Skocz do zawartości
IGNORED

Cudowna oświata!


Gość dziadekwłodek

Rekomendowane odpowiedzi

Gość dziadekwłodek

(Konto usunięte)

Moim zdaniem najważniejsza w całym procesie kształcenia jest szkoła podstawowa, a następnie dobrze wykreowane przez państwo wyższe szczeble edukacji. Tak przez państwo, bo państwo musi to zrobić biorąc pod uwagę wszelkie koszty i skutki oraz swoje możliwości. To jest jedna z podstawowych i niezbywalnych funkcji państwa.

 

W Polsce obecnie jest tendencja, aby uczeń przede wszystkim myślał, a nie wkuwał. Moim zdaniem jest to kardynalny błąd jeśli chodzi o szkołę podstawową. Jak uczeń ma myśleć, kiedy nie ma nawet podstaw wiedzy? Jak uczeń ma formułować swoje myśli na piśmie, jak umie tylko wypełniać testy z gotowymi już odpowiedziami? Jak uczeń ma rozumieć czytany tekst, jak nie umie czytać i nie zna znaczenia tysięcy wyrazów?

 

Po raz kolejny powtórzę, że błędem było też stworzenie potworków edukacyjnych typu gimnazjum, rozwalenie szkolnictwa zawodowego - zasadniczego,średniego i pomaturalnego - co odbijać się będzie na gospodarce (m.in. w wyniku drenażu ludzi z umjętnościami zawodowymi przez silniejsze gospodarki) oraz szkolnictwa wyższego.

 

I do tego to bezmyślne podejście, że oświata ma przynosić zysk w czasie teraźniejszym...

>> Grzegorz7, 03.01.2013 - 11:30

 

No właśnie niestety patrząc na historię, nasz Naród nigdy nie potrafił wykreować rozwoju na najwyższym poziomie. Najbliżej tego był pod zaborami, zwłaszcza rosyjskim. Sztandarowe przykłady polskiej przedsiębiorczości i wynalazczości to właśnie z tego okresu są - Wedel, Lilpop, Cegielski, Łukasiewicz i wielu innych.

 

Przedwojna, gloryfikowana na zasadzie że była lepsza od komuny, ekonomicznie była jedną wielką klęską, mimo że szukając wzorców dla edukacji tęsknie spoglądamy właśnie na II RP - zupełnie nie wiem czy słusznie.

Misiomor, co ty bredzisz???

Jeśli chodzi o zabory to zarówno Czesi jak i Wegrzy pod zaborem Pruskim mieli się lepiej od galicyjskiej biedoty polskiej. Tak samo było w innych zaborach. Przyczyna była taka że dla zaborców te tereny były mało ważnymi ośrodkami przygranicznymi, bowiem Polska jak zapewne wiesz była rozebrana na kawałki wcielone do rożnych organizmów państwowych

Jedyna Łódź rozwijała się ale nie dzięki Polakom tylko ludności napływowej korzystającej na handlu z Rosją.

 

Skutkiem zaborów było to że do końca lat 60. XXw. Polska miała rozdrobnioną ewidencję gruntów - pozostałość prawna po czasach rozbiorów. Linie kolejowe praktycznie do dzisiaj prowadzone są wg linii rozbiorowych i z trudem scalane od czasów międzywojennych, a mimo tego nadal niedostosowane do potrzeb jednolitego państwa.

  • 1 miesiąc później...
Gość dziadekwłodek

(Konto usunięte)

SLD złożył w Sejmie projekt ustawy, zgodnie z którym każda szkoła musi mieć bibliotekę. Krytykuje projekt MAC zakładający możliwość wykonywania zadań bibliotek szkolnych przez biblioteki publiczne, bowiem - zdaniem Sojuszu - oznacza to likwidację bibliotek szkolnych. (http://wiadomosci.onet.pl/kraj/sld-kazda-szkola-musi-miec-biblioteke,1,5436111,wiadomosc.html)

 

Rozsądny krok, wobec działań rządu wymierzonych w oświatę, a wynikający z niekompetencji MEN-u, szukania oszczędności budżetowych za wszelka cenę i przerzucania zadani państwa na samorządy.

"Manie" biblioteki niczego nie zmieni, potrzeba do tego kadry chętnej do pracy, sprawnego systemu nauczania i metody promującej czytelnictwo a nie zdawanie tekstów. Ustawienie bibliotek z tysiącami książek nic przy tym nie zmieni ale jak zwykle (p)osłowie chcą jednym zdaniem pokazać że coś robią (nie że myślą bo tego nie robią). Karta nauczyciela, mało elastyczny system organizacji oraz system oparty na testach nie dadzą szans dobrym pomysłom a tego parlamentarzyści nie chcą zauważyć tylko snują brednie personalno-polityczno-incydentalne.

Cały system szkolny jest mocno przestarzały nie tylko u nas ale i na świecie a problem ten rośnie. To było stworzone w wieku pisania piórem i mocnych państw instytucjonalnych ubierających ludzi w mundurki. O ile sprawdza się to jeszcze we współczesnych społeczeństwach konfucjańskich to podstawowe szkolnictwo zachodnie i kultur przyległych kładzie się coraz bardziej.

Gość dziadekwłodek

(Konto usunięte)

Tak ci się tylko wydaje.

 

Szkoła jest obecnie głównie dobijana testami. Uczniów uczy się pod katem rozwiązywania testów. Z tego głównie rozlicz się szkołę.

 

Zniesienie Karty Nauczyciela doprowadzi do całkowitego zrzucenia ciężarów edukacji z państwa na samorządy. I o to głownie chodzi. Wówczas publiczna oświata osiągnie dno, a edukacja na odpowiednim będzie dostępna wyłącznie dla bogatych. Koszty edukacji wzrosły ogromnie po utworzeniu gimnazjów i wszystkiego, co z tym się wiąże. Nie przełożyło się to jednak na poziom nauczania.

 

Do tego to bezmyślne angażowanie rodziców w podnoszenie jakości oświaty. Tu najwięcej do powiedzenia maja byłe szkolne głąby. I taki będzie kreował drogę awansu zawodowego nauczyciela, który być może wcześniej "zmuszał" go do nauki.

 

Nie podoba się jednemu z drugim szkoła publiczna - to niech przeniesie dziecko do prywatnej, przy ambasadzie lub kościelnej. Inaczej morda w kubeł. Zapłać najpierw na Komitet kilkadziesiąt złotych na rok. Nie masz. A na bajerowską komórką dla dziecka masz? To taka mała uszczypliwa dygresja.

Może po prostu lepiej nie utrzymywać szkół publicznych. Ośrodki nacjonalistycznego (naród, państwo) a później instytucjonalnego (prawo, społeczeństwo) prania mózgów to chyba przeżytek.

Przecież to nic nowego że od kilkudziesięciu lat szkoły publiczne wychowują prawnych i społecznych troglodytów. Wystarczy spojrzeć na urzędników i klientów (i tak jest lepiej niż 25 lat temu bo wtedy stosunki były feudalne). Jakie państwo taka edukacja. To nie bierze się z niczego.

Gość dziadekwłodek

(Konto usunięte)

Przecież to nic nowego że od kilkudziesięciu lat szkoły publiczne wychowują prawnych i społecznych troglodytów. Wystarczy spojrzeć na urzędników i klientów (i tak jest lepiej niż 25 lat temu bo wtedy stosunki były feudalne). Jakie państwo taka edukacja. To nie bierze się z niczego.

 

Nie dałeś konkretnej odpowiedzi. Dalej kluczysz. W jakich latach zdobyłeś wykształcenie.

 

 

Znaczy państwo socjalistyczne było ok?

 

Odpowiedź w stylu trendy. W Polsce pod tym względem państwo socjalistyczne było ok. Nawet nie oglądając się na to, że kształci własnych zabójców.

Nie podoba się jednemu z drugim szkoła publiczna - to niech przeniesie dziecko do prywatnej, przy ambasadzie lub kościelnej. Inaczej morda w kubeł. Zapłać najpierw na Komitet kilkadziesiąt złotych na rok. Nie masz. A na bajerowską komórką dla dziecka masz? To taka mała uszczypliwa dygresja.

Czemu morda w kubeł ? Nie wszystkich stać na szkoły prywatne. Na bajerowskie komórki dla dziecka również, ale to nie znaczy że rodzice nie mają walczyć o dobre wykształcenie dla swoich dzieci w placówkach publicznych . Jak ma niby wyglądać kształcenie dzieci wg Ciebie ? Tylko dla bogatych ? A reszta niech sobie radzi sama ? To może zlikwidować wogóle obowiązek szkolny i wprowadzić opłaty za szkoły, wtedy i samorządy oszczędzą kasę. Tylko żeby się później nie okazało że mamy 90 % analfabetów.

Odpowiedź w stylu trendy. W Polsce pod tym względem państwo socjalistyczne było ok. Nawet nie oglądając się na to, że kształci własnych zabójców.

Raczej cywilizacyjnych inwalidów. Na szczęście nie byliśmy takimi bezwolnymi idiotami jak DDRowcy którzy do dzisiaj jadą na garnuszku landów zachodnich.

Gość dziadekwłodek

(Konto usunięte)

Czemu morda w kubeł ? Nie wszystkich stać na szkoły prywatne. Na bajerowskie komórki dla dziecka również, ale to nie znaczy że rodzice nie mają walczyć o dobre wykształcenie dla swoich dzieci w placówkach publicznych . Jak ma niby wyglądać kształcenie dzieci wg Ciebie ? Tylko dla bogatych ? A reszta niech sobie radzi sama ? To może zlikwidować wogóle obowiązek szkolny i wprowadzić opłaty za szkoły, wtedy i samorządy oszczędzą kasę. Tylko żeby się później nie okazało że mamy 90 % analfabetów.

 

Jeszcze nie tak dawno były instytucje i zawody określane mianem zaufania społecznego. Należała do do nich szkoła i nauczyciele. W ostatnich latach rządy skutecznie, na różne sposoby podważyły, o ile nawet nie pozbawiły szkoły i nauczycieli tego miana. Rodzice maja przede wszystkim dbać o wykształcenie własnych dzieci zapewnić im jak najlepsze ku temu warunki, a nie walczyć o to. Jest pewna subtelna różnica miedzy "dbać i zapewnić" a "walczyć". Rodzice w szkole prawie zawszą o oceny swoich dzieci, które zawsze ich zdaniem są zaniżone i niesprawiedliwe. Przy czym sami rodzice coraz mniej dbają o wychowanie i naukę swoich dzieci, pozostawiając to wyłącznie szkole. Ci sami rodzice, którzy coraz mniej wiedza o własnych dzieciach, co raz lepiej wiedzą jak szkoła powinna uczyć i wychowywać. Współpraca na linii rodzic - nauczyciel przybiera czasami formę konfrontacji.Skoro posyłają dzieci do szkoły publicznej, to powinni godzić się na obowiązujące tam wymogi.

 

Państwo swoim postępowaniem dąży wyraźnie do zniesienia obowiązku nauczania i wyzbycia się za nie jakiejkolwiek odpowiedzialności. Widać to między innymi po obarczaniu samorządów kosztami edukacji, cieciach budżetowych, ograniczaniu roli kuratoriów, likwidacji szkół, etc. Szkoła podstawowa powinna być dostępna dla wszystkich. Już w szkole tej uczeń wybitny i pracowity powinien być motywowany do dalszej nauki systemem stypendialnym, ale nie powinien dostawać żywego pieniądza, tylko pomoc w postaci opłaconych korepetycji, zajęć przygotowawczych, wreszcie finansowania nauki na dalszych etapach, etc. Na tym etapie powinien kończyć się powszechny obowiązek edukacyjny. Powinno się też wrócić do starej organizacji szczebli nauczania: zasadniczych szkół i techników zawodowych oraz liceów. Ten szczebel powinien być też bezpłatny, ale organizowany pod katem rzeczywistych potrzeb państwa, studia powinny być bezpłatne na wszystkich kierunkach dla wyróżniających się uczniów i na kierunkach, które państwo uznaje za strategiczne. Pozostali i za pozostałe niech płacą. Myślę, że byłby to jakiś sposób podniesienia poziomu oświaty. Właśnie przy obecnym sposobie realizacji powszechnego oświatowego mamy 90 % analfabetów.

Racja owszem ale ...

Jeśli chodzi o nauczycieli to wg mnie powinna to być osoba z powołaniem do tego jak np. lekarz. Coraz częściej niestety jest odwrotnie. I z takimi osobami rodzice się najczęściej kłócą. Moje dziecię na szczęście trafiło na nauczycielkę która ma prawdziwy dar powołania do swojego zawodu.

Co do szkół technicznych samo przywrócenie też nic nie da. Co z tego że przywrócą szkoły jak nadal to będzie tylko placówka żeby przewalić uczniów dalej. Ja ze swojej szkoły technicznej (jednej z najlepszych w Wawie) za dużo wiedzy niestety nie wyniosłem. Z obsługi tokarki najlepiej zapamiętałem grę w karty i unikanie nawalonego nauczyciela.

Gość dziadekwłodek

(Konto usunięte)

Jeżeli systematycznie obniżana jest ranga zawodu, to najczęściej trafiają tam ludzie przypadkowi. System oświaty funkcjonuje źle, skoro nie eliminuje się z niego złych nauczycieli. Niewątpliwie jedna z jego wad jest to, znaczna część uczniów nie jest w ogóle zainteresowana nauką. Jestem zdania, że państwo nie ma żadnego pomysłu na edukację i chętnie pozbędzie się tego ciężaru.

  • 2 tygodnie później...

...jutro moj syn klasa 3 podstawowki ma probny egzamin ...ma przyjsc na galowo

od 2015 dzieci z klas 6 maja miec egzamin 80min polski+ matma + jezyk starozytny

 

mam pytanie ...kogo tu pojebalo?

jesli sa nauczyciele na pokladzie niech obronia pomysl

''Polacy maja wszystkie przymioty, oprocz zmyslu politycznego'' Winston Churchill

A ten język starożytny to przepraszam jaki? Jeśli łacina to mogę nieco pomóc, ale niewiele bo wyszedłem nieco z wprawy...

Odnośnie stroju galowego to niech ubierze jasną koszulę i ciemne spodnie. Jak się pani przyczepi o garnitur to powiedz, że bardzo chętnie ale niech szkoła kupi.

Sprawdzone i działa:)

Człowiek może być dobry, uczciwy ale i tak ilość ludzi na jego pogrzebie zależy od pogody...

Odnośnie stroju galowego to niech ubierze jasną koszulę i ciemne spodnie. Jak się pani przyczepi o garnitur to powiedz, że bardzo chętnie ale niech szkoła kupi.

 

To nie do końca dobra myśl, chyba że rodzice dzieci z klasy by się w jakiś sposób ugadali… ale skazywać dzieciaka na to, żeby odstawał od reszty to zły pomysł. Takie akcje dla rodziców może są jakimś sposobem sprzeciwu ale dziecku to na dobre nie wyjdzie, będzie się stresować, że wygląda inaczej niż koledzy.

 

Choć ja jestem zdania, że proste czarne spodnie, biała koszula i czarne buty wystarczą, ale bez awangardy raczej. No chyba, że właśnie to miałeś na myśli - to się zgadzam :)

 

fish75 80 minut to dużo i równocześnie mało, wszystko zależy od tego ile materiału do rozwiązania dostaną - może się okazać, że chłopak skończy 20 minut przed czasem. Gdy ja pisałem swój egzamin to głosy rodziców były podobne (szły nawet listy do ministerstwa), a okazało się, że poszło z górki i zostało sporo czasu na zabawę długopisem. Co do stroju galowego to o ile ktoś nie rozumie przez to garnituru i lakierków, nie ma w tym raczej nic nadzwyczajnego, w końcu w egzaminie próbnym chodzi najbardziej o przyzwyczajenie dzieci do tego jak będzie wyglądać sama organizacja, żeby trema na właściwym była mniejsza

Gość dziadekwłodek

(Konto usunięte)

Przypuszczam, że strój galowy ma wyróżnić ten dzień od innych dni w szkole i podnieść rangę egzaminu w porównaniu ze zwykłymi sprawdzianami. Może nie jest to takie głupie, jak się wydaje.

fish75 80 minut to dużo i równocześnie mało, wszystko zależy od tego ile materiału do rozwiązania dostaną - może się okazać, że chłopak skończy 20 minut przed czasem. Gdy ja pisałem swój egzamin to głosy rodziców były podobne (szły nawet listy do ministerstwa), a okazało się, że poszło z górki i zostało sporo czasu na zabawę długopisem. Co do stroju galowego to o ile ktoś nie rozumie przez to garnituru i lakierków, nie ma w tym raczej nic nadzwyczajnego, w końcu w egzaminie próbnym chodzi najbardziej o przyzwyczajenie dzieci do tego jak będzie wyglądać sama organizacja, żeby trema na właściwym była mniejsza

...no wlasnie to po co ta fikcja? po co dziecku w 3 klasie egzamin?

to po co ta trema? jaki ma to cel?

Na szczescie po roku bytnosci w polskiej szkole moje dzieci wracaja do brytyjskiej gdzie jak jest lekcja o Starozytnym Rzymie to przychodzi gosciu przebrany za legioniste a dzieci pamietaja wszystko z lekcji i nie daty zapomniane na drugi dzien po egzaminie...

 

veni vidi vivci

 

Może nie jest to takie głupie, jak się wydaje.

...oczywiscie ze nie...ale nie przypominam sobie jakiegokolwiek egzaminu w 3 klasie, a wszystkie pozostale nalezycie uczcilem odpowiednim ubiorem...jedno co pamietam to...dyscypline

''Polacy maja wszystkie przymioty, oprocz zmyslu politycznego'' Winston Churchill

Gość dziadekwłodek

(Konto usunięte)

(...)

...oczywiscie ze nie...ale nie przypominam sobie jakiegokolwiek egzaminu w 3 klasie, a wszystkie pozostale nalezycie uczcilem odpowiednim ubiorem...jedno co pamietam to...dyscypline

 

Egzamin jest zapewne na koniec nauczania początkowego - klasy I/III. I w obecnej strukturze organizacyjnej ma sens. Jakiś tam. Mniejszy lub większy.

 

Kiedyś był prościej. Szedłeś do I wychodziłeś po VII. Bezegzaminowo. Twoją wiedzę weryfikowało dopiero to, do jakiej szkoły ponadpodstawowej się dostałeś. I to wcale nie było złe. A na pewno lepsze.

 

Ale spokojnie. Następny taki egzamin Twoje dziecko ma dopiera za trzy lat.

To ty faktycznie dziadek jesteś jak tylko siedem lat do podstawówki chodziłeś:))

Co do stroju galowego dla dzieci w klasach I-VI to jak najbardziej, ale tak jak już pisałem, eleganckie czarne spodnie i biała koszula, do tego odpowiednie pantofle-półbuty. Natomiast kupowanie takiemu łebkowi co rok nowego gajera bo pani ma takie widzimisię, jak najbardziej ale nie za moje 'piniondze'.

Człowiek może być dobry, uczciwy ale i tak ilość ludzi na jego pogrzebie zależy od pogody...

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.