Cameron premier jakiego bym chcial?

[romekjagoda]

Tylko że jakoś na razie eurozona jest w stagnacji gospodarczej nawet względem krajów EU które nie przyjęły ojro

 

Populizm i demagogia. Kraje które nie przyjęły Euro są daleko w ogonie względem Niemiec i Irlandii, które Euro przyjęły. I co powiesz na to?

[Less]

Gdy zaczynają się problemy to lepiej, by mieć wspólną politykę gospodarczą.

Cameron nie jest zdania, że angielski emeryt powinien dokładać się do emerytury greckiego emeryta w średniej wysokości ~ 1000 Euro. W w przeciwieństwie do Tuska, który uważa, że polski emeryt powinien się dołożyć ze swojej emerytury.

[romekjagoda]

Ja mam niewiele. Jak mówiłem, wspólna waluta nie jest dla mnie największym złem. Ale np.

1. Centralny bank nie załatwi resentymentów narodowościowych.

Jeżeli teraz przez niewłaściwą gospodarkę czy politykę finansową zafundujemy sobie inflacje, to będziemy mieć pretensje do samych siebie.

Jeżeli inflacje zafunduje nam Bank Centralny z Brukseli czy innego Strasburga, to winni będą oni, będą napięcie narodowościowe, tendencje odśrodkowe, możliwe konflikty itd.

2. Grecja mogłaby poprawić doraźnie swoją sytuację na rynkach międzynarodowych przez dewaluację. Ale do tego trzeba by mieć drachmę.

 

Inflację zafundowały nam rządy państw oszukujące w danych i wydające ponad stan na koszt innych uczestników strefy euro. Nie żadna Bruksela czy EBC.

[wojciech iwaszczukiewicz]

Less

 

Dlatego potrzebna jest wspólna polityka gospodarcza ( jak słusznie zaznaczył Romek) i odpowiednie uregulowania prawne banku centralnego.

 

Cameron nie jest zdania, że angielski emeryt powinien dokładać się do emerytury greckiego emeryta w średniej wysokości ~ 1000 Euro. W w przeciwieństwie do Tuska, który uważa, że polski emeryt powinien się dołożyć ze swojej emerytury.

 

I to jest właśnie przykład Twojej demagogii!I nieprawdy.UE wymaga reformy aby przykład Grecji ( czyli oszukiwania) nie mógł się powtórzyć.

[xniwax]

Inflację zafundowały nam rządy państw oszukujące w danych i wydające ponad stan na koszt innych uczestników strefy euro.

 

 

Które to nie były państwa.

 

 

Dlatego potrzebna jest wspólna polityka gospodarcza ( jak słusznie zaznaczył Romek) i odpowiednie uregulowania prawne banku centralnego.

 

Gospodarka regulowana?

Komunizm kapitalistyczny, kapitał komuny elitarnej.

Początek końca cywilizaji "blondynów o niebieskich oczach"

[Less]

Less, dowodu osobistego używamy od 2004 roku, na granicach nie stajemy dopiero od 2007 r. grudnia (wejście do Schengen). Więc z moją pamięcią jest wszystko ok. Wcześniej potrzebowałeś paszport, bo nie byliśmy w Schengen. 10 lat temu to był rok 2003, więc sam widzisz.. Nie wiem więc jak 10 lat temu podróżowałeś z PL do EU bez paszportu. Chyba, że przez zieloną....

A kolejek na granicach nie pamiętasz? Owszem, kilkugodzinne bywały rzadko przed 2004 r. ale w latach np. 90 były normalką. A już dla TIRów to w ogóle liczyło sie je w dniach.

Ja z dowodem os. pomyliłem się o rok. Ty z wielogodzinnymi kolejkami w ruchu osobowym pomyliłeś sie o lat ponad 20 i nadal trwasz w błędzie wynoszącym lat prawie dziesięć. Od 91 roku bywałem wielokrotnie w Niemczech zawodowo, kilkugodzinnych kolejek nie pamiętam. Więcej niż kilka minut było przykrym zaskoczeniem.

[fish75]

Podziwiam wasz optymizm Panowie idealisci ze przy odpowiednich regulacjach ( regulacja regulacje pogania) znajdziemy sie w krainie szczesliwosci i ze wtedy kraje stana sie uczciwe i przestana kantowac...

 

Cameron nie jest zdania, że angielski emeryt powinien dokładać się do emerytury greckiego emeryta w średniej wysokości ~ 1000 Euro. W w przeciwieństwie do Tuska, który uważa, że polski emeryt powinien się dołożyć ze swojej emerytury.

nareszcie ktos wrocil do Camerona

[Less]

Inflację zafundowały nam rządy państw oszukujące w danych i wydające ponad stan na koszt innych uczestników strefy euro. Nie żadna Bruksela czy EBC.

Sam fakt, że było to możliwe, to argument przeciwko Unii.

Nie byłoby dotacji, nie byłoby oszustw.

Okazja czyni złodzieja.

[Gość StaryM]

Cameron nie jest zdania, że angielski emeryt powinien dokładać się do emerytury greckiego emeryta w średniej wysokości ~ 1000 Euro. W w przeciwieństwie do Tuska, który uważa, że polski emeryt powinien się dołożyć ze swojej emerytury.

A dowody? Masz jakieś dane o tym ile płacimy na tych greckich emerytów? A może choćby jasne deklaracje polskiego rządu?

[romekjagoda]

Ja z dowodem os. pomyliłem się o rok. Ty z wielogodzinnymi kolejkami w ruchu osobowym pomyliłeś sie o lat ponad 20 i nadal trwasz w błędzie wynoszącym lat prawie dziesięć. Od 91 roku bywałem wielokrotnie w Niemczech zawodowo, kilkugodzinnych kolejek nie pamiętam. Więcej niż kilka minut było przykrym zaskoczeniem.

 

Less, nie zarzucaj pomyłki, bo każdy ma inne doświaczenia. Na święta wracając z zagranicy stało się po kilka godzin. Jeździłem wielokrotnie zawodowo z wycieczkami przez DE i CZ i nie raz i nie dwa na granicy spędzaliśmy po kilka godzin. A do tego nagle manipulujesz doprecyzowując, że chodzi Ci o ruch osobowy tylko. We frachcie - nie zaprzeczysz - wielodniowe kolejki to nie tak odległe wspomnienie i były także jescze w 2004 r.

[Less]

Jeździłem wielokrotnie zawodowo z wycieczkami przez DE i CZ

Też z takimi jeździłem. Straszną kontrabandę musieliście wieźć. :)

Okres świąteczny był wyjątkiem. Tak jak teraz godzina szczytu w dużym mieście.

[romekjagoda]

Sam fakt, że było to możliwe, to argument przeciwko Unii.

 

Oczywiście, tyle, że to zarzut wobec państw członkowskich, a nie Brukseli - to same państwa przyjmując Euro nie chciały zgodzić sie na wspólna politykę gospodarczą. I zostaliśmy złapani w rozkroku/pół kroku między państwem narodowym a wspólną unią gospodarczo-walutową. Trudno winić Brukselę, za brak woli państw członkowskich.

[wojciech iwaszczukiewicz]

xniwax

 

Czy w USA jest gospodarka regulowana?A przeciez rząd tego kraju prowadzi politykę gospodarcza.

 

Europa powinna stać się Stanami Zjednoczonymi Europy.

[romekjagoda]

Też z takimi jeździłem. Straszną kontrabandę musieliście wieźć. :)

Okres świąteczny był wyjątkiem. Tak jak teraz godzina szczytu w dużym mieście.

 

Podobnie było w długie weekendy, w okresie wakacyjnym, etc. I nie były to wcale bardzo wyjątkowe sytuacje. Po kilkunastu godzinach w drode jedyne czego mi nie było trzeba to stać w kolejce na granicy, gdzie oczy same się zamykały, dupa bolała i ogólnie było niefajnie.

[Gość StaryM]

Od 91 roku bywałem wielokrotnie w Niemczech zawodowo, kilkugodzinnych kolejek nie pamiętam. Więcej niż kilka minut było przykrym zaskoczeniem.

I na tej podstawie mamy przyjąć twój punkt widzenia?

Z kolejkami bywało różnie. Na początku było po enerdowsku, mogli - to trzepali wszystkich. Potem zaczęło się nieco zmieniać. Ale w połowie lat 90 nie było jeszcze tak cudownie. Kolejki bywały duże, a średnio to nie było na pewno kilka minut. Każdy samochód był sprawdzany - otwieranie drzwi, bagażników, pakunków i toreb, trwało to minimum pół godziny.

Im bliżej czasów dzisiejszych, tym było lepiej.

A na marginesie. Szwedzi przywrócili kontrolę w terminalu w Yastad. Co prawda nie paszportową, ale celną. Są grzeczni i uprzejmi, kontrole dokładniejsze są wyrywkowe, ale przy opuszczaniu promu to zawsze jakieś minuty... oj jak nasi rodacy na to klną. Ciekawe dlaczego?

[romekjagoda]

A na marginesie. Szwedzi przywrócili kontrolę w terminalu w Yastad. Co prawda nie paszportową, ale celną. Są grzeczni i uprzejmi, kontrole dokładniejsze są wyrywkowe, ale przy opuszczaniu promu to zawsze jakieś minuty... oj jak nasi rodacy na to klną. Ciekawe dlaczego?

 

+

0

 

 

 

Podobnie jest przy wjeździe do UK. Zawsze niby profesjonalnie, ale nie jest to przyjemne i szkoda czasu. Mniejsza o to - ale powrotu do lat 90 chyba nikt by nie chciał. I to jest tzw. bottom line.

[Gość StaryM]

Podobnie jest przy wjeździe do UK.

Jest, ale UK nie jest w Schengen, a Szwecja jest. ;)

[Less]

A dowody? Masz jakieś dane o tym ile płacimy na tych greckich emerytów? A może choćby jasne deklaracje polskiego rządu?

Nie wiem, czy płacimy, ale przydupas Tusk był gotów.

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Polska dołoży miliardy euro na ratowanie Eurolandu?

 

Decyzja o ściślejszej integracji gospodarczej w ramach wybranej grupy państw i zagwarantowanie 200 miliardów euro pożyczki dla bankrutów w Eurolandzie. Takimi decyzjami zakończył się szczyt Unii Europejskiej w Brukseli. To miało być spotkanie przywracające zaufanie do strefy euro, pogrążonej w kryzysie. Premier Donald Tusk poparł te pomysły. Wielka Brytania je odrzuciła. Szef PE Jerzy Buzek - mamy 26 krajów wobec jednego.

 

Donald Tusk powiedział, że Narodowy Bank Polski jest gotowy do tego projektu się przyłączyć. Jego zdaniem wykorzystanie banków centralnych nie obciążyłoby zbytnio budżetów krajów strefy euro, czego szczególnie pilnują rządy tych państw. Mówi się, że przetransferowanych może być prawie 150 miliardów euro, dodatkowe 50 miliardów euro ma pochodzić od państw spoza Eurolandu, ale niekoniecznie z Unii.

 

Narodowy Bank Polski poparł ustalenia w Brukseli. NBP ma nadzieję, że propozycje wypracowane przez Radę Europejską będą stanowić skuteczny element poprawy sytuacji w strefie euro i uznaje je za niezwykle istotne dla pomyślnego rozwoju sytuacji gospodarczej w Polsce - napisali przedstawiciele banku centralnego w komunikacie.

 

 

 

Co do tego płynnego ruchu granicznego, który jakoby jest zasługą Unii.

 

To tylko sprawa graniczących państw. Są jakieś kłopoty z wjazdem do Norwegii lub Szwajcarii? Ani jedna ani druga w Unii nie jest.

A ja widziałem jak Nakłowicz zależnie od kaprysu zjeżdżał na nartach z granicznej góry albo do Austrii albo do Szwajcarii.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[fish75]

A może choćby jasne deklaracje polskiego rządu?

...i tu juz rece mi opadly

[Less]

Mi też, ale mimo wszystko poniosłem kaganek oświaty.

[fish75]

Europa powinna stać się Stanami Zjednoczonymi Europy.

..a to to juz jest fantasy...

[romekjagoda]

Jest, ale UK nie jest w Schengen, a Szwecja jest. ;)

 

Oczywiście, dlatego wspomniałem UK by pokazać, że bycie poza Schengen utrudnia wydatnie podróżowanie.

[Gość StaryM]

Polska dołoży miliardy euro na ratowanie Eurolandu?

To pytanie jest w stylu takim samym jak:

Czy przestałeś już bić żonę?

[misiomor]

 

Populizm i demagogia. Kraje które nie przyjęły Euro są daleko w ogonie względem Niemiec i Irlandii, które Euro przyjęły. I co powiesz na to?

Eurozona jako całość ma gorsze wskaźniki ekonomiczne niż kraje EU bez ojro. A to że w ramach eurozony Niemcy wydudkali całą resztę - o to od początku przecież chodziło.

[muls]

a ta cala reszta jeszcze o tym nie wie...Dopoki nie przeczyta AS.

[romekjagoda]

Eurozona jako całość ma gorsze wskaźniki ekonomiczne niż kraje EU bez ojro. A to że w ramach eurozony Niemcy wydudkali całą resztę - o to od początku przecież chodziło.

 

No i znowu wracamy do prapoczątku każdej dyskusji z Tobą, czyli do fobii antyniemieckiej.

Była kiedyś taka postać historyczna, co to każdą wypowiedź kończyła 'A ponadto uważam, że należy zburzyć Kartaginę'.

 

Czemu nagle przeszedłeś z poziomu państw narodowych na poziom Eurozony? Niewygodne fakty zaprzeczające Twojej tezie, że kraje w ramach Euro moga prosperować bardziej, niż te poza? Porównywanie średnich wyników to zakłamywanie rzeczywistośc w pewnym sensie, bo średnio z człowieka i psa na spacerze każdy ma 3 nogi.

[misiomor]

Czemu nagle przeszedłeś z poziomu państw narodowych na poziom Eurozony? Niewygodne fakty zaprzeczające Twojej tezie, że kraje w ramach Euro moga prosperować bardziej, niż te poza?

Lepiej prosperują te, pod których mentalność i zwyczaje pisane było euro-prawo, w euro-zonie regulujące więcej spraw. A więc Niemcy.

 

Dlatego właśnie popieram pomysły Camerona żeby ograniczyć EU do wspólnego rynku a nie robić z niej IV Rzeszę.

 

PS. Jeżeli Euro dotyczy grupy państw, naturalne jest analizowanie jak wpływa ono na wyniki ekonomiczne całości. To że w celi więziennej najsilniejszy osadzony potrafi zabrać racje żywnościowe reszcie, nie znaczy że chciałbym zostać wtrącony do tej celi.

[23031970]

Lepiej prosperują te, pod których mentalność i zwyczaje pisane było euro-prawo, w euro-zonie regulujące więcej spraw. A więc Niemcy.

 

Dlatego właśnie popieram pomysły Camerona żeby ograniczyć EU do wspólnego rynku a nie robić z niej IV Rzeszę.

 

PS. Jeżeli Euro dotyczy grupy państw, naturalne jest analizowanie jak wpływa ono na wyniki ekonomiczne całości. To że w celi więziennej najsilniejszy osadzony potrafi zabrać racje żywnościowe reszcie, nie znaczy że chciałbym zostać wtrącony do tej celi.

 

(+)

 

Sam fakt, że było to możliwe, to argument przeciwko Unii.

Nie byłoby dotacji, nie byłoby oszustw.

Okazja czyni złodzieja.

 

(+)

 

Podziwiam wasz optymizm Panowie idealisci ze przy odpowiednich regulacjach ( regulacja regulacje pogania) znajdziemy sie w krainie szczesliwosci i ze wtedy kraje stana sie uczciwe i przestana kantowac...

 

nareszcie ktos wrocil do Camerona

 

(+ )

[romekjagoda]

Lepiej prosperują te, pod których mentalność i zwyczaje pisane było euro-prawo, w euro-zonie regulujące więcej spraw. A więc Niemcy.

 

Irlandia prosperuje już lepiej niż DE. Jak więc to wyjaśnisz? Pisaniem prawa pod Irlandię... która do UE przystąpiła "lekko" po podpisaniu Traktatów?

 

Dlatego właśnie popieram pomysły Camerona żeby ograniczyć EU do wspólnego rynku a nie robić z niej IV Rzeszę.

 

To teraz wykaż, razem z Kolegą, który bił Ci brawo, jak obecna UE ma zadatki na IV Rzeszę, czyli jak przypomina III Rzeszę, której ma być następcą.

[misiomor]

Mały gracz na giełdzie może zrobić niektóre rzeczy dlatego że jest mały - to a'propos Irlandii.

 

Problem jednak pozostaje - eurozona jako całość dołuje, a Polacy są chyba jednak mentalnie podobniejsi do Hiszpanów czy Włochów niż Niemców, więc należałoby spodziewać się raczej regresu niż rozwoju w razie dołączenia. Jakoś nie dziwi mnie, że większość Polaków jest przeciwko przyjeciu euro.

 

Czy IV Rzesza musi być wzorowana na III-ciej? Dlaczego nie na drugiej? Są nawet podobieństwa - Traktat Lizboński jest tak niezrozumiały jak to było z Konstytucją Rzeszy która niby pozostawiała państwom związkowym atrybuty suwerenności, a i tak de facto Prusacy i ich kanclerz trzymali wszystkich za mordę.