Skocz do zawartości
Muzyka

Ozzy powraca z nowym albumem. Ordinary Man już w lutym!

Pamiętam jak swego czasu (a już minęło od tego momentu kilka ładnych lat) Ozzy Osbourne zapowiedział: "koniec z wydawaniem kolejnych albumów". Było to przy okazji albumu "Live And Loud"... czyli Potem był jeszcze kapitalny album "Ozzmosis" z 1995 roku, gdzie wszystko rodziło się w bólu, ciągłych zmianach personalnych i publicznych komentarzach fanów. A to na nad "Ozzmosis" udział brał mistrz gitary Stevem Vai, by do projektu dołączył fantastyczny wirtuoz Zakk Wylde. I gdy wydawało się, że wszystko idzie ku dobremu w trakcie prac... za naciskiem (podobno) wydawcy, Vai zmuszony był rozstać się z projektem i pozostał jedynie Zakk Wylde u boku swojego mistrza Ozzy'ego. I tak przeleciało kilka ładnych lat oraz pojawiło się kilka albumów artysty na rynku. Jak widać świat nie stoi w miejscu, a niektórzy muzycy żyć bez kolejnych pomysłów nie potrafią, bez względu na posiadane lata w metryce.

 Nie bez powodu taki długi wstępniak w przypadku jednego z najlepszych na świecie heavymetalowych frontmanów wszech czasów, bo Ozzy jak sam mówi "żyć bez muzyki nie potrafi", a pomysłów wystarczyć ma mu (podobno) na kolejne i kolejne  projekty. Przy czym kolejne prace przynoszą jedynie lepsze i coraz lepsze, bo zgodnie z zapowiedzią samego artysty nadchodzi nowy, fenomenalny album "Ordinary Man". Jak zakomunikował światu Osbourne: „to prawdopodobnie najważniejszy album, który stworzyłem od długiego czasu. Prawdopodobnie od „No More Tears”". Czyli prawie 30 lat czekaliśmy na coś naprawdę wielkiego... warto w tym miejscu zacytować wypowiedź króla ciemności, który w jednym z wywiadów odchylił sporo "tajemnic" związanych z pracami nad nowym materiałem:

Ten album był darem siły wyższej. To dla mnie dowód, żeby nigdy się nie poddawać” – mówi o singlu Ozzy. „Wszystko zaczęło się gdy moja córka Kelly zapytała, czy chciałbym współpracować przy piosence z Post Malonem. Moje pierwsze pytanie brzmiało „Kim do… jest Post Malone?”. Odwiedziłem dom Andrew, który stwierdził, że praca będzie naprawdę szybka. Po skończonej piosence zapytał, czy byłbym zainteresowany stworzeniem nowego albumu. Oczywiście! Ale myślę, że nie chce pracować pół roku w studiu w piwnicy. Chwilę później nagrania były skończone. Duff i Chad jammowali ze mną w ciągu dnia, a ja pracowałem nad piosenkami wieczorami. Już wcześniej powiedziałem Sharon, że powinienem nagrać album, ale z tyłu głowy przychodziły myśli, że nie mam na to sił. Andrew udało się wyrwać ze mnie tę energię. Naprawdę mam nadzieję, że ludzie będą słuchać tego materiału z radością, bo wsadziłem w to całe serce i duszę”.

I "słowo ciałem się stało", 21 luty 2020 roku zapisze się na kartach kalendarza jako dzień należący do Ozzy’ego Osbourne’a. W tym dniu na rynku muzycznym ukaże się nowy album „Ordinary Man”. Krążek został już zapowiedziany dwoma singlami: „Under The Graveyard” i „Straight to Hell”. Pośród kilku naprawdę interesujących kawałków, znajdziemy też bardzo osobiste muzykowi. W tytułowej piosence usłyszymy słowa ”Nie chce umrzeć jako zwykły facet”. Ozzy skomentował ten kawałek słowami: „Nie spodziewam się, żeby tak było”.

Materiał na nowy album został nagrany w Los Angeles i współtworzony był przez naprawdę znane i cenione osoby, w tym  Andrew Watta, Duffa McKagana (Guns N' Roses) i Chada Smitha (Red Hot Chili Peppers). Album to nie tylko Ozzy bowiem w trakcie odsłuchu albumu usłyszymy wokale Eltona Johna, Posta Malone i Toma Morello (z Rage Against The Machine).

 

Ozzy o gościach na albumie

Wszystko wyszło jakoś naturalnie”  "Slash to mój bliski przyjaciel, tak samo z resztą jak Elton. Podczas pisania tego albumu przypomniała mi się stara piosenka Eltona i powiedziałem do Sharon „ Zastanawiam się, czy mógłby na tym zaśpiewać?” Spytaliśmy się go i się zgodził.""

 

 

 

Album dostępny będzie na takich nośnikach fizycznych jak CD (w dwóch wersjach, zwykłej i Deluxe), oraz na płytach winylowych.

AudioRecki

Za pomoc w przygotowaniu materiału dziękuję firmie Winylownia.

    1000x1000.thumb.jpg.6dfe5ec65ca43f57e21c8eb76ba4d60c.jpg464022.thumb.jpg.504b7b546d80281a4ca160d4bdd29ef8.jpg

Data dodania




Metallica wraca na Stadion Śląski! Legenda ponownie zagra w Polsce 19 maja 2026 roku!

Jeszcze wczoraj nie było nic wiadomo – tylko ciche plotki, pojedyncze przecieki i nerwowe odświeżanie strony Metallica.com. A dziś? BOOM! Oficjalna informacja: Metallica zagra na Stadionie Śląskim w Chorzowie 19 maja 2026 roku! I to nie będzie byle koncert. To będzie wydarzenie roku – jedno z tych, o których mówi się dekadami. A jak znasz Metallikę, to wiesz, że tu nie ma miejsca na półśrodki. 🎟️ Przedsprzedaż biletów – rusza już 27 maja 2026! Fani zespołu muszą być czujni, bo bilety r

AudioNews
AudioNews
Newsy 5

Od bębnów po bit: krótka (i całkiem rock’n’rollowa) historia dźwięku w muzyce

Cześć, tu Audiofelek. Dziś zabieram Was w podróż przez dzieje dźwięku – tego, co z głośników, słuchawek i kolumn robi nam dobrze. Bo zanim powstały streamy, DAC-i i kolumny za 30 tysięcy, ktoś musiał pierwszy uderzyć w coś, co wydało z siebie bęc. Nie wiemy, kto pierwszy walnął kijem w pień drzewa i pomyślał: „Ej, fajnie brzmi”. Ale możemy być pewni, że to się wydarzyło dawno temu. Dźwięk towarzyszył ludziom od zarania – w rytuałach, w tańcach, w polowaniach. Długo, długo później pojawiły s

AudioFelek
AudioFelek
Felietony

Noble Audio FoKus Apollo

Skoro zarówno matury, jak i egzaminy ósmoklasistów mamy już za sobą a pozostała część szkolnej dziatwy z utęsknieniem wypatruje ostatniego dzwonka, to znak, że wakacje czają się tuż za rogiem, więc najwyższa pora na przegląd i uzupełnienie podróżnego ekwipunku, w którym czego jak czego, ale bezprzewodowych słuchawek zabraknąć nie może. W końcu ile można siedzieć wsłuchując się w szum samolotowych silników, suchotnicze odkasływanie współpasażerów, decybelowanie „bąbelków” i jałowe dyskusje o cora

Fr@ntz
Fr@ntz
Słuchawki 1

Czas festiwali – czyli sezon na muzyczne zajawki, nowe brzmienia i ludzi, których nie znasz, ale czujesz jakbyś znał całe życie.

No i poszło. W powietrzu czuć już nie tylko zapach grillowanego sera halloumi i rozgrzanego asfaltu, ale też ten dreszcz podskórny – zbliża się czas festiwali. Dla niektórych to coroczny rytuał, coś w rodzaju letnich rekolekcji muzycznych. Dla innych – przygoda, która zaczyna się od „idziemy tylko na jeden dzień” i kończy trzy dni później w namiocie, z nową paczką ludzi i głową pełną dźwięków, których wcześniej nawet nie znałeś. Festiwale vs. koncerty – więcej niż różnica w cenie biletu

AudioNews
AudioNews
Felietony

iFi Audio zaskakuje z trzema nowymi produktami – OMNI USB, UP Travel i GO pod Air

iFi Audio, pionier w dziedzinie innowacyjnych rozwiązań audio, wprowadza na rynek trzy przełomowe urządzenia zaprojektowane z myślą o najbardziej wymagających użytkownikach. Nowości – OMNI USB, UP Travel oraz GO pod Air – potwierdzają zaangażowanie firmy w dostarczanie bezkompromisowej jakości dźwięku zarówno w warunkach domowych, jak i w podróży. OMNI USB – Nowa generacja kondycjonerów USB OMNI USB to flagowy kondycjoner USB firmy SilentPower, czyli podfirmy iFi Audio – stworzony dla

audiostereo.pl
audiostereo.pl
Nowości | Testy | Inne


Opinie użytkowników

Rekomendowane komentarze

Ciekawe, czy fotkę wybrała Sharon czy córcia ?

Aha - wokalowo oczywiście, że zwyczajny i płaski (może stąd takie powodzenie nadal i za czasów debiutu).

Udo Dirkschneider i Michael Kiske (z innej epoki)  podobny, ale bardziej piskliwie emocjonalny "śpiew"  stosowali.

Pasowało do całości, Ozzy nie był wtedy tak zagoniony. W wokalu finezji nie musi być, a atrakcyjny i tak.

Nietoperz też pasuje.

Podziel się komentarzem


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie najbardziej interesuje jak sprawdzi się nowy gitarzysta . To, że Ozzy wypadnie wokalnie dobrze to jestem tego pewien. Ciekawi mnie jak zostanie zastąpiony Zakk Wylde. Osbourne zawsze miał dobrą rękę do wioślarzy ... zobaczymy tym razem. 

Podziel się komentarzem


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
W dniu 25.01.2020 o 08:33, soundchaser napisał:


W ogóle Ozzy po odejściu od Black Sabbath przez cały czas nagrywał lepsze płyty niż zespół bez niego.

No tu bym polemizował. "Heaven & Hell" i "Mob Rules" są imo artystycznie poza zasięgiem najlepszych nawet płyt Ozzy'ego, pomimo wielkiego sentymentu do albumów z Rhoadsem oraz (nieco mniejszym) Jake E. Lee.

 

Epoka Tony Martina to już inna sprawa, tu pełna zgoda, chociaż taka Headless Cross jest naprawdę niezła i gdyby została nagrana np z Dio, byłaby wielkim klasykiem. 

 

Podziel się komentarzem


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
22 minuty temu, JarlBjorn napisał:

No tu bym polemizował. "Heaven & Hell" i "Mob Rules" są imo artystycznie poza zasięgiem najlepszych nawet płyt Ozzy'ego

Heaven & Hell jest dla bardzo nierówna, chociaż zawiera 4 znakomite utwory. Mob Rules to już dużo słabsza płyta. Prawie wcale do niej nie wracam. W dodatku wokal Dio zawsze mnie wkurzał, bo nigdy nie potrafił śpiewać tak, by nie wychodzić przed szereg. Poza tym nikt w Black Sabbath nie mógł zastąpić Ozziego, bo on był i jest nie do zastąpienia...jak Freddy w Queeen.
 

Podziel się komentarzem


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to kolega jest regularnie uprzedzony:). Ja tam wracam do tych płyt Black Sabbath bez przerwy praktycznie. "Mob Rules" zasługuje na uznanie choćby z tej racji, że znalazł się na niej jeden z najbardziej majestatycznych riffów Iommiego - "Sign of the Southern Cross", ale jest też dużo innych ciekawych rzeczy. Niemniej - jeśli Słowacki nie zachwyca, to ja to rozumiem.

 

Z płyt Ozzy'ego odkryłem po latach płytę, którą traktowałem zawsze po macoszemu - "Down to Earth". Chyba ostatnia znacząca płyta Ozzyego. "Facing Hell" czy "Gets Me Through" - rewelacja. 

 

 

Edytowane przez JarlBjorn

Podziel się komentarzem


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ozzy to Ozzy wiadomo, drugiego takiego nie będzie. Jednakowoż uważam, że drugiego takiego jak DIO też już nie będzie, co dobitnie przedstawia album Dehumanizer. Agresja i półmrok w głosie DIO rewelacyjnie zgrywa się z ciężarem grania przez Tony'ego Iommi.  (np. Letters From Earth to dla mnie esencja Black Sabbath).

Edytowane przez Lumperator

Podziel się komentarzem


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.