Skocz do zawartości

Opinie o sprzęcie

5842 opinie sprzęt

Creative Creative Aurvana Live

Zachecony ogolnie dobrymi opiniami w sieci, jakis czas temu zakupilem CAL\'e,z czystej ciekawosci. Nie chce pisac o walorach estetycznych bo to raczej marginalna dla mnie kwestia jest...   ...mialem szanse posluchac sluchaweczek w towarzystwie \'\'przyzwoitej\'\' empe3ojki i rzeczywiscie, w takim towarzystwie sprawoja sie swietnie,( repertuar rockowy),miecho,pierdolniecie,potezne basisko w ryzach,dzwiek wypelniony jak nalezy,masa,zero ostrosci,...wszystko jak nalezy. Niestety zupelnie inaczej wyglada sytuacja kiedy sluchawki podlaczymy do przyzwoitego wzmaka sluchawkowego,to co jest zaleta w przypadku konfiguracji ze sprzetem przenosnym staje sie wada w konfiguracji z dobrym piecykiem,...ogolnie dzwiek bardzo ciemny,przebasowiony mimo iz bas jest kontrolowany przyzwoicie gra role zdecydowanie dominujaca,..wszystko gruba kreska, przez co sluchawki wydaja sie tez malo analityczne, srednica..raczej ta nizsza,masywna,dobrze wypelniona i bardzo mila,zaokraglona choc malo szczegolowa gora.   Ogolnie namiastke recenzji sklecilem tylko w celu przestrogi dla osob ktore beda chcialy konfigorowac CAL\'e z przyzwoitym systemem sluchawkowym audio.   Pozatym rewelka..;-)


Creative Creative Aurvana Live

Od samego początku słuchawki Creative powalają jakością dźwięku i solidnością wykonania, zachodzę w głowę jak udało się wyprodukować tak wspaniale brzmiące słuchawki z świetną prezencją, do tego sprzedawać z zyskiem. Creative Aurvana Live to dla mnie w tej chwili nr.1 słuchawek jeśli wziąć pod uwagę jakość dźwięku, nie tylko w swojej klasie, a w kategoriach absolutnych. Utwierdziły mnie w przekonaniu, że nie warto wydawać fortuny aby coś zagrało wspaniale...ale do rzeczy: brzmienie tych słuchawek jest niezwykle czyste i klarowne w całym pasmie, równowaga tonalna jest według mnie perfekcyjna. Uwagę zwróciła niesamowita spójność rejestrów-średnica jest wyrazista, marginalnie ocieplona- wokal na bardzo dobrze zrealizowanej płycie Brendana Perry- kapitalnie nasycony, bez faworyzowania któregoś z podzakresów. Podczas słuchania płyty Tori Amos wychwyciłem ich niesamowitą zaletę , którą potrafią wykazać się nieliczne słuchawki- w utworach można wyraźnie usłyszeć jak wokalistka przełyka ślinę, to jest śmieszne, ale tak jak napisałem wyżej potrafi to niewiele nauszników, nawet z wyższej półki. Słuchawki innych producentów z tego przedziału cenowego charakteryzuje się choćby marginalnym podkreśleniem rejestrów dla wywołania u słuchacza lepszego efektów...tu mamy ''stół''.Ciągle jestem pod wrażeniem. Bas według mnie jest kapitalny- nie wychwyciłem choćby lekkiego spowolnienia...zawsze sprężysty,mocny. Porównanie przeprowadziłem też na tanich , dobrych Koss ur 40, niestety wyższość Creative jest bezapelacyjna, to nie ta klasa. Może się komuś narażę, ale słuchawki niebezpiecznie zbliżają się do wyższych modeli AKG z 701 włącznie , jedynie punkty odjąłbym za nieco bezpośrednią scenę, tu AKG są z pewnością lepsze, ale według mnie czystość i klarowność Aurvana Live jest na tym samy poziomie , o ile nie wyżej, ich góra jest perfekcyjnie zszyta ze średnicą. Całościowo nie męczą mimo, że słychać dużo detali. Słuchawki potrzebują jednak wzmacniacza , z dziurką w moim Harmanie nie było tak kolorowo. Krótko- dla mnie Bast Buy !


Koss UR40

UR 40 są niezwykle komfortowe, bardzo lekkie... budową przypominają modele pro(materiał skóropodobny) sposób przylegania do uszu jest niezwykle wygodny , moim zdaniem z powodzeniem mogą służyć jako sprzęt spacerowy. Ich brzmienie jest dobre...powinien zadowolić nie jednego audiofila. Przy pierwszym kontakcie z nimi i konkretnej rozgrzewce moją uwagę zwróciło bardzo swobodne przetwarzanie środkowej części pasma-właśnie średnica brzmi bardzo dostojnie ,swobodnie , zwiewnie. Instrumenty oraz głosy ludzkie mają ładną barwę,chociaż otoczone lekką mgiełką.Wszystko to dzieje się w odpowiedniej perspektywie- instrumenty są trochę mniejsza niż w rzeczywistości tak jak gdyby mikrofony podczas realizacji stały nieco dalej. Opisując w dalszej kolejności niskie częstotliwości nie sposób stwierdzić, że basu jest mało, jednak jego klimat nie posiada monstrualnej potęgi, jak chociażby w porównywanych bezpośrednio przeze mnie Creative Aurvana Live. Na koniec zostawiam wysokie tony- tu słuchawki pokazały, że nie należy zapominać o ich cenie...w moim odczuciu barwy górnych rejestrów są lekko zawyżone, to znaczy niekiedy daje się usłyszeć metaliczny nalot-myślę iż można to zniwelować w pewny m stopniu kabelkami. Do pełnej satysfakcji jednak trochę brakuje...góra moim zdaniem powinna grać bardziej filigranowo z finezją. Wtedy uzyskalibyśmy bardziej spójną prezentacją. Pomimo tego, trzeba mieć na uwadze cenę słuchawek , a ta jest z pewnością atrakcyjna.


Altus Model 300

Wspaniały powrót do lat dzieciństwa , polecam , warto je kupić


Bose acustimas10

ugładzone brzmienei z wycofaną lekko góra , wspaniałą holograficzna stereofonia


STX Soundstation F-200

Jak za tę cenę - brac nie patrzec i tak nic przyzwoitego taniejnowego nie znajdziecie.


Onkyo c-705tx

Odtwarzacz gra nieco ostrawo, bas jest na szczęście nie rozciągnięty ani nie zamulony, jednakże nie schodzi za nisko. Średnie tony średnie:-) Nie ma tej barwy którą mają 7211/7222.   Wzmacniacz słuchawkowy daje duże wzmocnienie, jednak jest ostry i troszkę hałasuje przy większej głośności.   Sterowanie z pilota uniwersalnego bez problemu. Nie miałem oryg. Co ciekawe pilot wyższego onkyo: 7222, steruje też te cd (rc-402c).   Brzmienie nie jest wciągające, jednakże za tę cdenę jest dobre. Cd można dostać za kilka dyszek. Wydanie na niego do 70zł uważam za opłacalne. Ważne że laser jest niezawodny niemal, łatwo dostępny i tani: 30zł.   Cóż jeszcze: cd polecałbym jako przejściowy cd gdy szukamy/zbieramy na nowy, do drugiego taniuśkiego systemu, do kanciapy, na imprezę, czy dla kogoś kto zaczyna przygodę z audio składając 1 zestaw i mając mało kasy.   Biorąc pod uwagę cenę, gra zadowalająco. Ale nie jest ogólnie dobrym cd, po prostu jakoś gra, w miarę równo (ostrość jest niewielka), mając nawet średnio średni budżetowy zestaw, trzeba czegoś mocniejszego.


JBL ES 30

No cóz paździżowe pudełka po butach z wyostrzona góra i buczącym basem brzmiały jak część zestawu typu miniwieża i potrafiły spartolić brzmienie każdego wzmacniacza. Nie potrafię wnich odnaleźć ani jednej pozytywnej cechy.


Acoustic Energy AE 100i

Powiem jedno - siesty , maestro i tym podobne polskie złomy moga się schować. Odsłuchiwałem utwór Macy Gray \"Sweet baby\" i wrażenia były zajeb... bardzo pozytywne


Kenwood DP-7060

Sprzęt posiadam już nowości ponad 15 lat i gra do dzisiaj. Przez lata trudno było znaleźć coś równie dobrze grającego (fabrycznie) za tę cenę. Marka wśród audiofili trochę niedoceniana ale ten model jest zrobiony na tyle dobrze, że warto się nim zainteresować. Ciężka i masywna konstrukcja oraz wyśmienity napęd - nie spotkałem dotąd tak skonstruowanego i obudowanego napędu. Przez 16 lat nie musiałem czyścić lasera, aż do jego całkowitego padnięcia. Dźwięk w wersji fabrycznej jest dość ciekawy z dobrym mocnym basem. Stereofonia i szczegółowość też niezła. Jest to pewnie zasługą konstrukcji, dobrze odkłóconego układu i solidnego zasilacza. Nawet masterclock jest już jako oddzielny z własnym zasilaniem. Właściwie przyczepić się można tylko do kabla zasilającego oraz toru analogowego przechodzącego poprzez TDA1547 i wzmacniacz różnicowy na tzw. opampy. Czytając to forum postanowiłem pogrzebać w układzie i wyciągnąć analog z wyjścia prądowego DAC-a oraz dodać znany układ WK_WA jako wzmocnienie. Po tym zabiegu został zdjęty "lekki kocyk" z dźwięku, a takiego basu i kontroli nad nim jeszcze nie słyszałem z żadnego CD. Właściwie trudno teraz już ten CD z czymś porównać bo oferuje przynajmniej u mnie niesamowicie przyjemne brzmienie. Wysokie są niemęczące, a jednocześnie dobrze poukładane i szczegółowe, średnie tony i bas bardzo dobrze zrównoważone - niczego za dużo. Pomimo, że np. Denon 755AR po przeróbce jest jakby nieco bardziej szczegółowy, to jednak ten CD oferuje całkiem inną szkołę brzmienia - przyjemność słuchania. Polecam ten odtwarzacz - po niewielkiej przeróbce można jak to się mówi "doścignąć króliczka" na wiele lat. :)


Denon DCD-755AR

Kupiłem ten odtwarzacz za radą kolegów z forum z zamiarem tuningu. W wersji standardowej (fabrycznej) niestety oferuje on brzmienie zaledwie wystarczające do słuchania muzyki na kiepskim sprzęcie jako tzw. tło. Wygląd urządzenia jednocześnie i oferowane dodatkowe funkcje zasługują na godne pochwały - posiada prawie wszystko co potrzeba (opisane w plusach). Tuning : poprawiłem zasilanie, wykleiłem matą bitumiczną część obudowy, zmieniłem wejście zasilania na IEC, dołożyłem tzw. masterclock wraz z własnym zasilaniem, zlampizowałem wyjście analogowe (ECC85 WK-WA) i wymieniłem gniazda RCA na lepsze. Po tych zabiegach (kosztujących zresztą trochę więcej niż sam odtwarzacz) uzyskałem dźwięk mogący zaspokoić dość wymagających słuchaczy. Odtwarzacz pokazał swoją klasę i ciężko będzie znaleźć coś lepszego. Scena stereo, barwa dźwięku i szczegółowość można rzec wyśmienita. Kontrola basu oraz jego jakość jest b.dobra. Użyte w CD układy DAC PCM1702 pokazują swoją klasę w pełni. Układ mechaniczny nie należący do zbyt wyrafinowanych sprawuje się poprawnie i działa bezawaryjnie. Oryginalny pilot, na który nie można narzekać do urodziwych i zbyt solidnych nie należy, ale na tle innych nie jest źle. Jakość wyświetlacza i jego barwa są dobre i nieuciążliwe - w sumie odtwarzacz ma już ponad 6 lat i jeszcze świeci zupełnie mocno. Polecam ten CD każdemu kto lubi szczegółowy, z dobrą stereofonią dźwięk i nie boi się przeróbek. Półka odtwarzaczy w cenie ponad 5000zł została przez mój CD w pełni doścignięta a nawet lepiej i to tylko za niecałe 1000zł


Denon PMA-1500R

Kupiłem wzmacniacz w ciemno, gdyż wszystkie opinie były na temat tego wzmacniacza pochlebne. Podobno lepszy od 1500AE. Może i od AE jest lepszy, ale według mojej opinii ten wzmacniacz to dla mnie nieporozumienie. Wysokie tony są takie ostre, że uszy bolą, brak średnich tonów, a bas jest na poziomie wzmacniaczy za 500zł z drugiej ręki. Po zakupie tego wzmacniacza miałem okazję porównywać je z moimi dowma innymi wzmacniaczami: Nad C372, Marantz PM66SE KI. Oba wzmacniacze zjadły go na śniadanie. Tak jakby całkowicie inna liga. Niedawno miałem okazję jeszcze słuchać końcówki mocy Denona POA-2200 i również porażka.


MIT Terminator 3

Dobry, od dłuższego czasu nieprodukowany już kabel, który można teraz kupić za stosunkowo niewielkie pieniądze (ca. 150 USD) w wersji Bi-wire. Według opisu na pudełku przeznaczony do systemów kina domowego (tak jak inne modele z serii Terminator), ale ja tak jak pewnie większość użytkowników stosowałem go w stereo.   W moich systemach z wzmacniaczami tranzystorowymi średniej klasy (Primare, Musical Fidelity) grał niezwykle czysto, bez podkreślania żadnego pasma. W porównaniu z wcześniejszymi kablami (grube przekroje miedziane) pojawiła się znaczna różnica w odtwarzaniu basu – zrobiło się go jakby mniej, ale bardziej zróżnicowanego. Zniknął efekt zbytniego przebrzmiewania i „on-note bass”, chociaż daje to na początku subiektywne odczucie zmiany balansu tonalnego w kierunku wyższych, a właściwie średnich częstotliwości.   Znacznie lepszy w moich systemach od tańszego kuzyna MIT Terminator 4. Tamten był nieco za wolny i anemiczny, dawał nieco „rozwodniony” dźwięk, Terminator 3 nie wykazywał takich wad.   Generalnie cała otoczka wobec MIT, a w szczególności ich kretyńskie klasyfikacje i diagramy (o ile procent ich „music interface” jest lepszy od zwykłego kabla) odstręcza normalnego człowieka od zakupu produktów tej firmy. Jednak MIT Terminator 3 na pewno jest warty polecenia bo – jeśli pominiemy cały ten ich sztafaż – to będziemy mieli zwykły „non-nonsense” produkt.   Jako nowy był efektywnie do kupienia pewnie za jakieś 1200-1400 PLN (dystrybutor raczej nie sprzedawał MIT-ów po katalogowych cenach, ja kupiłem go używanego kilka lat temu za 850 PLN i myślę, że obecnie realna cena w Polsce to jakieś 650 PLN.


Yamaha AX-570

MIałem okazję słuchać w moim systemie bardzo dużo wzmacniaczy drogich i tanich. Ten wzmacniacz jest tani, ale nie znaczy, że zły. Porównywałem go bezpośrednio z Denonem POA-2200, który kosztuje ok 2000zł (używka) i powiem, że głuchy by wybrał Yamahę AX-570. Wysokie tony to całkiem inna liga, nie "zlewają" się ze średnicą. Bas jakby minimalnie na korzyść Yamahy, ale minimalnie. Myślę, że do 500-600zł ciężko o lepszy wzmacniacz, a nawet jak widać czasami i 2000zł wydane na końcówkę mocy nie gwarantuje sukcesu. Wzmacniacz zasilał kolumny Epos M22 (ok 5500zł).


Sony S725D

Najlepej zacząć od wykonania (pomijam laser), naprawdę solidne stare SONY, tor wizyjny dopracowany w każdym szczególne jak na rok 1998 (data projektu) to po prostu super ! duże możliwości regulacyjne (informacyjne), obraz jak na DVD - BDB... Tor audio to też cudo dopracowany w szczegółach, przetworniki to CXD8799N (robione przez BB) mało wydzielony tor audio (po DAC) najlepsze kondensatory ELNY, Nichicon-a, styrofleksy, szybkie AMPY, trafo R-Core. Dźwięk potęga, jeden z lepszych jakie słyszałem (pamiętajmy że to DVD), uważam że bije po głowie CD-ki do 3 kPLN. Dobra (BDB?) podstawa basowa, czysta średnica i analityczne i precyzyjne wysokie bez błędów w paśmie. Bardzo dobra stereofonia, i lokalizacja źródeł, trochę można by się czepić mikro detali ale nie bądźmy przesadni.... :)


NAD C515BEE

Nie wnikając w budowę (i podzespoły) o czym później, dźwięk można uznać za przeciętny, nie ma szczególnych błędów, ale ... Podstawa basowa bez cudów bas jest ale nie porywa ani dynamiką ani podstawą basową, średnica też przeciętna brak szczegółów (mikro przekazów), podobnie w wyższych tonach choć na szczęście nie ma metaliczności, scena płytka brak dokładności w precyzji lokalizacji instrumentów. Np w porównaniu z Sony DVPS725D (a to tylko DVD choć z BDB torem audio) to wypada CD jak pisałem średnio. Dobry do muzyki ROCK etc, ale jeśli mamy lepsze ucho i czasami posłuchamy muzyki poważnej, jazz-u to błędy przekazu dadzą się nam w znaki... Budowa : Jak wyżej przeciętna laser to 213, elektronika to od strony zasilania 1 transformator EL (zwykły nie ekranowany) najzwyklejsze kondensatory w sekcji zasilania, tor cyfrowy podstawa, przetwornik DA niby 24/192 ale tak mały i prosty że dobry do karty w kompie ale do CD to już średnio, trochę jest lepiej w sekcji audio po DA, kondensatory ELNY i rezystorki przewlekane, AMP na wyjściu to ciut lepsze dość niezłe TI. Czy CD jest warte 1200 ? NIE Czy 1000 ? NIE Max 300 - 400 PLN Ogólnie za tą kasę można kupić o klasę lepiej brzmiące CD






×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.