Agro-acoustics słyszał ktoś?

[vcore]

Agro-acoustics to niewielka manufaktura mieszcząca się we wsi Rozpędziny (Pomorskie), powstała na bazie wieloletniego doświadczenia w wykonywaniu wzmacniaczy i zestawów głośnikowych, a także innych komponentów audio. Firma założona została w roku 1995 przez inżyniera dźwięku Jana Walikonia, który w roku 1982 ukończył Audiowizualne Technikum Rolnicze w Parzymiechach Dolnych.

 

Głównym elementem oferty Agro-acoustics są ekologiczne (jak określił to sam konstruktor) kolumny głośnikowe, w którym elementem wygłuszającym jest sterylizowane promieniowaniem jonizującym siano. Według samego autora i wykonawcy projektu, zastosowanie siana doskonale wpływa na dolny zakres częstotliwości. Jednocześnie podczas grania uwalniany jest delikatny aromat suszonej trawy co pozytywnie wpływa na samopoczucie słuchacza (tytułem żartu oczywiście).

 

Najbardziej ciekawą pozycją oferty firmy jest niewątpliwie „agrokondycjoner bioenergetyczny” na bazie ziemniaka. Walikoń podkreśla, że po ponad trzyletnich badaniach w końcu opracował idealne proporcje „elementu warzywnego” względem pojemności kondensatorów i napięcia. Konstruktor twierdzi, że przez te kilka lat przetestował ponad dwa kwintale kartofli różnych odmian. Okazuje się, że najbardziej pozytywny wpływ na cały zakres częstotliwości mają odmiany wczesne (Gracja) oraz średnio wczesne (Tajfun, Zebra). Późne odmiany ziemniaków jak Jasia czy Umiak wpływają pozytywnie tylko w nazbyt „ocieplonych” systemach z uwagi na późną porę uprawy jednak brzmienie było pozbawione emocji, towarzyszących odmianom wczesnym.

 

Kondycjoner należy wpiąć w system w dowolnym jego miejscu równolegle z innymi komponentami (do kolumn lub do wzmacniacza). W specjalnej wersji, która obecnie jest w fazie testów kondycjoner będzie mógł być stosowany jako przedwzmacniacz pasywny, co jak podkreśla sam Walikoń dodatkowo zwiększy bioenergetyczny wpływ warzywa na dźwięk reprodukowany przez zestaw głośnikowy. Ziemniaki wybrane zostały z uwagi na swoją pojemność bioenergetyczną, co w mniemaniu konstruktora wynika z tego iż całe swoje życie spędzały pod ziemią bez potrzeby wyniszczającego kontaktu z cywilizacją na powierzchni.

 

Na pytanie dotyczące powtarzalności głównych elementów (ziemniaków - red.) konstruktor odpowiedział, że do każdego zestawu „agrokondycjonera bioenergetycznego” oprócz elementów elektrycznych i warzywnych dołączany jest także szablon oraz specjalna waga (dokładność 0,1 gram) pozwalająca na przystosowanie ziemniaka do wzorca. Jednocześnie z uśmiechem na ustach stwierdził, że nie należy wierzyć w bajki, jakoby wpływ na dźwięk miało odpowiednie oświetlenie elementu warzywnego. Podkreślił jednak, że nie należy doprowadzać do sytuacji kiedy ziemniak zacznie puszczać pędy, ponieważ zjawisko to powoduje iż wspomniany element warzywny zaczyna przeznaczać całą swoją energię na rośnięcie, a nie poprawę brzmienia.

 

Agrokondycjoner bioenergetyczny umieszczony jest w obudowie wykonanej ze sprasowanych ekologicznych materiałów, pochodzących z gospodarstwa rolnego prowadzonego przez konstruktora. Dostępne są trzy rodzaje wykończenia: heban (4 200 zł), politura (6 500 zł) oraz na specjalne życzenie klienta wybarwienie o żartobliwej nazwie „zboże muśnięte cepem” (9 000 - 12 000 zł w zależności od pory roku). W komplecie oprócz głównych elementów, szablonu oraz wagi znajduje się kilogram selekcjonowanych bulw ziemniaka wybranej odmiany (co jest ilością wystarczającą na około 2 miesiące). Za dodatkową opłatą, można kupić również ekologiczny kabel zasilający wykonany na bazie aluminiowego przewodu najwyższej czystości (99,9999999%) pochodzącego ze starej instalacji przemysłowej w oplocie z liny konopnej.

 

Gwarancja na Agrokondycjoner wynosi 7 miesięcy. Elementy warzywne posiadają 1 miesiąc przydatności do użycia (licząc od daty wysyłki).

 

Jan Walikoń w tajemnicy przyznał też, że w opracowaniu są kondycjonery na bazie bulw innych roślin, jednak badania nad nimi i odsłuchy potrwają jeszcze kilka miesięcy zanim pierwsze prototypy oddane zostaną do testów.

 

 

 

[Gość jarek&ania]

„zboże muśnięte cepem”

 

Opracowanie godne co najmniej Dana D'Agostino ;)

 

Powyższy cytat powinien zostać mianowany do nagrody roku AS.

 

Dawno tak się nie ubawiłem ;)

 

Pełny szacunek za oryginalność i pomysł.

 

pozdrawiam

[jacekbrn]

Mam nadzieję że obudowy kolumn są wykańczane naturalnym woskiem pszczelim.

[climax99]

a jaka bogata oprawa graficzna...... :)

[czester15.30]

, aj tam taki dzień .

[Gość dziadekwłodek]

(...)

 

Najbardziej ciekawą pozycją oferty firmy jest niewątpliwie „agrokondycjoner bioenergetyczny” na bazie ziemniaka. Walikoń podkreśla, że po ponad trzyletnich badaniach w końcu opracował idealne proporcje „elementu warzywnego” względem pojemności kondensatorów i napięcia. Konstruktor twierdzi, że przez te kilka lat przetestował ponad dwa kwintale kartofli różnych odmian. Okazuje się, że najbardziej pozytywny wpływ na cały zakres częstotliwości mają odmiany wczesne (Gracja) oraz średnio wczesne (Tajfun, Zebra). Późne odmiany ziemniaków jak Jasia czy Umiak wpływają pozytywnie tylko w nazbyt „ocieplonych” systemach z uwagi na późną porę uprawy jednak brzmienie było pozbawione emocji, towarzyszących odmianom wczesnym.

 

(...)

 

Bardzo dobry temat... szczególnie na prima - aptrilis.

 

W dzieciństwie wiele wolnego od szkoły spedzałem na wsi u dziadków. Takie agro feriie i wakacje.

 

Nigdy nie słszałem żadnych dźwieków w czasie, kiedy kartofle rosły.

 

Co innego było w oborze, chlewie i stajni - tu agro dżwięków było duzo i zreóżnicowanych, przy tym zawsze naturalnych i bliskich oryginałowi.

[23031970]

Napisano wczoraj, 23:03

 

+ za miłą i niecodzienną lekturę , Piotrek .

 

Nigdy nie słszałem żadnych dźwieków w czasie, kiedy kartofle rosły.

 

 

+ za powyższe słowa ! (uśmiałem się i dziękuję !)

 

Jan Walikoń w tajemnicy przyznał też, że w opracowaniu są kondycjonery na bazie bulw innych roślin, jednak badania nad nimi i odsłuchy potrwają jeszcze kilka miesięcy zanim pierwsze prototypy oddane zostaną do testów.

 

Mamy już zdrową żywność i jak widać oraz czuć zdrowy sprzęt audio , ino brakuje mi w tym agro-endzie owoców , pozdrawiam serdecznie ,Piotrek.

[climax99]

No to na cześć Eu możesz sobie np na te okoliczność posmakować pomidora.

[tomaszE]

Mamy już zdrową żywność

Piotr

Jak to mam zrozumieć ?

[23031970]

Piotr

Jak to mam zrozumieć ?

 

Pół żartem , pół serio , to taka ironia z mojej strony , tzn . zdrowy , ekologiczny Hi-END .

 

No to na cześć Eu możesz sobie np na te okoliczność posmakować pomidora.

 

Jak tylko będą pomidorowe klocki audio , to z pewnością nie omieszkam i życzę wszystkim SMACZNEGO !

[Jaro_747]

Myślę że idea ekologicznych kondenastorów elektrolitycznych zamiast żrącym kwasem wypełnianych sokiem pomidorowym warta byłaby przetestowania. Poniewaz sam sok jest nietrwały w charakterze konserwantu proponuje użycie bioetanolu. Ten z ziemniaków daje dźwięk zaokrąglony i łagodny podczas gdy zbożowy zapewnia brzmienie ostrzejsze i bardziej energiczne.

 

Oczywiscie odrzucamy i potępiamy wszelkie podrobki produkowane z kukuryczy czy z jakichś wytłoków!

[arnipl]

Myślę że idea ekologicznych kondenastorów elektrolitycznych zamiast żrącym kwasem wypełnianych sokiem pomidorowym warta byłaby przetestowania. Poniewaz sam sok jest nietrwały w charakterze konserwantu proponuje użycie bioetanolu. Ten z ziemniaków daje dźwięk zaokrąglony i łagodny podczas gdy zbożowy zapewnia brzmienie ostrzejsze i bardziej energiczne.

 

Rok 2020 USA wynaleziono elektrolit z uzyciem bioetanolu

Rok 2021 Polacy wynaleźli sposób by odzyskiwać elektrolit i go spożywać

[23031970]

A mógłbyś zdradzić , kto wynalazł wehikuł czasu ?

[porlick]

Wczoraj podczas odśnieżania zrobiliśmy wielkanocnego zająca.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[23031970]

Wczoraj podczas odśnieżania zrobiliśmy wielkanocnego zająca.

 

+ , bardzo to sympatyczne !

[justas32]

Znając życie pewnie to firma szwagra wiceprezesa pewnej znanej partii ludowo chłopskiej. A obowiązkowy zakup jej high endowych produktów dokonuje się wraz z przystąpieniem do rzeczonej partii.

Co do wyższych i droższych modeli - dokonuje się ich obligatoryjnego zakupu wraz z otrzymaniem przydziału na prawo do zasiadania w sejmie, senacie, agencjach rządowych lub spólkach skarbu państwa.

A to wszystko w świetle prawa - trudno bowiem walczyć z naturalnym przymusem u ludowców do obcowania z muzyką na ekologicznym i polskim sprzęcie do jej odsłuchiwania !!!