Skocz do zawartości

Opinie o sprzęcie

5844 opinie sprzęt

Monkey Cable Diamondback

Dzięki uprzejmości firmy "Rafko" miałem możliwość przetestować wymienione wyżej kable. Pierwsze co przykuwa uwagę to jakość wykonania, które w tym przedziale cenowym stoi na wysokim poziomie. Co do brzmienia hmmm, średnica wybija się tutaj na pierwszy plan, góra pasma mniej szczegółowa, dół miękki pełny. Z moim lampowym zestawem, system dostał trochę pazura, bardzo dobra rozdzielczość, lokalizacja instrumentów właściwa. POLECAM


Tara Labs Prism Helix 6

Tara Labs , to właściwie moje nowe odkrycie . Przetrenowałem naprawdę wiele kabli , ale tutaj jest pewna klarowność przekazu , prawdziwość i dzwięczna kolorowa barwa . Dorzucić można jeszcze kryształową górę ...o basie nie napiszę ponieważ słuchałem ich na monitorach , ale jest , i to nie mały . W sklepach czasem , mówią że Helix 6 i 8 ; to to samo " ! , Niestety tak nie jest , Helix 8 jest bardziej dojrzałym kablem , wyrafinowanym , kolorowym i z większym basem , ...ale pierwsze wrażenia mogą zmylić na korzyść Heliksa 6 , który może wydać się ; bardziej dynamiczniejszym i przejrzystym przewodem ... dodatkowo , nawet w dobrych systemach , kabel Prism Omni / niby półka niżej / , ma wiele wspólnego z H6 ..., . PO , jest twardym , szczegółowym i pokazującym nagranie , jak na tacy , bez żadnych niuansów , tak surowo i wyraziście że ... , nazwałem go " zimnym draniem " , nie ma tu wybrzmień , basów i uroków realizatorskich ....Dopiero w Heliksie 6 , rozpoczyna się obróbka materiału dla ucha słuchacza , w Heliksie 8 , mamy skończony realizacyjnie materiał podany w najlepszej jakby formie , gdzie wszystko jest już ładne , muzykalne i miłe dla ucha ...Każdy z tych trzech przewodów , ma swoją odrębną wartość oraz pewne podobieństwa ; np spora neutralność , która prawdziwie pokazuje głosy i instrumenty , całkiem ładna przestrzeń i bardzo rzetelna lokalizacja z planami ( o klarowności , dzwięczności już pisałem ) . Na razie wybrałem Heliksa 8 i Prism Omni ..., ale chyba Heliks 6 , jednoczy w sobie cechy tych obu . ...Eksperyment ; wpięcia wszystkich trzech przewodów , pokazał wrażenia prawdziwości , jakich nigdy w systemie nie słyszałem ; np wykonawca stał pod ścianą mojego pokoju i śpiewał tylko dla mnie ...było to uczucie wręcz poruszające . Odłączenie Heliksa 6 z tego zestawu , chyba znacząco osłabiło te doznania ... To naprawdę dobre przewody , w cenie do 1000 zł , rzadko co może je pokonać , Tara , gra jak z wyższej półki . /... dodam , że w kolumnach też , wymieniłem przewody na Tarę , ...ale jeszcze potestuję ... /


Diora Polaris Classic 250

Kilka lat temu stałem się posiadaczem owych kolumn.Dźwięk jest zdominowany przez bas.Tony niskie są wyraźnie podbite w średnim pasmie,zagłuszają resztę pasma.Są bardzo powolne ,misiowate.Dodatkowo port bas reflex umieszczony z tylu podbija i tak już duży bas oraz utrudnia ustawienie kolumn.Tony średnie są sztuczne,wokal jest nienaturalnie podbity.Niektóre instrumenty graja krzykliwie,inne natomiast są ledwo słyszalne.Świadczy to o pofalowanej charakterystyce w średnim pasmie.Tony wysokie są po prostu FATALNE.Mimo zastosowania świetnego głośnika wysokotonowego w postaci vify sopranów jest jak na lekarstwo.Szczegółów brak, brzmienie jest ciemne jakby ktoś założył na kolumny kilka koców.Moim zdaniem zwykła seria Polaris gra lepiej od wersji Classic.Tony wysokie są wyraźniej zaznaczone oraz dźwięk jest bardziej spójny.Kolumny Diora Polaris 250 Classic nadają się tylko do grania na weselach.


Arcus TS100/LOTUS

Osobiście jestem w posiadaniu Arcusów LOTUS, TS100 różni się tylko obudową która zamiast linii transmisyjnej ma otwór bass reflex z tyłu, więc pozwoliłem sobie dodać model TS 100 do opinii. Zacznę tradycyjnie od budowy. Skrzynki są dosyć solidne i ciężkie, ok 6kg/szt, jak na swoje gabaryty jest ok. Środek jest mocno wytłumiony watą. Przetworniki użyte do produkcji kolumn są naprawdę niezłej jakości. Dół obsługuje Vifa C17 z bardzo lekko papierową membraną, dzięki czemu efektywność jest spora jak na monitorki. Średni to Audax z lekkim małym neodymowym magnesem. Góra natomiast należy do Vify D25-TG-01 poliamidową kopułką. Cały efekt psuję niestety zwrotnica, która jest zbudowana dosyć oszczędnie ( W końcu to najtańsza seria TS, od Arcusa ), aczkolwiek w żadnym wypadku nie degraduję dźwięku. Po prostu można było zrobić ją lepiej, ale nie zapominajmy, że są to budżetowe monitorki !   Teraz pora na wrażenia dźwiękowe. Po podłączeniu ich do systemu, pierwsze co rzuca się w uszy to jasność kolumn, do której na początku nie mogłem się przyzwyczaić, teraz już jest na szczęście dobrze :) W swojej cenie ( ok 250zł ) deklasują konkurentów przede wszystkim górą. Tutaj nawet głuchy laik z nadepniętym gumowym uchem usłyszy ogromną poprawę nie interesując się zbytnio dziedziną audio w swoich ulubionych utworach ( testowane na rodzince :) ).   Zacznę od dołu, którego wbrew opiniom, że arcusom (?) z serii TS brakuje basu jest go dosyć sporo. Brakuje natomiast nieco masy brzmienia i skupia się bardziej na wyższym zakresie, z drugiej strony są to przecież tylko dość małe monitory ! Na plus zróżnicowanie basu, jest do tego szybki i ogólnie instrumenty z tego zakresu częstotliwości brzmią bardzo przekonująco. Średnie pasmo jest hmm.. sterylne, zimne, wokale wydają się być niczym nie upiększane, uprzyjemniane, takie trochę studyjne brzmienie..ale razem z górą.. tworzą coś pięknego w tej cenie. Jeżeli kogoś nie stać wydawać tysiące na sprzęt czy po prostu szuka kolumn na początek, może za niską cenę zobaczyć na czym polega piękno brzmienia.. Góra jest jak wcześniej wspominałem bardzo jasna, dzięki czemu bardzo przejrzysta, szczegółowa i ze sporym powietrzem. Zdecydowanie więcej można usłyszeć niż w oklepanych Tannoy'ach M2/M1. Niekiedy, aż dziw bierze, ile gubią inne kolumny niekiedy znacznie, znacznie droższe. przestrzeń jest bardzo szeroka, może brakuje nieco głębi, ale i tak jest bardzo wysoki poziom ( pamiętając o cenie ). Fajnie zgrywają się z ciemnymi lub ciepłymi wzmacniaczami, u mnie grają z nadem 3020 i jest bardzo ok. Polecam zdecydowanie na początek swojej przygody z audio !


Cable Talk Talk 3.1

Nie wiem, skąd w opisach poprzedników , słowo ; zamulanie ? ... może , przewody w ich kolumnach ; 2 zł /metr zamulają ? ...wtedy warto dobrać i wymienić je , na lepsze .... , a wtedy ; niejeden koc spadnie z głośników ? .....Są to bardzo ciekawe przewody z najlepszych lat Hi Fi . Zauważyłem od razu ; dużą przestrzenność i sporą neutralność / na myśli cisnęło się jedno porównanie ; MIT !/ Dynamiczne ze sporym basem - monitory zagrały jak podłogówki z dodatkowym głośnikiem od basów . Grają " dużym dobitnym dzwiękiem , a kolumny potrafią zniknąć . Wysokie tony jak w tej cenie ; bardzo dobre ! Średnica poukładana i całkiem dobra lokalizacja . Może nieco twardy w tej neutralności , wtedy potrzebuje wsparcia bardziej soczystym i miękkim intercconektem . Zastosowałem .. takiego różowego Neotecha za 150 zł /z Alleg.../ pojawiła sie dodatkowo dzwięczność i soczystość , lepsza barwa instrumentów , lekkie ciepło i słodycz nawet w wokalach , jedynie bas się nieco ocieplił . Razem zagrały " jak przewody za kilkaset złotych co najmniej ! W podsumowaniu ; Duży przestrzenny dzwięk z dobrą lokalizacją , wrażeniem potęgi i mocy z pewną klarownością wydarzeń , co nie jest spotykane w tych cenach ...!


Monkey Cable Diamondback

Dzieki uprzejmości firmy „Rafko”, dotarła do mnie para kabelków Monkey Cable Clarity. Bardzo ładne kabelki o przekroju 2 x 3,3mm, zakończone po obu stronach firmowymi bananami.   Sprzet jaki posiadam i na którym testowałem: Wzmacniacz Onkyo Integra A-8780 CD Sony CDP-X222ES Interconnect Eagle Cable MC60 Głosniki Roth Audio Oli 30 Kable głośnikowe podłączone w BI-Wiringu -dół-Jantzen Denmark Audio 2x2.5mm, -góra .OELBACH KABLE T.M./ Germany Stream Line 2 x 2,5 Na pierwszy ogień poszła płyta Evy Cassidy-Eva by Heart i pierwsze wrażenie to poprawa góry pasma i środka, instrumenty poukładały się tam gdzie powinny być, dźwięk zrobił się taki hmm?? Jakby tu określić? Plastyczny, delikatny. Najbardziej zmieniło się brzmienie werbla, miałem wrażenie jakby ktoś uderzał w niego tuz przede mną na żywo.. Druga płyta Patricia Barber-Cafe Blue, bongosy w pierwszym utworze brzmiały bardziej realistycznie. Ogólnie i tutaj środek i góra bardzo piękna, w sumie można by było powiedzieć róznica tak jakby pokrętło „treble” dać o dwie kreski do przodu. Ktoś na pewno zapyta, po co wydawac tyle kasy jak można tak właśnie zrobić? Niestety w trybie „Direct” nie ma takiej możliwości, a jakość dźwięku jest zauważalnie lepsza. Nie napisałem nic dolnych rejestrach, bo nie usłyszałem żadnych zmian. Skoro zadnych zmian przy basie nie było, więc pod bas dałem mój kabel Jantzen-a , a na góre Monkey Cable. Efekt ten sam co na samych Monkey Cable. Następna płytka Iron Maiden- Somewhere In Time , gitara basowa bardzo sprężysta, wyraźne bicie stopy. I cos z elektroniki J.M.Jarre Equninoxe, dużo nowych a może innych dźwięków, albo po prostu kiedys tego nie zauważałem, dźwięki się nie zlepiają , jest ich wszędzie pełno z dobra lokalizacją , Ogólnie kabel żywy, subtelny z dużą precyzją, nie oferuje praktycznie żadnych zmian w dolnych partiach, ale akurat w moim systemie niczego mi tam nie brakuje. Czy kupiłbym takie kable? Hmm? Gołe kable za 260pln do mojego systemu TAK, niestety konfekcjonowane 575pln, a to już spory wydatek i do systemów budżetowych takich jak ja posiadam to już za drogo. Na koniec , chciałbym podziękować firmie „Rafko”, za udostępnienie przewodów do testów.


Technics SU-V500

ładnie gra z dobrymi kolumnami np altus 110,140 wystarczy na domówkę lub zamiast kina domowego


Monkey Cable Diamondback

Wykonanie: pod przeźroczystym płaszczem widać srebrną plecionkę (wg dystrybutora to posrebrzane włókna miedzi). Kabel jest giętki, raczej cieńki, zwraca uwagę wysoka jakość wykonania, również wtyków.   Brzmienie: Kable mają podobny charakter brzmienia do konstrukcji RCA, tj. CLARITY ANALOGUE, oczywiście też od Monkey Cable. Kable te miałem okazje testować już po wygrzaniu, stąd uważam, że są bardziej otwarte, bardziej rozdzielcze od wspomnianych wyżej RCA, choć... ich minusów, czy może właściwiej byłoby napisać: słabszych stron dopatrywałbym się jednak właśnie tam. Ogólnie są dość zrównoważone, średnica jest tu tym zakresem pasma, które najbardziej rzuca się w uszy, ale nie jest to już tak wybitne jak w przypadku RCA tego producenta. Do pełni szczęścia brakowałoby mi już tylko bardziej rozdzielczej, bardziej detalicznej góry pasma. Co ciekawe, kable VDH (też z posrebrzonej miedzi grają podobnie).   Reasumując: bas - mięsisty, muzykalny, miękki, plastyczny; średnica - uwypuklona, zaokrąglona, gra pierwsze skrzypce; góra - odpowiednia dla jasnych systemów, lekko wycofana, mniej szczegółowa od DNM.


Monkey Cable Clarity Analogue

Opakowanie: kable dotarły do mnie w funkcjonalnym, budzącym zaufanie opakowaniu.   Wykonanie: przez przeźroczystą koszulkę widać ekran, wg specyfikacji producenta są potrójnie ekranowane. Kabel jest giętki, dobrze układa się w często ograniczonej przestrzeni połączeniowej (zupełnie inaczej niż np. posiadany przeze mnie AudioQuest Copperhead). Zwraca uwagę wysoka jakość wykonania wtyków, są duże, dobrze spasowane, dobrze leżą w dłoni przez co ułatwiają operacje podłączania bądź rozłączania.   Brzmienie: być może kolejne recenzje będą mniej krytyczne, ale na wstępie dodam, że kable dotarły do mnie nowe, "niewygrzane". Moje podejrzenia potwierdził dystrybutor. Odsłuchiwałem je przed kablami głośnikowymi Diamondback, które mają podobny charakter, a które dotarły do mnie wygrzane, stąd różnice słyszy się od pierwszych taktów.   Ale do sedna: kable były porównywalne z DNM RESON Bullet Plug oraz wspomnianym wyżej AudioQuest Copperhead. Kabel DNM uważam za bardzo zrównoważony oraz neutralny (nie jest to oczywiście tylko moja opinia), w stosunku do niego Clarity Analogue grają stonowaną górą, ekspresywną średnicą oraz plastycznym, lekko zmiękczonym basem, którego wyższy podzakres jest uwydatniony.W porównaniu do AQ podoba mi się brzmienie środka: muzykalne, plastyczne, lekko ocieplone. Góra pasma jest tu, w opozycji do AQ, wycofana - proszę jednak pamiętać, że kable dostałem nowe i najpewniej ostatni testujący łącznie z tymi, którzy te kable posiadają od dłuższego czasu będą mieli inne odczucia.   Reasumując: bas - mięsisty, czasem zbyt długo wybrzmiewający, może jednak się podobać jego wyższy podzakres, bo należy go określić jako: muzykalny; średnica - uwypuklona, plastyczna, miękka; góra - odpowiednia dla jasnych systemów, lekko wycofana, mniej ekspresyjna od średnicy, mniej szczegółowa niż np. w przypadku DNM, ale...jest.


Yamaha CDX-397

Posiadam w wersji mk II. Ogólnie jestem zadowolony, ma małe wady jak wszystko. Kupiony jako nowy w Media Markt, lecz był to egzemplarz ekspozycyjny (brak pilota, kartonu itd) Bez pilota nie czyta CD-textu, ale zawsze można dokupic zamiennik ;)   Nie jest to odtwarzacz wyższych lotów, ale w moim budżetowym systemie audio sprawdza sie znakomicie i o to chodziło. Gra czysto i przyzwoicie w wysokich jak i średnich partiach, co do niskich -było średnio gdy grał pod amplitunerem Yamahy RX-V590 RDS. Wszystko sie zmieniło gdy podłączyłem go do Pioneera SA-508. Wtedy bas nabrał mocy i życia. Wydaje mi się że CDek jest raczej zimny i należy go parowac z ciepłymi wzmacniaczami ale to jest moje odczucie.   Myśle że nowy odtwarzacz za tą cenę nie był złym wyborem, wiem że niektóre starsze mają lepszą barwe. Lecz po pierwsze nie miałem czasu na odsłuchy a po drugie miałem juz dwa leciwe playery i oba padły z racji wieku, a ten (mam nadzieję) mi troche posłuży.


Harman Kardon HD980

Odtwarzacz CD Harman Kardon HD 980 kupiłem 4 miesiące temu. Lubię go za muzykalnośc. Gra lekko ocieplonym dźwiękiem, z czystą górą i wyraźnym środkiem. Potrafi wydobyc z płyty najdrobniejsze detale. Wyraźnie słychac różnicę pomiędzy zwykłą a 24 bitową płytą. Podoba mi się duży, czytelny wyświetlacz. CD TEXT, MP3, WMA i kilka innych funkcji też czasem się przydaje. Nie podoba mi się pilot, a konkretnie napisy nad przyciskami – są mało widoczne. Drobniutkie przyciski na frontowym panelu urządzenia, też nie ułatwiają intuicyjnej obsługi. Po wyłączeniu wyświetlacza nadal razi w oczy kontrolka zasilania. Szkoda, że odtwarzacz Harman Kardon HD980 wyposażono w kiepskiej jakości napęd. Czasem podczas odtwarzania utworu potrafi wpaśc w takie wibracje, że dosłownie słychac jak drży obudowa !!! Innym razem gubi się podczas odtwarzania. I nie ważne czy płyta jest stara czy nowa, z gazety czy „górno półkowego” wydawnictwa – mój egzemplarz tak po prostu ma. Kiedyś zawiesił się. Dopiero wyjęcie i ponowne włożenie wtyczki do gniazda sieciowego przywróciło go do normalnego funkcjonowania.


Bang&Olufsen S120/MC120.2

Bang Olufsen S120/MC120.2, czyli jeden z najwyższych modeli serii. Kolumny z 1983r, które densingiem nie ustępują dzisiejszym konstrukcjom, niekiedy także je przewyższają. Zacznę od budowy. Po Zdjęciu przedniej ścianki od razu w oczy rzuca się ogromny magnes niskotonowego Peerless'a z wentylowaną cewką o dużej średnicy. Już wiadomo skąd 120w mocy ciągłej.. Średnie i wysokie zamknięte są w specjalnej komorze, na której zamontowana jest zwrotnica. Ogromna średniotonowa kopułka to 3'' Seas, górę także obsługuję głośnik tej samej firmy. Zwrotnica jakościowo nie ustępuje kroku przetwornikom i myślę, że wyciąga z nich wszystko. Paczki mają dosyć spore gabaryty,solidne wygłuszone, waga ok 12kg/szt, najlepiej brzmią na seryjnych stalowych standach. Beovoxy mają mało spotykany w kolumnach układ zabezpieczający głośniki przed spaleniem. Po przekroczeniu 120w, zapala się czerwona kontrolka, a głośniki są odłączane. Po naciśnięciu żółtego przycisku można wznowić działanie kolumn. Bardzo przydatna rzecz jeżeli ktoś ma potwora, którym nie boi się głośno grać. Po opiniach krążących w internecie spodziewałem się jasnego brzmienia ze szczątkowym basem, co się okazało ? Zaskoczyły mnie niesamowicie naturalną barwą. Tutaj wszystko jest na swoim miejscu, nic nie wychodzi na pierwszy plan, a bas ? Jest zawsze tam gdzie go potrzeba, schodzi dosyć nisko, a jeśli ktoś lubi mocniejsze uderzenie można podkręcić pokrętło bas we wzmacniaczu i można złapać się za głowę co potrafią dwa 8'' peerless'y. Grają mocniej i żwawiej niż niektóry 25cm kolosy z tego okresu. Warunkiem jest mocny wzmacniacz, przy słabych tracą kontrole i oczywiście moc, których im nie brak. Tworzą szeroką i głęboką scenę, wręcz znikając w pomieszczeniu. Wyciągają z nagrań dużo więcej niż konkurenci z jakimi je porównywałem w podobnym budżecie, zachowując przy tym przyjemną barwę. Instrumenty brzmią naturalnie i wydają się być dobrze odtwarzane bez większych podbarwień. Słuchając jedną z płyt Sphongl'a, słychać było dużo więcej popierdułek umilających brzmienie. Trudno się naprawdę do czegoś przyczepić. W cenie do 1k, a nawet może i dalej, ciężko znaleźć ''pełnowymiarowe'' trójdrożne kolumny o lepszym brzmieniu. O nowych z tego przedziału cenowego nie będę wspominał. Zdecydowanie dobry zakup z mojej strony i chyba nie prędko się ich pozbędę :) Jeżeli ktoś ma jakieś pytania co do kolumn : [email protected]


Sennheiser hd 201

W skali 1-6: Wysokie tony:4 Średnie:4- Niskie 4+   Dobre do: Trance, Dubstep, House, Techno Średnie do: Rock (choć niektóre utwory brzmią całkiem przyzwoicie polecam szukać czegoś lepszego) Klasyczna:omijać   Pisząc ogólnie w tej cenie trudno znaleźć coś lepszego. Gdybym miał w tym budżecie kupić kolejny raz słuchawki wybrał bym znów je albo dołożył trochę pieniędzy na coś lepszego.


Sennheiser HD 202

Ogólnie patrząc cenowo i jakościowo są to jedne z najlepszych słuchawek na rynku . Niektórym osobą mocne basy przeszkadzają , ale to właśnie najlepsza zaleta tych słuchawek. Słuchawki są lekkie i odpowiednio dopasowane. Są wygodne w noszeniu. Dla mnie duża zaletą jest również długość kabla (3m) .


M2Tech Young

W tej cenie naprawde ciezko znalezsc tak konkretnego DACA !!!!


STX Soundstation FX-300

Kolumny STX FX-300 (Orzech) wybrałem po kilku miesiącach czytania opinii na temat różnych modeli w cenie do 2000 zł. Czasu na odsłuchy nie miałem wiec głównym wyznacznikiem były testy, opinie i ogólna prezencja. Zamówione przez Internet po wcześniejszych ustaleniach. Pozytywnym zaskoczeniem było dostarczenie kolumn przez kierowcę STX pod sam dom, co gwarantowało uniknięcie ewentualnych uszkodzeń. Każda z kolumn waży 26 kg co przekłada się na solidną i stabilna konstrukcję, uzupełnioną bardzo wyrazistym, szczegółowym dźwiękiem. Dodam, że kolumny grają na 25m2, w towarzystwie subwoofera Paradigm, który b.dobrze uzupełnia niskie pasmo przy takiej powierzchni odsłuchowej. Podsumowując, kolumny na prawdę warte swojej ceny, a fakt wykonania ich w Polsce nie obniża ich wartości dźwiękowych jak i wizualnych, a wręcz przewyższa kolumny innych producentów z podobnej półki cenowej.






×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.