Tak, mam oba niższe modele z SR. Każdy koryguje dźwięk inaczej. Nie każdy jest dla każdego. Zależy co kto chce uzyskać... Im mamy lepszy sprzęt tym trudniej coś poprawić wydając niedużo. Każdy procent jakości kosztuje coraz więcej niestety...
Moje doświadczenie /używam tych zwrotów by podkreślić w którą stronę korygują dźwięk, ale wiadomo że cały system musi potrafić to też pokazać.../:
SR Orange - swoboda, oddech, lekkość, dźwięk trochę taki 3d, równy, nie dodaje basu, nie wzmacnia jakiegoś tonu, wydaje się być powiedzmy dość neutralny przez to, sporo czasu był w moim CD;
SR Purple - wypchnięta średnica, super do wokali i instrumentów drewnianych, dociąża średnicę, system przestaje być krzykliwy jak jest, bardziej koncentruje się na średnicy i dole pasma, ale jak ktoś ma za dużo basu już może być za dużo z nim, miałem w CD i mam we wzmacniaczu;
SR Master - równy, rozciągnięty w górę i w dół, nasycenie dźwięku jest, mocno energetyczny, a bas łał, zero dudnienia, pełna kontrola, taki wyczynowy dźwięk, pojawiają się kontury, zaczynasz słyszeć wyraźniej wszystko, zwłaszcza szczególiki, najciemniejsze tło ze wszystkich, scena otchłań
🙂