Skocz do zawartości

Opinie o sprzęcie

5842 opinie sprzęt

Audiostatic ES200

Kolumny kupiłem w sumie z czystej ciekawości.Wcześniej nie miałem nigdy elektrostatów a moje wysłużone Dali 104 znudziły mi się.   Kupiłem je z 3ciej ręki przez internet, u sprzedającego słuchałem ich z Quadem 303 i Technicsem SL-P377A.Grało średnio bo były blisko ścian i CD był beznadziejny, ale miałem uczucie że to ma potencjał to trzeba to dobrze zasilić i zadbać o źródło.I nie zapominać o ustawieniu, najlepiej skierować je prosto w swoim kierunku i poeksperymentować z odłegłością kolumn od słuchacza,   Przed odłuchem miałem przeczucie że będzie kiepsko, bo przecież elektrostaty basu nie mają, jakie było moje zdziwienie gdy te pięknie wymasowały mi uszy mocnym basem, przyznam, to jest coś niesamowitego jak nisko te kolumny schodzą.Radzę też uważać na napięcie jakie siedzi w tych kolumnach i silne pole magnetyczne.   Podłączyłem je u siebie pod Linna Intek i Sony CDP-209. Linn radzi sobie z nimi nawet dobrze, przy czym nie grzeje się zbytnio.Ale w kombinacji z tym Sony to była tragedia, od wysokich tonów pękały bębenki.Pomyślałem sobie - cała kasa na marne, kupiłem złom.ale...   Z czystej ciekawości kupiłem za grosze Denona DCD-960 (sluchajac opinii ze denon gra cieplo i nie ostro) i to byl strzał w dziesiatkę! Polecam posłuchania na nich utworów np. z władcy pierścieni albo jakiś utwór Enio Morricone.Czysta poezja.   Według sprzedawcy kolumny miały 2 lata temu pełny przegląd, wymienione folię i upgrade za €800(Wątpie żeby czyli nowe płytki i trafa. tyle to kosztowało).Same kolumny mają około 20 latek, niestety poprzedni właściciel palił papierosy i są już trochę zżółtknięte i krótko mówiąc brzydkie możliwe że zostaną przemalowane na lakier "pianino".   280 euro to według mnie śmiesznie niska cena jak za coś z TAKIM brzemieniem.Na pewno jakiś czas u mnie zostaną, następne będą już tylko wzmacniacz,cd i kable.   Zdecydowane 5/5 jeśli chodzi o stosunek jakości do ceny   Ogólnie 4/5 za trudności z ustawieniem i wymaganiami co do źródła


Albedo Monolith

Hmm... Więc tak, jestem na etapie poszukiwań okablowania do mojego (biednego) systemiku. O monolith-cie słyszałem wiele dobrego więc tak z czystej ciekawości poprosiłem znajomego o pożyczenie mi głośnikowego + interkonektu. No i kur... niepotrzebnie to uczyniłem! ;) Niepotrzebnie bo to zrujnuje mój i tak już zrujnowany budżet! Zarówno przed (pożyczeniem), jak i po słuchałem różnych połączeń, zarówno tańszych jak i w cenie zbliżonej do monolitha. To co zrobił z dzwiękiem ten "szary wąż" nie sposób opisać słowami, ale spróbuje: Trójwymiarowa scena, mnóstwo subtelnych szczegółów, powietrza, średnica piękna, lekka, zwiewna, przestrzenna, mocny wielobarwny bas ze świetną kontrolą, całość delikatna, a przy tym niesamowicie "równe" brzmienie plus ta muzykalność połączona z ciszą, emocjami, potęgą, wyrafinowaniem. Dla mnie to najlepsze kable jakich słuchałem. Pewnie wielu z Was popuka się w głowę widząc mój system w "o mnie" i stwierdzi, że to nieadekwatne zestawienie (cenowe) do reszty sprzętu. Ja mówie tym kręcącym głowami - nie słuchajcie go! Bo będziecie musieli popukać się przed lustrem! :)   Acha to jest ocena zestawu czyli głośnikowego + interkonektu RCA monolitha.


Gotham Audio Cable GAC-SPK 2.5mm

Kabelek używam od dawna, dostałem go na początku mojej przygody z audio przez przypadek i do tej pory na nic nie zamieniłem. Słuchałem już wiele dużo drozszych kabelków i żadne nie pokonały go jeśli chodzi o przestrzennośc i budowę sceny. Naprawdę jest to mało znany kabelek, ale jak na swoją cene nieoszlifowany diament. Jakość wykonania naprawde na wysokim poziomie. Napewno nie ze wszystkimi kolumnami się polubi ale z moimi Dali Ikonkami spisuje sie rewelacyjnie. polecam


Dali Ikon 1

Ikonki testowałem razem z wieloma innymi podstawkowymi w cenie do 2k zł i według mnie wypadły najlepiej. W tym przedziale cenowym wyróżniają je szczegółowe i czyste wysokie tony, jednak nie drażniące ucha drapaniem czy ostrością ( głosnik hybrydowy wstęga + kopułka). Tonalnie wszystko jest unormowane, wysokie średnie jak i bass są wyrównane co też przy małych monitorkach trudno osiągnać. Basu jest proporcjonalnie mało do rozmiaru monitorków ale nie mozna powiedziec że ich niema(dla porównania jest napewno więcej bassu niż w chwalonych na forum Usher s520).   Budowa sceny przestrzeni taka jak u innych wyższych modeli Ikno, 1dynki także spełniają 5 podstawowych zasad firmy Dali.


Oyaide Tunami GPX

Kabel zasilający Oyaide Tunami. Wersja konfekcjonowana w Polsce wtykami Oyaide P-079 i C-079. Zmiany jakie wniósl ten kabel są rewolucyjne. Tak...REWOLUCYJNE...nie wiem jak to wytlumaczyć, ale w tej chwili mój skromny system gra w sposób jaki sobie wymarzylem. Dynamika, kontrolowany świetnie bas, a do tego wspaniala naturalność i leciutkie ciepelko bez zamulania. Przypomina to efekty jakie oferują wzmacniacze Accuphase klasy A (np.550). Koszt 2 metrów to jakieś 1900 PLN lącznie z wtyczkami (same one kosztują 700-800 PLN). Jednak zmiany jakie zaszly warte są każdych pieniędzy. Mialem ostatnio na odsluchach w domu, kompakt za 14000 PLN Cary Audio 303/300, wzmacniacz McIntosch 6300 za kolejne 14000PLN, system Cambridge Audio 840, Electrocompanieta ECI-5 za 12000 PLN i powiem, iż żadne z tych urządzeń nie zmienilo tyle w moim systemie ile dal ten czarny diabelski kabel. Pewne jest, iż nie oddam tego CUDU już z powrotem i będę go wielbić przez wiele lat.


Sennheiser hd428

Sennki te kupiłem jako rozwiązanie tymczasowe. Musiałem po prostu wydać bony zakupowe jakie dostałem z pracy, więc stwierdziłem, że na razie do discmana (nie srajpoda! ;-) ) i do sluchania wieczorami jakieś słuchawki ze średniej półki wystarczą. Niestety miałem ograniczoną możliwość porównania - w tym sklepie dostępne były tylko inne sennki na zbliżonym pułapie cenowym: - hd 205 - hd 435   Spośród tych 3 modeli hd 428 najbardziej mi się spodobały. Są zdecydowanie najbardziej przejrzyste z tej trójki. W hd205 bas zamulał całe pasmo i było b. niemiło. Trochę lepiej od hd205 grały hd 435, ale to nie było to. Hd 428 to nie jest szczyt osiągnięć na pewno. Daleko im do topowych konstrukcji Sennheisera czy Beyerdynamic lub AKG. Niemniej, za tą cenę uważam, że to dobry początek słuchania muzyki w dobrej jakości. Scena nie jest wielka ale spokojnie można usłyszeć rozmieszczenie instrumentów (muzyka kameralna). Mają dobrą dynamikę. Soprany kłuły w uszy tylko przez kilka pierwszych godzin. Są również dość szczegółowe. Słuchając podłączonych do kompa wyraźnie słychać było uderzenia palcami w gryf skrzypiec (Carmignola), czy czasami w tle przewracanie kartek z nutami. Jedynie uważam, że trochę niedoważony jest bas. Nie jestem fanem łomotania, absolutnie nie. Niemniej odrobina więcej, by nie zaszkodziła. Można to oczywiście łatwo skorygować dodając odrobinę basu i brzmienie nabiera właściwej podstawy. Ale myślę, że dzięki temu niedoważeniu basu udało się nie zamulić dźwięku, co miało miejsce w hd205 na ten przykład. Ogólnie mogę słuchawki te polecić. Przyzwoity dźwięk, za rozsądne pieniądze. Niemniej polecam porównać z innymi, gdyż ja ten możliwości nie miałem. Być może są lepsze konstrukcje do nabycia za tą cenę. Mnie jednak to odpowiada i jestem zadowolony. Przede mną jeszcze wiele godzin ich wygrzewania, oraz testowania z różnymi 'dziurkami'.


Kenwood K-711

wiezyczke kupilem z ciekawosci (nie bylo o niej prawie zadnych opinii, a wyzsze modele bardzo chwalono). Mozliwosci przetestowania przed zakupem oczywiscie nie bylo wiec zaryzykowalem w ciemno.   O wygladzie nie bede sie specjalnie rozpisywal, w sumie to rzecz gustu. Do jakosci wykonania nie mozna sie doczepic.   Dzialanie i obsluga - tu juz wypada zauwazyc niedorobki. Przede wszystkim absolutnie beznadziejny tuner. Nie potrafi znalezc ZADNEJ stacji, jedynie szumy i zaklocenia. Po recznym dostrojenie tez dziala marnie - zwykle lepiej wlaczyc mono zeby sie nie denerwowac. Podlaczylem zamiast niego na probe starego Technicsa ST-G50 - o niebo lepiej pod kazdym wzgledem. Coz, najwyrazniej przez 15 lat technika poszla do ... tylu ;-( Denerwujaca jest takze obsluga plikow MP3/AAC (po odpuszczeniu "przewijania" dzwiek cichnie na pare sek i dopiero po tym wlacza sie z powrotem, tytuly pokazuja sie na wyswietlaczu z duzym opoznieniem). Poza tym da sie wytrzymac.   Brzmienie. Wybaczylbymm ww. wady gdyby brzmienie z CD bylo na poziomie. Niestety z dolaczonymi kolumnami - mimo ze uczciwie wygladaja pod kazdym wzgledem (obudowa, przetworniki, zwrotnica) jest marnie. To ze z maluchow basu nie ma za bardzo to nie dziwne. Ale dlaczego nie ma tez wysokich tonow - czyzby dla "zrownowazenia"? W efekcie mamy sporo srednich tonow - niestety marnych. Wiele dzwiekow jest mocno stlumionych, zamulonych. Oczywiscie mozna troche wszystko poprawic - do wyspozycji jest dosc bogata korekcja bas/srodek/gora z regulowanymi czestotliwosciami dzialania + dopalacz basu, do tego automatyczna kalibracja (probowalem ale bylo tylko inaczej, nic lepiej). Ale cud nie nastepuje, zamiast "bardzo slabo" mamy "mocno tak sobie". Stereofonia, dynamika - nic nie wciaga.   Mam podejrzenia ze kolumienki sa najslabszym punktem K711, krotki odsluch z dosc przyzwoitymi podlogowkami (Radmor LS30 ze zmodyfikowana zwrotnica) dal znacznie lepszy efekt. Takze na sluchawkach da sie sluchac. Za to petla magnetofonowa znowu marna i to "z obu stron". Podlaczylem d wejscia zewnetrzne CD z LAMPUCERA (podlubana, gra calkiem ciekawie) na pokladzie - efekt gorszy niz z wbudowanego CD, do wyjscia podpialem na probe monitory bliskiego pola Tascam VL-A8 - dzwiek zdecydowanie mi sie nie podobal (napedzane z lampucery graly o wiele lepiej).


Yamaha AX-570

Ogólnie wzmacniacz mogę powiedzieć świetny gra naprawdę bardzo dobrze i w tym przedziale cenowym raczej nie ma rywali. Bas jest bardzo dobry i na pewno szybki, mocny nie przeciągający się tak jak w pionnerach i nie ma jego przesytu. Góra pomimo opinii innych jak dla mnie nie jest za ostra, w porównaniu np. Ze wzmacniaczami pionnera z którymi miałem dużo do czynienia nawet wysokimi modelami to jest dużo łagodniejsza ogólnie wzmacniacz gra bardzo naturalnie jak dla mnie nie podbarwia. Naprawdę z czystym sumieniem polecam ten wzmacniacz a co do wydajności prądowej to po prostu nie jest wzmacniacz do nagłaśniania imprez pomimo deklarowanej przez producenta dużej mocy. Jak dla mnie jak powyżej pisąłem zawyżonej troszkę. Ale to nie zmienia faktu iż jest to świetny sprzęt. Żeby rozwinąć skrzydłą potrzebuje naprawdę dobrych kolumn.


Van Den Hul The Second

Kupiłem okazyjne ale niczym mnie nie zachwycił. Miałem lepsze kable, ale też za wyższe pieniądze.


Siltech 4-56s

Wulkan super szybkiego basu i dynamika nie pozwalająca zasnąć przy muzyce. DO tego ultra rozdzielcza góra, która kabel lekko eksponuje. Najlepszy kabel jaki miałem. VDH THE SECOND nie ma polotu w żadnym zakresie brzmienia.


SAPR - KonTech czarny

najdłużej używany przeze mnie kabel sygnałowy. Poległ dopiero z siltechem 4-56s.


Reson DNM Reson

nadaje się do podłaczania jasnych japońskich wzmacniaczy.


Radmor LS-40

Moje 1 poważne kolumny. Grały pod strusem 140 i to był naprawde super zestaw. Grały miekko, relaksacyjnie, ale przy głośniejszym słuchaniu pokazywały już małe pazury. Piękna przestrzeń, piękne barwy i szybki bas. Miały jak dla mnie coś nie tak z zestrojeniem głośników. Miały dziure w średnicy.


Monster Cables Interlink 400 MkII

Pierwszy kabel, po wpięciu ktorego bylo słychać róznice miedzy innymi tańszymi kablami. Oczywiście na plus monstera. Mam go do dziś.


Struss 140-2

To był mój pierwszy wulkan dynamiki. Po przesiadce z CA-500 zmieniło się wszytsko o dwie klasy. współpracował z radmorem ls-40. Po tygodniu rozjechał się zasilacz, ale usterka została szybko naprawiona z nawiązką. Dostałem zasilacz od modelu wyżej czyli M-2. dzięki temu grał jeszcze lepiej. Sprzedałem bo mialem przerwe w HI-FI.


Marantz CD 17 mk II

Miałem krótko, bo to była kompletna klapa. Nawet z lampowym wzmacniaczem. Brzmienie męczyło, wiele płyt nie czytał (porysowane). Udało mi się go sprzedać za tyle samo za ile kupiłem. Nie wyobrażam sobie by to grało z dedykowanym do niego integrą 17 od marantza. Chyba że ktoś ma skłonności sado, lub ma wade słuchu.






×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.