Skocz do zawartości
IGNORED

Związki partnerskie


Rekomendowane odpowiedzi

24 minutes ago, szymon1977 said:

Popełniasz ten sam błąd co turbotoleranci popierający bezpłciowość dzieci: oceniasz 99% po będącym odstępstwem od reguły 1%. 

Ja nie oceniam osób transpłciowych w żaden sposób. Tylko zauważam fakt, że na podstawie powierzchowności można wziąć ich za kogoś zupełnie innego, zwłaszcza w pewnych szczególnych sytuacjach.

Godzinę temu, misiomor napisał:

Otóż wyobraźmy sobie taką sytuację -

Szkoda wyobraźni ?

jest tyle różnych miejsc, co do których rodzice zawsze jakoś oceniają zagrożenia, ze akurat toaleta w centrum handlowym jest najmniejszym. 

14 minut temu, misiomor napisał:

Ja nie oceniam osób transpłciowych w żaden sposób. Tylko zauważam fakt, że na podstawie powierzchowności można wziąć ich za kogoś zupełnie innego...

Nie oceniam, czyli oceniam.

Głowa jest dla mnie najważniejsza bo nią jem.

6 minut temu, toptwenty napisał:

A na czym polega to rzekome "popieranie bezpłciowości"?

Na popieraniu kogoś, kto propaguje tezę o bezpłciowości dzieci. A właściwie to dlaczego ja mam Ci z j. polskiego na j. polski tłumaczyć? Nie rozumiesz tego, co popierasz to Twój problem.

Głowa jest dla mnie najważniejsza bo nią jem.

13 minutes ago, szymon1977 said:

Nie oceniam, czyli oceniam.

Przykład z mojego życia. W ogólniaku byłem metalem - długie włosy, broda, koszulki z dość odjechanymi grafikami. W połączeniu z dość sporymi gabarytami skutkowało to tym, że np. nauczycielka która przyszła do nas jak byliśmy w 4-teju klasie, w ogóle o nic mnie nie pytała, jakby nie było mnie w klasie. Dopiero jak zupełnie nieźle napisałem pierwszą kartkówkę, miałem z nią dobre życie, bo chyba miała moralniaka z powodu niesłusznych podejrzeń. Tym niemniej z dzisiejszej perspektywy oceniam moją ówczesną stylówę za delikatnie mówiąc  mocno nieprzemyślaną.

To kim jesteśmy wewnątrz, niekoniecznie przekłada się na to, jak widzą nas inni. A działanie na podstawie niepełnych informacji jest elementem życia.

4 minuty temu, misiomor napisał:

Przykład z mojego życia. W ogólniaku byłem metalem - długie włosy, broda, koszulki z dość odjechanymi grafikami. W połączeniu z dość sporymi gabarytami skutkowało to tym, że np. nauczycielka która przyszła do nas jak byliśmy w 4-teju klasie, w ogóle o nic mnie nie pytała, jakby nie było mnie w klasie. Dopiero jak zupełnie nieźle napisałem pierwszą kartkówkę, miałem z nią dobre życie, bo chyba miała moralniaka z powodu niesłusznych podejrzeń. Tym niemniej z dzisiejszej perspektywy oceniam moją ówczesną stylówę za delikatnie mówiąc  mocno nieprzemyślaną.

Niech będzie. Ale czy to uważasz za powód, aby osoba o tożsamości płciowej kobiety udawała mężczyznę?

Ps. Ja w szkole też nie udawałem, że nie jestem metalem. Nadal nie udaję.

36 minut temu, YunnanTEA napisał:

Przeczytałem ostatnie półtorej strony i.. zwymiotowałem. 

Całkiem racjonalna teakcja na to, co robią tu turbotoleranci-ideowcy. 

Głowa jest dla mnie najważniejsza bo nią jem.

1 hour ago, szymon1977 said:

Ale czy to uważasz za powód, aby osoba o tożsamości płciowej kobiety udawała mężczyznę?

Temat jest obecnie na tyle z'ideologizowany, że o rzetelnych badaniach naukowych można zapomnieć. Standardy akademickie genderyzmu są opłakane - Pluckrose / Lindsay / Boghossian to udowodnili dość spektakularnie.

Na razie wiadomo jedno - że transformacja (prawna, chirurgiczna itd.) wcale nie zmniejsza odsetka samobójstw wśród osób transseksualnych i to mimo znacznego (w krajach zachodnich) postępu we wprowadzaniu ideologii LGBTQ do mainstreamu. Tym niemniej biologii się nie oszuka - mało który mężczyzna zaakceptuje osobę transpłciową M/K jako obiekt zainteresowania seksualnego. A tego przecież na mocy dzisiejszych sex - dogmatów się nie zmieni żadną edukacją czy propagandą. Jeżeli ktoś jest hetero, to cechy męskie zwyczajnie go odrzucają. A może jestem nie na bieżąco i niezmienność orientacji była tylko madrością etapu?

Dlatego jedyne co da się tu powiedzieć w sposób jako tako pewny, to że kluczowe jest zmniejszanie odsetka osób, które zmieniły płeć, a następnie chcą odwrócić ten proces, niestety często już z nieodwracalnymi zmianami hormonalnymi bądź chirurgicznymi.

Godzinę temu, misiomor napisał:

Dlatego jedyne co da się tu powiedzieć w sposób jako tako pewny, to że kluczowe jest zmniejszanie odsetka osób, które zmieniły płeć, a następnie chcą odwrócić ten proces, niestety często już z nieodwracalnymi zmianami hormonalnymi bądź chirurgicznymi.

Ot to. A bez wątpienia ani modna dziś turbotolerancja, ani durne pomysły typu bezpłciowe dzieci, pozytywnych efektów nie przyniosą. 

 

Godzinę temu, misiomor napisał:

...mało który mężczyzna zaakceptuje osobę transpłciową M/K jako obiekt zainteresowania seksualnego. A tego przecież na mocy dzisiejszych sex - dogmatów się nie zmieni żadną edukacją czy propagandą. Jeżeli ktoś jest hetero, to cechy męskie zwyczajnie go odrzucają.

Żaden z biorących w tym wątku udział turbotolerancyjnych mężczyzn nie napisał co by zrobił, gdyby po wsadzeniu kobiecie ręki pod spódnicę złapał ją za siurka. Ja nie napiszę co bym zrobił, bo jestem tylko zwyczajnie tolerancyjny, bez turbo. Widać wykracza to ponad ich turbotolerancją. Ale czemu nie być za, skoro jest się przeciwnikiem skutków?

 

Godzinę temu, misiomor napisał:

Temat jest obecnie na tyle z'ideologizowany, że o rzetelnych badaniach naukowych można zapomnieć.

Czasem są one zbędne. Bo jeśli ktoś turbotolerancyjnie popiera zrobienie dobrze dla 1%, a pomija, że dla 99% będzie to krzywdzące, to po prostu jest idiotą. 

Edytowane przez szymon1977

Głowa jest dla mnie najważniejsza bo nią jem.

2 godziny temu, szymon1977 napisał:

Na popieraniu kogoś, kto propaguje tezę o bezpłciowości dzieci.

To jest jakiś - za przeproszeniem - bełkot.

Jakiś skrót - za przeproszeniem - myślowy. 

3 godziny temu, szymon1977 napisał:

A właściwie to dlaczego ja mam Ci z j. polskiego na j. polski tłumaczyć?

Najwyraźniej nie umiesz się już posługiwać naszym językiem. 

"Popieranie bezpłciowości"? Zastanów się nad sobą.

6 minut temu, toptwenty napisał:

"Popieranie bezpłciowości"? Zastanów się nad sobą.

Zastanów się nad tym, co popierasz. 

8 minut temu, toptwenty napisał:

Jakiś skrót - za przeproszeniem - myślowy. 

Nie 20, to jest nazwanie rzeczy po imieniu. Nie do wiary?

Głowa jest dla mnie najważniejsza bo nią jem.

5 minut temu, toptwenty napisał:

Napewno nie bezpłciowości naszych piłkarzy na boisku, bo chyba o to Ci chodzi. Nie wyobrażam sobie innej.

Nie wyobrażasz sobie innej, a jednak przytakujesz idiotce, która nie tylko własne dziecko zamierza wychowywać jakby płci nie miało, ale nawet wymusić uznanie przez rząd, że dzieci płci nie mają. 

Głowa jest dla mnie najważniejsza bo nią jem.

1 minutę temu, szymon1977 napisał:

Nie wyobrażasz sobie innej, a jednak przytakujesz idiotce, która nie tylko własne dziecko zamierza wychowywać jakby płci nie miało, ale nawet wymusić uznanie przez rząd, że dzieci płci nie mają. 

Gdzie tu widzisz "popieranie bezpłciowości"? 

 

7 minut temu, toptwenty napisał:

Gdzie tu widzisz "popieranie bezpłciowości"? 

 

W zacytowanej przez Ciebie wypowiedzi. Powtórzyć?

Edytowane przez szymon1977

Głowa jest dla mnie najważniejsza bo nią jem.

1 minutę temu, szymon1977 napisał:

W zacytowanej przez Ciebie wypowiedzi

Czyjego autorstwa? Chyba nie Twojego?

Materiał do przemyśleń - na spokojnie!

"Lekarze, którzy badali Norriego, nie byli w stanie jednoznacznie określić płci, na tej podstawie władze Nowej Południowej Walii zezwoliły na zapis "płeć nieokreślona" w akcie urodzenia."
 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
W dniu 10.04.2019 o 22:50, szymon1977 napisał:

mam zaburzenia tożsamości płciowej,

O, nie wiedziałem, że popierasz zaburzenia tożsamości płciowej!

Przecież to idiotyzm, zrób cos z tym.

13 godzin temu, misiomor napisał:

W sumie to słowo wyjaśnienia się jednak należy. Otóż wyobraźmy sobie taką sytuację - ojciec z córką (powiedzmy że 12 lat) jest w centrum handlowym, młoda musi iść do toalety. Ojciec z nią przecież nie wejdzie, przy drzwiach widzi szykującą się do wejścia osobę o widocznych cechach męskich. On ma sekundy na ocenę, więc nie ma szans na całościowe rozważenie wszystkich racji. Po prostu musi podjąć szybką decyzję na podstawie niepełnych danych. I nie zdziwię się, gdyby uruchomiły mu się mechanizmy obronne. Najpewniej niepotrzebnie, ale w przypadku gdyby jednak było to nadużycie (pedofil udający osobe transpłciową), szkody mogą być duże. W końcu po coś wprowadzono rozdzielnopłciowe toalety.

Rozumiem, choć ja akurat pewnie bardziej obawiał bym się wpuścić syna do toalety publicznej z księdzem. Jeśli patrzeć na potencjalnie zagrożenia, jest ono bardziej prawdopodobne niż pedofil podszywający się pod osobę transseksualną. 

W Kanadzie był niedawno przypadek osoby transseksualnej (albo podającej się za takową) która miała bardzo niezdrowy pociąg do nagabywania 12-latek o tampony itd.

Natomiast co do księży - raz że obecne medialne nagłaśnianie pedofilii wśród nich, jest zupełnie nieproporcjonalne do faktycznych rozmiarów tego zjawiska, dwa - oni mają znacznie lepsze tereny potencjalnych "łowów" niż publiczne toalety.

To się pojawia zawsze, kiedy mamy jakąkolwiek zależność dziecka od opiekuna. Kościół zwyczajnie padł ofiarą własnego sukcesu - zorganizowali szkolnictwo (plus zajęcia pozalekcyjne typu ministrantura, lektorzy czy inne wspólnoty) na tyle dobrze, że pedofile się zapisują. Pedofilia istniała zresztą w o wiele większym natężeniu w państwowych instytucjach wychowu, typu sierocińce czy szkoły rezydencjalne (kanadyjscy Indianie mogą coś powiedzieć na ten temat).

Co nie znaczy że ksiądz w koloratce nie mógłby się spotkać z podobną reakcją ojca (antyklerykała) z synem w centrum handlowym jak opisywałem. Różnica jest tylko taka, że ojciec może wejść do męskiej toalety, więc konflikt przy drzwiach jest jakby mniej prawdopodobny.

Rozwiązanie jest proste, toalety koedukacyjne. Tatuś wchodzi albo mamusia wchodzi. 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

 

toaletakoedukacyjna.png

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

U nas są toalety "jedynki" dla niepełnosprawnych. Jednak nie wszedzie, jest ileś starych budynków, gdzie architekt zwyczajnie nie przewidział miejsca na dodatkowy przybytek.

W dniu 11.04.2019 o 09:22, stench napisał:

iektórym mocno się myli tolerancja dla homoseksualizmu i akceptacja transseksualizmu z promowaniem i bonusowaniem LGBT.

mysle ze nic sie nie myli.Myli sie tylko szymonkowi skala.Ultratolerancyjni wedlug jego to po prostu normalnie tolerancyjni i dotyczy to kazdej dziedziny innosci.On uwazajacy sie za tolerancjnego jest zwyklym homofobem ukrywajacym sie za tabliczka poprawnosci ktory w swej dobroci niezwyklej pozwala zyc  innym.Alez juz bez zadnej przesady typu malzenstwa i inne wybryki..Na tej samej zasadzie broni dzieci choc sam jest dzieckiem  nie majacym pojecia  w temacie.

3 godziny temu, misiomor napisał:

Kanadzie był niedawno przypadek osoby transseksualnej (albo podającej się za takową) która miała bardzo niezdrowy pociąg do nagabywania 12-latek o tampony itd.

Natomiast co do księży - raz że obecne medialne nagłaśnianie pedofilii wśród nich, jest zupełnie nieproporcjonalne do faktycznych rozmiarów tego zjawiska, dwa - oni mają znacznie lepsze tereny potencjalnych "łowów" niż publiczne toalety.

jakze latwo podstawia sie pojecie jednostkowe dla udokumentowania tezy ale juz przypadek ksiezy to sytaucja przesadzona wyolbrzymiona.Wy naprawde kontrolujecie to co piszecie.

3 godziny temu, misiomor napisał:

się pojawia zawsze, kiedy mamy jakąkolwiek zależność dziecka od opiekuna. Kościół zwyczajnie padł ofiarą własnego sukcesu - zorganizowali szkolnictwo (plus zajęcia pozalekcyjne typu ministrantura, lektorzy czy inne wspólnoty) na tyle dobrze, że pedofile się zapisują. Pedofilia istniała zresztą w o wiele większym natężeniu w

powaznie moze dorosly czlowiek pisac takie PIERDOLY?Jakie oni zorganizowali szkolnictwa i z jakim sukcesem.Tylko godziny indoktrynacji.

3 godziny temu, misiomor napisał:

edofilia istniała zresztą w o wiele większym natężeniu w państwowych instytucjach wychowu, typu sierocińce czy szkoły rezydencjalne (kanadyjscy Indianie mogą coś powiedzieć na ten temat).

a skad te dane .Z prasy koscielnej/

Edytowane przez muls
Gość

(Konto usunięte)

Byli pracownicy jednej z klinik w Wielkie Brytanii przyznali, że pracownicy placówki błędnie diagnozują dzieci. Po stwierdzeniu, że dzieci ciepią na zaburzenie tożsamości płciowej, młodzi pacjenci są poddawani szokującym eksperymentom. Pracownicy kliniki przyjmowali nawet dzieci w wieku trzech lat.

Do szokujących zdarzeń miało dochodzić w klinice Gender Identity Development Service.

Dzieci, u który wykryto "zaburzenie", są poddawane leczeniu hormonalnemu. Eksperci ostrzegają, że dzieci są wysyłane na poważne zabiegi mimo braku dowodów, które powinny uzasadnić takie działania.

Byli pracownicy kliniki zabierają głos

"The Times" przeprowadził rozmowę z pięcioma pracownikami, którzy zrezygnowali z pracy w klinice z powodu obaw związanych z leczeniem dzieci, co do których nie ma pewności, czy faktycznie potrzebują tak drastycznych zabiegów. Wszyscy pięcioro byli częścią zespołu decydującego, czy młodym ludziom należy podawać leki blokujące hormony, aby powstrzymać ich rozwój przed okresem dojrzewania

Byli pracownicy GIDS mówią, że niektóre homoseksualne dzieci borykające się ze swoją seksualnością są błędnie diagnozowane jako „transseksualne”.

Co szczególnie szokujące, media informują, że najmniejsze dziecko, którym "zajęła się" klinika, miało zaledwie... trzy lata. Wrażenie robi również wzrost liczby pacjentów. Liczba młodych ludzi zgłoszonych do kliniki wzrosła z 94 dzieci w 2010 r. aż do 2 519 w ubiegłym roku.

Brytyjskie media piszą o "żywym eksperymencie na dzieciach".

--------------------------------

Zmienił płeć, został uznany za mężczyznę, ale teraz stwierdził, że w ogóle nie należy do gatunku ludzkiego. 33-letni Jareth poczuł się kosmitą i chce, by ludzie uznali jego tożsamość. Jego wygląd szokuje m.in. dlatego, że przeszedł operację... usunięcia sutków.

33-letni Jareth Nebula urodził się jako kobieta. Zmienił płeć, gdy miał 29 lat – uznał wówczas, że czuje się mężczyzną. Przyjmował zastrzyki z testosteronem i zaczął ubierać się jak mężczyzna. Przeszedł też operację usunięcia gruczołów piersiowych.

Teraz jednak miał zrozumieć, że z ludzkimi płciami nie ma nic wspólnego, bo jest bezpłciowym... kosmitą. Chce być nazywanym „rzeczą” i życzy sobie, by mówiono o nim „ono”. – Wierzyłem już, że odnalazłem „siebie”, ale zrozumiałem, że byłem w błędzie. Nie byłem mężczyzną, ani nawet człowiekiem – wyznał Jareth. W wieku 26 lat zostało u niego zdiagnozowane schorzenie o nazwie „syndrom Ehlers-Danlosa”. Choroba ta charakteryzuje się m.in. nadmiernie elastyczną skórą. To doprowadziło do tego, że przestał uważać się za człowieka. – Zawsze miałem obsesję na punkcie obcych – dodał.

Jareth szokuje wyglądem. Na kolorowych włosach, makijażu, zgolonych brwiach i usuniętych sutkach nie koniec – „obcy” ma także wiele kolczyków na całym ciele, a jego styl ubioru sprawia, że nie sposób nie zauważyć go na ulicy. Jak przyznał, jego rodzina nie akceptuje jego „tożsamości”. – Ludzie traktują mnie jak wariata, bo jestem obcym, ale dla mnie to właściwe określenie – powiedział.

Jareth nie jest jedynym, który uważa się za przybysza z kosmosu. Dla osób o poczuciu takiej tożsamości ukuto pojęcie „extraterrestrial” - tak właśnie nazywają siebie ludzie, którzy nie czują się mężczyznami, kobietami a obcymi

-------------------

W specjalnym skrzydle więzienia w Surrey, na południe od Londynu, zamieszkają trzej więźniowie – mężczyźni, którzy twierdzą, że czują się kobietami. Jak tłumaczy brytyjskie ministerstwo sprawiedliwości, ma to zapewnić bezpieczeństwo osadzonym.

"Drapieżnik", niebezpieczny dla kobiet i dzieci

Nie chodzi jednak o bezpieczeństwo transseksualnych osadzonych, ale kobiet, które odsiadują wyrok z trzema mężczyznami. Informacja ministerstwa sprawiedliwości została bowiem ogłoszona niedługo po tym jak jeden z mężczyzn osadzonym w wiezieniu, miał napastować seksualnie dwie kobiety.

Karen White jest mężczyzną, ale identyfikuje się jako kobieta. W zakładzie karnym w Surrey odbywa karę dożywocia. Przez sędziego, który go skazał, był określany jako "drapieżnik", stanowiący zagrożenie dla kobiet i dzieci. Teraz White nie będzie mieć żadnego kontaktu z pozostałymi osadzonymi.

Zgodnie z wytycznymi brytyjskich władz, dotychczas więźniowie umieszczani byli w placówkach zgodnie z płcią z jaką się identyfikowali (poza szczególnymi wypadkami). W związku z sytuacją w zakładzie karny w Surrey, polityka ta ma jednak zostać ponownie rozpatrzona przez rząd

Gość

(Konto usunięte)

-----------------

Andraya Yearwood i Terry Miller uważają, że są kobietami, chociaż biologicznie to mężczyźni. Nastolatkowie po raz kolejny wygrali jednak lokalny bieg dla dziewcząt, bo zgodnie z prawem w stanie Connecticut mogą brać w nim udział.

Nastoletni chłopcy – Andraya Yearwood i Terry Miller, przez bliskich i rodzinę traktowani są jako kobiety, gdyż jak twierdzą, identyfikują się z płcią przeciwną do biologicznej.

– Wspieram ich i jestem bardzo szczęśliwa, że są szczerze ze sobą. Powinni mieć prawo do wyrażania siebie w szkole, ale lekkoatletyka rządzi się innymi prawami, są dodatkowe zasady, które zapewniają, że rywalizacja jest uczciwa – komentuje sytuację Selina Soule, koleżanka chłopców, ale także ich konkurentka w biegach.

Chłopcy w biegu dla dziewczynek

O co chodzi? Andraya Yearwood i Terry Miller, którzy nie przeszli operacji zmiany płci i biologicznie są mężczyznami, biorą udział w zawodach sportowych dla dziewcząt. Chłopcy wygrywają, gdyż jak sami przyznają, są silniejsi niż ich koleżanki.

17-letnie Yearwood w rozmowie z mediami, tłumaczy jednak, że pozostałe dziewczynki (nie transseksualne), która biorą udział w zawodach, mogą mieć inne "zalety". – Jeden skoczek może być wyższy i mieć dłuższe nogi niż inny, inny może być w świetnej formie (...) Kolejny z biegaczy może mieć rodziców, którzy wydadzą mnóstwo pieniędzy na treningi (dziecka - red.), w efekcie których, ich dziecko będzie szybciej biegać – przekonuje Yearwood.

Ostatnio Yearwood i Terry Miller wygrali (zajęli pierwsze i drugie miejsce) w biegu na 50 metrów (trzecie miejsce zajęła dziewczynka), w ubiegłym roku triumfowali w m.in. w bieg na 100 metrów.

Chłopcy mogą brać udział w biegach dla dziewcząt (zgodnie z płcią z jaką sie identyfikują) na podstawie prawa stanowego Connecticut.

14 godzin temu, toptwenty napisał:

Przecież to idiotyzm, zrób cos z tym.

Co ma więcej zrobić, skoro sam zauważyłeś, że Twój wymysł to idiotyzm?

15 godzin temu, toptwenty napisał:

"Lekarze, którzy badali Norriego, nie byli w stanie jednoznacznie określić płci, na tej podstawie władze Nowej Południowej Walii zezwoliły na zapis "płeć nieokreślona" w akcie urodzenia."

Władze jak widać miały podstawę, więc zezwoliły. Jakie to proste!

A idiotka lgbt, którą turbotolerancyjnie popieracie ma tylko kaprys, a na wszystkich wymusza. Bo dziecko może mieć odmienną tożsamość płciową, więc nie tylko wychowywanie zgodnie z płcią morfologiczną, ale nawet wpisanie w papiery płci morfologicznej będzie dla niej krzywdzące. Owszem, może mieć, więc niby racja.

A teraz przyjżyjmy się liczbom. Aktualnie 1 dziecko na 100 wychowywane jest niezgodnie z tożsamością płciową. Po zmianach 1 na 100 będzie wychowywane zgodnie z tożsamością. Sukces! 

Ps. A dokładnie to 4,6 na 100000 czyli 1 na 21739,1. No ale kto by się przejmował liczbami, skoro jest okazja kreować się na przeciwstawiającego się JK i PiS europejczyka i zbierać lajki? 

Głowa jest dla mnie najważniejsza bo nią jem.

40 minut temu, szymon1977 napisał:

A teraz przyjżyjmy się liczbom. Aktualnie 1 dziecko na 100 wychowywane jest niezgodnie z tożsamością płciową. Po zmianach 1 na 100 będzie wychowywane zgodnie z tożsamością. Sukces! 

no to przyjrzyjmy sie.To czysty idiotyzm jest dzieciaczku.

46 minut temu, szymon1977 napisał:

Bo dziecko może mieć odmienną tożsamość płciową, więc nie tylko wychowywanie zgodnie z płcią morfologiczną,

Jak się wychowuje dziecko 2-3 letnie zgodnie z płcią morfologiczną?

Godzinę temu, szymon1977 napisał:

Co mam więcej zrobić,

Wylecz się z zaburzeń tożsamości płciowej i przestań je popierać.

Edytowane przez toptwenty
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.