Klub "grających kabli", albo: o radościach audiofila

[wit64]

Bum...

A jak te zmierzone różnice, w zależności od budowy, przekładają się na (wytłuszczenie):

 

The fundamental differences between cable designs have to do with two basic

criteria: conductor size and conductor shape. In a conductor with a smaller

diameter, the current carrying capability is reduced but linearity with frequency is

improved. Linearity here is defined as the least degree of impedance rising with

increasing frequency. It is both necessary and important because it directly

relates to correct harmonic structure, phase coherency, rise-time and the

accurate reproduction of the musical signal. As well as the size or diameter, the

shape of a conductor (round, rectangular) can change its linearity also.

 

Wiesz, gdyż obliczyłeś, czy też wiesz bo obliczyłeś i doświadczyłeś?

[Gość]

Bardzo mi przykro Ciebie czytać.

 

Natomiast Ciebie to już nawet nie jest przykro czytać - Ciebie szkoda czytać!

Poza wątkami typu, nazwijmy to "pyskówki", nie widać Cie praktycznie nigdzie...

Tak z Ciebie meloman i audiofil pełną gębą, a raczej pełnym pyskiem ;)

 

http://www.audiostereo.pl/index.php?app=core&module=search&do=user_activity&search_app=forums&mid=21783&sid=5d13b2533e6d202904f7360d8f426fc8&search_app_filters[forums][searchInKey]=&userMode=content

 

Kobza – dawny instrument strunowy (nie pomyl z dudami).

 

Gdybyś był choć trochę obyty, to wiedziałbyś, że właśnie tak na Podhalu nazywają dudy.

Jest to oczywiście nazwa błędna, bo pierwotnie była to koza, a kobza to faktycznie instrument z filmiku, jednakże czas zrobił swoje i bynajmniej już ta nazwa, kobza - przynajmniej wśród tamtejszych górali - za błędną uważana nie jest.

A byś miał jeszcze większy mętlik, to podpowiem Ci, że w jeszcze innych regionach nazwa brzmi gajdy :)

I jak spotkasz się w Zakopanem z góralem przy piwie, powiedz mu, by "nie mylił kobzy z dudami" - dość szybko "wytłumaczy" Ci, kto ma rację i to w wiadomy sposób... ;)

[wit64]

Poza wątkami typu, nazwijmy to "pyskówki", nie widać Cie praktycznie nigdzie...

Tak z Ciebie meloman i audiofil pełną gębą, a raczej pełnym pyskiem ;)

 

Mnie widać tam, gdzie się pojawiam i nic Ci do tego misiu. Widzę, że korzystasz z zasobów wikipedii. Masz plusika... oczywiście wirtualnego...

Natomiast swoją upierdliwością i offtopami zapracowałeś u mnie na ignora.

[fox733]

Lisku, nie wyważaj otwartych drzwi. Objaśnianie świata w tego typu sytuacjach pozostaw prawdziwym poetom.

Prawdziwi "poeci" to opisują brzmienia kabelków właśnie.

Dla przeciętnego człowieka nie ma problemu w usłyszeniu zmian jakie daje zmiana kolumn, ze wzmacniaczami i źródłami bywa różnie, ale kabelki to tylko hardkorowcy słyszą:)

[Gość]

Mnie widać tam, gdzie się pojawiam i nic Ci do tego misiu. Widzę, że korzystasz z zasobów wikipedii. Masz plusika... oczywiście wirtualnego...

Natomiast swoją upierdliwością i offtopami zapracowałeś u mnie na ignora.

 

1. Akurat tak się składa, że co nieco w tematyce gór się orientuję :) Mieszkam w Beskidach, trochę bawię się we wspinaczkę skałkową, taternictwo, i folklor tego regionu jest mi dość znany - nie potrzebuję do tego Wikipedii.

2. Jakoś nie widzę tego plusika - może byłbyś słowny i dodał :) A że wirtualny, to wiadomo - piszemy przecież na internetowym forum!

3. Mam "ignora" na Twojego "ignora" - kolokwialnie mówiąc: wali mnie to!

[ASURA]

 

3. Mam "ignora" na Twojego "ignora" - kolokwialnie mówiąc: wali mnie to!

 

A mnie wali ze ciebie wali; spieprzaj stąd i z Beskid dziadu bo psujesz krajobraz!

 

SzuB zrób coś z tym!!!

[wit64]

Poprzednio plusik, a za ostatnią wypowiedź minusik. Wyszło ZERO dla misia i niech tak zostanie po wsze czasy.

[Gość]

A mnie wali ze ciebie wali; spieprzaj stąd i z Beskid dziadu bo psujesz krajobraz!

 

SzuB zrób coś z tym!!!

 

Pozwolę sobie zacytować Twojego Mistrza:

 

możesz się, jak to mówią prawdziwi mężczyźni, nie wp***dalać między wódkę a zakąskę?

 

PS Naucz się pisać po polsku, bo wstyd branży przynosisz! ;)

[Lech36]

<br />....misia....<br />

"Misia" ?? Czy to jest może objaw lekceważenia ludzi z odmiennym zdaniem ?? :-)

[Gość]

Poprzednio plusik, a za ostatnią wypowiedź minusik. Wyszło ZERO dla misia i niech tak zostanie po wsze czasy.

 

Oj, nie dość, że Wituś-Manipulatorek, to jeszcze Wituś-Niesłowny:

 

Natomiast swoją upierdliwością i offtopami zapracowałeś u mnie na ignora.

_____________________________________________________________________________

 

"Misia" ?? Czy to jest może objaw lekceważenia ludzi z odmiennym zdaniem ?? :-)

 

A skąd! To z czystej sympatii! :)

Tylko że ja jestem hetero, ale mam w sobie pokłady tolerancji... ;)

[wit64]

"Misia" ?? Czy to jest może objaw lekceważenia ludzi z odmiennym zdaniem ?? :-)

 

 

Czy dostrzegasz jakieś paranormalne zjawiska ???

[Gość partick]

A mnie wali ze ciebie wali; spieprzaj stąd i z Beskid dziadu bo psujesz krajobraz!

 

http://www.youtube.com/watch?v=9QmwPTp2p_8

[wit64]

[email protected] ...spokojnie. Dajmy się misiowi wyszaleć. Dawno na skałkach nie był...;)

[ASURA]

Ogólnie prośba do tych inteligentniejszych.

 

Jest to forum i zakładka dla ludzi którzy przychodzą się tutaj podzielić pozytywnymi doświadczeniami i chcą miło spędzić tu czas!!!

 

Jak bym chciał bójek to umówił bym się jak mężczyzna na ubitej ziemi a nie jak tchórz pisał tu z za klawiatury!

 

Życie mi pokazało że każdy dzień pozytywnego nastawienia do innych buduje pewną harmonię o którą tak ciężko w obecnych czasach.

 

Przepraszam ze się uniosłem ale czasem do niektórych trzeba mówić ich językiem a nawet jeszcze bardziej się uświnić!

 

Wiem, wiem; na niektórych to nawet pała nie pomoże ech!

[Gość]

Ogólnie prośba do tych inteligentniejszych.

 

Jest to forum i zakładka dla ludzi którzy przychodzą się tutaj podzielić pozytywnymi doświadczeniami i chcą miło spędzić tu czas!!!

 

Jak bym chciał bójek to umówił bym się jak mężczyzna na ubitej ziemi a nie jak tchórz pisał tu z za klawiatury!

 

Życie mi pokazało że każdy dzień pozytywnego nastawienia do innych buduje pewną harmonię o którą tak ciężko w obecnych czasach.

 

Przepraszam ze się uniosłem ale czasem do niektórych trzeba mówić ich językiem a nawet jeszcze bardziej się uświnić!

 

Wiem, wiem; na niektórych to nawet pała nie pomoże ech!

 

Przeczytaj to, co napisałeś 10 razy, a potem wróć do swoich poprzednich wpisów...

Przeczysz sam sobie!

I postępujesz dokładnie w taki sposób, jaki starasz się teraz zanegować u innych...

 

PS Gwoli ścisłości: sam świętym i bez winy też nie jestem...

[bum1234]

Bum...

A jak te zmierzone różnice, w zależności od budowy, przekładają się na (wytłuszczenie):

 

The fundamental differences between cable designs have to do with two basic

criteria: conductor size and conductor shape. In a conductor with a smaller

diameter, the current carrying capability is reduced but linearity with frequency is

improved. Linearity here is defined as the least degree of impedance rising with

increasing frequency. It is both necessary and important because it directly

relates to correct harmonic structure, phase coherency, rise-time and the

accurate reproduction of the musical signal. As well as the size or diameter, the

shape of a conductor (round, rectangular) can change its linearity also.

 

Wiesz, gdyż obliczyłeś, czy też wiesz bo obliczyłeś i doświadczyłeś?

 

Mój drogi , tekst który przytoczyłeś jest tyle wart ile podany przez ciebie link do publikacji, opisującej "badania", mające coś tam wykazać. Ten tekst również coś ma wykazać, tyle, że nie wiadomo co. W taki sposób można wszystko udowodnić, to tylko legenda pozornie poprawna, ale bez analizy ilościowej może posłużyć jedynie jako hipoteza.

 

Zjawiska tam opisane, w dość enigmatyczny i mało konkretny zresztą sposób, należałoby poprzeć wartościami zmian jakie wprowadzają do sygnału w odniesieniu do jego amplitudy. Wówczas bez problemu można by ocenić, czy dane zjawisko ma znaczenie, czy też jest kolejną legendą wykorzystaną dla celów czysto marketingowych.

 

Ten tekst niczym nie różni się od reklam specyfików farmaceutycznych, w których twierdzi się, że jakiś lek zdobył nagrodę profesorów farmacji, ale nikt nie mówi jakie to gremium przyznało to wyróżnienie. Przypomina również poglądowe animacje mające ilustrować "działanie" leku, również często spotykane w reklamach. Oczywiście nie ma to nic wspólnego z rzeczywistością.

 

Wystarczy kilka mądrze brzmiących (bo niezrozumiałych dla laików) słów i już każdy audiofil traktuje tekst jak objawienie. I tak dajecie wodzić się za nos specjalistom od PR, nie dopuszczając do siebie żadnych logicznych argumentów.

 

To bardzo ciekawe, że wszystkie teksty opisujące rzekomo zjawiska mające wpływ na sygnał w kablu i będące rzekomo podstawą prac "konstrukcyjnych" nad kablami nigdy nie zawierają konkretnych wartości, a tylko opis jakościowy.

 

Ogólnie prośba do tych inteligentniejszych.

.......

 

 

A kolega, zamiast się unosić, może uchyliłby rąbka tajemnicy i krótko opisał jakie to zjawiska wykorzystuje w trakcie projektowania swoich super kabli - tylko bez legend, a konkretnie z analizą ilościową. Może wtedy kolega stałby się choć odrobinę bardziej wiarygodny od tych producentów, którzy wykorzystując naiwność i niewiedzę, zwyczajnie oszukują swoich klientów.

[wit64]

Mój drogi , tekst który przytoczyłeś jest tyle wart ile podany przez ciebie link do publikacji, opisującej "badania", mające coś tam wykazać.

 

Bum...dziękuję za wyczerpującą Twoją opinię. Prawdę mówiąc spodziewałem się, że mniej więcej tak będą brzmiały Twoje wyjaśnienia.

Czekamy na pogłębione naukowe analizy i eksperymenty doświadczalne, a także korespondencję z Autorami tekstu. Zapowiada się interesująco.

[Gość partick]

Życie mi pokazało że każdy dzień pozytywnego nastawienia do innych buduje pewną harmonię o którą tak ciężko w obecnych czasach.

 

 

[bum1234]

Mój drogi , tekst który przytoczyłeś jest tyle wart ile podany przez ciebie link do publikacji, opisującej "badania", mające coś tam wykazać.

 

Bum...dziękuję za wyczerpującą Twoją opinię. Prawdę mówiąc spodziewałem się, że mniej więcej tak będą brzmiały Twoje wyjaśnienia.

Czekamy na pogłębione naukowe analizy i eksperymenty doświadczalne, a także korespondencję z Autorami tekstu. Zapowiada się interesująco.

Czy nie rozumiesz, że rzetelnych publikacji na ten temat po prostu nie ma? Naukowcy mają poważniejsze problemy niż zajmowanie się zabobonami i rzeczami, które są oczywiste, a ci którzy kable produkują nigdy nie opublikują czegoś co przekreśliłoby ich produkcję.

 

Masz tu na forum konkretny przykład naszego kolegi z Krakowa, który produkuje kable metodą przypadkową. Świadczą o tym jego wypowiedzi, w których na kilometr można wyczuć ignorancję, a prośby o pokazanie warsztatu matematycznego kończą się unikami i inwektywami. Problemy kabelków w audio to problemy na poziomie zawodowej szkoły dla elektryków, więc trudno wymagać, aby ktoś z wyższymi kwalifikacjami takimi rzeczami się zajmował.

 

Trochę odwagi - powtórzę za kimś przeczytane dziś zdanie - przyznajcie, że kabelki to dobra zabawa, ale te wszystkie opisy to bajeczki i nic tego nie jest w stanie zmienić, czy wam się to podoba czy nie.

[Lech36]

 

 

Czy dostrzegasz jakieś paranormalne zjawiska ???

Ja i zjawiska paranormalne, wit64 weź przestań bo mi głupio ;-)

[wit64]

Bum...napisz publikację (może wspólnie z Grzesiem?), w której zetrzesz w proch cytowane dyrdymały, zmyślone wnioski, zabobony i omamy. Po co pitolić w nieskończoność, że kable "nie grają"?

 

Problemy kabelków w audio to problemy na poziomie zawodowej szkoły dla elektryków, więc trudno wymagać, aby ktoś z wyższymi kwalifikacjami takimi rzeczami się zajmował.

 

Z tego względu bez problemu, jako wykształcony fachowiec, poradzisz sobie by skruszyć na miazgę wszystko to, co cytowany tekst zawiera. Chyba proste? Czekamy na owoce Twojej pożytecznej pracy.

 

ps. Jeśli ktoś już zdołał to uczynić, to podeślij linka.

 

Lech36 ...przepraszam, że zapytałem.

[Lech36]

Lech36 ...przepraszam, że zapytałem.

2

Nie ma sprawy :-). Pytać zawsze możesz, tylko ja nie zawsze będę znał odpowiedź. Z powodu np. niewiedzy w temacie ("nobody's perfect") ;-)

[wit64]

Nie ma sprawy :-). Pytać zawsze możesz, tylko ja nie zawsze będę znał odpowiedź. Z powodu np. niewiedzy w temacie ("nobody's perfect") ;-)

 

Tym bardziej ja, gdyż w określonym temacie najlepiej znają się fachowcy z danej dziedziny. Pocieszające jest to, że tych fachowców jest bardzo dużo i zawsze można liczyć na ich merytoryczną pomoc :)

[bum1234]

Bum...napisz publikację (może wspólnie z Grzesiem?), w której zetrzesz w proch cytowane dyrdymały, zmyślone wnioski, zabobony i omamy. Po co pitolić w nieskończoność, że kable "nie grają"?

 

Problemy kabelków w audio to problemy na poziomie zawodowej szkoły dla elektryków, więc trudno wymagać, aby ktoś z wyższymi kwalifikacjami takimi rzeczami się zajmował.

 

Z tego względu bez problemu, jako wykształcony fachowiec, poradzisz sobie by skruszyć na miazgę wszystko to, co cytowany tekst zawiera. Chyba proste? Czekamy na owoce Twojej pożytecznej pracy.

 

ps. Jeśli ktoś już zdołał to uczynić, to podeślij linka.

 

 

 

Zamiast wypisywać bajeczki, racz napisać gzie w tym co piszę jest błąd. Tylko konkretnie.

[Lech36]

Tym bardziej ja, gdyż w określonym temacie najlepiej znają się fachowcy z danej dziedziny. Pocieszające jest to, że tych fachowców jest bardzo dużo i zawsze można liczyć na ich merytoryczną pomoc :)

Tak, MERYTORYCZNY fachowiec to w dzisiejszych czasach naprawdę SKARB !!

[SzuB]

Tak, Lechu. Nawet nie wiesz, jak jest mi przyjemnie należeć do tej elity. Jest nas tu kilku: ja, wit, AA i jeszcze paru sympatyków tego klubu. Szkoda, że inni zamiast aspirować sieją zamęt swoimi fantasmagoriami o tym, że kable nie wpływają na brzmienie.

[wit64]

Zamiast wypisywać bajeczki, racz napisać gzie w tym co piszę jest błąd. Tylko konkretnie.

 

Skoro nie ma błędu, to nie nie pisz bzdur, bajek i fantazji o farmaceutykach. Napisz naukową, merytoryczną recenzję i poddaj ją niezależnej weryfikacji. Wciąż czegoś nie rozumiesz? Ja nie jestem fachowcem z branży audio, o czym niejednokrotnie wspominałem.

 

Ten tekst niczym nie różni się od reklam specyfików farmaceutycznych, w których twierdzi się, że jakiś lek zdobył nagrodę profesorów farmacji, ale nikt nie mówi jakie to gremium przyznało to wyróżnienie. Przypomina również poglądowe animacje mające ilustrować "działanie" leku, również często spotykane w reklamach. Oczywiście nie ma to nic wspólnego z rzeczywistością.

 

 

Trochę odwagi - powtórzę za kimś przeczytane dziś zdanie - przyznajcie, że kabelki to dobra zabawa, ale te wszystkie opisy to bajeczki i nic tego nie jest w stanie zmienić, czy wam się to podoba czy nie.

 

Przykłady Twoich bajeczek - niektóre zasłyszane lub przeczytane. Jest ich znacznie więcej. Cytowanie zbędne.

 

Tak MERYTORYCZNY fachowiec to w dzisiejszych czasach naprawdę SKARB !!

 

Skarb na miarę MASŁA MAŚLANEGO !!!

[Lech36]

Tak, Lechu. Nawet nie wiesz, jak jest mi przyjemnie należeć do tej elity. Jest nas tu kilku: ja, wit, AA i jeszcze paru sympatyków tego klubu. Szkoda, że inni zamiast aspirować sieją zamęt swoimi fantasmagoriami o tym, że kable nie wpływają na brzmienie.

Moje "fantasmagorie" w stosunku do kabli opisałem w sąsiednim wątku. Wszystkie były z "życia wzięte".

Pozdrawiam.

[ASURA]

Świetne miejsce, pisz tam jak więcej potrafisz.

[wit-told]

Przecież chodzi o zjawisko abstrakcyjne jakim jest muzyka!

Jej nie da się zmierzyć, obliczyć itp....

Tak samo jest z urządzeniami, które Ją nam "ukazują" - parametry, zniekształcenia i procenty nie oddadzą Istoty rzeczy....

A wymieniać się doświadczeniami, również n.t. wpływu kable (wszystkich!!!) na dźwięk to chyba nie grzech?

Bo Cd są różne, wzmacniacze też, kolumny - wiadomo....tak samo jest z akustyką pomieszczeń, jakością nagrań, wpływem kabli na całokształt i z naszymi preferencjami brzmieniowymi i "progiem słyszalności zmian" , że tak nieudolnie to nazwę...