Skocz do zawartości

Opinie o sprzęcie

5842 opinie sprzęt

Densen Beat 100

Od razu po uruchomieniu tego wzmaka zwróciłem uwagę na wysokie tony,niezwykle finezyjne.Densen gra uczuciowo bez jakichkolwiek oznak zmatowienia czy zmulenia dźwięku.Średnica mieni się bogactwem barw i jest niezwykle gładka,przy tym nie pozbawiona braku szczegółów.Wzmacniacz nie wysila się w przekazywaniu emocji bo wychodzi mu to mimowolnie.W każdym repertuarze czuje się znakomicie.Wiernie odtworzony głos wokalistki Tori Amos z płyty ''Under The Pink''to dla Densena bułka z masłem.Wydawać by się mogło,że przez ten test przejdzie nie jeden wzmak budżetowy-nic bardziej mylnego,na płycie zarejestrowano utwory z wielkimi skokami dynamiki i energii,od najcichszych fragmentów po głośne,przeważnie wzmacniacze z niższego pułapu,które dla przyjemności testują wykładają się na tym,nie sposób ich słuchać.Dźwięk albo zmulony -taiming do dupy,jeszcze częściej ampy wpadają w chaos.Z b-100 jest zupełnie odwrotnie wszystkie testy przeszedł bdb,jedno co mógłbym poprawić to bas,ma on bardzo dobrą kontrolę,ale według mnie atakuje nieco punktowo,nie tak prężnie-na płycie Petera Gabriela ''Up''w czwartym utworze'' No Way Out'' wyczułem,że wzmacniacz nieco szybciej gasi rezonans gitary basowej co właśnie ma związek z odtwarzaniem niskich częstotliwości przez niego.Pomimo tego Densen bardzo mi się podobał,rządził w moim 14m2 głośnikami... jeszcze z pewnością za nim zatęsknię.


Alphard Da Vinci SL-10

Kupiłem do Pianocrafta E410, pomyślałem, że takie kabelki będą lepsze od tych z zestawu. Podłączyłem je do wieży, posłuchałem kilka piosenek z nowej płyty Porcupine Tree i cięzko było mi przesłuchać ją całości, przerwałem i włączyłem coś z muzyki klasycznej, było trochę spokojniej :) ale dlatego, że to klasyka. Nie będę się wyżywał na tych kablach ale jeżeli tak zepsuły dzwięk w miniwieży to daje do myślenia. Może jest jakiś sprzęt do którego się lepiej wpasowują ale zakup ich to ryzyko (dobrze ze kupiłem tylko 3mb) Pasmo górne jest straszne, po prostu psuję dźwięk... Po dwóch dniach testów zmieniłem na kabelki z zestawu, od razu lepiej


Phonar volume 1.1

Kolumny do średnich pomieszczeń ,przy głośniejszym słuchaniu rozwijają skrzydła . Super kolumny na dobry początek.Dużo wymagają od wzmacniacza ale w piękny sposób odwdzięczają się muzyką.Zapomina się o sprzęcie, a słucha tylko muzyki.


Vandersteen Model 2

Warte każdej kasy, nie nadają sie do taniej komercycjnej muzyki


DIY Forum608

Forum608 w wersji drugiej,bo tego będę opisywał jest wzmacniaczem słuchawkowym,który nie potrzebuje rozgrzewki aby stwierdzić,że gra z klasa i manierą godną droższych wzmacniaczy.Pierwszą cechą tego wzmaka jest znakomicie uchwycona równowaga tonalna,przy tym jego barwy są doskonale odwzorowane,nie sili się w przekazywaniu szczegółów ,a i tak gra bardzo analitycznie,w tej materii Pro-ject head box SE ma dużo mniej do powiedzenia- jest troszkę odchudzony z niskich składowych.Forum to wzmak dużo bardziej ułożonym,jago dźwiek określiłbym jako lekko ocieplony gęsty.Głos Trece Chapman to ukojenie dla duszy..można słuchać godzinami i nigdy nie zmęczy o dziwo mniejszy Microforum gra jeszcze bardziej plastycznie na średnicy-przy swojej cenie to wzmak wybitny... to jednak droższy ma dużo lepszy bas i jest bardziej uniwersalny.Zatem można by sądzić,ze to wzmacniacz bez wad,ale takie niestety nie istnieją... moje wprawne ucho wychwyciło niewielka lecz subtelną niedogodność: jest on leciutko dociążony dźwiękiem na lewy kanał (mniejszy forum posiada te samą przypadłość tak ,jak gdyby jeden kanał grał ciszej,szczególnie jest to słyszalne na słuchawkach Pro w konsekwencji szerokość panoramy stereofonicznej jest lekko zawężona w tej materii Pro-ject spisywał się lepiej. Przeważnie nagrania w miksie rejestruje się tak ,że wokal słyszany jest ze środka,tu zawsze trzyma się bardziej lewej strony ,nie wiem co jest tego przyczyną,być może,Pan Piotr używał dość intensywnie słuchawek przy konstruowaniu tych wzmacniaczy i jedna z gąbek została bardziej zużyta,co zdarza się wcale nie tak rzadko,nie jest to jakaś wada dyskwalifikująca wzmacniacz,bo można ją zniwelować przesunięciem części ruchomej pałąka na jedną ze stron-mocniejszy docisk.Przy tym na słuchawkach wentylowanych ten problem praktyczne zanika.Ogólnie jednak wzmacniacz można uznać za bardzo dobry-wybitny,nawet Linart którego użyłem do porównania nie był tak wszechstronny jak Forum608.Teraz jestem ciekawy jak brzmi ulepszona wersja tego wzmaka, na pewno kiedyś to sprawdzę.


Musical Fidelity 3.5

Odtwarzacz 3.5 rysuje cienką kreską, a przez to daje radę zmieścić dużo szczegółów. Dynamiczny, naprawdę - żadnych problemów ze zdążeniem szybkiego basu etc. Uniwersalny, zaskakująco uniwersalny - zagra każdy gatunek muzyczny b.dobrze (choć chyba żadnego arcy... - cóż, tak płaci się za niespecjalizację). Wolałbym żeby był ciemniejszy i mniej uniwersalny.


Monitor Audio Bronze BR 2

Kolumny generują dżwięk bardzo wyrównany żadna jego składowa nie jest eksponowana .Wokale, poszczególne instrumenty mają bardzo naturalną barwę. Scena szeroka w każdym kierunku. Kolumny kupiłem wraz z Yamahą CRX-D430.Te dwa komponenty to dobrana para.Grają w pomieszczeniu 28 mkw.Dżwięk jest poprostu rewelacyjny. Polecam oczywiście najpierw posłuchaj przed zakupem. A zapomniałbym co było i jest grane:Rush-Moving Pictures ,Snakes and Arrows,The Police,The Best of Weather Report ,Joe Satriani,Tangerine Dream-Ricochet,Klaus Schulce-Trancefer,Yes,Pink Floyd -The Wall,Mike Stern Jig Saw,oraz :Di Meola,MC Laughlin, Paco de Lucia -Friday Night in San Francisco,Glenn Miller Band,Dave Weckl Band,Delerium -Poem , Karma itd


Vincent SV-226

Witam   Może zacznę od tego, że vincent jest bardzo muzykalnym wzmakiem, przy porównaniu go do arcama alpha 7 mozna było odrazu to odczuć.Druga sprawa to bas, przy tym wzmaku nie trzeba podpinać dużych kolumn,aby cieszyć się dobrym dołem.Dalej to już sam miód , piekna średnica i dobra góra,z przyjemności słuchaliśmy Katie Melue,Marka Knopflera,Peter Gabriel. Wszystko było uporządkowane , nic nie męczyło ogólnie vicek grał to co potrafi.


Van Den Hul D102 mkIII

Nie pozostaje mi nic jak podpisać się pod ostatnią opinią kolegi :) u mnie grał też około 2 lata i radził sobie dzielnie. Miło wspominam.


Technics SE-A800S

Sprzęt pożyczony kiedyś i testowany u siebie w mieszkaniu. Końcówka testowana z przedwzmacniaczem SU-C800U, zagrała całkiem przyjemnie dla ucha. Została zarysowana ładna przestrzeń, dźwięk był dość szczegółowy. W porównaniu z testowanym Technicsem V500 wypadł znacznie lepiej, łagodniej, nie męczył ucha. Do tego wygląd jest wprost kozacki:)


Technics SU-V500

Technicsa miałem okazję pożyczyć i testować u siebie w domu. W porównaniu z końcówką i przedwzmacniaczem Technicsa wypadł trochę płasko. Nie porwał na kolana, a amplituner soniacza za niecałe 200 zł niemal mu dorównywał. Jest to moja subiektywna opinia, może byłem zmęczony:)


Sony STR-AV370

Amplituner kupiłem z czystej ciekawości. Ponadto potrzebowałem klocka, który nagłośni mi pokój i będzie wyposażony w radio. Zamiast kupować oddzielnie tuner i wzmacniacz zdecydowałem się na ten amplituner. Generalnie jest okej. W tej cenie nie ma co oczekiwać fajerwerków, ale miło zaskoczył mnie bas. W konfiguracji z wharfedale'ami, które potrafią wydusić z siebie sporo basu było, go aż nadto i należało przykręcić kurek potencjometru. Dźwięk jest bardziej płaski w porównaniu z Technicsem V500, ale jest czysty. W bardziej zaawansowanych aranżacjach muzycznych dźwięk potrafi się trochę zlać. Zbędna wydaje się funkcja surround która nie robi nic prócz zamieszania w granym utworze. Radio działa sprawnie, każda stacja posiada pasek mocy sygnału pokazany na wyświetlaczu. Można zapamiętać 30 stacji. Obsługa panelu jest dość intuicyjna, przyciski są dobrze rozmieszczone. Ogólnie polecam, w tej cenie to dobry zakup.


Van Den Hul D102 mkIII

Vdh-la d102 mk3 znam na wylot,przeżył u mnie kilka systemów.Cechą tego kabelka jest swoiste docieplenie wręcz dogrzanie brzmienia oraz wysunięciu średnicy na pierwszy plan.W porównaniu do takich łączówek jak Siltech sq 28g3,który według mnie gra dźwiękiem bardziej równym, słychać że w Vdh-lu niskie tony są lekko wybrzuszone,szczególnie dotyczy to wyższego basu,ale nie w takim stopniu żeby cierpiało na tym ogólne zrównoważenie.Wysokie rejestry są wyciszone,złagodzone nie mają takiego wybrzmienia jak w kablach Siltecha,które można klasyfikować po przeciwnym biegunie.Średnica za to mieni się bogactwem barw,jest wręcz cukierkowa.Kabelek może spodobać się zwolennikom dźwięku muzykalnego,gdzie pożądane jest uspokojenie systemu.W niektórych zestawieniach jego wpływ może okazać się zbawienny.


Pro-Ject Head-Box

Pro-ject jest u mnie po raz drugi.Pomimo,ze przewaliłem już kilka wzmaków sł.to ponownie zagościł w moim systemie.Opiszę pokrótce moje odczucia.Otóż Head box jest wzmacniaczem grającym zdecydowanie,przejrzyście i muzykalnie,jego młodszy,mniejszy brat Head box mk2 dla porównania gra dźwiękiem bardziej zrównoważonym z lepszym zakresem nisko tonowym,ale nie tak zdecydowanym,dosłownym i czasami powiewa z niego nudą...przy słuchawkach typu Sennheiser hd 600 to się sprawdza i w swojej cenie czterystu paru zł za nówkę maluch jest bardzo ok,ale starszy według mnie jest lepszy.Po pierwsze,zakres średnicy i wysokich jest bardzo nasycony,tempo muzy i zgranie czasowe jest znakomite,mały Pro-ject przy nim gra sennie jakby nie chciał się bardzo angażować w odsłuchiwany materiał dodatkowo przy maluchu średnica jest trochę nosowa, na przykładzie płyty Trace Chapman wokal wypada bezosobowo.. staruszek za to wciąga nas w odsłuch,każdy oddech wokalistki zarejestrowany na płycie jest doskonale słyszalny ,tekstury są wyraźne,mikrodetale nie umykają naszej uwadze. Do pełni szczęścia brakuję niskich składowych ,dla porównania znany wzmak Forum608 jest lepszy pod względem niskich składowych,instrumenty sprawiają wrażenie większych,ale ogniskowanie ,stabilność rozmieszczenie instrumentów wypadają słabiej niż na Pro-Ject head box se.Wzmak dla wybrańców.


Accuphase E 350

Piszę po raz pierwszy opinię i nie bardzo potrafię wyrazić wszystkie moje odczucia w postaci słowa pisanego. Uważam jednak, że poprzednia opinia dotycząca E-350 jast dość krzywdząca. Nie wydaje mi się zbyt eleganckie pisanie autorytarnej opinii po krótkim odsłuchu u dystrybutora. Moje doświadczenie jest takie, że akustyka w pomieszczeniu odsłuchowym onego dystrybutora wbrew przewidywaniom nie jest zbyt dobra ( pomieszczenie zbyt wytłumione z małą ilością elementów rozpraszających), co może dość znacząco wpłynąć na wrażenia soniczne. Ale ad rem. Wzmacniacz odsłuchałem w swoich warunkach domowych. Mam więc porównanie z kilkoma wzmacniaczami, które przewinęły się przez moje ręce m.in. MF A300, NAD S300, Krell 400Xi no i Accuphase E-213. Ten ostatni to znakomita integra. Dawała dźwięk dynamiczny, poukładany, przestrzenny, wypełniający całe pomieszczenie. Nie miałem odczucia spowolnienia, misiowatych niskich tonów czy braku przejrzystości. Jedyne zarzuty to funkcjonalność ( gniazda głośnikowe akceptujące tylko gołe przewody lub banany wpięte w to miejsce). Zrządzeniem losu od kilkunastu dni przesiadłem się na model E-350. I to co wydawało mi się świetne w E-213 tu zostało znakomicie zwielokrotnione. Niezwykła czystość, neutralność, przestrzenność, dynamika przy zachowanej kulturze dźwięku. Zrobiło się więcej powietrza, poprawiła się rozdzielczość i przestrzenność. Lepsza kontrola niskich tonów. Przestrzeń znakomicie rozciągnięta wszerz jak i wgłąb. Wzmacniacz jest uniwersalny, bo świetnie słucha się na nim zarówno muzyki klasycznej, jazzowej jak i rocka. Polecam z czystym sumieniem. No i wreszcie "normalne" gniazda głośnikowe. Ujmuję jedną gwiazdkę w kategorii "jakość/cena" z powodu wzrostu cen Accuphase na rynku polskim.


Monitor Audio One Gold

Wiele osób sądzi ze kupując duże zestawy głosnikowe będzie miało lepszy dzwiek a w szczególności bas. Nie doceniaja oni małych kolumn które w wiekszości pokojów średniej wielkości (nie wspominajac juz o małych pomieszczeniach) często zagraja lepiej w szczególności w zakresie niskich częstotliwości. Duze kolumny ( a wiele małych również) maja czesto w tym zakresie tendencje do psucia dzwieku, oferując dzwiek na zasadzie wiecej niz mniej i lepiej. Od tej zasady wolne sa kolumny Monitor Audio One Gold. Sa to bardzo małe zestawy, jednak swym dzwiekiem urzekły mnie i robią to do tej pory. Chyba jednym z najbardziej zaskakujacych pozytywów jest dól pasma. Niskie tony nigdy nie popadają w dudnienie, ociężałośc czy spowolnienie. Nie wystepuje tez objaw często spotykany w innych kolumnach a mianowicie zmiekczenie tego zakresu. Linia melodyczna basu jest doskonale slyszalna. Zwraca uwage doskonała kontrola tego zakresu. Instrumentem który wypada najbardziej efektownie na wiekszosci nagrań jest kontrabas, brzmi czysto klarownie wyrażnie. Oczywiście przy tak małej skrzynce sa i na basie pewne ograniczenia, tzn ograniczenie pasma od dołu, brak makro dynamiki ale mozna sie do tego przyzwyczaic. Nie traktuje tego nawet jako wady tych kolumn gdyz przy tym rozmiarze skrzynki jest to oczywiste jak 2+2. Wole zdecydowanie taka prezentacje basu niż sztuczne triki jakie stosuje wielu producentow kolumn, które w koncowym efekcie pogarszaja prezentacje niskich tonów. Kolumny te na basie poprostu nie oszukuja i to słychac w ich brzmieniu. Jesli chodzi o średnice pasma a szczególnie przełom bas/średnica to w tym zakresie mogłoby byc troche wieksze wypełnienie dzwiekiem. Na przykład na saksofonach słychac to jako brak dołu i wypełnienia, do porównania przez dłuzszy okres czasu miałem kolumny Ruark Templar które w tej dziedzinie radza sobie lepiej. Nie jest to z drugiej strony jakies duze ograniczenie One Gold ale jednak słyszalne. Srednica pasma w Monitor Audio ma cechy które przypadły mi do gustu tzn klarownosc, neutralność, przezroczystośc i porządek tzn nie ma bałaganu i słychac dosonale każdy instrument z osobna jest ich dobre odseparowanie, nie zlewają sie. Kolumny te nie maja zbyt kwiecistych barw, jest to raczej sucha prezentacja wynikajaca z ich neutralności w tym zakresie. Brzmienie fortepianu jest w duzym stopniu neutralne, klarowne, ladnie lokalizowane na scenie, jedynie przy lewej ręce mogłoby byc troche wieksze wypelnienie dzwieku, podobna sytuacja jak przy saksofonie. W zakresie lokalizacji żródeł na scenie, przestrzeni (głębi) oraz analityczności dzwieku mamy dośc wysoki poziom wyrafinowania. Brzmienie cechuje sie naprawde sporym stopniem realizmu i namacalności. Instrumenty i wokale maja sporo powietrza i pogłosu. Z kolei gora pasma jest zywa, otwarta, detaliczna, namacalna. Byc może talerzom perkusji w niewielkim stopniu brakuje roznorodnosci wybrzmien ale ogólny efekt nie jest zły. Kolumny stoja w pokoju który ma około 23-24 m2 od scian bocznych sa oddalone okolo 80cm a od tylnej około 120cm, mierząc od przodu kolumn. Słuchana muzyka to głownie male składy jazzowe, troche bluesa, T.Chapman, SADE, Dire Straits. Jak za kwote (okolice 500-600 zl) za jaka mozna nabyc te zestawy na rynku second-hand uważam że jest to doskonała okazja.






×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.