Eva Cassidy.

Jak już wielokrotnie wspominałem nie jestem entuzjastą wokalu.W zakresie muzyki przeze mnie preferowanej czyli jazzu obracam się głównie w kręgu muzyki instrumentalnej.Ale są oczywiście wyjątki,wielkie wokalistki jazzu i pogranicza jazzu.Parę ładnych lat temu WitekB obdarował mnie własnoręcznie sporządzoną na CD antologią największych przebojów i standardów jazzu na której umieścił również wokalistykę.Przewinęło się na niej kilkanaście wokalistek w tym kilkakrotnie tytułowa Eva Cassidy.Zapamiętałem ją z kilku ciekawych wykonań po czym...zapomniałem.

I kilka dni temu w Media moją uwagę zwrócił niesamowity wokal.Jak się okazało była to Eva Cassidy z płyty Nightbird Blix Street Rec.2015.

Oczywiście płyta znalazła się w moim odtwarzaczu jeszcze tego samego dnia i nie opuszcza go do tej pory.Co za wspaniały głos,muzykalność,oryginalność.Album zawiera dwie płyty CD i jedną DVD.To w większości covery ale jak wykonane!Zupełnie inaczej niż do tego przywykliśmy.Fields of Gold Stinga lepsze od oryginału,Fever,Autumn Leaves,Time After Time,Over the Rainbow zaśpiewane jakby inaczej.Cheek to Cheek wytrzymuje porównanie z Ellą .Cassidy to jazz,country,rock blues a wszystko to zaśpiewane z niesłychaną lekkością i swobodą.Jak wyczytałem była właściwie samoukiem i robiła wszystko aby nie zrobić kariery.Kariera ta wystartowała dopiero po jej przedwczesnej śmierci.

Tak więc niesłychany,samorodny talent,tragiczne,krótkie życie i właściwe odkrycie po śmierci.Na płycie towarzyszy jej bardzo sprawny band.CD bardzo dobrze brzmią,DVD razi amatorskim obrazem ale ma dobry dźwięk.Polecam.

Masz na myśli ten krążek ?

• 
   
  Ten album został nagrany w 1996 roku w tym klubie i na początku pojawiła się 1 płyta z tego koncertu. Później
  kolejne utwory miały swoją premierę aż wreszcie w 2015 roku pojawił się wspomniany album w pełni zremasterowany na 2 CD + DVD . Płyta naprawdę znakomita i pozycja obowiązkowa w zbiorach płytowych każdego melomana.
  

Tak,to ta płyta.

Jeśli lubisz ambitne wokalistki to polecam Idę Sand ze Szwecji która również śpiewa covery a ostatnio nagrała ciekawy album z utworami Neila Younga . Dysponuje bardzo ciekawym ale bez napinki głosem a skład muzyków jest naprawdę imponujący.

Nagrywa dla ACT'u ale jest trudno dostępna w polskich sklepach.Polecam jej płyty.

Pierwszy utwór Mr.Piano man z debiutanckiej płyty - Meet me around midnight

I Heart of Gold Neila Younga z ostatniej płyty.

Skoro przywołałeś ACT to można by dorzucić Koreankę Youn Sun Nah.Ale wolałbym abyśmy pozostali przy Evie.

Magnepan & wojciech iwaszczukiewicz

Nightbird super, nie znam tej płytki - będę o niej pamiętał. Nach Youn Sun jest ok - ale ileż tego można słuchać?

Można.

Ileż można słuchać coverów? W zasadzie nie wiadomo co się nam podoba; kompozycja czy wykonanie...

;-)

Ale nie psujmy Wojciechowi wątku.

Cieszę się, że wytrawnym w Jazz`ie Kolegom zasmakowała po latach Pani Eva.

Moja przygoda z tą wspaniałą artystką datuje się od bodaj "Eva by heart". Postanowiłem poszukać czegoś wcześniejszego. Były to lata 90 i jakoś była niedostępne. Dopiero po latach poznałem jej wcześniejszą twórczość.

Nie jestem oryginalny, oczywiście powtórkowy "Songbird" ugruntował jej pozycję w mojej wyobraźni muzycznej.

I tylko szkoda, że od dawna jej nie ma.

Mam wrażenie, że jest bardziej popularna teraz niż wówczas...

I słucham sobie teraz Evy Cassidy.

Ileż można słuchać coverów?

Coverów w rocku i popie czy standardów jazzowych? W jazzie nie ma znaczenia jaki standard - wykonanie jest najważniejsze. Zresztą w zasadzie wykonanie jest prawie zawsze najważniejsze - obojętnie czy w jazzie czy w innych gatunkach.

 

 

Coverów w rocku i popie czy standardów jazzowych? W jazzie nie ma znaczenia jaki standard - wykonanie jest najważniejsze. Zresztą w zasadzie wykonanie jest prawie zawsze najważniejsze - obojętnie czy w jazzie czy w innych gatunkach.

dlatego Znani i Lubiani oddają hołd Wykonawczyni "Fields of gold" :)