Skocz do zawartości

Opinie o sprzęcie

5842 opinie sprzęt

Bose Companion 5

Zawsze psioczyłem na firmę BOSE znając ich topologię konstrukcyjną. Nie drogie komponenty upakowane w ładne puszki.. to nie mogło dobrze grać. W momencie, kiedy udało mi się kupić zestaw BOSE Companion 5 mój błędny pogląd o tej firmie legł w gruzach.   TO JEST NIE WIARYGODNE ile życia drzemie w tak małych głośniczkach!   Zestaw gra z taką energią, że nie chce się naciskać stop w odtwarzaczu. Przestrzeń jest powalająca - głowa sama się obraca w tył. Średnica pasma jest świetnie wypełniona i ubrana w mnóstwo detali (słychać to czego nie słyszałem wcześniej). Góra pasma jest metaliczna.. i przez to taka wciągająca :-). Bas jest po prostu rewelacyjny. ACOUSTIMASS jest niewielki. Aktualnie stoi koło zestawu Logitecha Z-2300 i subwoofera KODA SW-1000V2.. Patrząc na niego można odruchowo parsknąć śmiechem. No cóż, będę się powtarzał. Jakością dołu deklasuje logitechy, creativy i inne temu podobne zestawy (trochę tego przerobiłem).   W sumie zestaw można opisać w samych superlatywach.


Technics SU-VX720

Kupiłem tego technicsa za "grosze" bo wiem że mogę na nim zarobić, wygląda i działa jak nowy.A przy okazji podłączyłem do swojego zestawu żeby napisać parę słów o nim.Niestety nie będą to miłe słowa.Jeśli te stare technicsy z serii VX są lepsze od tych okrągłych SU-V to aż się boję posłuchać tych nowszych modeli.Słuchając płyty Marka Knopflera (dobrze zrealizowanej) ciężko mi było dosłuchać 1 utwór do końca, tak ostro i sucho i z płytkim basem (Source Direct) gra ten Technics, nawet ciepły i misiowy Denon DCD-2560 nic nie zdziałał, po wciśnięciu przycisku "loudness" bas jest tak podbity że chce mi uszy wypruć.   To już nie kwestia osłuchania się ze wzmacniaczem, po prostu od razu słychać że to nie jest to.   Słuchałem go jeszcze na kolumnach DIY z Audaxami i CD Sony z zestawu S7 i nie było już tak ostro ale też zupełnie bezpłciowe granie, ot taki muskularny paralityk wśród wzmacniaczy.Wzmacniacz Sony z tego zestawu gra o wiele lepiej (ponoć to N33ES w innej obudowie + pre).   Ani ten super transformator OFC (pobór 250W), ani ten super kondensatory X-Pro, ani ten złoty napis MOS Class AA i 2x100W 8Ohm / 2x135W 4Ohm nic tu nie zdziałało.   Aż serce boli że tak piękny sprzęt tak beznadziejnie gra bo z miłą chęcią wolałbym jego niż Jungsona gdyby grał tak jak Jungson. Technics ,a za to jeszcze jedną dużą zaletę, atrakcyjny wygląd i renomę Technicsa, dzięki czemu trzyma wartość.   Ja się niestety zawiodłem....ale nie oczekiwałem że będzie lepszy od JungSona, to zupełnie inne klasy wzmacniaczy.


Rotel RCD-965BX LIMITED EDITION

ten cd może wprowadzić kulturę do twojego systemu


Musical Fidelity A2

powiem krótko .. sprzet za niewielkie pieniądze który potrafi grać muzykę ! napewno nie polubi sie z ciezkimi i ciemnym kolumnami.


Luxman L-530

Przy zakupie LUXMANA L-530 Należy zwrócić uwagę na to czy był \"grzebany\" Niestety jest to zmora sprzętu vintage Jeśli ktoś zacznie dłubać w celu poprawienia dźwięku _Koniec Dlatego przed zakupem każdemu radzę aby sprawdził jakie są w nim tranzystory stopnia wyjściowego oryginalne to Fujitsu obecnie nie do kupienia. Jednak zamienniki można dostać ale urządzenie inaczej gra a i cena takiego LUXA spada o 600-800zł Polecam tylko z tranzystorami Fujitsu!!! Jeśli ktokolwiek ma możliwość zakupu LUXMANA L-530 Proszę kupować bez wahania!!!


QED Annivesary Silver

Wszystko by było OK, gdyby nie ten mało subtelny sopran, który wręcz kłuje w uszy. Dużo więcej szczegółów słychać w obrębie średnicy, która jest dość naturalna i swobodna. Bas jest sprężysty i w odpowiedniej ilości, schodzi całkiem nisko z miłym pomrukiem. Najlepiej zagrał bezpośrednio podłączony do kolumn, gdyż w bi-wiringu pomimo złagodzenia góry i pogłębienia środka, stracił na szybkości i kontroli basu. W systemach zrównoważonych raczej się nie sprawdzi. Kabelek nie jest zbyt muzykalny i jest raczej zimny. Spośród trzech najtańszych modeli kabli głośnikowych QED najbardziej spełnia moje oczekiwania.


Exposure 3010S

Plusy i minusy w zasadzie opisują wszystkie moje odczucia po ponad miesięcznym, dość intensywnym obcowaniu z tym wzmacniaczem. Opisane wrażenia są dość świeżo po odsłuchach Krella s-300i, Marantza PM 11s2, Audio Analogue Maestro, Accuphase 213. Po zakupieniu Exposure 3010s mam wrażenie, że kupiłem coś w stylu Krella s-300i z domieszką AA Maestro za śmieszne pieniądze. Szczerze polecam.


Xindak o6

Przesiadłem się na niego z Denonów wszelkiej maści.   Pięknie wykonany - panel (grube alu) Minimalistyczny - gra CD, CDR, CDRW - jak mu się chce - te ostatnie rzeczywiście wg.uznania. Verbatimy miło widziane. Otoczka włącznika wściekle niebieska - China Design - wyświetlacz, który można na szczęście wyłączyć - jadowicie zielony. Czasami zbyt długo mieli płytę - mnie to nie przeszkadza.   Pilot - dość obciachowe połączenie plastiku i metalu - nie wyłączymy za pomocą jego sprzętu   Myslę, że powinniśmy skończyć deprecjację chińskich wyrobów. Howgh.   To moja najlepsza budżetówka.


Black Rhodium (Sonic Link) Harmony

Muzykalny, bardzo dynamiczny i rozdzielczy. Może trochę ocieplony, ale nie odczułem tego specjalnie. Słuchałem go na zmianę z KLOTZ IY106 i KLOTZ La Grange. La Grange odpadł ze swoją matową średnicą i zmulonym basem. IY106 był dość długo w moim budżetowym systemie i trochę się do niego przyzwyczaiłem, ale po wielokrotnych przełączaniach w systemie został BRH. (jest 3-6x droższy) Przede wszystkim bas - trzymany w ryzach i dość głęboki, ale sprężysty i szybki, co lubię. Nie znoszę basu snującego się jak... Średnica bardzo ładna, z dużą przestrzenią (ktoś napisał - holograficzną) - bez przesady - nie rewelacyjna, ale właśnie bardzo ładna. Wysokie bardzo szczegółowe, detaliczne, dźwięczne, może aż na pograniczu ostrości (w moim systemie). Dużo zależy oczywiście od realizacji płyty. Scena poukładana jak w pudełku - wszystko jest na swoim miejscu. Dynamika więcej niż zadowalająca.   Do systemu budżetowego - strzał w dziesiątkę.   Sam kabelek bardzo przystojny - plastyczny - mięciutki, po prostu ładny, barwy ciepło pomarańczowo-czerwonej, kierunkowy, w środku skręcony i ograniczony dwoma "gumkami" z logo firmy. Kapitalne końcówki z logo BRH - świetnie zaciskające, ale nie wymagające wzywania rodziny do wypięcia. Produkt brytyjski - na pewno zostanie u mnie dłuzej. Ogólnie - polecam. Jestem z zakupu zadowolony.


Sony TA-F661R

Szukałem rozsądnego wzmaka do napędzenia posiadanych kolumn. Miał być w miarę uniwersalny, przyzwoicie wykonany, sterowany pilotem :) i niedrogi. Śledziłem alledrogo jakieś 2 miesiące, aż wreszcie w akcie częściowej desperacji spowodowanej brakiem oczekiwanej "okazji" kliknąłem TA-F661R... A miało nie być masówki Sony i Technicsów...;). Znalezione wcześniej dane techniczne, a raczej poszlaki, bo było ich niewiele, nawet pasowały - najwyższy model z serii "budżetowej" z 1995 roku (następny był już TA-FA3ES), deklarowane 2x100W (przy 4ohm), płomienne hasła "PowerMOS" itp. Po otrzymaniu przesyłki zabrałem się za czyszczenie - sprzęcik zadbany, panel i pokrywa w ładnym stanie, ale w środku niestety wyhodowana ziemia... Za to sprzęt-dziewica, wcześniej nie rozkręcany (albo bardzo fachowo, choć w środku brak oznak ingerencji). Po zdjęciu pokrywy pierwszy rzut oka odkrywa uporządkowane wnętrze - oddzielona sekcja zasilania z solidnym toroidalnym trafo, 2 grube, odlewane radiatory, potencjometr alpsa... Po dokładnym odkurzeniu oczom pokazują się dalsze, sympatyczne smaczki - żeby nie zanudzać, z tych istotniejszych - 2x2 kondy elna (50V, łącznie prawie 22000uF), mostek i końcówki sanken. Zapowiada się lepiej niż się spodziewałem. Pierwsze wpięcie: Gerry Rafferty na sony cdp-xe530, który nie jest cudem techniki, ale na moje zdeptane uszy chwilowo wystarcza. Muzykalnie, w miarę przestrzennie, harmonicznie i analitycznie, choć za lekką mgiełką. Warunki do odsłuchu nie idealne (specyfika pomieszczenia - 22m2 salon z aneksem kuchennym), ale budowanie sceny na przyzwoitym poziomie. Zmiana repertuaru - nieźle kontrolowany, niski, punktowy i nierozłażący się bas. Średnica akceptowalna, góra nie nachalna, raczej lekko wycofana. Całość należy oczywiście czytać z perspektywy konfiguracji zestawu (kolumny), odsłuch oczywiście przez source direct. Drugie podejście - Denon DCD-580. Sprzęt też bez rewelacji, jednak nieco inna charakterystyka reprodukcji dźwięku pozwala na doprecyzowanie opinii. Wrażenia również bardzo miłe, a mam wrażenie, że gdyby wpiąć naprawdę dobre CD opisywany soniak dopiero rozwinąłby skrzydła. Na przyzwoitym tunerze jakość dźwięku również jest więcej niż zadowalająca (żeby zobrazować - kolega "nie-mający-audiofilskich-zapędów" po wejściu przez drzwi od razu chciał bardzo pożyczyć płytę, "z której leci ten kawałek" - jak dowiedział się, że to radio to był lekko zdziwiony, że można mieć dobrą jakość dźwięku z tunera) Warto dodać - pomimo tego, że TA-F661R to nie najwyższa półka, bezlitośnie ujawnia kiepską realizację nagrania (jednej z płyt Enya nie dało się słuchać - bezpośrednio z wyjścia słuchawkowego CD jeszcze uszło, ale przez wzmacniacz...dźwięk, szczególnie środek, jak z wiadra przez bibułę). Inne kwestie użytkowe. Korzystanie z korekcji dźwięku powoduje na wstępie (neutralne położenie bass/treble) lekkie przymglenie środka i góry. Spektrum regulacji jest szerokie, loudness sprawuje się dobrze, choć kojarzy się nieco z udoskonaloną wersją Dolby B, ale co ważne ciągle pozostawia pełną możliwość na skali regulacji tonu. Solidny selektor źródła, jest również oddzielny do nagrywania. Możliwość wpięcia kompatybilnego tunera posiadającego wyjście EON i korzystanie z automatycznego przełączania się źródła na tuner w chwili nadawania serwisów informacyjnych. Dla fanów gramofonów funkcja subsonic, której efektywności nie miałem niestety okazji sprawdzić. Natomiast brak możliwości wyboru rodzaju wkładki. Warto zauważyć, że pomimo wieku sprzętu (15 lat) nic nie trzeszczy i elegancko się sprawuje. Oby tak dalej. Ogólnie jestem bardzo zadowolony z zakupu - szczególnie w kategorii cena/jakość i z perspektywy teoretycznej klasy sprzętu oraz potrzeb przeciętnego użytkownika z drobnymi cechami melomana. Nie ma pozłacanych wejść, gniazda IEC i innych bajerów, ale jakoś mi to w codziennym użytkowaniu nie przeszkadza. Choć... apetyt rośnie w miarę jedzenia. Jednak myślę, że sprzęt jeszcze długo będzie u mnie grał.   I jeszcze jedno - czasem czytam na forum pytania w stylu, "czy to da radę?" lub wręcz "żeby było głośno" i odpowiedzi na takie pytania oczekują niektóre osoby, które zaglądają do tego portalu. Skwituję ironicznym uśmiechem - mojego zestawu nie jestem w stanie słuchać powyżej 4,5 na potencjometrze (tak przed godziną 12), a skala jest do 10 :). Cerwiny są ładnie wysterowane, nie protestują i nawet zdają się wtedy bardziej uśmiechać, ale moje uszy (i innych, którzy mieli styczność) nie wyrabiają. Chcesz głośno? Kup tego wzmaka, wepnij dobre, w miarę ciemne kolumny i odpal. Ale najpierw umów wizytę u laryngologa, bo potem będzie ciężko rozmawiać przez telefon (i nie tylko)... Albo zastanów się czy na pewno o to chodzi w słuchaniu muzyki.   Wybaczcie obszerność wypowiedzi - w necie brak info o tym wzmacniaczu, a chciałem podzielić się wrażeniami, ponieważ uważam, że warto zwrócić uwagę na ten sprzęt.


Audiomatus AS500

Brzmienie jest prawie dokładnie identyczne jak monobloków AM500R. Może tylko średnica jest troszkę bardziej nasycona, ale to różnica na skraju możliwości percepcji. Zaletą w stosunku do AM500R jest znacznie mniejsza wrażliwość na jakość kabla sieciowego, prawdę mówiąc wydaje mi się, że ten wzmacniacz w ogóle nie reaguje na zmianę kabli sieciowych, no i kabel jest tylko jeden. Suma sumarum uważam, że do 10kzł nie da się w Polsce kupić nowego wzmacniacza mocy o tak dobrym brzmieniu.


Klotz LA Grange GY107

Tych kabli w systemie jakby nie było. Niczego zatem nie zepsują, ale i niczego nie poprawią. Mogą co najwyżej zepsuć nastrój użytkownikom znacznie droższych kabelków. Kupiłem te kable z ciekawości, podłączyłem i już zostały, zastępując przewody dziesiękrotnie droższe. Gorąco polecam te kable użytkownikom dobrze zestawionych systemów, które nie potrzebują żadnej korekty brzmienia.


JBL ES 80

Chyba jak większość kolumn tej firmy, najlepiej sprawdzają się z muzyką rockową. Pięknie wybrzmiewają gitary, a bębny brzmią masywnie i z wykopem. Wokal słychać czysto i naturalnie, soprany natomiast są nierówne, brak im detaliczności ( sięgają zbyt wysoko jakby na skraj pasma - dwa głośniki wysokotonowe ). Bardzo dobrze się sprawdzają w systemie kina domowego, zapewniając niesamowite wrażenia i emocje. W połączeniu z moim Denonem robią niezłe trzęsienie ziemi, dlatego ciągle próbuję odchudzić ten potężny bas srebrzonymi kablami. Ogólnie bardzo dobre kolumny ( za te pieniądze ), dające wiele możliwości w konfiguracji systemu.


Pioneer VSX 418

sąsiad użytkuje ten model, jeden z najgorszych modeli pioneera , jeśli ktoś oczekuje ładnego dźwięku to się zdziwi, jest czysto ale brak basu, a jak już się pojawia nie jest wogóle kontrolowany. Sprzęt kosztuje sporo za dużo, w tych pieniądzach można otrzymać znacznie lepszy sprzęt ; choćby sony. Stary wzmacniacz Marantza 1030 ośmieszył tego pionka   nie warto kupować,chyba że ktoś przywykł do dźwięku boomboxa, bez wcześniejszego odsłuchu lepiej go nie brać


Grundig R-3000

te stare rundigi typu 1000 2000 3000 oraz wersje slim z tymi cyferkami mają świetny bas, dynamikę i nawet jakąś barwę. Nie mogę słuchać tych śmieci co teraz sprzedają za 5000zł.


B&W | Bowers & Wilkins CM9

szukajac nowych glosnikow i sluchajac wielu na koncu trafilem na cm9. wczesniej sluchalem b&w 683 i bardzo przekonaly mnie do "charakteru" bowersow. na koncu wybor padl wlasnie na "9-ki". Na odsluchu przywalila mnie wprost scena, detalicznosc i charakter dzwieku. dodatkowo niesamowita jest ich umiejetnosc rozlozenia tonow na czesci pierwsze a nastepnei zebranie ich w spojny utwor muzyczny. graja tak samo dobrze zeppelinow jak i beethovena.






×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.