Skocz do zawartości

Opinie o sprzęcie

5842 opinie sprzęt

Acoustic Energy aegis 1

To były moje 1 audiofilskie paczki. Grały pod CA-500 i każdy był zdzwiony jak to gra ! Bas pompował przy Reggae, muzycy już nawet jakoś tam porozstawiani na pozornej scenie. Super je wspominam


Cable Talk Talk 3.1

uniwersalny kabel do uspakajanie taniej elektroniki.


Cambridge Audio A500

To był pierwszy nowy wzmacniacz kupiony. Przed nim były jakies technicsy i pioniery. Grał przyzwoitym i naprawde uniwersalnym dzwiękiem. Lepszym niz japońskie popularne integry z jakimi miałem kontakt.


Amplifon WT 30 II

Pracował w moim domowym HI-FI pół roku. Był to mój pierwszy lampowiec. Chciałem mieć własne doświadczenie z tego typu urządzeniami. Przed nim miałem Strusa 140 a po Rotela 980 i oba tranzystory grały w moim mniemaniu lepiej, były uniwersalniejsze, i zużywały znacznie mniej prądu.


Tara Labs Prism 3300i

Kabelek żeby nie ta jego naleciałość do rozpierduchy na scenie idealnie nadawałby się do zbyt jasnych zestawów. Skutecznie likwiduje nadmiar góry i przełomu średnicy/góry. Bas jednak jest kluchowaty i kompletnie bez kotroli! Pasuje charakterem do budowanej sceny?! ? Nie wiem co jego projektanci mieli na celu... (może to jakiś eksperyment?) :) A może po prostu w moim zestawie się tak nie popisał. nie polecam


Vincent 226 mk2

Trudno mi, posiadaczowi tego wzmacniacza, nie zareagować na tak mylącą opinię o tym sprzęcie jaką napisał \"masterofdeath6\".   Trzeba zacząć od tego że \"masterofdeath6\" nie miał 226mk2 tylko 226mk (226mk2 ma 1 czerwoną diodę które wogóle nie razi). Czy są różnice między nimi? Nie porównywałem.   Wzmacniacz gra tak jak pisze większość: - ogromne możliwości dynamiczne, - świetny bas(świetna kontrola,lekko zaokrąglony, zwinny, po wymienie lamp(podobno) jeszcze bardziej konturowy), - średnica wyraźna, bogata, wyrafinowana, - góra przy zbyt jasnych kolumnach potrafi podokuczać ale tylko wtedy. Z prawidłowo dobranymi kolumnami gra bardzo miło i detalicznie. - Bardzo szeroka scena. A co z głębokością? A no jest głęboka...z moich doświadczeń wynika że głębokość sceny można regulować odpowiednio dobranym kablem zasilającym na który wzmacniacz dość mocno reaguje. Aktualnie wzmacniacz podpięty zwykłym kablem do listwy filtrującej i scena bardzo głęboka. Czasem sie zastanawiam czy nie za głęboka dlatego zastanawiam się wkońcu nad porządną sieciówką.   Poza tym wzmacniacz neutralny. Niby powinno to być oczywiste ale nie na każdym wzmacniaczu słychać taką różnicę realizacji płyt CD jak na tym. To duzo dla mnie znaczy bo nie lubię kiedy muzyka jest przedstawiona \"na jedno kopyto\" ciągle w tym samym stylu. Każda płyta ma swój klimat i ten wzmacniacz to z nich wydobywa.   Jestem przed wymianą lamp. podobno warto w nim je wymienić więc jeśli zajdą istotne zmiany w brzmieniu/scenie to dopiszę coś jeszcze :)


Yamaha AX-500

W tej cenie to bardzo dobry zakup. Jednak po AX900 czy nawet AX700, sporo w dźwięku brakuje. Ogólnie charakter jest zachowany z tym, że wszystkiego mniej. Zdecydowanie lepszy od następców typu AX530,550,570. Również budową wewnętrzną przewyższa te modele. Wzmacniacz mimo małej mocy jest dość wydajny i prawie w ogóle się nie grzeje. Może grać długo z dużym poziomem głośności i w tym charakterze bym go polecał, delektowanie się dźwiękiem przy \"audiofilskich\" płytach raczej odpada. Uważam, że chyba lepiej dozbierać na AX700 lub 900


Vincent 226 mk2

Ogólnie jest to w miarę przyjemnie grający wzmacniacz. Nie wiem gdzie to ciepełko lamp? Na moje ucho gra chłodno i bardzo jasno, z detalicznymi kolumnami może przypalać. Może te rozjaśnienie miało na celu zwiększenie szczegółowości? Jednak nie do końca to się powiodło. Wzmacniacz nie buduje żadnej sceny w głąb, a i na szerokość jest przeciętnie. Mnie na dłuższą metę męczył, więc musiał iść do ludzi... Podobało mi się zestawienie go z usher compas 738II - to miało ręce i nogi z uwagi na charakter kolumn. Ogólnie to wzmacniacz do przyciemnionych i powolnych kolumn.


AVM-Audio AVM M3 + AVM V3

Z moimi kolumnami ten wzmacniacz raczej nie zagrał. Dźwięk był chłodny, mało szczegółowy - chociaż przejrzysty. Sucha bezbarwna średnica, metaliczna mocna góra. Jednak przynajmniej mocowo wyrabiał... Wcześniej miałem styczność z A1 i M1 - jeszcze gorzej niż z M3. Nie znając tej firmy byłem mocno napalony na te klocki, ale emocje opadły szybko... W miarę podobały mi się nowe M2, ale to są maleństwa i raczej to łatwych kolumn - dźwiękowo odmiennie do M3 - ciepły, gesty dźwięk z odpowiednią dozą detali, tyle że niestety mało wydajne i mocno się grzeją. Ogólnie nie jest to raczej marka dla mnie :(   ale jak zawsze polecam odsłuch!


Technics SU-A700MK3

jednym słowem - Tragedia   szczerze nie polecam!


Esa Ostinato 2

w telegranicznym skrócie zgadzam się ich recenzją z AUDIO.


AKG K 450

Zakupiłem słuchawki AKG K 450. Wybierając je, chcialem zakupić dobre słuchawki zamknięte w niewielkiej cenie co do jakości. Kierowałem się przede wszystkim brzmieniem, odczepianym kablem i wygłuszeniem. Kupijąc te słuchawki wczesneij porównałem je z SENNHEISER'ami HD380 i HD280. Byłem skłonny kupic senki, dopóki nie sprawdziłem AKG. Brzmienie AKG do Senków jest bez porównania - o niebo lepsze AKG. Dźwięk AKG jest "soczysty", barwny i rozchodzący się na całą słuchawke, w przeciwieństwie do Sennheiserów, których dźwięk zamykał się w środku. Naprawde różnica jest ogromna. Jesli chodzi o wygluszenie szumów z otoczenia: Senki 9/10, AKG 8/10, przy czym przy małych gabarytach jakimi cieszą się AKG jest to niesamowity efekt. Co wiecej, słuchawki kupiłem aby służyły mi do słuchania muzy na zewnątrz jak i do zastosowań studyjnych. Przy tak małych gabarytach i nie pokryciu całych uszu - AKG wydaja praktycznie niesłyszalnie cichy dźwięk na zewnątrz. Mikrofon pojemnościowy jaki mam - AKG C3000 podczas nagrywania nie wychwyca tych szumów, wiec daje słuchawkom kolejny wielki plus. Nie testowałem ich przez bluetooth wiec tutaj nic nie mogę powiedziec, ale jesli chodzi o brzmienie do ceny i fakt ze są zamknięte - jest to idealny sprzęt dla każdego.


Yamaha AX-500

bardzo dobry wzmacniacz jeden z lepszych yamahay inne z serii 500 nie mają szans i z innych też polecam wzmacniacz a szczególnie tym którzy lubią dobre brzmienie :) kupiłęm ją za 450zł ale stan idealny :)


Rotel RA-971 mkII

Przed zakupem RA-971 mkII sporo czytałem o możliwej\\\"ostrości dźwięku\\\" tego modelu. Z drugiej strony wiedząc, że mam bardzo łagodnie i muzykalnie grające kolumny jakimi są Audiowave Solidus czułem, że potrzebują wzmacniacza, który pobudzi je do \\\"życia\\\". Często słucham muzyki gitarowej i rock progresywny i tutaj Rotel sprawdził się doskonale. Wysokie tony nie są kłujące, ale ich nasycenie jest spore. Wokale moim zdaniem są ok. Bas jest prowadzony dość mocno, szybko i dynamicznie. Dźwięk wychodzi z głośników i przyjemnie wypełnia pokój. Poprzedni mój wzmacniacz Amplifon WT 30II świetnie sprawdzał się w spokojniejszym repertuarze, ale dopiero po podpięciu Rotela usłyszałem co potrafią Solidus-y w mojej ulubionej muzyce. I tak sprawdziła się teza, że sprzęt trzeba dobierać na zasadzie uzupełniania pewnych cech np muzykalne i łagodne kolumny z dynamicznym i grającym trochę skrajnymi pasmami wzmacniaczem itp. U mnie takie zestawienie sprawdziło się i powoduję, że po włączeniu płyty noga z chęcią przytupuje w rytm muzyki, a serduszko się raduje :) ...


Pioneer A-A6MK2

Na wstępie zaznaczę, że to moja pierwsza recenzja i pewnie nie będę obiektywny ale z racji wieku już trochę sprzętu w życiu przerzuciłem. Wzmacniacz prezentuje się nader okazale a jego jakość wykonania nie budzi żadnych zastrzeżeń (choć to Made in China). Ogólnie ma się wrażenie obcowania z droższym sprzetem. Obudowa wykonana solidnie a płyta czołowa to czarne aluminium. Być może taka estetyka nie każdemu przypadnie do gustu, ale dla mnie ważne było to, żeby jeśli już czarny to przynajmniej nie "piano". Wyświetlacz (ładne niebieskie podświetlenie) pokazuje skalę głośności, wybrane źródło i regulację barwy brzmienia. Przyznać trzeba, że jeśli chodzi o gniazda to Pioneer się postarał pozłacając wszystkie łącznie ze słuchawkowym. Przewód sieciowy jest odłączany więc mamy możliwość poeksperymentowania na własną rękę. Dołączony do wzmacniacza pilot robi świetne wrażenie - jest ergonomiczny i obsługuje wszystkie pozostałe elementy zestawu. Dostępna funkcja direct odłącza wszelkie regulacje brzmienia (basy i soprany) oraz wyłącza wyświetlacz. Oczywiście osoby nie uważające się za purystów mogą sobie to i owo podregulować. Potencjometr głośności posiada wyświetlaną skalę wzmocnienia i do tego trzeba się przyzwyczaić. skala podawana jest w dB w zakresie od -95 do 0. To może zmylić ponieważ wydawałoby się że połowę głośności uzyskamy ustawiając gałkę na -50dB, tymczasem w miarę dobre nagłośnienie pokoju uzyskamy ustawiając ją na ok. -35dB. Chociaż z drugiej strony bardzo precyzyjnie można ustawić głośność przy cichym słuchaniu (np. w nocy) a nie każdemu wzmacniaczowi się to udaje. Brzmienie jest bardzo dobre, choć miłośnicy bardzo niskich zejść mogą poczuć niedosyt. Wszystko zależy też od użytych głośników, kabelków i ogólnej konfiguracji systemu. Moc wydaje się wystarczająca. Scena dźwiękowa jest dosyć szeroka ale niezbyt głęboka. Ogólnie wzmacniacz brzmi przyjemnie i nie zauważyłem jakichś ewidentnych niedociągnięć. Każdy rodzaj muzyki jest pokazany w satysfakcjonujący sposób choć techno nie za bardzo rozwinie tu skrzydła. Na koniec wspomnę, że należy uważać z ustawieniem - najlepiej dając mu dużo miejsca od góry ponieważ dosyć mocno się nagrzewa.


Nakamichi Nakamichi DR-3

Magnetofon ten mam od wielu lat. Nabyłem go jako roczny chyba w 1999 roku i jako jedyny element mojego systemu audio ten się nie zmienia. (No chyba, że trafiła by sie okazja nabyć DR-10, CR-7 lub Dragona). Nie chcę powielać opinii kolegów dodam tylko parę uwag wynikających z wielu lat testowania i odsłuchu sprzętu audio. - Ten deck deklasuje nawet szczytowe 3 głowicowce konkurencji. Testowany z takimi konstrukcjami jak Akai GX-75 i 95 i nieco słabszymi Aiwa 810 (nie pamietam pełnego oznaczenia chyba ADF), Pioneerem CT-95 i 93 bił je na głowę jakością i muzykalnością brzmienia. Jedynym parametr w jakim ustępował tym deckom to dynamika (czyli wykop). DR-3 w konfrontacji z tanimi CD (o tanich DVD czy MP-3 nie wspominam) jest w stanie doprowadzić słuchacza do konkluzji ,że....analogowa kopia jest lepsza niż cyfrowe źródło z którego ją wykonano. Gdy natykamy się na porzadne odtwarzacze CD typu Denon DCD-S10, Marantz CD-17KI, Merian G-07, ten magnetofon nadal się "nie daje" pokazując inną jakże piękną szkołę brzmienia. Myślę, że to deck dla miłosników brzmienia analogowego. Nacisk na średnicę jest tu mocny a druga harmoniczna wprowadza przyjemny klimat. Warto mieć tego decka w wybitnym systemie i żaden to wstyd postawic go obok, Meridianów, Krelli, McIntoshy, Linnów itd.. Moim zdaniem najtańszy High-Endowy deck z prawdziwego zdarzenia






×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.