Kształt obudowy - wpływ na dżwięk.

Popatrz na Nautiliusy , tam kształt obudowy jest idealny tylko kogo na nie stać.

Biorąc pod uwagę aspekty, które wymieniłeś wydaję się wazniejszym gdzie zestwy stoją-grają. Pomieszczenie - jego kubatura, kształt, adaptacja akustyczna. Jeśli chodzi o techniczną stronę czyli zastosowane głosniki, zwrotnice radzaj budoy wewnetrzne kolumny to pewnie koledzy bieglejsi w tym temacie sie wypowiedzą.

Bez dobrej elektroniki i adaptacji akustycznej cudów nie będzie.

W warunkach typowego słuchacza polskiego - niech będzie audiofila najwazniejszym słowem wydaje sie być: KOMPROMIS - najlepszej mozliwej jakosci ale jednak kompromis.

Wpis mój może zbyt ogólny i troche obok ale...

Szerokie Zingali - ponoć niebywała reprodukcja sceny i jej głębi.

Tylko basowy. Dalej jest tuba i chyba na dole cos...czego nie potrafię zdefiniować (sredniotonowy?)

Nie- chyba dziura ;)

Paltron

Podczas budowy własnych kolumn i tak skopiujesz w częsci lub całosci kształt i koncepcję jakiegoś zasłużonego producenta.Ameryki nie odkryjesz inne teższe głowy zrobiły w tej dziedzine ogromne postępy no chyba że się bezustannie nudzisz i nie masz co robić ,mimo wszystko życzę udanych konstrukcji.Pozdrawiam.

przepraszam za literówkę użytkownika PALTON

Z książki Krajewskiego. Pewnie bardzo się przyda w dyskusji.

Kurcze Józefkania ubiegłeś mnie z tym zdjęciem,myślałem że nikt tego nie wkleił.

Program do symulacji baffle step

http://www.tolvan.com/edge/

Najlepsza obudowa to brak obudowy http://www.stereophile.com/floorloudspeakers/1004mbl/index.html

Najlepsza jest promieniująca dziurka.

palton, 22 Sie 2009, 17:09

>Widac na wykresach wklejonych przez Józefa, że obudowy ze ściętymi narożnikami mają gładszy wykres,

>a najlepiej wypadła kula.>

co z tego wynika ? -> jaki przez to jest dźwięk z takiej obudowy a jaki z "najgorzej" zbudowanej /najgorszy wykres/ ?

palton według twojej teorii najlepszą przestrzenność powinny mieć zestawy z promieniowaniem dookólnym.

cadam, 22 Sie 2009, 21:16

... niby czemu dookólnym ... moim zdaniem tego typu kolumny to crap (promieniują w kierunku ścian ... dźwięk się zza kolumn odbija od ściany i podbarwia to co słyszymy).

palton, 22 Sie 2009, 21:04

>Właśnie w tym wątku mamy to ustalic. Ja sądzę że kolumny z małą ścinką przednią mają lepszą

>przestrzeń, przynajmniej tak wynika z moich doświadczeń. Widocznie fala opływająca swobodnie obudowę

>powoduje to zjawisko (zapewne wiele innych parametrów też ma znaczenie). Wiem że wielu się z tym nie

>zgadza i wymienia kolumny o dobrej przestrzeni (scenie), z szeroką , kanciatą obudową.

>Pozdrawiam Robert

można życzyć tylko powodzenia z tym, że ustalić tego się nie da. Przyczyna jest prosta, pomiary pomiarami a gra cały system. Same obudowy też nie grają, trzeba w nich zamontować przetworniki. Przetworniki grają różnie. Dodaj do tego wzmacniacz, cd i resztę i...w zasadzie szkoda na to czasu.

Gdy się bawiłem grającym głośnikiem trzymanym w ręce zauważyłem, ze brzmi on przyjemniej gdy odchyliłem membraną w stronę sufitu.

palton

W przykładzie a) jest nadal 6dB różnicy między 100Hz a 1000Hz-20kHz. Czyli trzeba to kompensować (np. większą cewka w zwrotnicy) dla uzyskania równej charakterystyki. Tego się nie przeskoczy. Inaczej nie będzie basu, a brzmienie może być zbyt jasne, za żywe.

Natomiast przykład k) jest moim zdaniem mało wiarygodny. Widział ktoś dwudrożne kolumny z podbiciem przy 400Hz ? Przeważnie to jest łagodny dołek w tym miejscu.