Skocz do zawartości
IGNORED

Klub "grających kabli", albo: o radościach audiofila


SzuB

Rekomendowane odpowiedzi

Pisałem o tym, że „bez szyby”. A Ty mądralo (bez obrazy) wiesz coś o rowerach?

Troszeczkę,zależy co chciałbyś usłyszeć o rowerach ? Czy są bezpieczne - nie, sprawiają frajdę z jazdy - tak.

Niech sobie każdy słucha czego chce, jak chce i kiedy chce. Wskazuję tylko pewne drogi Magnepanie i Sly'u, których po prostu nie odkryliście, a warto czasami się zaznajomić nie tylko z tematyką westernową, ale też i jak najbardziej z awangardą Larsa von Triera na ten przykład... Już tyle różnych przykładów muzycznych na tym forum podałem, że ktoś kto czyta moje wypociny wie, że nie jestem ograniczony tylko i wyłącznie do muzyki jazzowej, która chcąc nie chcąc, stanowi jednak trzon mojej kolekcji i jak najbardziej jest mi obecnie najbliższa. Dojrzewałem z rockiem, bluesem, jazz-rockiem, muzyką świata i jak widać przystankiem końcowym jest jazz i klasyka włącznie ze współczesną muzyką poważną. Temat jest raczej zamknięty, bo w tej Sztuce jest według mnie najwięcej do powiedzenia i przekazania... z acidem, nu, ambientem miałem kontakt całkiem pojemny i niestety jest to muzyka dla mnie za płytka i nie dająca odpowiedniego czadu czy też kopa, tak samo jak elektronika i nie odczuwam potrzeby ani satysfakcji w jej odkrywaniu. Jak chcę posłuchać melodii i piękna to słucham muzyki kubańskiej i brazylijskiej, której mam wielkie pokłady i którą mocno się jeszcze nie tak dawno interesowałem. Posiadam też praktycznie kompletne dyskografie całego rocka lat siedemdziesiątych i pomimo, że czasami powracam z nostalgią do tego gatunku, to jednak bardzo szybko się nudzę i nie widzę oraz nie czuję już tam impulsu, który kiedyś był dla mnie priorytetowy. Natomiast mam wielką przyjemność w wielokrotnym odkrywaniu muzyki Johna Coltrane, Milesa Davisa i Birda... chociaż wydawałoby się, że znam tę muzykę na pamięć, to jednak zawsze potrafi mnie czymś nowym zaskoczyć. Lubię natchnione granie Trane'a, Dolphy'ego, Shepp'a, Sun Ry, Hemphilla, AEOC, wszystkich z AACM... i wielu wielu innych muzyków, którym komercja zawsze była obca. Lubię i cenię też ECM, CAMJazz i cały szereg różnorodnych labeli... warunek jest jeden - muzyka musi do mnie przemówić i musi się odnależć w mojej estetyce, praktycznie bez względu na rodzaj i gatunek... musi być dobrze. Z tym dobrze to różnie bywa, bo to co dla jednych jest dobre, dla innych może być zupełnie do dupy, jednak nigdy nie wdaje się w dyskusję, jak się na czymś nie znam... słucham wtedy uważnie ludzi, którzy mają coś do powiedzenia i wyciągam wnioski... Słuchać każdy potrafi, albo nie potrafi, ważnym też jest, żeby umieć opisać co się słucha i dlaczego nam się to podoba... Audiofilskie rozterki mam już za sobą, głównie z powodów uczestictwa w muzyce na żywo i życzę wszystkim takich doznań muzycznych jakich nierzadko doświadczam, bo moi kochani optyka zupełnie się zmienia. Też kiedyś uważałem, że w domu to w domu, a jak jest jeszcze wypasiony sprzęt hi-end to do szczęścia nic więcej nie brakuje... I co...??? Jajco! Bardzo się myliłem, ale myślę, że do tego trzeba dojrzeć i przede wszystkim mieć warunki, które na całe szczęście jak na razie posiadam, mieszkając w tym fantastycznym mieście, mieście jazzu, bluesa i klasyki.

 

Znasz Magnepan jakiś ambientowy projekt Milesa...???

Parker's Mood

Piszesz o rzeczach oczywistych.Jesli uważasz że możesz wskazać dogę do jazzu róznym osobom z forum to jak najbardziej robisz

fajną rzecz.Może zapomniałeś ale pisałem kiedyś że słucham jazzu a ostatnio tylko jazzu, po za fushion , jazz rockiem i free.

Dobry jazz nie musi być od razu ambitny ale grających kolegów w rodzaju Ptaszyna nie słucham więc jeśli masz muzyczne

ciągoty do tego pana to chyba idziemy innymi drogami i każdy ma do tego prawo.Co do koncertów albo jiggów to masz większe

możliwości w Chicago niż w PL posłuchać czegoś dobrego ale słuchanie w domu daje mi większy komfort odsłuchu i skupienia

się na muzyce.

Dlaczego pytasz o ambientowy projekt Milesa ?

Nic o Ptaszynie nie wspomnałem ani nie pisałem i nie wiem skąd u Ciebie znowu te skojarzenia... Zawsze mam ubaw jak to audiofile skupiają się na muzyce w domu, bo na żywo nie potrafią... ha ha ha... jaja jak berety. To na czym tak się skupiasz...??? Na formie, liczysz takty, na improwizacji czy może na brzmieniu poszczególnych instrumentów, których przecież na żywo nie można usłyszeć... bo pani kelnerka przeszkadza i za głośno podaje browara.... No chyba, że masz wizualizacje i podczas słuchania muzyki wyobrażasz sobie w swojej samotni szum morza, albo góry i pasące się owce lub inne krowy... ewentualnie skupiasz się, żeby uchwycić różnice w kablach czy też innych akcesoriach... Anyway, życzę Ci porządnego skupienia i jeszcze większego komfortu odsłuchu.

 

Pozdro, M

Parker's Mood

Gość papageno

(Konto usunięte)

"Grały żabki w błocie:

jedna na flecie,

druga na fagocie,

trzecia na klarnecie,

czwarta, jak to żaby,

na skrzypcach — aby, aby,

piąta na fortepianie

głośno niesłychanie,

szósta na mandolinie,

siódma na okarynie,

ósma — mamo kochana -

ćwiczyła na organach,

dziewiąta na wiolonczeli,

a jakże, żebyście wiedzieli!,

dziesiąta, tak jak wy czasami,

biła w bębenek łapkami,

aż taki się zrobił hałas,

że uszy zatykać zaraz.

Tylko dzieci i poeci

stali nad brzegiem strumyka

i zachwycali się:

Ach, jaka ładna muzyka!"

 

 

"

 

Kiedy mamusia wieczorem

Zagra mazurka Szopena,

Siadamy przy niej cichutko:

Ja, Ola, Stefek i Lena.

Dziwna to jakaś muzyka!

Gdy słucham i przymknę oczy,

Widzę: las, niebo, a potem

Pastuszek za krówką kroczy.

I widzę taniec wspaniały,

Suną za krokiem krok – pary Słucham i patrzę, i nie wiem:

Muzyka to, czy też czary?

Za oknem wiatr.

Dzwonią w szyby

Krople powolne, miarowe.

Mamusiu, słyszysz, deszcz pada,"

Gość partick

(Konto usunięte)

"Grały żabki w błocie:

jedna na flecie,

druga na fagocie,

trzecia na klarnecie,

czwarta, jak to żaby,

na skrzypcach — aby, aby,

piąta na fortepianie

głośno niesłychanie,

szósta na mandolinie,

siódma na okarynie,

ósma — mamo kochana -

ćwiczyła na organach,

dziewiąta na wiolonczeli,

a jakże, żebyście wiedzieli!,

dziesiąta, tak jak wy czasami,

biła w bębenek łapkami,

aż taki się zrobił hałas,

że uszy zatykać zaraz.

Tylko dzieci i poeci

stali nad brzegiem strumyka

i zachwycali się:

Ach, jaka ładna muzyka!"

 

 

"

 

Kiedy mamusia wieczorem

Zagra mazurka Szopena,

Siadamy przy niej cichutko:

Ja, Ola, Stefek i Lena.

Dziwna to jakaś muzyka!

Gdy słucham i przymknę oczy,

Widzę: las, niebo, a potem

Pastuszek za krówką kroczy.

I widzę taniec wspaniały,

Suną za krokiem krok – pary Słucham i patrzę, i nie wiem:

Muzyka to, czy też czary?

Za oknem wiatr.

Dzwonią w szyby

Krople powolne, miarowe.

Mamusiu, słyszysz, deszcz pada,"

 

i co poeta miał na myśli?

Nic o Ptaszynie nie wspomnałem ani nie pisałem i nie wiem skąd u Ciebie znowu te skojarzenia.

Sympatia muzyczna do gry Ptaszyna określa preferencje kazdego z nas,również Twoje i stąd te skojarzenia.A więc ? O jakim

ambientowym projekcie Milesa miałeś na mysli ?

 

Jesteś otwarty na takie klimaty ?

Nie wiem i Ciebie pytam... bo przeca już wszystko przerobiłeś i może byś coś polecił... Myślał ja, że pan wie... ale nic to, weselmy się i cieszmy... słuchajmy dobrej muzy. Specjalnie dla Ciebie mój ulubiony artysta i polityk - były minister kultury Brazylii z zespołem - cały koncercik... i jeszcze bonus

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Milesa ambientowego chyba nie ma ale na pewno jest ambientowy...Bob Marley.

Świetna i mało znana płyta. Znane numery Marleya wkomponowane w elektroniczny odlot.

 

Bob Marley/Bill Laswell-"Dreams of Freedom"

. i jeszcze bonus

Mark,dziękuję za bonusy ale wolałbym abyś odpowiadał na moje pytania.Ja o chlebie a Ty o musztardzie.

Ambientowy Miles nie istnieje, natomiast SzuB wrzucił Milesa zrobionego przez B.Laswella i Dj.Cama ale ambientem to nie jest.

A swoją drogą lubisz dokonania Laswella i czy w ogóle znasz tego muzyka ? [to już 3 pytanie]

Muzyka musi być przyjemna i sprawiać radość.Jeśli tak nie jest to lepsza jest cisza,bo irytacja spowodowana muzycznym jazgotem zdołuje każdego melomana.

 

Nie musi byc przyjemna, ale musi sprawiac radosc.

Ciekawa płyta Laswella z mixami Boba Marley'a zamówię. To posłuchaj i zamów B.Laswella - Imaginary Cuba , dobra rzecz.

W necie znalazłem ten kawałek ale on do końca nie oddaje charakteru płyty - posłuchaj.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Gość papageno

(Konto usunięte)

Moim zdaniem elementy ambientu i Milesa są. Na płycie In a Silent Way (1969) aż trzy elektroniczne klawisze (Corea, Hancock, Zawinul) "plamią" muzycznie wokół uporczywego rytmu perkusji Tony Williamsa. A i Pan Holland też jakiś katatoniczny na basie. Ino Miles chodzi sobie swoją drogą i gra melodie przecudnej urody, powtarzane z niewielkimi modyfikacjami. I co ty na to Ericu Satie?

czy w ogóle znasz tego muzyka ?

 

Nie Magepan, nie znam Laswella... a Ty znasz Ceśkę Fojecką spod trzepaka na Powstańców Śląskich...???

Parker's Mood

Scena 2.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Nie Magepan, nie znam Laswella... a Ty znasz Ceśkę Fojecką spod trzepaka na Powstańców Śląskich...???

Znam.Mówi ze Ciebie również zna.Jak nie znasz Laswella to nie mamy o czym gadać.Posłuchaj Ptaszyna,

oświeci.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Panowie, Wy tu rozprawiacie o szumiących jodłach na gór szczycie a okazuje się, że kable USB potrafią pięknie grać!

Właśnie przeglądałem majowe Audio-Video. Podobno to pierwszy test kabli USB w kraju. Fachowcy jak zwykle stwierdzą: "z technicznego, naukowego i logicznego punktu widzenia kable USB nie mają prawa grać, a recenzenci i wszyscy, którzy słyszą ich brzmienie kłamią, gdyż mają omamy słuchowe, a ponadto...".

Zgoda. Ale jeśli coś staje się pasją, to integralną jej częścią jest pragnienie. Ono pozwala iść dalej, wbrew przeciwnościom, poszukuje się sposobów, znajduje się lepszy dostęp do pieniędzy. Zastanawiam się, czy pasja może być motorem do innych zmian w życiu...

 

Pasja jest energią, paliwem, motorem jest zawsze walka o najwyższą jakość genów dla potomstwa.

 

Potrzeba sprzęgnięcia z siłami kosmosu, aby taką walkę wygrać, narzędziem jest intuicja, pasja jest trafieniem w dziesiątkę, wynik działania w tym stanie to odebranie nagrody loteryjnej w rekordowej kumulacji.

 

W życiu lepiej niczego nie zmieniać, tylko głupiec zawraca z drogi do celu, z największej katastrofy, jeśli taka przyjdzie, trzeba uczynić największą wygraną.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

    Gość
    Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.


    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.