Skocz do zawartości

Opinie o sprzęcie

5842 opinie sprzęt

QED Silver Anniversary XT

Nie wiem skąd o tym kabelku tyle dobrych opinii. U mnie zagrał jak kabel niskobudżetowy. Pomimo konfiguracji sprzętu w kierunku basu, wykazał niedobór tego zakresu. Dżwięk okazał się spłaszczony o słabej rozdzielczości. W całym zakresie pasma na pierwszy plan wysuwa się góra pasma narzucając specyficzny charakter brzmienia. Gdzie te subtelne dźwięki z których słynie QED ? Gdzieś giną w tym bałaganie. Dopiero w połączeniu z drugim kabelkiem XT Evolution w systemie bi-wiring na basie, zagrał zdecydowanie lepiej. Pojawiła się charakterystyczna dla QED przestrzeń, wychodząca daleko poza głośniki. Bas zagrał głębiej, bardziej miękko i cieplej. Sopran zyskał na dyscyplinie, przestał być napastliwy. Dźwięk zyskał na rozdzielczości i kulturze przekazu. Nie chcę niczego przesądzać, ale dużo to zależy od konfiguracji całego systemu.


Sommercable Spirit XXL

Sommer Spirit XXL jako kabel dla muzyków i kabel na interkonekt audio wypada rewelacyjnie, pokonał interkonekty na bazie kabli typu klotz, cordial... Wniósł w mój tani system dużo przestrzeni, nowych detali muzycznych (wcześniej nie słyszalnych). O wiele bardziej kontrolowany bass niż w kablach klotza , góra czysta i krystaliczna brak większych wysterowań. Za kabel około rok temu zapłaciłem 13 zł za metr Za wtyki Neutrika 8zł za sztukę, cynę z domieszka srebra udało mi sie kupić również w sklepie muzycznym wiec interkonekt wyniósł mnie 50 zł, zdecydowałem sie na wtyki Neutrika miałem dość tańszych podróbek typu nakamichi które sie potrafiły rozlatywać podczas lutowania. Polecam wtyki Neutrika i kabel Sommera(Spirit XXL)myślę ze teraz nie co taniej można to dostać albo kupić gotowy interkonekt na allegro...


Sommercable Spirit XXL

Jakiś czas temu sporządziłem sobie kabelki z zakupionego kabla Spirit XXL i wtyków Neutrika. Zaszalałem nawet bo do łączenia użyłem cyny z dodatkiem srebra. Całość zamknęła się w okolicach może 30 złotych. Po wygrzaniu kabelka usłyszałem nachalny, męczący dźwięk z rozmemłanym basem. Całkowity brak wyrafinowania, ograniczona scena. Pomimo starań nie odnalazłem żadnych plusów tego kabla. Kabel na bazie Klotza zagrał bardziej przyjaznym dźwiękiem, ba nawet cienki czarny IC od deka Techniksa okazał się lepszy.


Sommercable Spirit XXL

"LunaticAllegro" przesadził w tej ocenie i to sowicie !!! koszt wykonania samemu takiego przewodu: 4 wtyki Neutrik koło 7 zł za sztukę Kabel Spirit XXL cena za metr 11-12 zł Wiec koszt samych wtyków + kabla załóżmy ze z podanego sklepu "on stage " = 37 zł + 14 zł koszt wysyłki co daje wynik około 50 zł ... Teraz dolicz se koszt zakupu cyny(chyba ze lutowałeś zwykła ołowiowa ?) i jej wysyłki , następnie koszt kawałka rurki termokurczliwej i jej wysyłki w podanej wersji "delux" koszt oplotu i jego wysyłki. I ile Ci wyjdzie znacznie drożej niż za gotowy interkonekt ! Śmieszą mnie takie opinie bo są żałosne , ludzie powinni docenić to ze mogą kupić taki robiony kabelek w dobrej cenie który gra lepiej od droższych myślę ze w przedziale 200 zł ciężko było by znaleźć coś lepszego ... Myślę ze opinia użytkownika Lunatic była atakiem konkurencji w celu zazdrości a przykrywka ile co kosztuje miała to porostu zatuszować ... Taka moja sugestia , a Interkonekty Sommer Spirit XXL również zakupiłem u użytkownika interkonektyR od wersji bez oplotu , wraz z wersja w oplocie .Oplot nie ma tu znaczenia w jakiej kol wiek poprawie dźwięku porostu kabel świetnie sie prezentuje a różnica cenowa wynosi 10 zł. Jakość wykonania na najwyższym poziomie możliwości dźwiękowe tych kabelków aż mnie zaskoczyły. A do zakupów nikt nie zmusza , możesz se zamówić wszystko wyniesie Cie to drożej ale zrobisz to sam :) Ludzie sprzedają masę gotowych rzeczy których nie robią kupują taniej a sprzedają 2 razy drożej i kupując coś w sklepie, nie powiesz ze np. spodnie mogłem sobie uszyć sam... A podany sprzedawca który musi zamówić wszystkie elementy do wykonania takich kabli następnie je wykonać zapakować zaadresować i zanieść na pocztę i czekać w kolejkach nie kiedy godzinami tylko po to żeby wysyłka była w cenie 7 zł , a nie 2 krotnie droższa (kurierska) i zarobi na tym koło 15-20 zł minus prowizje allegro od sprzedaży + koszt i czas na wystawianie aukcji ! Niestety mało ludzi docenia takich sprzedawców a jak ma pozytywne opinie to trzeba go zlikwidować poprze takie opinie jak podałeś , bo stwarza zagrożenie dla innych ! Tak to u nas w Polsce wszystko działa porostu zal......


Technics rp-f500

W tamtych czasach były bardzo popularne Technicsy ale nie kierowałem sie marką a bardziej słuchem, ponieważ nie miałem wystarczająco zaufania do opinii moich znajomych zdecydowałem że sam dokonam wyboru i w tej granicy cenowej wybrałem a raczej moje uszy wybrały te oto słuchawki. Odsłuch dokonany był na wzmacniaczu Technics, spodobała mi sie przestrzeń oraz rewelacyjny bas który nie był nachalny ani charczący ale na dobrym poziomie. Służą mi już od wielu lat i z tego względu chciałem dać im jak największy pozytyw.


Krell S300i

S300i posiadam od 5 miesięcy, więc jest odpowiednio wygrzany i wpasowany w system odsłuchowy. Przed zakupem porównywałem go w salonie Top Hi-Fi bezpośrednio z KAV400xi na Viennach Beethoven Baby Grand (zabrałem swój CD Krell 280CD i okablowanie, włącznie z zasilającym). Zdecydowałem się na zakup S300i, gdyż w moim odczuciu zagrał o wiele lepiej niż starszy brat. Najkrócej można to opisać w ten sposób, że 400xi, słuchany jako pierwszy, zagrał nieźle (na pierwszym planie szybki konturowy bas i przestrzenne wysokie tony, średnica wycofana), ale włączenie w tor odsłuchowy S300i zaowocowało zupełnie innym charakterem brzmienia. Tu na pierwszym planie jest średnica, pięknie brzmią głosy ludzkie, bas jest nawet potężniejszy (na pewno schodzi niżej) i do tego wielobarwny, nie tylko mocno uderza, ale pokazuje różne sposoby artykulacji w grze instrumentów basowych. Bardzo fajnie słychać drive perkusji, ma odpowiedni pogłos, a stopa uderzenie, ale nie przesadnie twarde. Wyróżnia się też kreowanie przestrzeni zarówno wgłąb jak i między kolumnami. S300i dodaje masy dźwiękowi i powinien się sprawdzić tam, gdzie kolumny mają problem z basem i średnicą. Ogólnie dźwięk określiłbym jako neutralny z minimalnym ociepleniem, co mnie bardzo odpowiada. Dodam, że wszystkie odsłuchy w salonie, jak i później w domu były prowadzone poprzez XLR-y. Ostatnio miałem też przez 3 dni Albedo Versus RCA i również było super. W domu minęło jednak sporo czasu zanim mój system zaczął grać zgodnie z oczekiwaniami. Jest coś takiego, że każda zmiana klocka czy kolumn, a nawet kabli, na początku nie daje pełni zadowolenia. Przeżyłem to już wielokrotnie. Trzeba cierpliwości i trochę czasu, zanim dany element wpasuje się w system posiadany w domu. Z Krellem było podobnie. Nawet ustawienie kolumn musiałem zmodyfikować w stosunku do poprzedniego wzmacniacza NAD-a S300, a ostatnio zakupiony, z drugiej ręki Ansae Muluc, też po kilku dniach pokazał inne (bardzo pozytywne) oblicze niż zaraz po wpięciu do Krella. Ogólnie świetny wzmacniacz za swoją cenę. Myślę, że trzeba szukać czegoś w okolicach 20 tys. zł, żeby przebił S300i, a i to nie daje gwarancji, że będzie lepiej. I jeszcze jedno: moje klocki o wiele lepiej zagrały po postawieniu półek, w szafce Rogoz Audio, na na kolcach Soundcare Superspikes. Potem zakupiłem podobne, tylko wkręcane do kolumn - polecam to rozwiązanie. Jest duża poprawa we wszystkich aspektach. Chciałbym jeszcze sprawdzić jak zagra IPod bezpośrednio przez firmowy kabelek Krella, ale nie udało mi się go nigdzie wypożyczyć, a nie chcę kupować IPoda w ciemno, choć podobno wyjście też jest zbalansowane i ma grać fajnie. Może jeszcze będzie okazja to sprawdzić.


Cambridge Audio Azur 640A V2

Na 640 przesiadłem się z amplitunera onkyo 505.Pierwsze wrażenie hmmmm? Scena dużo dużo większa,bardziej szczegółowa,masa smaczków,zero sybilantów (onkyo je miało). Ale- po jakimś czasie coś drażni,średnie tony no nie do wytrzymania.Pomyślałem a tam 500 zł. najwyżej sprzedam. Podłączyłem z powrotem amplituner,i jeszcze szybciej go odłączyłem i schowałem do pudełka (grał jak BUM Box). Po prześledzeniu opinii o kablach głośnikowych kupiłem Ultralink-a Challengera(2x2,5 mm).Zastąpił Vivanco 2x4 mm. I stało się to co było w opiniach,ultralink złapał "za mordę" te niesforne średnie tony i teraz 640 gra od rana do wieczora. Różne rodzaje muzyki ,najlepiej jednakże przekazuje jazz,soul, muzykę gitarową,akustyczną oraz poważną. Piszą użytkownicy,że brak basu,hmmmmm.jakby to powiedzieć faktycznie niektóre realizacje mają go jakby mniej ale to chyba wina nagrań.Pisano też ,że nie gra poniżej 9,BZDURA!!! W mojej konfiguracji uwielbiam słuchać wieczorem (gałka potencjometru najwyżej na 8) basik tak miło mruczy ,cud,miód na skołatane codziennością serce. Polecam ten sprzęcik ,ale nówki za 1700 bym nie kupił.


Bose Around ear

Na te słuchawki skusiłem się gdyż nadarzyła się okazja kupić je w dobrej cenie. Okazało się że był to strzał w dziesiątkę. Słuchawki są bardzo wygodne, nawet po kilku godzinach użytkowania dyskomfort jest minimalny. Dźwięk jest fenomenalny, bardzo wyraźny, a dzięki zamkniętej konstrukcji słuchawki dobrze wygłuszają dźwięki z zewnątrz. Słuchawki zbudowane są w oparciu o patent "triport". W tym konkretnym przypadku dzięki dwóm małym otworkom fala dźwiękowa ma rozchodzić się w ten sposób że trafia bezpośrednio do kanału słuchowego. Może jestem naiwny, ale to naprawdę działa:) Dodatkowo są w miarę lekkie i jak na mój gust bardzo ładne.


KEF Reference 1.2

KEF reference 1.2 to bardzo zgrabne podłogówki (wzrost 85cm przy wadze 27kg sztuka) dzięki czemu można śmiało wstawić je do 16 metrowego pokoju. W 20 metrach również dają radę. Spora waga. Naturalny fornir. Prosty kształt, zaokrąglone ranty. Stolarka pierwsza klasa. Podwójne terminale głośnikowe.   Reference 1.2 to konstrukcja 3 drożna. Na froncie mamy koncentryczny głośnik UNI-Q z 25mm jedwabną kopułką i 160mm średniotonowym z polipropylenu. wewnątrz obudowy pracuje 3ci głośnik - basowy 160mm. Kolumny są dość łatwe w napędzeniu.   Pierwsze co "rzuca się na uszy" to wyrównane pasmo. Bardzo dobrze posklejane. W zestawieniu z lampą WT-30 amplifona KEF'y grają muzykę. Dźwięk angażuje. Góra przekazuje masę szczegółów a przy tym jest dość delikatna, perlista. Nie szeleści , nie kłuje w uszy i nie wrzeszczy. Wybrzmienia talerzy, szarpnięcia strun, różne przeszkadzajki - wszystko czytelnie. Do tego barwna, nasycona średnica. Wokale super. Bas miękki, pulsujący tworzy fajny fundament dla reszty pasma. Dodaje wagi. Kiedy trzeba potrafi przypierdo... Nie jest sprinterem ale nie pęka przy szybszych kawałkach i nadąża z rytmem. KEF'y Reference 1.2 grają w głąb. Scenę rysują za kolumnami. Dźwięk bez problemu odrywa się od głośników. Nie ma też problemów z ulokowaniem źródeł po bokach poza bazą kolumn. Lokalizacja OK. Przestrzeń nie jest sztucznie napompowana. KEF\'y potrafią oddać aurę nagrania. Zagrać swobodnie z oddechem. Co dla mnie istotne, potrafią zagrać cicho przekazując masę detali i nie gubiąc basu.   Świetnie sprawdzają się w jazzie, blusie, rocku, elektronice. Słowem są b. uniwersalne. Zależnie z czym je zestawimy. Jako kolumny z drugiej ręki, obecnie do wyrwania za 3 tyś z hakiem (nowe w Polsce kosztowały ok 8 tyś) zdecydowanie polecam. Deklasują dzisiejsze serie Q i IQ, za które trzeba wybecalować podobnie w okolicy 2-4 tyś lub więcej.


Technics RS-B85

Bardzo dobry magnetofon posiadający możliwość korygowania charakterystyki zapisu i odczytu.


Technics ST-8077K

Koledzy w zeszłym tygodniu odkupiłem od jednego z naszych kolegów Technicsa ST-8077K w bardzo dobrym stanie technicznym i wizualnym. Po pierwszych odsłuchach odniosłem wrażenie, że dźwięk posiada dużą kulturę, dobre zrównoważenie charakterystyki, dobrą czułość i małe zniekształcenia jednak brakowało mu przestrzeni i trochę zadziorności. Po podpowiedziach na forach zagranicznych wymieniłem dwa układy TC4558 na OPA2604. Te pierwsze pamiętają jeszcze technologię z czasów wzmacniaczy uA741, które posiadały bardzo małą szybkość (SR). Wielka kultura dźwięku, dużo przyjemniejszy w odsłuchu od posiadanego AMC T7a oraz Sony S707ES. Sony ma ładny dźwięk ale za dużo zniekształceń, zaś AMC posiada dużą przestrzeń, dużo basu i wysokich ale ten dźwięk jest jakoś dziwnie natarczywy.


Vandersteen 1C

Bas - mocny, b. dobrze kontrolowany, głęboki dół.   Wysokie - do uregulowania specjalnym przełącznikiem według własnego uznania i tego, jak się lubi. Bez zastrzeżeń.   Scena - rewelacja! Zapominasz o kolumnach podczas słuchania.   Bardzo dobre do spokojnej muzy, jazzu, bossa nowy. Chociaż i przy bardziej ekspresyjnej muzie też nie zawiodą. Gdyby tylko nie ten wygląd...


Sennheiser hd 201

Nie wiem jak ludzie słuchają tych słuchawek i z jakim sprzętem ale ja jestem urzeczony dźwiękiem jaki dostarczają do mych uszu. Może to zasługa wyjścia słuchawkowego w Cd Denon 1520? W każdym razie dziś słuchałem kilku słuchawek Grado: 125, 225, 325 i R-2. 201 w porównaniu do nich grają świetnie...biorąc pod uwagę róznicę w cenie. Dźwięk jest przestrzenny wcale nie piszczący, bas nie grzmi...jest po prostu ok. Do oceny tych słuchawek czekałem ponad 2 lata, posiadając je u siebie i postanowiłem napisać swoje zdanie. Proszę osobiście posłuchać one na prawdę sa całkiem ok a kosztują grosze.


Cambridge Audio S700 ISOMAGIC DAC

Porównując do źródeł typu ONKYO DX 7222,7333, SP 501 oraz ROTEL RCD 06SE i RDV 1062 mam następujące wrażenia: rozmiar sceny rośnie w każdym kierunku (szerokość, głębokość, wysokość). Kolumny mam odsunięte od tylnej i bocznych ścian mniej więcej o 1 m. Scena daje wrażenie jakby wykraczała poza pokój w każdą stronę. Niesamowite efekty przestrzenne Pink Floyd, Roger Waters i dużo innych płyt, których o to nie podejrzewałem. To zasadnicza zaleta. W stosunku do odtwarzaczy OKNYO dźwięk jest jaśniejszy i bardziej otwarty i oczywiscie przestrzeń! W stosunku do Roteli trochę mniej zdyscyplinowany bas na coaxialu. Ogólnie jestem bardzo zadowolony. Sprzęt zostaje!


Musical Fidelity 750K Supercharger

Zawsze bylo wiadomo ze kolumny elektrostatyczne wymagaja nieziemskich wzmacniaczy zeby je wysterowac tak jak trzeba. Moja pogon za \"idealnym wzmacniaczem\" zaczela sie wlasnie od momentu jak do domu przynioslem Martin Logan Clarity a pozniej Vista. Wtedy sluchalem na Rotelu RMB-1075 i bylem w niebie. Nie mialem pojecia ile trace uzywajac tego wzmacniacza. Pozniej zbudowalem dwa mini-potworki monobloki okolo 200W/8ohm (Beta24 z www.amb.org). Zaczelo sie robic bardziej szczegolowo, basowo i zaczela pojawiac sie nawet ladnie poukladana scena. Niestety nadazyla sie okazja zakupu monoblokow MF 550K supercharger bardzo tanio. I jak tu takiej okazji nie przepuscic. Pierwsze sekundy po podlaczeniu i okazalo sie ile z odsluchu do tej pory tracilem. Ale bylo tez cos jeszcze: niesamowita dynamika. Nie mowiac za pojawilo sie wiecej szczegolow, scena poszerzyla sie znaczaco i ten perfekcyjnie kontrolowany, gleboki bas. I jak to zwykle bywa w nerwicowo audiofilskiej opowiesci, nadarzyla sie okazja zakupu tytulowego Musical Fidelity 750K Supercharger po bardzo atrakcyjnej cenie :-).   Pierwsze wrazenie po wlaczeniu to te slodziutkie srednie i najprzyjemniejsze cykanie gory pasma jakie w zyciu slyszalem. Szczegolowa i ladnie poukladana scena. Ok jak narazie nie ma sie czego przyczepic. Zaczalem galke glosnosci podkrecac az do 107db (szczytowanie) glosnosci, przy ktorej jak gdzies czytalem uzyskuje sie poziom dynamiki koncertu na zywo. I tu zagralo tak samo pieknie, przejrzyscie, szczegolowo. Nic sie nie zmienilo oprocz oczywiscie glosnosci. Nie bylo kakofoni dzwiekow, instrumenty nadal ladnie od siebie odizolowane. Nigdy w zyciu nie przypuszczalem ze bede sluchal glosno. Jednak glosno bez zadnych zniksztalcen to zupelnie co innego. Z przyjemnoscia od czasu do czasu podkrecam glosnosc do jakis 105db i pozostaje pod wrazeniem prezencji dzwieku przez ten wzmacniacz. Czy wspomnialem wczesniej o dynamice z jaka ten wzmacniacz moze zagrac? Oczywiscie ze tak!   Reasumujac, jest to sprzet klasy hi-end, wiec i spodziewac po nim mozna sie wszystkiego co najlepsze. Cieply charakter brzmienia przy swiatowej klasie szczegolowosci daje niesamowita przyjemnosc sluchania. Ogromna, precyzyjna scena i szybki, gleboki bas zachwycaja. Tak samo idealnie zagraja cicho jak i glosno az do polyniecia krwi z uszu. Czy potrzeba mi 750W czystej mocy? Chyba nie. Jedno jest pewne, ze te dwa czarne cylinderki zostana ze mna na dlugo.


Sommercable Spirit XXL

Smiesza mnie opinie ponizej a raczej nie opinie a samoreklamy. Kupujcie wszyscy bo sommer najlepszy i nie ma sobie rownych do 500 zl.   Kupilem go - hm a raczej zrobilem sobie go sam z ciekawosci...   Wtyczki neutrika podstawowe dostepne na alledrogo po 6.5 zl za szt + 1mb przewodu to wydatek UWAGA! 10zl na www.onstage.pl - chyba ze mozna jeszcze gdzies taniej kupic badz w hurcie. Koszt calosci wyniosl mnie okolo 36 zl i troszke dlubania.   Bardziej ambitni moga sobie zrobic wersje DELUX z oplotem ale nie zmnienia to charakteru brzmienia a tylko zwieksza koszty - wiec nie ma sensu :)   W zasadzie polecam wykonanie przewodu w celu sprawdzenia jak on "swietnie" sobie radzi z basem i wysokimi tonami. U mnie lezy i teraz nie wiem co z nim zrobic.   Co nie zmienia faktu ze jest lepszy od zwyklego przewodu za 2zl ale i 18-to krotnie drozszy w wykonaniu DIY.   Ja odzalowalem (wtedy) klikaset zlotych na Tare Labs i nie zaluje do dzis wydanych na ten IC pieniedzy.






×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.