argument żony

[Jazz :-)]

Darcy, oczywiscie moje uwielbienie w stosunku do ciebie jest zawsze potencjalna (!) mozliwoscia. Zachowalbym jednak szczegolna ostroznosc z ta delikatnoscia w sygnalizacji, poniewaz upuszczajac z premedytacja i schylajac sie po przedmiot uginasz kolana, subtelnosc bedzie nieobecna.

[jar1]

>Jazz, znaczy się nie masz:-))))

[Darcy]

Znaczy się ma. ;-)

[jar1]

Oj, Darcy, chyba nie....powiesz, że....

[Jazz :-)]

Jar, Jar, zycze ci, zeby 2005 rok zrobil z ciebie mezczyzne. Czy kiedy sie slinisz oznacza to, ze masz apetyt na konsumpcje gastronomiczna, na kobiete, czy na chlopca?

[Jazz :-)]

Darcy, mam ponownie nastepny fajny pomysl. Zapros do siebie Jara na romantyczny wieczor i zdaj nam nastepnie szczegolowa relacje.

[jar1]

Jazz, gdzie to sie podziało Twoje poczucie humoru. Luzik...bo zjechałeś kilka pięter niżej;-)

[Darcy]

Jar1, pozbądź się natychmiast myśli, która przyszła Ci do głowy przy moim poprzednim wpisie! Do głowy nie przyszło mi, że można to tak odebrać...

[tomant]

ja też tak dziwnie skojarzyłem

[jar1]

>Darcy, UFFFF ;-)

[LeStat]

A bo to mało jest małżeństw internetowych? a Darcy z pewnością nie postawi żadnego krasnala... na kolumnę ;-)

[sebax]

panie i panowie szok ! moja żona zapowiedziała że na wielkanoc postawi mi zająca na kolumnie a na drugiej to musi się jeszcze zastanowić , w przypływie desperacji i chwilowej odwagi powiedziałem jej żeby sama siadła na drugiej kolumnie , no i się zaczeła rewolucja w domu ;-(

[Fr@ntz]

Sebax - nie poddawaj sie .... i do Wielkanocy wymień kolumny na Cabasse Artis ;-) , albo na Sound-e-motion

[obrazekLUKASZ-233238_1.jpg] [obrazekLUKASZ-233238_2.jpg]

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[tomant]

>sebax

nie daj się. w końcu są rzeczy ważne dla niej, ale ty też masz chyba coś do powiedzenia. te kolumny są niezłe i rozwiązałyby jakoś problem obrzydliwych figurek.

[jar1]

>Sebax, ja bym swojej, nawet w chwili najbardziej złowrogiej, nigdy tego nie zaproponował. Powiedzmy, że martwiłbym się, jak potem z niej zejdzie..:-)

[inżynier]

Na tym Cabassssie to pięknie by wyglądał koronkowy czepeczek, czyż nie ? :))

[Fr@ntz]

zawsze można kupic elektrostaty i problem z głowy (mówisz Kobiecie jakie toto ma napięcie i po sprawie;-))

[jar1]

Hmm, a może by tak jednak nie mówić.....