętach Pan Darek dalej leci w ciula i robi to także dzisiaj.

 

HQ150, jeśli wpłaciłeś pieniądze, to nic nie zrobisz, musisz czekać.

Jeśli nie wpłaciłeś, to daj sobie spokój z Darkulem, w kwietniu pewnie nic nie dostaniesz, poszukaj sobie fachowca i dokończy Twoje kolumny...

[malikali]

Tak sobie czytam i dochodzę do wniosku, że w takim tempie to życia braknie, bo to już terminy w miesiące idą, miesiące w lata...

To się nazywa zmęczenie ofiary, HQ150 już się wykrwawia:)

Drakula wysysa człowieka, aż nie padnie :)

Edytowane 22 Kwietnia 2013 przez malikali

[Gość Gosc]

Panowie obiecuję że nie padnę.

I swoje wyegzekwuję w ten czy inny sposób.

[omen]

Jeśli nie wpłaciłeś, to daj sobie spokój z Darkulem, w kwietniu pewnie nic nie dostaniesz, poszukaj sobie fachowca i dokończy Twoje kolumny...

Tylko kto podejmie się wykonania do tych kolumn ośmiokanałowego wzmacniacza z aktywnymi zwrotnicami itp. ?

 

No chyba, że stanie na kolumnach pasywnych, ale każdy kto będzie kontynuował ten "projekt" powie, że za efekty nie odpowiada, ponieważ zarówno obudowa jak i dobór przetworników nie jest jego dziełem.

Należy także pamiętać, że jeśli dobrze pamiętam, pewnie HQ potwierdzi lub zdementuje, że umowa była taka, że HQ musi się ten dźwięk spodobać, jak nie to Darkul zabiera zabawki i zwraca kasę. Czy ktoś wierzy w jakieś zwroty ?

Ja bym tego "projektu nie kontynuował tylko poprosił o zabranie wszystkiego przez Darkula i zwrot całości kosztów - wiem science fiction opowiadam, ale tak powinno być, bo HQ zamówił produkt jako całość.

[damjan]

Zwroty kasy ze strony Pana Darka są niemożliwe, ale ja to w dużej mierze rozumiem. Rozumiem doskonale, że darkul najpierw chce wpłaty a potem przystępuje do pracy, to oczywiste, przecież gdyby było inaczej, to często wplatałby się w niepotrzebne koszty, gdyby ludzie zaczęli żądać cofnięcia interesu, jaki konstruktor godziłby się na takie warunki?

Pewne jest, że tylko "niezgodność" produktu z ustaleniami jest powodem do zwrotu pieniędzy, wiemy, że elektronika jest zupełnie inna niż pierwotnie ustalono - ale to HQ150 przystał na te nowe warunki i to jego sprawa. Natomiast inne kwestie np. dźwięk nie ma tu znaczenia - HQ150 musi zaakceptować pod względem sonicznym to co dostanie, innego wyjścia nie ma, a my trzymamy kciuki...

ale tym głośnikom nie wróżę dobrego i długotrwałego efektu.

[zyzio]

Panowie obiecuję że nie padnę.

I swoje wyegzekwuję w ten czy inny sposób.

Obawiam się, że prędzej staniesz się zombie ;)

[omen]

Rozumiem doskonale, że darkul najpierw chce wpłaty a potem przystępuje do pracy, to oczywiste, przecież gdyby było inaczej, to często wplatałby się w niepotrzebne koszty, gdyby ludzie zaczęli żądać cofnięcia interesu, jaki konstruktor godziłby się na takie warunki?

 

Zgubiłem się, teraz żartujesz czy piszesz poważnie ?

 

Damjan jak duże zaliczki musiałeś wpłacać za swoje sprzęty, tzn. jaki procent całości stanowiła zawsze zaliczka ?

[damjan]

przeważnie wpłacałem całość od razu, a 1 raz na raty...

postaw się w takiej sytuacji - robisz dla kogoś sprzęt, a on na końcu się rozmyśla, w taki sposób nie da się robić interesu

[ZoltanChivay]

przeważnie wpłacałem całość od razu, a 1 raz na raty...

postaw się w takiej sytuacji - robisz dla kogoś sprzęt, a on na końcu się rozmyśla, w taki sposób nie da się robić interesu

 

 

Tak się kończy dłubanie na kuchennym stole . Gdyby to była firma z więcej niż jednostkowym obrotem ( czytaj - upolowanym na forum łosiem- Sorry HQ) i jakąkolwiek renomą to wyprodukowany sprzęt bez kłopotu znalazłby innego nabywcę .

 

A tak? Hańba i sromota!

[marcindzieg]

przeważnie wpłacałem całość od razu, a 1 raz na raty...

postaw się w takiej sytuacji - robisz dla kogoś sprzęt, a on na końcu się rozmyśla, w taki sposób nie da się robić interesu

 

Ale to można się umówić na zaliczkę. I jeśli ktoś zrezygnuje to zaliczka przepada. A jak już kolega wyżej napisał - przy odpowiedniej renomie z odprzedażą nie ma najmniejszych problemów.

[omen]

Zwroty kasy ze strony Pana Darka są niemożliwe, ale ja to w dużej mierze rozumiem. Rozumiem doskonale, że darkul najpierw chce wpłaty a potem przystępuje do pracy, to oczywiste, przecież gdyby było inaczej, to często wplatałby się w niepotrzebne koszty, gdyby ludzie zaczęli żądać cofnięcia interesu, jaki konstruktor godziłby się na takie warunki?

 

Damjan pozwolę się z Tobą nie zgodzić.

Jeżeli ktoś chce prowadzić działalność gospodarczą w formie np. małej manufaktury produkującej wzmacniacze audio to powinien trochę zainwestować i mieć na półce przynajmniej po 1 sztuce każdego typu, z przyklejoną metką z parametrami i ceną. Wspomnę też, że produkty te powinny być powtarzalne, aby każdy płacił za to samo.

W przeciwnym wypadku możemy taką działalność nazywać kuchennym druciarstwem, a słowo marketing zastąpić próbą ustrzelenia jelenia.

W przypadku działalności Darkula możemy mówić właśnie o tym drugim przypadku, świadczą o tym: brak strony internetowej z przejrzystą ofertą, brak oficjalnego cennika, różne ceny w zależności od klienta, brak powtarzalności produktów, rzetelnego serwisu, brak podstawowego zaplecza technicznego, absurdalne terminy i warunki.

 

Polskich manufaktur audio jest kilka i nie słyszałem, aby ktoś brał zaliczki przy produktach seryjnych, a w każdym razie nie 100% ceny.

Zaliczki są praktykowane przy wyrobach indywidualnych np. zamawiasz meble na wymiar wg indywidualnego projektu, albo wymianę okien w domu gdzie są one zrobione na konkretny wymiar, ponieważ wiadomo, że nikt tego później od producenta nie odkupi.

Jednak nawet w takich przypadkach zaliczka jest w wysokości ceny materiałów, resztę wpłaca się po otrzymaniu całości produktu lub usługi, bo przecież płaci się za produkt, a nie obietnice produktu.

Wsad materiałowy w wyrobach Darkula jak mogliśmy widzieć stanowi ułamek ceny produktu, więc wpłaty po 10tyś z góry są całkowitym nieporozumieniem.

Edytowane 23 Kwietnia 2013 przez omen

[damjan]

omen, generalnie się z Tobą zgadzam, oprócz zaliczek - bo jaka to różnica wpłacić zaliczkę a potem resztę od całkowitej wpłaty. Jaki głupi wpłaci zaliczkę np. 1000 zł, żeby potem zrezygnować ze sprzętu i stracić zaliczkę? to wszystko na jedno wychodzi, wątpię, żeby darkul zwracał zaliczki w razie kaprysów klienta lub nawet słusznych powodów klienta (niezgodny produkt z ustaleniami, jakość wykonania itp.).

A to, że facet prowadzi interes na głowie, to fakt

[Gość Gosc]

Panowie gwoli ścisłości.

ZALICZKA jest zwrotna. Przepada, lub podlega zwrotowi w podwójnej wysokości, ZADATEK.

Warto to wiedzieć przy tego rodzaju dyskusji.

[damjan]

HQ150, a jak jest w Twoim przypadku? masz możliwość cofnięcia swojej wpłaty? tak "teoretycznie"...jeśli tak to zamiast czekać siódmy miesiąc poszukałbym innego fachowca

[omen]

Damjan tutaj chodzi o podział ryzyka transakcji. Jeśli producent robi towar zindywidualizowany, nie weźmie żadnej zaliczki to ryzykuje tylko on, jak klient się wycofa traci bo zapłacił za materiały. Jak klient wpłaca całą kwotę to pełne ryzyko jest po jego stronie, jak np. producent będzie niesolidny i źle wykona towar lub nie zrobi nic.

Zaliczka powoduje wypośrodkowanie tego ryzyka. Producent dostaje zaliczkę na materiały, robi produkt, jak się klient wycofa to traci tylko swój czas, ale klient wpłacił zaliczkę więc ma motywacje aby zapłacić resztę. Jeśli producent zawali klient traci np. 10% całościowej kwoty, a nie 100% (oczywiście każdy z nich może dochodzić swoich praw, ale to inny temat).

Poza tym są właśnie sprawy tej motywacji, nie każdy producent jest solidny i ma motywację do pracy jak dostał już wszystkie pieniądze z góry.

 

Panowie gwoli ścisłości.

ZALICZKA jest zwrotna. Przepada, lub podlega zwrotowi w podwójnej wysokości, ZADATEK.

Warto to wiedzieć przy tego rodzaju dyskusji.

Tak, w teorii, ja mówię o życiu. Poproś Darkula o zwrot zaliczki lub zwrot w podwójnej wysokości :))

Pewnie, że możesz się z nim bujać po sądach.

 

Zadatek-Zaliczka, może faktycznie źle to nazwałem, jednak wiadomo o co chodzi, nie chodzi tu o literalną prawidłowość, ale zasadę podziału ryzyka.

Edytowane 23 Kwietnia 2013 przez omen

[Gość Gosc]

Zadatek-Zaliczka, może faktycznie źle to nazwałem, jednak wiadomo o co chodzi, nie chodzi tu o literalną prawidłowość, ale zasadę podziału ryzyka.

Ja się nie czepiam zasady. Tylko warto wiedzieć, że jeśli się z kim umówicie na zaliczkę to jest ona zwrotna.

Czym innym jest zadatek. Ja wpłacałem zadatek. Szczegółowo to z Darkulem omawiałem.

[lulu]

doświadczałem różnych historii kontaktach z Panem D.K. ale to co tu czytam to szczyt wszystkiego i nie powiem czego bo brak w słowniku najgorszych wulgaryzmów mogących to określić. Czy na prawdę nie ma sposobu na zakończenie tego wszystkiego w normalny sposób tzn. jakkolwiek to się zakończy i tak nie będzie normalne !!!!

[Gość Gosc]

. jakkolwiek to się zakończy i tak nie będzie normalne !!!!

Oczywiście że nie!

Jak można doszukiwać się normalności po 7-miu miesiącach oczekiwania.

Nowe wieści mam takie że w czwartek Darkul wyśle mi elektronikę, ,,bez żadnego kombinowania''.

Edytowane 23 Kwietnia 2013 przez HQ150

[damjan]

co tu takiego wulgarnego się dzieje? że takie ogarnęło Ciebie obrzydzenie i oburzenie? Twoje zachowanie jest zupełnie nieadekwatne do sytuacji.

ten wątek mógłby zakończyć Pan D. K. ...w normalny sposób, nie sądzisz?

 

Oczywiście że nie!

Jak można doszukiwać się normalności po 7-miu miesiącach oczekiwania.

Nowe wieści mam takie że w czwartek Darkul wyśle mi elektronikę, ,,bez żadnego kombinowania''.

no i sprawa zakończona, happy end..., HQ150 będzie zadowolony, i ucichną w końcu złośliwe (niesprawiedliwe i oburzające) docinki pod adresem Pana Darka

HQ150 jak by coś nie grało na miarę Twoich oczekiwań, tych minimalnych, to nie pisz o tym, niech ludzie oszczędzą Pan Darka i Tobie też uszczypliwości:)

Edytowane 23 Kwietnia 2013 przez damjan

[Gość Gosc]

niech ludzie oszczędzą Pan Darka i Tobie też uszczypliwości:)

Spokojnie. Jeśli o mnie chodzi to bez zahamowań nie odmawiajcie sobie złośliwości. Już się przyzwyczaiłem i wiem czego mogę się spodziewać.

[jurkas74]

Czym innym jest zadatek. Ja wpłacałem zadatek. Szczegółowo to z Darkulem omawiałem.

 

Sweet, nie wiesz jaki współczynnik tłumienia lub SNR będzie miał twój sprzęt, ale za to Darkul wyjaśnił ci różnicę między zadatkiem a zaliczką.

[arnipl]

I pomyśleć że te 60 stron to praktycznie dyskusja na temat "wysyłki"

[Nikonman]

HQ150 - dorzuć jeszcze Darkulowi 2000 zł na folie bąbelkową i kartony, żeby Ci to dobrze opakował to Amelinium ;-)

Edytowane 24 Kwietnia 2013 przez Nikonman

[omen]

Sweet, nie wiesz jaki współczynnik tłumienia lub SNR będzie miał twój sprzęt...

 

O to bym się nie czepiał, skąd mu wiedzieć, jak konstruktor sam nie wie :)

 

ale za to Darkul wyjaśnił ci różnicę między zadatkiem a zaliczką.

 

Nie mam wątpliwości, że w tej kwestii Pan Darek akurat się zna, mógłby doktorat zrobić :)

[lulu]

co tu takiego wulgarnego się dzieje? że takie ogarnęło Ciebie obrzydzenie i oburzenie? Twoje zachowanie jest zupełnie nieadekwatne do sytuacji.

ten wątek mógłby zakończyć Pan D. K. ...w normalny sposób, nie sądzisz?

 

 

no i sprawa zakończona, happy end..., HQ150 będzie zadowolony, i ucichną w końcu złośliwe (niesprawiedliwe i oburzające) docinki pod adresem Pana Darka

HQ150 jak by coś nie grało na miarę Twoich oczekiwań, tych minimalnych, to nie pisz o tym, niech ludzie oszczędzą Pan Darka i Tobie też uszczypliwości:)

jedną z definicji słowa wulgarny jest nieprzyzwoity jeśli więc za przyzwoite rozumiemy zachowanie się D.K. to znaczy że świat się zmienia i ludzie to akceptują. Poza tym oburzenie tak o obrzydzeniu nie pisałem. Proszę sprawdzić znacznie tego słowa.

[Gość Gosc]

ale za to Darkul wyjaśnił ci różnicę między zadatkiem a zaliczką.

Gdzie to przeczytałeś?

To ja mu wyjaśniłem różnicę, bo był tak samo niezorientowany w temacie jak Wy.

 

I pomyśleć że te 60 stron to praktycznie dyskusja na temat "wysyłki"

Nie do końca. Jeszcze sporo stron to komiksy i inna radosna twórczość.

 

HQ150 - dorzuć jeszcze Darkulowi 2000 zł na folie bąbelkową i kartony, żeby Ci to dobrze opakował to Amelinium ;-)

O tu np. konkretny przykład konkretnej wypowiedzi która fajnie wypełnia razem z innymi podobnymi te 60 stron.

[damjan]

jedną z definicji słowa wulgarny jest nieprzyzwoity jeśli więc za przyzwoite rozumiemy zachowanie się D.K. to znaczy że świat się zmienia i ludzie to akceptują. Poza tym oburzenie tak o obrzydzeniu nie pisałem. Proszę sprawdzić znacznie tego słowa.

za dużo filozofowania, ale fakt o obrzydzeniu nie pisałeś...

z TAKĄ wrażliwością to może lepiej w ogóle z domu nie wychodzić, tyle wszędzie powodów do oburzenia...

Jeśli na nasze zachowanie brak Ci słów oburzenia, to nie wiem jak radzisz sobie w tym świecie, wystarczy przejść po mieście, tam jest hardkor...

pozdrawiam.

 

Czekam już tylko na wrażenia HQ150, bo naprawdę jestem ciekawy jak to wszystko zagra.

Edytowane 24 Kwietnia 2013 przez damjan

[omen]

Damjan, ale lulu chyba pisze o swoim oburzeniu na postępowanie Darkula, nikogo innego.

[damjan]

serio??? a ja to zrozumiałem tak, że to my znęcamy się na darkulem...jeśli tak to przepraszam lulu z a moje uszczypliwości

[lulu]

za dużo filozofowania, ale fakt o obrzydzeniu nie pisałeś...

z TAKĄ wrażliwością to może lepiej w ogóle z domu nie wychodzić, tyle wszędzie powodów do oburzenia...

Jeśli na nasze zachowanie brak Ci słów oburzenia, to nie wiem jak radzisz sobie w tym świecie, wystarczy przejść po mieście, tam jest hardkor...

pozdrawiam.

 

Czekam już tylko na wrażenia HQ150, bo naprawdę jestem ciekawy jak to wszystko zagra.

Właśnie nie radzę sobie i dlatego trzymam się z dala od niego (świata) na tyle na ile się da bo zmienić go nie można. Niestety doświadczyłem i ja i moi koledzy zachowania D.K. wykazując daleko idącą naiwność. Od tego nie uciekłem. Dlatego pozwalam sobie na wpisy w tym miejscu. Dodoatkowo niezmiernie frustrującym faktem jest to, że nie można sobie z takimi sprawami w cywilizowany sposób, jak widać z powyższego, poradzić.

 

P. S.

na nasze zachowanie ? O waszym, moim też nie pisałem.