Pytania początkującego

Witam, mam nadzieję, że dobry dział.

Mam parę pytań.

1. Załóżmy, że mam magnetofon i CD połączone razem. Na CD mam takie pokrętło, regulujące głośność sygnału dochodzącego do wzmacniacza (tak myślę). Na magnetofonie jest pokrętło REC LEVEL. Jak mam te pokrętła ustawić, żeby kaseta się nagrała bez przesteru? Oba na połowę?

2. Ile razy można nagrać kasetę? Bo mam bardzo fajne chromowe kasety Sony UX-S i UX-Pro, ale jakość nagrań na nich jest beznadziejna (przesterowane i brak basu) i w dodatku w tle coś się jeszcze przebija. Mogę je nagrać normalnie czy dać sobie spokój? Oczywiście magnetofonem przystosowanym do takich taśm.

3. To prawda, że kasety chromowe szybciej zużywają głowicę?

Z góry wielkie dzieki za odpowiedzi :)

#1 - napisz co to za odtwarzacz CD, aż jestem ciekaw, który to CD pozwala na regulację.

#2 - jeżeli taśma jest w dobrym stanie, spokojnie możesz nagrywać ile razy chcesz.

#3 - nie jest to prawdą.

Jest to SONY CDP-591. A, jeszcze jedno pytanie: przed nagraniem taśmy trzeba skasować to co na niej było wcześniej? W sensie nagrać ciszę?

Mam nadzieję że Twoje pytania jak i ten wątek nie są jakimś żartem, postaram się jednak podejść do tematu poważnie.

- magnetofon sam skasuje taśmę podczas nagrywania.

- napisz jakim dysponujesz magnetofonem

- na CD masz dwa wyjścia, na Line Out Fixed masz stały sygnał, Variable sygnał możesz regulować.

Proponuję podłączyć magnetofon do złącza Fixed i wtedy poziom wysterowania ustawiamy w magnetofonie.

Nie żartuję sobie. Po prostu dostałem za darmo taśmy i jestem zielony w temacie nagrywania itp. Na ten magnetofon co mam nawet nie będę ich nagrywał, bo to chińszczyzna, będę kupował dopiero. Wiem tylko, że te kasety są dobrej jakości, więc nie chcę żeby się kurzyły, zamierzam przegrać sobie na nie moją płytotekę, żeby oryginałów nie niszczyć :)

W takim razie jak będziesz miał już docelowy magnetofon, poradzimy jak ustawić poziom wysterowania aby taśmy nie przesterować.

To się odezwę jak będę miał magnetofon. Dzięki za porady.

To się odezwę jak będę miał magnetofon. Dzięki za porady.

Moim zdaniem magnetofon trzygłowicowy jak najbardziej, dwa wałki przesuwu natomiast, to jednak chyba za dużo możliwych problemów jak dla początkującego. Myślę jednak że dobry deck z dwiema głowicami powinien na początek zabawy wystarczyć, tym bardziej że kolega jak widać jest zupełnie "zielony" /bez obrazy/ w temacie nagrywania.

Wygląda na to, że obie głowice albo są brudne, albo zużyte.

Przemyć wacikiem ze spirytusem. Jak to nic nie da, to czarno to widzę ...

Poziom tak ustawić, żeby gałka nagrywania magnetofonu była ok. 1/3 zakresu.

Jest bardzo prosta metoda ustawienia odpowiedniego poziomu głośności wejściowego na taśmę podczas nagrywania, jeśli magnetofon ma wskaźniki poziomu wysterowania - te skaczące słupki zielone i na końcu czerwone albo tzw. wycieraczki, wkładamy kasetę, włączamy pause+rec a na cd zapuszczamy tzw. Peak Search który znajdzie nam najwyższy poziom głośności na wybranej płycie, sprawdzamy czy wskaźniki wysterowania magnetu nie są nazbyt na czerwonej skali (ja ustawiałem zawsze na granicy zieleń-czerwień pierwsza kreska) i mamy ustawione :-) jest jeszcze regulacja bias ale tu zazwyczaj sprawdzałem jaką wartość ma kaseta i ustawiałem podobnie. I grało jak ta lala :-) miałem magnet jakiś Technics nie pamiętam modelu niestety.

He, he... Pod warunkiem, że nasz odtwarzacz cd ma funkcję Peak Search. Jeden z moich - ma.

Notabene - stary, zgrzybiały dziad (Pioneer 7700), ćwierć wieku już mu dawno stuknęło a wciąż śmiga, aż miło. Nigdy bez żadnej naprawy, ni nijakiej ingerencji we flaki.

A z wysterowaniem zawsze robiłem tak:

Nagrywałem próbnie, włączając przycisk "tape" (równie stareńki Technics 245x z trzema głowicami i tfu! - debeiksem).

Gdy już było dobrze to - było dobrze:)

Wtedy nagrywałem.

Zresztą mam zamiar wrócić do kaseciaków.

Nostalgia, sentyment, czy cóś?

A gdy się wkurzę, to sobie kupię szpulaka. Taśmy (zacne i w wielkiej ilości) już mam.

Wtedy moja mnie pogoni, jak amen w pacierzu...:(

Pozdro. Jacek.

Notabene - stary, zgrzybiały dziad (Pioneer 7700), ćwierć wieku już mu dawno stuknęło a wciąż śmiga, aż miło.

To ciężko zajechać , choć najniższy model to dżwięk całkiem całkiem .

A gdy się wkurzę, to sobie kupię szpulaka. Taśmy (zacne i w wielkiej ilości) już mam.

 

Wtedy moja mnie pogoni, jak amen w pacierzu...:(

Uważaj Jacuś , bo miejsca na kręciołki zabraknie jak wpadną w oko , a i dżwięki w uchle małżonce . :)

Pozdrówko .

"Najniższy"??? Nie osłabiaj mnie. Gdy go kupowałem - był drugi od góry!:-(((

Pamiętam, że milion lat temu w jakimś sklepie na Śląsku za spory grosz nabyłem...

A s to maurzonko to jes tak, że zawsze marudzi.

"- Jacuś! Jak to jest, że gdy wychodzę do pracy - zawsze fajna muzyka leci? (blues szykagoski, czyli). A gdy wracam - zawsze ta cholerna awangarda?" (Laurie A. i tego typu historyje).

Ale! Aaaale!!!!

Nie tyka mych winyli, kocha wszelaką muzykę i - jest najśliczniejsza! Ze wszystkich!:)

A na szpulaka - przyjdzie czas. O ile moją Kobitkę znam - nie będzie miała zastrzeżeń.

To miłe.

Wygląda na to, że obie głowice albo są brudne, albo zużyte.

Przemyć wacikiem ze spirytusem. Jak to nic nie da, to czarno to widzę ...

Poziom tak ustawić, żeby gałka nagrywania magnetofonu była ok. 1/3 zakresu.

To co mam jest średniej jakości, ale dbam jak mogę. Zarówno głowica jak i rolka jest na bieżąco czyszczona.

To nie tak, że nigdy nie nagrywałem kaset. Po prostu dotychczas używałem plastikowego zestawu "all in one" gdzie ta czynność jest banalnie prosta, dodatkowo były to kasety raczej "gorsze". Dostałem za free CD i te "lepsze" kasety co zmotywowało mnie do kupna magnetofonu + wzmacniacza, by nie niszczyć tych kaset nagrywaniem na tym co mam.

Tak więc odezwę się jak będę miał komplet i wtedy będziemy kombinować :D

Pod warunkiem, że nasz odtwarzacz cd ma funkcję Peak Search. Jeden z moich - ma.

Mój posiada takową funkcję.

Soniak pytającego również, miały to prawie wszystkie cdki Sony.