Czy warto kupić używane cd?

[Therion]

Może podzielisz się linkami.

Ile takie płyty kosztują?

 

Chętnie się przyłączę i porównam.

[Gość partick]

Źródło w dużej mierze decyduje o ostatecznym brzmieniu.

 

źródło, czyli: nośnik -> transport -> DAC? - to znaczy, że doszukujesz się różnic na poziomie transportu?

[Bald]

Roznice na poziomie transportu moga byc ogromne.

[piano]

<br />Zauważyłem, że często bardzo drogie odtwarzacze cd topowych firm można kupić (używane) za 1/3 czy nawet 1/4 ceny np. na ebayu. Oczywiście opisywane jako w bardzo dobrym stanie i nieiwele używane. Jakie są wasze doświadczenia z takimi używkami? <br />

Czy po 33-ch postach dowiedziałeś się czy warto kupić używkę cd?

[Gość partick]

Roznice na poziomie transportu moga byc ogromne.

 

http://www.audiostereo.pl/ds-olivia_92218.html#entry2409475 - Squeezebox vs. Wadia.

 

Jako transport, porównywaliśmy u rocha, SBT podłączonego do dac-a Wadii 381i, z jej wewnętrznym transportem cd. Różnice jeśli jakieś były, to na granicy percepcji, a jeszcze trzeba pamiętać, że SBT był połączony budżetowym kablem cyfrowym Apogee Wyde Eye.

 

A nie można pogodzić jednego z drugim?

 

jak widać wyżej, można.

[Therion]

źródło, czyli: nośnik -> transport -> DAC? - to znaczy, że doszukujesz się różnic na poziomie transportu?

 

 

Nośnik ma ogromne znaczenie. Różnice już są na poziomie płyt: kopiowana / oryginalna.

 

Dalej DAC, który też bywa różny. Poza tym masz po drodze dodatkowy kabel.

 

Transport - wystarczy poczytać o doświadczenia innych

 

Różnice nie są MASAKRYCZNE, ale może być np taka (wg mnie najbardziej wredna): podpinasz CD, zestaw sprawia, że słyszysz każdą nutę i frajdę sprawia wysłuchanie całego utworu. Przepinasz na DAC'a i stwierdzasz, że gra IDENTYCZNIE ale zamyśliłeś się, i nie wiesz nawet kiedy i jak utwór dobiegł końca.

[Gość partick]

Nośnik ma ogromne znaczenie. Różnice już są na poziomie płyt: kopiowana / oryginalna.

 

Dalej DAC, który też bywa różny. Poza tym masz po drodze dodatkowy kabel.

 

Transport - wystarczy poczytać o doświadczenia innych

 

Różnice nie są MASAKRYCZNE, ale może być np taka (wg mnie najbardziej wredna): podpinasz CD, zestaw sprawia, że słyszysz każdą nutę i frajdę sprawia wysłuchanie całego utworu. Przepinasz na DAC'a i stwierdzasz, że gra IDENTYCZNIE ale zamyśliłeś się, i nie wiesz nawet kiedy i jak utwór dobiegł końca.

 

przypadkiem zdążyłem już na to odpowiedzieć post wcześniej ;-)

http://www.audiostereo.pl/czy-warto-kupic-uzywane-cd_100513.html#entry2708205

[Bald]

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) - Squeezebox vs. Wadia.

 

Jako transport, porównywaliśmy u rocha, SBT podłączonego do dac-a Wadii 381i, z jej wewnętrznym transportem cd. Różnice jeśli jakieś były, to na granicy percepcji, a jeszcze trzeba pamiętać, że SBT był połączony budżetowym kablem cyfrowym Apogee Wyde Eye.

 

A moze by tak wlasne doswiadczenia? Jak pisalem wczesniej: roznice w transportach bywaja bardzo duze. A sam SBT to nic ciekawego. Rochu tez nie ma najlepszego zdania o nim.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Gość rochu]

Rzeczony odsłuch SBT odbył się akurat u mnie i jeżeli o mnie chodzi porównanie Wadii do SBT było ewidentne.

SBT w trakcie tego odsłuchu nie dostał żadnej szansy od Wadii pomimo tego, że miał zewnętrzny zasilacz Tomanka i wszystkie ówczesne mody Souncheck.

Ale jeżeli chce się poprawić sobie samopoczucie - jak w danym wypadku - to powstają takie głupoty jak ta o braku różnic pomiędzy SBT a Wadią.

[Therion]

przypadkiem zdążyłem już na to odpowiedzieć post wcześniej ;-)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

 

:)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Gość partick]

Rzeczony odsłuch SBT odbył się akurat u mnie i jeżeli o mnie chodzi porównanie Wadii do SBT było ewidentne.

SBT w trakcie tego odsłuchu nie dostał żadnej szansy od Wadii pomimo tego, że miał zewnętrzny zasilacz Tomanka i wszystkie ówczesne mody Souncheck.

Ale jeżeli chce się poprawić sobie samopoczucie - jak w danym wypadku - to powstają takie głupoty jak ta o braku różnic pomiędzy SBT a Wadią.

 

Odsłuch o którym wyżej odbył się u mnie kilka tygodni temu. Można o tym poczytać w wątku o krakowskich odsłuchach.

Nie jestem entuzjastą SB, czemu dałem wyraz nieraz na tym forum.

Niemniej muszę przyznać, iż tego dnia różnice pomiędzy SBT działającym jako transport a Wadią były niewielkie, można rzec - pomijalne. SBT w roli transportu sprawił się w tym zestawieniu rzeczywiście bardzo dobrze.

Prawdę powiedziawszy sam nie wiem co mam sądzić o SB po tym odsłuchu.

Być może nie jest to takie złe urządzenie jak mi się wcześniej wydawało?

 

http://www.audiostereo.pl/ds-olivia_92218.html?do=findComment&comment=2409501

[Gość rochu]

Owszem, tak napisałem. Było to po porównaniu trwającym jakąś godzinę, przy użyciu nie moich kabli i nie mojego wzmacniacza. I co naważniejsze - w trakcie trwającej imprezy.

Inna sprawa, że wtedy używany był jakiś paściasty kabel BNC robiony na kablu antenowym albo coś koło tego,

 

Jakieś trzy - cztery miesiące później szukałem nowego CD dla siebie i min. miałem potem taki sam model Wadi w swoim systemie przez około tydzień.

Wadia słuchana na spokojnie we własnym znanym mi systemie pokazała się zupełnie aniżeli ta przywieziona wcześniej przez Paltona.

Podobała mi się wtedy także jakby może mniej niż za pierwszym razem. Dlatego zapewne kupiłem nie ją a McIntosha,

Co najważniejsze jednak potrafiła różnicować transporty podpięte do wejścia DAC, czego nie dało się za pierwszym razem usłyszeć. Różnica pomiedzy CD Wadii a SBT po coaxialu była bardzo wyraźna i na niekorzyść SBT.

Koniec, końców SBT się pozbyłem. Do plików używam SONOS-a, który jako transport sprawuj się zdecydowanie lepiej.

[Gość partick]

Owszem, tak napisałem. Było to po porównaniu trwającym jakąś godzinę, przy użyciu nie moich kabli i nie mojego wzmacniacza. I co naważniejsze - w trakcie trwającej imprezy.

 

Trochę nieprzewidzianie i nieco na wariackich papierach w ostatnią sobotę odbył się odsłuch połączonych sił Kujaw i Małopolski.

Słuchaliśmy w zasadzie jednego zestawu - CD Wadia 581 i monobloków WMT

http://www.audiostereo.pl/spotkanie-w-krakowie-lista-obecnosci_23857.html/page__st__5000?do=findComment&comment=2387355

 

a tu zdjęcia z rzeczonego odsłuchu:

 

http://www.audiostereo.pl/spotkanie-w-krakowie-lista-obecnosci_23857.html/page__st__5000#entry2387464

 

http://www.audiostereo.pl/ds-olivia_92218.html#entry2409475 - ten sam SBT i Wadia na zdjęciach.

[wit-told]

ludzie! jeśli ktoś nie słyszy różnicy między tym g.... jakim jest sqeezz, a wysokiej klasy transportem, to albo jest głuchy, albo <wierzy> w pliki itp rzeczy, które jeszcze długo nie podskoczą wysokiej jakości Cd, albo lepiej Transportowi + DAC

pisze tak, bo wiele razy słuchałem (m.in u Paltona) sqeeza i innych odtwarzaczy plikowych, i nigdy nie miały startu do wysokiej jakości CD lub DAC,

[Gość partick]

ludzie! jeśli ktoś nie słyszy różnicy między tym g.... jakim jest sqeezz, a wysokiej klasy transportem, to albo jest głuchy, albo <wierzy> w pliki itp rzeczy, które jeszcze długo nie podskoczą wysokiej jakości Cd, albo lepiej Transportowi + DAC

pisze tak, bo wiele razy słuchałem (m.in u Paltona) sqeeza i innych odtwarzaczy plikowych, i nigdy nie miały startu do wysokiej jakości CD lub DAC,

 

kurcze, jeżeli TY nie pojmujesz różnicy pomiędzy słuchaniem Muzyki a odsłuchiwaniem ałdiofilskich samplerów... no to, sorry Winnetou.

[SzuB]

A gdzie on napisał o samplerach? Chodzi o to, że CD daje możliwość słuchania muzyki w dobrej jakości, a te wszystkie pudełeczka/laptopy plikowe się do tego nie nadają, bo muzyka brzmi z nich miernie; gorzej niż z dobrego CD. Zatem, partick, jeśli nie doświadczyłeś dobrego brzmienia, albo złe bierzesz za dobre (co w twoim trudnym przypadku nie dziwi), to przynajmniej naucz się czytać ze zrozumieniem i nie interpretuj cudzych postów na modłę własnych fantazji, wyobrażeń, a także - last but not least - złudzeń.

[Gość partick]

SzuB, read my lips.

 

1. plik z CD i plik z HDD jest dokładnie takim samym zestawem zer i jedynek.

2. SBT, tak samo jak Wadia, jako transport nic nie zmienia podczas przesyłania tych zer i jedynek.

3. DAC jest wspólny (w omawianym przypadku, Wadia).

 

przed odpowiedzią polecam zapoznanie się z wątkiem Gutka:

http://www.audiostereo.pl/pozegnalem-sie-z-cd-jakos-tak-smutno_73228.html

[sly30]

Było to już ćwiczone wiele razy na forum, że niby bit perfect i musi zawsze grać tak samo a okazuje się że nie gra tak samo

i transporty CD różnią się między sobą podobnie jak plikowe.

Jak ktoś trochę poeksperymentował to sam to wie a jak ktoś tylko przyjmuje założenia z definicji to wierzy że tak jest,

że każdy transport gra tak samo bo podaje te same bity, a człowiek to tylko woda i aminokwasy, a muzyka to tylko różne dźwięki

złożone do kupy, a każde danie mięsne to tylko białko itd.

[SzuB]

Tylko dlaczego te zera i jedynki brzmią lepiej z CD niż z innych wynalazków?

[Gość partick]

i transporty CD różnią się między sobą podobnie jak plikowe.

 

i zapewne dlatego transmisja bitów z Polski do Szkocji i z powrotem poprzestawiała literki we wpisach...? LOL

[SzuB]

Partick, słuchasz literek? Literek to można rozpić.

[Gość partick]

Tylko dlaczego te zera i jedynki brzmią lepiej z CD niż z innych wynalazków?

 

nie wiem co ukrywasz pod enigmatycznym pojęciem lepiej - ale jeżeli wg Ciebie brzmią inaczej, to wystarczy, że to udowodnisz.

 

Literek to można rozpić.

 

literek? - sorry, ale nie pijam do lustra ;)

[SzuB]

A ja uważam, że dobrze by było, abyś udowodnił, że brzmią tak samo... Nie pijasz do lustra? Patrz, jak to pozory mylą!

[Gość partick]

Było to już ćwiczone wiele razy na forum, że niby bit perfect i musi zawsze grać tak samo a okazuje się że nie gra tak samo

i transporty CD różnią się między sobą podobnie jak plikowe.

Jak ktoś trochę poeksperymentował to sam to wie a jak ktoś tylko przyjmuje założenia z definicji to wierzy że tak jest,

że każdy transport gra tak samo bo podaje te same bity, a człowiek to tylko woda i aminokwasy, a muzyka to tylko różne dźwięki

złożone do kupy, a każde danie mięsne to tylko białko itd.

 

sly, ja jestem melomanem-audiofilem i elektronikiem - dokładnie w tej kolejności.

może kiedyś się stykniemy i pobawimy się w odsłuchy - bez naprężeń obecnych na forum.

[czolgista778]

Voodoo, wszędzie voodoo :)))))))))

 

A Wadia musi grać bo.......jest Wadią! Pomyślcie gdyby SBT rozłożył ją na łopatki to właściciel Wadii by się pochlastał. Następnym razem wszystkim opaski na oczy i zobaczymy kto ma złote uszy :))))

[SzuB]

A nie lepiej bez opaski usłyszeć, że Wadia gra gorzej? To by dopiero była sztuka, panie czołgisto. Umiałbyś tak?

[Gość partick]

A ja uważam, że dobrze by było, abyś udowodnił, że brzmią tak samo...

 

sorry SzuB, ale to TY postawiłeś tezę i na tobie spoczywa ciężar odowodnienia jej.

 

Tylko dlaczego te zera i jedynki brzmią lepiej z CD niż z innych wynalazków?

 

 

 

 

 

 

 

A Wadia musi grać bo.......jest Wadią! Pomyślcie gdyby SBT rozłożył ją na łopatki to właściciel Wadii by się pochlastał.

 

szczęśliwie okazało się, że jako transport, gra tak samo.

[SzuB]

Nie, partick. Ty postawiłeś tezę: "plik z CD i plik z HDD jest dokładnie takim samym zestawem zer i jedynek"... Ergo: gra tak samo. Zatem ciężar dowodu spoczywa na tobie. Na mnie zaś dziś spoczywa już tylko ciężar snu, który nadchodzi. Dobranoc.

[Gość partick]

Nie, partick. Ty postawiłeś tezę: "plik z CD i plik z HDD jest dokładnie takim samym zestawem zer i jedynek"... Ergo: gra tak samo.

 

1. plik z CD i plik z HDD jest dokładnie takim samym zestawem zer i jedynek.

2. SBT, tak samo jak Wadia, jako transport nic nie zmienia podczas przesyłania tych zer i jedynek.

3. DAC jest wspólny (w omawianym przypadku, Wadia).

 

jak widać, nic takiego nie napisałem - to może wyłóż swoje zastrzeżenia do każdego z punktów, ok?

 

mandarynkowych snów ;-)

[czolgista778]

Jeśli mówimy o używaniu w.w odtwarzaczy na wyj. analogowym to nawe nie ma o czym mówić bo SBT gra tak sobie, bardzo "bezpiecznie" brzmienie ale też ciemne i z taką sobie dynamiką.

 

@SzuB, prawdopodobnie nie, a już na pewno gdyby była moja :)