Skocz do zawartości
IGNORED

Śpieszmy się kochać plazmy... :(


il Dottore

Rekomendowane odpowiedzi

Od dawna mówi się, że gęstość foto to 300dpi (czasem nawet 400) - biorąc to pod uwagę, 4K ma sens nawet poniżej 15".

 

I to jest najrozsądniejszy głos w niekończącej się dyskusji wielkość vs odległość. Co na to zwolennicy teorii że 4K wymaga minimum 80", a 8K minimum 110"? Bo jak jest mniejszy rozmiar to... ble ble ble.

 

Kyle masz ode mnie kolejkę.

biorąc to pod uwagę, 4K ma sens nawet poniżej 15".

 

Jednak biorąc pod uwagę, to jak blisko takiego ekranu powinniśmy mieć oczy, aby zobaczyć zalety tej rozdzielczości i móc zauważyć niezbędne szczegóły - to taki ekran byłby bardzo niepraktyczny - oczy przy takiej małej odległości będą bardzo się męczyć, nie mówiąc o pozycji jaką należałoby przyjąć przy biurku, aby tak blisko trzymać głowę. Monitor rzędu 27 - 30 cali o rozdzielczości 4K już według mnie jak najbardziej - oczywiście tylko wykorzystując taki ekran jako monitor komputerowy, czyli siedząc odpowiednio blisko - widziałem Dela z rozdzielczością 4k i z odległości około 0,5 m i korzystało się z tego elegancko.

Gość Gosc

(Konto usunięte)

Kalibracja zrobiona.? @HQ 150

Na razie Macieja nie było. Miał być ale się rozchorował i przełożył wizytę o miesiąc.

Czekam na info chyba pod koniec miesiąca.

 

I to jest najrozsądniejszy głos w niekończącej się dyskusji wielkość vs odległość

Tak...

To teraz mi powiedz z jakiej odległości oglądasz zdjęcie a z jakiej TV?

Co na to zwolennicy teorii że 4K wymaga minimum 80", a 8K minimum 110"?

 

Oczywiście takie teorie są błędne w założeniu - wszystko zależy jak blisko ekranu będziemy siedzieć - po porstu poniżej jakiejś przekątnej - siedzenie w odpowiedniej odległości, aby w pełni wykorzystać zalety takiego ekranu staje się niepraktyczne - wyobraża ktoś sobie siedzieć 1m od telewizora 55 cali?

Gość maniekn274

(Konto usunięte)

Na razie Macieja nie było. Miał być ale się rozchorował i przełożył wizytę o miesiąc.

O.K.

 

wyobraża ktoś sobie siedzieć 1m od telewizora 55 cali?

Zależy gdzie wisi(jest powieszony)-siedzieć można,ale oglądać to już trudniej. ;)

Zależy gdzie wisi(jest powieszony)-siedzieć można,ale oglądać to już trudniej. ;)

 

To już zależy od długości nóg ;) Co zrobić z nogami - podkurczyć pod siebie?

Cześć, będzie pasować stópka od 50vtw60 do 50gtw60, co myślicie? moja niestety lekko uszkodzona i będę musiał kupić, mam okazję od VT ale nie wiem czy będzie pasować. Pozdrawiam

z jakiej odległości oglądasz zdjęcie a z jakiej TV?

 

Argument "od czapy". Zdjęcia 400 dpi oglądamy z kilkunastu - kilkudziesięciu cm. To dowodzi bezsensowności tych wszystkich wyliczanek że 4K to minimum ileś-tam cali z iluś-tam metrów, a 8K to co najmniej jeszcze więcej cali i metrów. Bowiem wcale nie trzeba ani tak wielkich ekranów, ani takich odległości. Można oglądać niekoniecznie giga-telewizor, ale standardowy i siedzieć bardzo blisko. Będzie to takie rzekłbym oglądanie fotografii.

 

Drugi wniosek jaki nasuwa to taki, że UHD (wbrew temu, co niektórzy próbowali tutaj twierdzić) ma rację bytu również na moim ulubionym rozmiarze 42".

Gość Gosc

(Konto usunięte)

Bowiem wcale nie trzeba ani tak wielkich ekranów, ani takich odległości.

To prawda. Jak ktoś chce siedzieć 1.5 metra od ekranu to nie potrzeba mu dużego ekranu. Tu się z Tobą zgadzam.

Ale u mnie pokój kinowy ma 6,5m na 4,5m. Duży nie jest, ale jednak siedzieć 1,5 metra od ekranu byłoby mi niewygodnie.

I dlatego duża większą przekątna jest konieczna. Dodatkowo, nie wyobrażam sobie ustawienie kina domowego 7.1 w takiej pozycji od ekranu.

siedzieć 1,5 metra od ekranu byłoby mi niewygodnie

 

Dlaczego? Siedzisz 1.5 m od ekranu UHD i masz przed sobą obraz jakości fotografii.

 

nie wyobrażam sobie ustawienie kina domowego 7.1 w takiej pozycji od ekranu.

 

Konsekwentnie uważam 7.1 za bajer nie dający nic ponad 5.1. Jest to wyłącznie wymysł marketingowców celem skoku na kasę klientów.

Konsekwentnie uważam 7.1 za bajer nie dający nic ponad 5.1. Jest to wyłącznie wymysł marketingowców celem skoku na kasę klientów.

 

Powiedz to jakimkolwiek specjalistom od dużych instalacji KD oraz prawdziwych kin!

Jeśli efekty przestrzenne mają być dobrze słyszalne dla większej ilości osób jednocześnie korzystających z kina, to konfiguracja 7.1 jest dużo lepszym rozwiązaniem.

Jeśli z kina korzystasz sam, to 5.1 rzeczywiście może być wystarczające - ale ustawienie głośników oraz prawidłowa adaptacja pomieszczenia będą miały w tym przypadku większe znaczenie dla osiągnięcia najlepszych efektów przestrzennych.

Powiedz to jakimkolwiek specjalistom od dużych instalacji KD oraz prawdziwych kin!

Jeśli efekty przestrzenne mają być dobrze słyszalne dla większej ilości osób jednocześnie korzystających z kina, to konfiguracja 7.1 jest dużo lepszym rozwiązaniem.

 

Nie mówię o dużych instalacjach, ani tym bardziej o prawdziwym kinie, lecz o warunkach domowych. Czytałem kiedyś opracowanie, że w takim przypadku idąc ponad 5.1 przyrost efektu przestrzennego jest praktycznie żaden, podczas gdy przyrost kosztów - wymierny i istotny.

 

Nie bez znaczenia jest również fakt, że materiału nagranego w 7.1 jest tyle co kot napłakał, albo jeszcze mniej. Wg www.blu-raystats.com 6.5%. To w Ameryce. W Europie znacznie mniej, gdyż tytuły które za oceanem ukazują się w 7.1 na naszym kontynencie są przeważnie 5.1. Wyjątki od tej reguły są sporadyczne.

 

Zwracałem również kiedyś uwagę na fakt, że wielokanałowa muzyka była, jest i pozostanie wyłącznie 5.1 gdyż tak stanowi norma.

Nie bez znaczenia jest również fakt, że materiału nagranego w 7.1 jest tyle co kot napłakał, albo jeszcze mniej. Wg www.blu-raystats.com 6.5%. To w Ameryce. W Europie znacznie mniej, gdyż tytuły które za oceanem ukazują się w 7.1 na naszym kontynencie są przeważnie 5.1. Wyjątki od tej reguły są sporadyczne.

 

Zwracałem również kiedyś uwagę na fakt, że wielokanałowa muzyka była, jest i pozostanie wyłącznie 5.1 gdyż tak stanowi norma.

 

Nagranie wielokanałowe nie musi być w 7.1, aby było odtwarzane w takiej konfiguracji z wykorzystaniem wszystkich 8 głośników oraz z częścią zalet wynikającą z takiej konfiguracji.

 

Nie mówię o dużych instalacjach, ani tym bardziej o prawdziwym kinie, lecz o warunkach domowych. Czytałem kiedyś opracowanie, że w takim przypadku idąc ponad 5.1 przyrost efektu przestrzennego jest praktycznie żaden, podczas gdy przyrost kosztów - wymierny i istotny.

 

Rozumiem twój tok rozumowania - w małych pomieszczeniach trudniej rozsądnie ustawić konfigurację 7.1 - często jest to wręcz niemożliwe, ale nie twierdziłbym, że są tu potrzebne bardzo duże pomieszczenia - wystarczy dobrze przystosowane akustycznie 20 - 25m kwadratowych. Problem tkwi raczej w tym, że pomieszczenia w których posiadamy nasze kina domowe służą często również jako salon lub inne pomieszczenie użytkowe - w takim wypadku rozstawienie głośników jest wynikiem kompromisów.

Gość Gosc

(Konto usunięte)

No u mnie na 30mkw, w pomieszczeniu tylko do kina, różnica po przejściu z 5.1 na 7.1 była spora.

Nadal uważam, ze siedzenie 1,5 m.od ekranu TV, z racji małej przekątnej, jest mało wygodne.

Jak wtedy rozstawić prawidłowo kolumny? Przecież przestrzeni będzie niewiele. Przy dużych konstrukcjach i większym pokoju to wręcz niewykonalne.

Mało tego nie wyobrażam sobie np. czterech osób siedzących 1,5 m. od ekranu 42''. Ścisk jak w PKS-ie za PRL-u.

Nagranie wielokanałowe nie musi być w 7.1, aby było odtwarzane w takiej konfiguracji z wykorzystaniem wszystkich 8 głośników oraz z częścią zalet wynikającą z takiej konfiguracji.

 

Zgoda, ale trzeba mieć świadomość, że sytuacja jest analogiczna do (skądinąd praktykowanego przeze mnie) słuchania muzyki stereo rozwiniętej do 5.1 za pomocą DPL II. Mamy bowiem sztuczne kanały, w materiale źródłowym nieistniejące.

Gość Gosc

(Konto usunięte)

Zgoda, ale trzeba mieć świadomość, że sytuacja jest analogiczna

Oj jest duża różnica pomiędzy tymi sytuacjami.

Przerobienie 5.1 na 7.1 to można powiedzieć, że wirtualne przerobienie powiedzmy 10-20% materiału, biorąc pod uwagę ilość ścieżki w filmach idącą na tyły.

Natomiast zrobienie z 2.0 5.1, to ingerencja o 300%.

 

Bowiem wcale nie trzeba ani tak wielkich ekranów, ani takich odległości. Można oglądać niekoniecznie giga-telewizor, ale standardowy i siedzieć bardzo blisko. Będzie to takie rzekłbym oglądanie fotografii.

To teraz popatrz na ostatnią realizację kina domowego, którą zapodał hdcinema w poście 2960.

( Nasze instalacje KD...)

I teraz wyobraź sobie, ze tam na ścianie wisi 42'' jak u Ciebie i rodzina siedzi 1,5m od ekranu.

Uważasz, że miało by to sens?

Liczbami trochę manipulujesz. W sytuacji 5.1 na 7.1 musisz z 5 kanałów zrobić 7 (gdyż .1 nie ruszasz), czyli tworzysz 2 nowe kanały. Ingerencja wynosi wiec 40%. Natomiast tworząc 5.1 ze stereo musisz stworzyć 4 nowe kanały (w tym LFE) czyli nasz ingerencję 200%.

 

Generalnie masz rację.

Gość Gosc

(Konto usunięte)

W przypadku ścieżki 5.1 na 7.1 to zrobienie z sześciu kanałów, ośmiu. Czyli niby ponad 30%, ale biorąc pod uwagę udział akurat tych tylnych kanałów w całości ścieżki, to naprawdę ingerencja nie przekracza 10-20%.

Natomiast efekt w postaci lepszego uprzestrzenienia efektów dżwiękowych jest rewelacyjny. Oczywiście tak jak piszesz, musi być na to miejsce. Upychanie kolumn tylnych za blisko siebie nic nie da.

To ogromna różnica niż w przypadku 200% jak zrobimy 5.1 z 2.0, 300% jak zrobimy 7.1.

Więc różnica w tych ingerencjach jest 10-krotna. A Ty piszesz, że to analogiczna sytuacja.

A co powiesz na temat mojego grugiego pytania?

W przypadku 5.1 na 7.1 musimy z 5 ścieżek zrobić 7. Przecież ze ścieżką .1 nic nie robisz, pozostawiasz nietkniętą.

 

Czy jest (jak piszesz) "rewelacyjnie lepsze uprzestrzennienie dźwięku" na 7.1 w porównaniu z 5.1? Nie mogę zgodzić się z tą tezą. Wiem to z autopsji, sam byłem kiedyś posiadaczem 7.1. Przy okazji zmiany sprzętu na wyższą półkę świadomie z tej konfiguracji zrezygnowałem i wróciłem do 5.1. Porównując poprzednio obydwie nie tylko nie stwierdziłem na 7.1 żadnego polepszenia przestrzenności, ale na (mojej ulubionej) muzyce wielokanałowej zauważyłem wręcz pogorszenie.

 

Nie oglądam w 4 osoby. Rodzina korzysta z LG z salonie, ich domowa elektronika w ogóle nie bawi. W pokoju A/V z reguły słucham/oglądam sam. Czasem w żoną, która ma swój ulubiony repertuar muzyczny. Tak więc max są to 2 osoby.

Gość Gosc

(Konto usunięte)

W przypadku 5.1 na 7.1 musimy z 5 ścieżek zrobić 7. Przecież ze ścieżką .1 nic nie robisz, pozostawiasz nietkniętą.

Błąd logiczny. Przecież z centralną też nic nie robisz, tak samo z frontami. Ale jak obliczasz, udział ingerencji w całość ścieżki, to muisz je uwzględnić w obliczeniach.

Zgodzisz się ?

 

Tak więc max są to 2 osoby.

No to na przyszłość w rozważaniach teoretycznych na temat wielkości TV, też o tym jasno pisz.

Że Twój wybór ma uzasadnienie przy budowie kina domowego, jednoosobowego.( max, dwie osoby)

Cały czas wracam nie do teoretycznych wywodów, ale do praktyki i konkretnej sytuacji. Czy uważasz, że w kinie domowym zaprezetowanym, o które Cię pytałem, też wybór 42'' i oglądanie z 1,5m miałoby sens?

Zgodzisz się ?

 

Owszem. To brzmi przekonująco. Przyznaję Ci rację.

 

Czy uważasz, że w kinie domowym zaprezetowanym, o które Cię pytałem, też wybór 42'' i oglądanie z 1,5m miałoby sens?

 

Cóż mam powiedzieć? Każdy robi tak, jak jemu najbardziej odpowiada.

Gość Gosc

(Konto usunięte)

Cóż mam powiedzieć? Każdy robi tak, jak jemu najbardziej odpowiada.

No oczywiście, ale to truizm. Pytałem o Twoje zdanie.

Czy mając to wnętrze z tym sprzętem wybrałbyś Twój TV42'', czy ten ekran 126''?

Jednak biorąc pod uwagę, to jak blisko takiego ekranu powinniśmy mieć oczy, aby zobaczyć zalety tej rozdzielczości i móc zauważyć niezbędne szczegóły - to taki ekran byłby bardzo niepraktyczny - oczy przy takiej małej odległości będą bardzo się męczyć, nie mówiąc o pozycji jaką należałoby przyjąć przy biurku, aby tak blisko trzymać głowę.

"Standard" 300 dpi* został "określony" w fotografii wiele lat temu, jeszcze kiedy nikt o "HD" nie słyszał. .. więc pewnie chodzi o minimalną ilość pikseli/cal przy odległości z jakiej ogląda się zdjęcia lub czyta ksiązkę, by jakość była "fotograficzna". To jakoś będzie z kilkadziesiąt cm (~40cm? .... 50 cm? ...). Innymi słowy mówiąc, czy oglądanie zdjęć/czytanie książki jest bardzo niepraktyczne i bardzo szybko męczy?

 

* wg. niektórych źródeł nawet 400 dpi dopiero daje max jakość foto

 

wszystko zależy jak blisko ekranu będziemy siedzieć - po porstu poniżej jakiejś przekątnej - siedzenie w odpowiedniej odległości, aby w pełni wykorzystać zalety takiego ekranu staje się niepraktyczne -

Załóżmy że oglądasz ekran z 3 metrów. Ekran ma 80" . Jesteś pewien, że nie dostrzegłbyś różnicy na takim ekranie, przy takiej odległości, między FullHD a 4K ?

 

Dla tego napisałem, że przy 80" 4K , przy dystansie 3 metry ma sens, bo będzie widać różnicę między nim, a FHD (inaczej - znajdzie się grupa ludzi, którzy dostrzegą różnicę).

 

Dla 80" z 3 m właśnie wystarczy zwykłę full HD, wykorzysujesz wtedy pełne benefity rozdzielczości full HD. jeśli bliżej to można rozpatrywać 4K a i tak w pełni z rodzielczości 4K dla 80" skorzystasz przy 5 stopach czyli 1.5m

Ja używałem w domu projektora

Dla czego nie czytacie ze zrozumieniem? 80" ma sens = widać różnicę miedzy FHD a 4K ... a nie "wykorzystać 4K w pełni". Na wykresie który podałeś, już widać, że przy 80" i 10 stopach (3 metry) różnica może być dostrzegalna i zależy pewnie od jakości wzroku.

Dla tego napisałem, że przy 80" 4K , przy dystansie 3 metry ma sens, bo będzie widać różnicę między nim, a FHD (inaczej - znajdzie się grupa ludzi, którzy dostrzegą różnicę)

........I właśnie o to chodzi... Bo przy pewnej zbyt dużej odległości przestaje być widoczna różnica między jedną rozdzielczością a i inną... i ta zmienna dotyczy każdej ze znanych nam rozdzielczości....

Więc nie ma sensu inwestowanie w filmy 4k. odtwarzacze 4k i tv 4k skoro np. takie 65 cali będziemy oglądać z 5 metrów bo i tak różnicy nie zobaczymy ( miedzy fullhd a 4k ) a tylko wydamy kasę...

........I właśnie o to chodzi... Bo przy pewnej zbyt dużej odległości przestaje być widoczna różnica między jedną rozdzielczością a i inną... i ta zmienna dotyczy każdej ze znanych nam rozdzielczości....

Więc nie ma sensu inwestowanie w filmy 4k. odtwarzacze 4k i tv 4k skoro np. takie 65 cali będziemy oglądać z 5 metrów bo i tak różnicy nie zobaczymy ( miedzy fullhd a 4k ) a tylko wydamy kasę...

Zgadzam się.

Na razie Macieja nie było. Miał być ale się rozchorował i przełożył wizytę o miesiąc.

Czekam na info chyba pod koniec miesiąca.

Znowu, jakiś taki chorowity jest?

 

Załóżmy że oglądasz ekran z 3 metrów. Ekran ma 80" . Jesteś pewien, że nie dostrzegłbyś różnicy na takim ekranie, przy takiej odległości, między FullHD a 4K ?

 

Dla tego napisałem, że przy 80" 4K , przy dystansie 3 metry ma sens, bo będzie widać różnicę między nim, a FHD (inaczej - znajdzie się grupa ludzi, którzy dostrzegą różnicę).

 

Tak jak ci którzy są w stanie wyraźnie rozróżnić z osobna brzmienie kabli sygnałowych, zasilających i głośnikowych?

 

Jestem przekonany, że z odległości 3 metrów różnice te będą ..... ale dla mózgu niestety niedostrzegalne.

Rotel A14, RCD-971 & Dynaudio Focus 140.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.