Skocz do zawartości
IGNORED

końcówka mocy


lian

Rekomendowane odpowiedzi

Gość jarek&ania

(Konto usunięte)

Ciężka sprawa bo jeszcze maja grać w klasie A.

Za 7 tyś. będzie ciężko.

Lepiej poczekać , dołożyć troche kasy i wtedy poszukać.

 

Wiem jak to jest.

Człowiek chce juz jutro coś mieć kupuje coś co jest nie do końca tym co by chciał mieć .

Przez pierwsze dni jest podniecony i są same ochy i achy..... a potem już tylko szuka się wad aby kupić coś lepszego ;)

 

 

na co mam odpowiadac ? sadzisz ze nie odrozniam lamp mocy od pozostałych :)

jarek napisał o biasie a zwyczajowo dotyczy to pojecie lamp mocy

słyszałem zarówno poprawe po wsadzeniu NOSów jak i po zmianie parametrów pracy "zwykłych" lamp i układów im towarzyszacych - teraz wymysl co jest lepsze w brzmieniu

a cene na NOS robi sie tak jak cene NOSów w kazdym hobby -trzeba nakręcic rynek

Z pewnoscia odrozniasz, napisz jakie lampy porownywales do siebie i na czym co by bylo jasne, ze piszesz to co sam uslyszales na wlasne uszy a nie od kogos.

If it measures good and sounds bad, it is bad. If it sounds good and measures bad, you've measured the wrong thing. - Daniel R. von Recklinghausen

jarek&ania,

No fantastycznie. Ale nie zmienia to zupełnie tego co mówiłem. Mówię o większości rozwiązań i konstrukcji, z którymi ja się spotkałem.

 

A propo T+A i mikroprocesora który "nad wszystkim czuwa". Z pewnością nie czuwa nad stabilizacją, bo tu nie ma czego obliczać. Bardziej chodzi o "nadzór" nad wszystkimi układami. Coś jak komupter w samochodzie. Szczerze mówiąc wolałbaym zamiast mikroprocesora zapłacić za pożądną stabilizację KAZDEJ lampy z osobna, a nie tylko kanałów, jak to rozwiązano w tym wzmacniaczu. Ale ogólnie to wypas, nawet nie pytam ile to kosztuje, ani nie sprrawdzam.

Z pewnoscia odrozniasz, napisz jakie lampy porownywales do siebie i na czym co by bylo jasne, ze piszesz to co sam uslyszales na wlasne uszy a nie od kogos.

Wojtusiu takimi tekstami to proponuje dzieci w klubie voodoo ganiać

Szanuj zdrowie należycie, bo jak umrzesz, stracisz życie

Za 7kzł to kup Krella S300i i sprzedaż bez większej straty. Twój preamp postoi i nabierze w tym czasie mocy. Cudów w tej cenie nie ma a grzebane szroty z DE zostawmy "mocno wtajemniczony".

Wiesz co? Ja tam wolę szroty. Dlatego że nowy dobry sprzęt jest bardzo bardzo drogi. Zawsze kupowałem używki i wychodziłem na tym dobrze. Nie wierzę w tego krella, nie chcę zarzucać tu stereotypami, ale nie ufam urządzeniom, które mają pusto w środku, nie w przypadku końcówek mocy, to musi warzyć. Wolę sięgnąć po tego nakamichi PA7.

Jak wiesz lepiej to po co trujesz w zakładce hi-end. Kup nawet z I wojny i będziesz miał wspaniałego cukierka, który waży. Tylko uważaj na kondzie, żeby nie eksplodowały!

 

Podana cena dotyczy używki tylko troszkę młodszej.

 

Zdjęcie pustki w środku:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Tak jak myslalem:)

jak wiekszosc bractwa Phast - co by tu jeszcze wsadzić markowego aby wreszcie zrobic z Phasta hienda :)

Szanuj zdrowie należycie, bo jak umrzesz, stracisz życie

Szymon, odnośnie kondzi i wybuchów. Wiesz, mam spory zapas pojemności. Na zdjęciu widzisz jeden z kilku kondzi, który jest w moim pre. Sądzę że z podejściem, które powyżej zaprezentowałeś nie miałeś w życiu tyle pojemności we wszystkich swoich końcówkach, pewnie poszedłeś w procesory... :) intensywnie wszystko kontrolujące, np.kiedy skończy się kiełbasa w lodówce :)

 

Panowie, staram się grzecznie i pokornie tu podpytać, bo wiem, że są tu tacy co mają orientację w terenie i podsuną różne opcje. Bardzo to budujące i dziękuję.

Ale wypowiedzi przesadnie dyletanckich nie da się pominąć. Rozumienie hi-end, albo raczej bardzo dobrej reprodukcji dźwięku, na ponadprzeciętnym poziomie, NIE MOŻE odbywać się w oderwaniu od świadomości technicznej. NIE MOŻE. NIE, NIE MOŻE. Tego nie zrozumieją Ci co tej świadomości nie posiadają. O tym wiedzą Ci co tę świadomość posiadają. Nie demonizuję technikaliów, znajomości budowy wzmacniaczy w kierunku bycia konstruktorem. Chodzi o taki poziom wiedzy, który pozwala rozumieć za co płacimy. Po drugie pozwala rozgraniczyć, kiedy kupujemy myśl techniczną i technologię, a kiedy czyiś gust.

Dlaczego ludzie zajmujący się tą pasją tego nie rozumieją tonąc często w swoich fasmantagoriach?

 

W wyścigach samochodowych jest inaczej. Kierowca rajdowy musi znać budowę auta, musi rozumieć czego potrzebuje po próbnej jeździe, musi umieć rozmawiać o tym z mechanikiem, często nawet intuicja tachniczna takiego kierowcy lepiej podpowiada o potrzebnych modyfikacjach niż wiedza mechanika.

 

Szanujmy się. Chcę tylko powiedzieć, że w trakcie tak prostego i rzeczowego tematu z tego wątku pojawiły się uszczypliwe odpowiedzi albo sugestie wypływające z dumy z pychy tego ile się wydało na audio; rozumiem, że wielu z Was wydaje na audio wszystko co ma albo sporą część. Ja tego nie robię, a mam świdomość, że mógłbym sobie T+A kupić na każdy kanał do kina. Tylko jest jeden problem. Nie mam kina, nie mam w chacie nawet tv, a audio mam stosowne do moich potrzeb. Duże dzieci, chciałoby się czasem rzec

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

bum1234 <<Jeśli hi-end to hi-end, a tutaj większość ma poważne problemy z podstawami, ba nawet poczytują sobie to za zaletę, czego dowodem są np. buńczuczne wpisy w stopkach mające deprecjonować np. sens pomiarów.>>

troche filozoficzne przesłanie stworzone na potrzeby jakiegos konkretnego publicznego wystepu :) a nie publikacji naukowej obecnie jest pewnie nadinterpretowane jesli chodzi o jego pierwotne znaczenie ale przyznasz bum że zagrzewa do walki :)

 

lian

jeszcze nie widziałem aby ktos miał taki rozmiar w pre :)

Szanuj zdrowie należycie, bo jak umrzesz, stracisz życie

Gość jarek&ania

(Konto usunięte)

Szanujmy się. Chcę tylko powiedzieć, że w trakcie tak prostego i rzeczowego tematu z tego wątku pojawiły się uszczypliwe odpowiedzi albo sugestie wypływające z dumy z pychy tego ile się wydało na audio; rozumiem, że wielu z Was wydaje na audio wszystko co ma albo sporą część. Ja tego nie robię, a mam świdomość, że mógłbym sobie T+A kupić na każdy kanał do kina.

 

 

Sam sobie kolego zaprzeczasz.

Najpierw piszesz o jakichś uszczypliwych wypowiedziach pod twoim adresem a potem samemu to robisz.

Jeżeli , tak jak napisałeś możesz kupić sobie wszystko czego tylko dusza zapragnie i nie robisz tego bo "jesteś świadomym" uczestnikiem procesu i wnikliwym obserwatorem jak to branża audio wyłudza "nieświadomym" tego frajerom ostatnie oszczędności , to nic tylko pogratulować.

Problem tylko polega na tym,że może ci "nieświadomi" są wbrew twojej opinii jak najbardziej "świadomi" , że płacą wygórowane marże?

Pytanie do ciebie i tobie podobnych :

 

Co wam do tego na co inni ludzie wydają swoje pieniądze , skoro nie są one wasze?

 

Ponadto wyjasnij mi czym różni się ta właśnie branża od innych temu podobnych branż towarów , powiedzmy nie pierwszej potrzeby?

Myślisz ,że w innych branżach jest inaczej ?

Rozumiem ,że ci co nie kupują "przewartosciowanych " sprzętów audio to mędrcy stojacy ponad resztą leszczy nabitych w butelkę i nie dają robić z siebie wała kupując np. laptopa za 10.000 pln składanego z części produkowanych w Chinach za miskę ryżu?

 

 

Gratuluję świadomości i szerokich horyzontów myślowych :)

Jak ukończę projekt, czyli w zasadzie zrobię tak, żeby nie zabiło, to założę nowy temat i każdy kto chce, będzie mógł sobie wypożyczyć. I w cale nie po to żebym usłyszał, że jestem wielki (to już wiem :) ); ale po to, żeby się dowiedzieć jak to gra versus z normalnymi urządzeniami.

Ale to pewnie będzie koniec 2014. Niestety - to tylko moje hobby, nie jedyne.

lian

palton bedzie pewnie zbierał projekty na prezentacje DIY na Audioshow XI 2013 moze warto troche przyspeszyc ?

 

jarek&ania

trzeba zrozumiec podejscie osób biegłych w budowie audio , czesc sprzetu ma budowe na tyle prymitywna ze budzi niesmak nie mowiac o modelach znanych firm hi-end i konkretnych klockach wzietych od producenta sprzetu budzetowego ktore sa zapakowane do markowej obudowy

jak zawsze jest druga strona

Szanuj zdrowie należycie, bo jak umrzesz, stracisz życie

Gość jarek&ania

(Konto usunięte)

lian

palton bedzie pewnie zbierał projekty na prezentacje DIY na Audioshow XI 2013 moze warto troche przyspeszyc ?

 

jarek&ania

trzeba zrozumiec podejscie osób biegłych w budowie audio , czesc sprzetu ma budowe na tyle prymitywna ze budzi niesmak nie mowiac o modelach znanych firm hi-end i konkretnych klockach wzietych od producenta sprzetu budzetowego ktore sa zapakowane do markowej obudowy

jak zawsze jest druga strona

 

O.K. Rozumiem co chcesz powiedzieć i pewnie masz rację ,że świat jest niesprawiedliwy ;)

Ale tak już jest.

Powtórzę jeszcze raz : ta branża nie różni się niczym od wielu innych temu podobnych.

Nie przeczę ,że na AS są i może osoby znające się na sprawach technicznych lepiej niż inni ale w innych branżach sytuacja może wygladać zupełnie inaczej.

 

Rozumiesz co mam na myśli? ;)

jarek&ania,

zmęczony już dziś jestem pisaniem. Ale po krótce:

 

Nie uważam, że branża audio coś wyłudza. Nie uważam, że zakup tego krella to głupota, ja go nawet nie słyszałem. Moją wypowiedź zaadresowałem wprost do osób, które same reprezentują dość prawicowy pogląd iż tylko poprzez zakup bardzo drogiego nowego urządzenia możemy nabyć jakość. I znowu nie chodzi o to, ze Ty tak uważasz. A myśl sobie co chcesz, Polska to wolny kraj, i masz swoją rację. Natomiast Szymon wyraził się jasno, że ktoś kto ma inne podejście jak on (nowy sprzęt) to jest szrociarzem. Zostawmy pieniądze na boku. Zobacz. Czytam wypowiedź dwóch gości. Jeden mówi o nakamishi PA7, drugi o tym małym krellu. Nie znam żadnego. Szukam więc zdjęć, schemtów i opinii. Wychodzi niestety mi na to że krell jest raczej urządzeniem niższej klasy - tylko bazując na informacjach mogę coś rozeznać. Dodatkowo tak się składa że krell jest kilka razy droższy bo nowy. Więc mnie to nie pasuje i o tym piszę.

A potem jest tak, że taki Szymon sądzi, że mam wyryte na czole DIY albo coś takiego. Wcale nie mam. Kultura kupowania urządzeń używanych została mi z czasów studenckich, kiedy poprostu nie było mnie na to stać. A po latach stało się tak, że mając możliwości, nie kupuję nowych bardzo drogich urządzeń, bo te stare wciąż działają. A kiedy wymieniam? A wtedy jak przyjaciel poprosił mnie - złóż mi coś. Więc oddałem mu trochę klamotów. Nagle pojawiła się okazja do wymiany. Ale nie jestem mentalnie gotowy do zakupu wzmaka za 50K. To nie dla mnie. Nigy bym ni kupił butów u prady, chociaż przymierzałem będąc w harodsie i bardzo mi się podobały.

- taki juz jestem: sprzedałem drugi samochód. Jestem w trakcie sprzedazy wiejskiego domu (troche szkoda mi szopy, bo akustyka tam jest super). Postanowiłem biegać do pracy. Najlepszy posiłek po czterdziestce to ten nie zjedzony. Gaszę światła. Wypoczywam już w Polsce. Nie lubię disco polo, ale wspieram polskie marki. Nie kupuję w hipermarketach.

Tu dopisuję:

Nie kupuję nowych bardzo drogich urządzeń audio. Módlmy się żeby ta część świata za 30 lat miała prąd do napędzania naszych końcówek, chodzi bardziej o nasze dzieci. Nie cierpię konsumpcjonizmu. Nie cierpię kultury uwarunkowanej dostępem do bardzo drogich towarów - nie jest wtedy prawdziwą kulturą tylko zakamuflowanym konsumpcjonizmem, to nie kultura tylko egzaltacja z posiadania.

 

jarek&ania, zaskoczę Cię tutaj: bardzo mnie obchodzi na co wydajesz pieniądze. I Ciebie powinno obchodzić na co ja wydaję. Wiem, że Twoje poczucie wolności, prywatności i tego na co wydajesz pieniądze to wynik naszego cywilizacyjnego status quo. Tylko, że to status quo jest ułudą i kłamstwem, bo tempo zużywania zasobów naturalnych, również przez nas Panowie audiofile, nie będzie wiecznie zaspakajane przez naszą planetę. Bardzo mnie interesuje więc kiedy się zmieni możliwość kupowania butów i spodni co miesiąc. Bo pytanie nie jest czy tylko kiedy.

 

No dobra. Wyjechałęm trochę po za temat...

Gość jarek&ania

(Konto usunięte)

jarek&ania,

zmęczony już dziś jestem pisaniem. Ale po krótce:

 

Nie uważam, że branża audio coś wyłudza. Nie uważam, że zakup tego krella to głupota, ja go nawet nie słyszałem. Moją wypowiedź zaadresowałem wprost do osób, które same reprezentują dość prawicowy pogląd iż tylko poprzez zakup bardzo drogiego nowego urządzenia możemy nabyć jakość. I znowu nie chodzi o to, ze Ty tak uważasz. A myśl sobie co chcesz, Polska to wolny kraj, i masz swoją rację. Natomiast Szymon wyraził się jasno, że ktoś kto ma inne podejście jak on (nowy sprzęt) to jest szrociarzem. Zostawmy pieniądze na boku. Zobacz. Czytam wypowiedź dwóch gości. Jeden mówi o nakamishi PA7, drugi o tym małym krellu. Nie znam żadnego. Szukam więc zdjęć, schemtów i opinii. Wychodzi niestety mi na to że krell jest raczej urządzeniem niższej klasy - tylko bazując na informacjach mogę coś rozeznać. Dodatkowo tak się składa że krell jest kilka razy droższy bo nowy. Więc mnie to nie pasuje i o tym piszę.

A potem jest tak, że taki Szymon sądzi, że mam wyryte na czole DIY albo coś takiego. Wcale nie mam. Kultura kupowania urządzeń używanych została mi z czasów studenckich, kiedy poprostu nie było mnie na to stać. A po latach stało się tak, że mając możliwości, nie kupuję nowych bardzo drogich urządzeń, bo te stare wciąż działają. A kiedy wymieniam? A wtedy jak przyjaciel poprosił mnie - złóż mi coś. Więc oddałem mu trochę klamotów. Nagle pojawiła się okazja do wymiany. Ale nie jestem mentalnie gotowy do zakupu wzmaka za 50K. To nie dla mnie. Nigy bym ni kupił butów u prady, chociaż przymierzałem będąc w harodsie i bardzo mi się podobały.

- taki juz jestem: sprzedałem drugi samochód. Jestem w trakcie sprzedazy wiejskiego domu (troche szkoda mi szopy, bo akustyka tam jest super). Postanowiłem biegać do pracy. Najlepszy posiłek po czterdziestce to ten nie zjedzony. Gaszę światła. Wypoczywam już w Polsce. Nie lubię disco polo, ale wspieram polskie marki. Nie kupuję w hipermarketach.

Tu dopisuję:

Nie kupuję nowych bardzo drogich urządzeń audio. Módlmy się żeby ta część świata za 30 lat miała prąd do napędzania naszych końcówek, chodzi bardziej o nasze dzieci. Nie cierpię konsumpcjonizmu. Nie cierpię kultury uwarunkowanej dostępem do bardzo drogich towarów - nie jest wtedy prawdziwą kulturą tylko zakamuflowanym konsumpcjonizmem, to nie kultura tylko egzaltacja z posiadania.

 

jarek&ania, zaskoczę Cię tutaj: bardzo mnie obchodzi na co wydajesz pieniądze. I Ciebie powinno obchodzić na co ja wydaję. Wiem, że Twoje poczucie wolności, prywatności i tego na co wydajesz pieniądze to wynik naszego cywilizacyjnego status quo. Tylko, że to status quo jest ułudą i kłamstwem, bo tempo zużywania zasobów naturalnych, również przez nas Panowie audiofile, nie będzie wiecznie zaspakajane przez naszą planetę. Bardzo mnie interesuje więc kiedy się zmieni możliwość kupowania butów i spodni co miesiąc. Bo pytanie nie jest czy tylko kiedy.

 

Tak jak juz pisałem wcześniej : "live is brutal" ;)

 

Niestety kijem Wisły nie zawrócisz i trzeba się z tym pogodzić.

 

Można mieć swoje zdanie ale nie należy nikomu niczego narzucać na siłę a już na pewno - czy ,co , gdzie i za ile kupuje.

Ja nikomu do portfela nie zaglądam.

 

Co do butów od Prady i temu podobnych.

To tez jest dla ludzi. Jak ktoś ma taki kaprys to niech kupuje.

Mi przeszkadza to tylko wtedy gdy ich posiadacz uważa się przez to za lepszego człowieka i gardzi innymi :)

 

P.S.

 

Ja od Prady wolę Disquared ;)

 

Dobranoc.

bum1234 <<Jeśli hi-end to hi-end, a tutaj większość ma poważne problemy z podstawami, ba nawet poczytują sobie to za zaletę, czego dowodem są np. buńczuczne wpisy w stopkach mające deprecjonować np. sens pomiarów.>>

troche filozoficzne przesłanie stworzone na potrzeby jakiegos konkretnego publicznego wystepu :) a nie publikacji naukowej obecnie jest pewnie nadinterpretowane jesli chodzi o jego pierwotne znaczenie ale przyznasz bum że zagrzewa do walki :)

 

lian

jeszcze nie widziałem aby ktos miał taki rozmiar w pre :)

 

 

Mistrzuniu lepiej pochwal sie na czym te lampy sprawdzales bo narazie to zbaczasz w osobiste rejony. Jezeli nie masz nic do powiedzenia sensownego to moze lepiej sie zamknac i nie robic z siebie wiejskiego glupka.

Zobacz jakich lampy mocy siedza w Ongaku, jakie w Cary, Lebenie i innych szacownych markach. Oczywiscie pewnie zaraz uslyszymy, ze sa kiepsk o zaprojektowane...a do Ongaku wsadzili 211 za 2800$ by sie skompromitowac.Co do Phasta trzeba dobrac system, a nie podlaczac kilkunastowatowej lampy pod wymagajace kolumny i sie dziwic, ze ich dobrze nie wysterowala. ZENADA. Jak to uczyniles w pokoju DIY na audioshow. Phast jak dla mnie gra super i moglbym miec inny wzmacniacz ( zreszta mam) ale lubie jak on gra i Tobie zdaje sie nic do tego.

 

Inna spawa, ze najpierw sobie kpisz z chlopakow z klubu voodoo nazywajac ich dziecmi a pozniej szukasz poparcia u bum1234.

Niezla choragiewa z Ciebie.

If it measures good and sounds bad, it is bad. If it sounds good and measures bad, you've measured the wrong thing. - Daniel R. von Recklinghausen

Lian, to bardzo drogo-7tys

ja zaczynalem od jolidy za pare stowek $, i bylo to dla mnie strasznie drogo, teraz mam manleye mahi ze shrimpem, na co wydalem tyle ile ty chcesz wydac(tyci wiecej) i uwazam to za potezne pieniadze jak na jeden element toru, wiec nie mow ,ze nie kupujesz drogich sprzetow, a ze sa drozsze to akurat sie zgadza.

wracajac do tematu, ja tych koncowek i pre i integr troche przerobilem-po jakies trzy sztuki, i wybralem manleya, jeszcze mnie korci ten pass ale nie wiem czy to nie bedzie czasami krok w bok, dlatego sie wstrzymuje, ale polecam manleya -bynajmniej posluchaj.

rs

 

jarek&ania,

zmęczony już dziś jestem pisaniem. Ale po krótce:

 

Nie uważam, że branża audio coś wyłudza. Nie uważam, że zakup tego krella to głupota, ja go nawet nie słyszałem. Moją wypowiedź zaadresowałem wprost do osób, które same reprezentują dość prawicowy pogląd iż tylko poprzez zakup bardzo drogiego nowego urządzenia możemy nabyć jakość. I znowu nie chodzi o to, ze Ty tak uważasz. A myśl sobie co chcesz, Polska to wolny kraj, i masz swoją rację. Natomiast Szymon wyraził się jasno, że ktoś kto ma inne podejście jak on (nowy sprzęt) to jest szrociarzem. Zostawmy pieniądze na boku. Zobacz. Czytam wypowiedź dwóch gości. Jeden mówi o nakamishi PA7, drugi o tym małym krellu. Nie znam żadnego. Szukam więc zdjęć, schemtów i opinii. Wychodzi niestety mi na to że krell jest raczej urządzeniem niższej klasy - tylko bazując na informacjach mogę coś rozeznać. Dodatkowo tak się składa że krell jest kilka razy droższy bo nowy. Więc mnie to nie pasuje i o tym piszę.

A potem jest tak, że taki Szymon sądzi, że mam wyryte na czole DIY albo coś takiego. Wcale nie mam. Kultura kupowania urządzeń używanych została mi z czasów studenckich, kiedy poprostu nie było mnie na to stać. A po latach stało się tak, że mając możliwości, nie kupuję nowych bardzo drogich urządzeń, bo te stare wciąż działają. A kiedy wymieniam? A wtedy jak przyjaciel poprosił mnie - złóż mi coś. Więc oddałem mu trochę klamotów. Nagle pojawiła się okazja do wymiany. Ale nie jestem mentalnie gotowy do zakupu wzmaka za 50K. To nie dla mnie. Nigy bym ni kupił butów u prady, chociaż przymierzałem będąc w harodsie i bardzo mi się podobały.

- taki juz jestem: sprzedałem drugi samochód. Jestem w trakcie sprzedazy wiejskiego domu (troche szkoda mi szopy, bo akustyka tam jest super). Postanowiłem biegać do pracy. Najlepszy posiłek po czterdziestce to ten nie zjedzony. Gaszę światła. Wypoczywam już w Polsce. Nie lubię disco polo, ale wspieram polskie marki. Nie kupuję w hipermarketach.

Tu dopisuję:

Nie kupuję nowych bardzo drogich urządzeń audio. Módlmy się żeby ta część świata za 30 lat miała prąd do napędzania naszych końcówek, chodzi bardziej o nasze dzieci. Nie cierpię konsumpcjonizmu. Nie cierpię kultury uwarunkowanej dostępem do bardzo drogich towarów - nie jest wtedy prawdziwą kulturą tylko zakamuflowanym konsumpcjonizmem, to nie kultura tylko egzaltacja z posiadania.

 

jarek&ania, zaskoczę Cię tutaj: bardzo mnie obchodzi na co wydajesz pieniądze. I Ciebie powinno obchodzić na co ja wydaję. Wiem, że Twoje poczucie wolności, prywatności i tego na co wydajesz pieniądze to wynik naszego cywilizacyjnego status quo. Tylko, że to status quo jest ułudą i kłamstwem, bo tempo zużywania zasobów naturalnych, również przez nas Panowie audiofile, nie będzie wiecznie zaspakajane przez naszą planetę. Bardzo mnie interesuje więc kiedy się zmieni możliwość kupowania butów i spodni co miesiąc. Bo pytanie nie jest czy tylko kiedy.

 

No dobra. Wyjechałęm trochę po za temat...

 

 

mialem zacytowac przedostatni akapit

Ale wypowiedzi przesadnie dyletanckich nie da się pominąć. Rozumienie hi-end, albo raczej bardzo dobrej reprodukcji dźwięku, na ponadprzeciętnym poziomie, NIE MOŻE odbywać się w oderwaniu od świadomości technicznej. NIE MOŻE. NIE, NIE MOŻE. Tego nie zrozumieją Ci co tej świadomości nie posiadają. O tym wiedzą Ci co tę świadomość posiadają. Nie demonizuję technikaliów, znajomości budowy wzmacniaczy w kierunku bycia konstruktorem. Chodzi o taki poziom wiedzy, który pozwala rozumieć za co płacimy.

Czyli Xindak A600P :)

 

Osobiście też uważam że podstawa wzmacniacza to choćby ZASILANIE. Więc jak widzę nawet wysokie modele Marantza z trafkiem 200-300W to nawet nie wnikam jak to gra .

Jedyny wyjątek to wysoko skuteczne kolumny .

Mistrzuniu lepiej pochwal sie na czym te lampy sprawdzales bo narazie to zbaczasz w osobiste rejony. Jezeli nie masz nic do powiedzenia sensownego to moze lepiej sie zamknac i nie robic z siebie wiejskiego glupka.

Zobacz jakich lampy mocy siedza w Ongaku, jakie w Cary, Lebenie i innych szacownych markach. Oczywiscie pewnie zaraz uslyszymy, ze sa kiepsk o zaprojektowane...a do Ongaku wsadzili 211 za 2800$ by sie skompromitowac.Co do Phasta trzeba dobrac system, a nie podlaczac kilkunastowatowej lampy pod wymagajace kolumny i sie dziwic, ze ich dobrze nie wysterowala. ZENADA. Jak to uczyniles w pokoju DIY na audioshow. Phast jak dla mnie gra super i moglbym miec inny wzmacniacz ( zreszta mam) ale lubie jak on gra i Tobie zdaje sie nic do tego.

 

Inna spawa, ze najpierw sobie kpisz z chlopakow z klubu voodoo nazywajac ich dziecmi a pozniej szukasz poparcia u bum1234.

Niezla choragiewa z Ciebie.

Wojtusi drogi owa lampe DIY podłączał do kolumn w pokoju na AS Twój osobisty miszcz i głowny doradca w temacie Phasta na ty forum ktorego obecnosc czuje od poczatku za Twoimi plecami w tym watku ,nie ja rowniez wyłączyłem ten wzmacniacz kiedy dostał konwulsji .Jedyne co miałem wspolnego to to ze na mojej płycie z metalem miało miejsce całe zdarzenie . Ciebie na AS w noc pogromu starego audiofila nie było więc znasz jedynie przekaz w jego wersji, co robie w audio nie wiecie i nie bedziecie wiedziec choc wiem ze was skręca ciekawosc sadzac po roznych prymitywnych zagraniach nie od dziś

wracajac do tematu moge podac kilka nastepnych firm ktorym wystarcza lampa z obecnej np. rosyjskiej produkcji do stworzenia produktu uznanego powszechnie jako hi-end

w kwestii wiejskiego głupka odpowiadał nie bede bo mi to powiewa

Szanuj zdrowie należycie, bo jak umrzesz, stracisz życie

Gość jarek&ania

(Konto usunięte)

wiem ze was skręca ciekawosc sadzac po roznych prymitywnych zagraniach nie od dziś

 

Mnie tam nic nie skręca.

Choć muszę przyznać, że czasami po fasolce po bretońsku miewam pewne dolegliwości żołądkowe i inne przypadłości ;)

 

My tu gadu gadu a kolega nadal nie wie jaki wzmacniacz zakupić.

Jedno jest pewne - powinien grać w klasie A.

Ale czytając niektóre wpisy mam wrażenie , że i klasa Z wielu osobom nie jest obca :)

Tylko wtedy, gdy nie gra w klasie B.

 

No niby tak, polecam sprawdzić moce oddawane podczas domowych odsłuchów i ile watów oddaje wzmacniacz w ramach owej klasy A.

Stąd śmiem twierdzić że gra "zawsze".

No dobra przeważnie idzie na kolumny ok 1-1,5 Wata tak że w klasę B teoretycznie rzadko w domu wchodzimy.

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.