Skocz do zawartości
IGNORED

Zrupmy sobie film. Układ zamknięty.


bady

Rekomendowane odpowiedzi

czy dalej glabie nie rozumisz ze nie o ty chodzilo....w tym problemie.

 

powinienes sie cieszyc ze zatrudnił biednych robotnikow ..klase robotnicza twoja umiłowana.

 

a wtedy inwestorami tez byli tacy jak ty... jas i malgosia.

Ten od Malmy to następny wielce uciśniony przedsiębiorca, co to w mediach starał się bronić przed złym syndykiem.

 

W sumie. Taki filmik jak filmik. Usamerykanie tez mają swoją "firmę", "teorię spisku" czy "JFK". Sympatycy jednej partii kręcą filmy przeciwko drugiej, nawet do tej pory wylewają w filmach swoje resentymenty z czasów wojny domowej.

Szkoda że to k**estwo propagandowe do nas też dotarło.

Ale w sumie kogo to obchodzi? W koncy to tylko film. I bardziej ludzie się zastanawiają czy warto wydać 20 złotych na kino niż nad przesłankami politycznymi jego tfurcuf od "przesłuchania".

 

czy dalej glabie nie rozumisz ze nie o ty chodzilo....w tym problemie.

 

powinienes sie cieszyc ze zatrudnił biednych robotnikow ..klase robotnicza twoja umiłowana.

 

a wtedy inwestorami tez byli tacy jak ty... jas i malgosia.

 

Problem ciężki tłuku to masz jak ci się pacoiry pomylą przy liczeniu. Kluska wziął rade niedołężnych ludzi którzy niczego nie byli w stanie nadzorować i nie byli w stanie nawet odpowiadać karnie za to pod czym się podpisywali. I taki swój prywatny folwarczek nazwał spółka akcyjną z pretensjami do obrotu giełdowego. Jesli ktoś twory strukturę odpowiednia do robienia szwindli to nie dlatego że jest uczciwy.

no to w skrocie tluku zeby ci musg sie nie przegrzal od myslenia.Kluske zalatwily sluzby panstwowe bo zatrudnił w radzie nadzorczej holote po zawodowce a sluzby prawne byly po podstawówce.Nic dodac nic ujac...miszczu.Wlasciciel taki był chytry ze wszystko zlecil niezawodowcom i z tej chytrosci padł.Miszczu jak zwykle ...,bez zmian.Pełny podziw za konsekwencje.

Bo zgodnie z klasykiem..kto jest uczciwy jak jest wlascicielem?Wiadomo ze nikt.Jesli sa pieniadze to skons musza byc..jak mawial inny kjlasyk idiota.

 

Ty bierz coś na głowę - oprócz beretu, bo niedługo będziesz gadał ze swoim nocnikiem.

mysle ze ty z beretem sie uratujesz.<Muszem miec jakiegos idiote pod renkom.

 

zeby go glaskac po beretce.

muls skończ jus to walenie....konia i weź się do myślenia ..............................................................................w końcu.Może wtedy uda ci się cuś napisać mondrego.

 

Kluska to przynajmniej gość w przeciweństwie do ciebie.Rycerzu.

 

Od tych głupot łeb ci urusł i teraz berecik uciska musg a antenka na bereciku zbiera sygnały z kosmosu.....chyba.

Ale makarony z Malmy były dobre.

 

Kiedy konkretnie tak było? Chyba przegapiłem...

Before you criticize someone, you should walk a mile in their shoes. That way, when you criticize them, you're a mile way and you have their shoes

Jak Malma żyła i miała się dobrze.

I komu to przeszkadzało?

Teraz tylko roklepane kluchy z Lubelli i muszę włoskie makarony kupować zamiast wspierać krajowy przemysł.

"Bits are bits, right? Wrong! 

If you can't hear the difference between cables, DACs, etc. - count yourself lucky. Your audio life is much simpler."

Jak Malma żyła i miała się dobrze.

I komu to przeszkadzało?

 

 

Weź nie truj już. Dowiedz się lepiej, jak to Malma "żyła i miała się dobrze". Jak płaciła na czas i całą reszta. Tylko bez propagandy, którą rozpowszechniał biedny gnębiony właściciel.

 

Potem jeszcze zastanów się, skąd wziął się ten syndyk. Z powietrza?

Czytałem artykuł o Malmie:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Dzialalność syndyka i komorników to nic w porównaniu z kryminalnymi działaniami banku.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jestem Europejczykiem.

 

 

Dzialalność syndyka i komorników to nic w porównaniu z kryminalnymi działaniami banku.

tam generalnie chodzilo o wykonczenie konkurencji jaka była malma rekami banku.

 

bo bank przejeła konkurencja.Nic niezwyklego w tym swiecie konkurencji.

 

Podobnie załatwiono paru przedsiebiorców ktorym dano kredyt zeby na ostatnim etapie nie dac ostatniej raty i przejac interes.Dobry w tym był BGZ.

Teraz tylko roklepane kluchy z Lubelli i muszę włoskie makarony kupować zamiast wspierać krajowy przemysł.

Niestety pszenica twarda musi był importowana, dotychczas nie udało się wychodować efektywnej odmiany pszenicy stepowej dla naszych warunków glebowych i klimatycznych. Najdalej na północ wysunięte uprawy znajdują się we Francji. Owszem, są odmiany przypominające właściwościami typową stepówkę ale ze względu na częste u nas ciężkie gleby (jak w całej północnej Europie) potrzebują mocnego nawożenia fosforem i potasem żeby się zakorzeniły. I tak i tak pszenica durum będzie więc droższa co z marszu zwiększa koszty produkcji dobrego makaronu semolinowego.

Mamy za to dobre warunki do produkcji naszego chleba, na południu Europy ciężko utrzymać zakwas i miejscowi w ogóle takiego pieczywa nie robią, podobnie kiszonki, dobre piwo etc.

Wszyscy mamy swoje specjalizacje.

 

A sprawa Malmy rzeczywiście jest nieco naciągnięta. Fakt że robili niezłe makarony, jedne z najlepszych w kraju i mieli świetny design oraz promocję tyle że porwali się na zbyt szybki rozwój i kredyty ich zjadły. Najpierw zaczęli robić kombinacje z dostawami i pracownikami ale przyszły banki i skarbówka. To że właściciele robili z tego sprawę, ich prawo ale nie ma czego żałować. Popełnili błędy.

Lubella "niestety" doskonale się wstrzeliła w nasz rynek robiąc makarony z taniego surowca przy odpowiedniej cenie. Klient niewymagający plus marketing, podobnie działają Makarony Polskie S.A. chociaż robią też bardziej dopracowane makarony na eksport. Na razie nie wymagajmy za wiele. 30 lat temu mieliśmy tylko makarony z pszenicy paszowej i kartofle pastewne. Spokojnie. Są firmy robiące lepszy towar wiedząc że ciężko to sprzedać masowo bo i cenowo nie mogą konkurować (np. Czanieckie Makarony czy producenci zrzeszeni w wielkopolskich stowarzyszeniach dobrej żywności).

A z tymi makaronami to nie przesadzajmy. I tak produkty spożywcze kupuję w >90% polskie. Jak sobie kupię dobry włoski makaron za 2-4zł paczka (w niektórych sieciówkach włoski makaron jest od 2zł - Lidl, Auchan), to może nie zbiedniejemy.

Ja polecam odstawienie kartofli i zastąpienie ich kaszami, soczewicą, fasolą.

Makarony ze stepówki mają tą zaletę bo nie zawierają jajek dzięki czemu są mniej kaloryczne a wysoki udział białka powoduje że ich trawienie pochłania więcej energii niż makaronu z mąki "mączystej". Kiedyś przy braku żywności to była wada, dzisiaj zaleta.

Ogólnie dziksze odmiany mają więcej dodatkowych składników niż typowo uprawne i wyselekcjonowane na przestrzeni tysiącleci odmiany. Żadne zboże nie jest naturalne bo to po prostu wynaturzona przez selekcję i krzyżówki trawa polna/stepowa. Tak samo naturalne kartofle nie mają prawa rosnąć w naszym klimacie, zanim wyselekcjonowano i namnożono w końcu XVIII wieku odmiany pod nasz klimat (pruska akademia w Poczdamie) kartofle u nas gniły. Odmiany bliskie oryginałom przetrwały na południu Hiszpanii i na Wyspach Kanaryjskich - małe i okrągłe, bardziej warzywne (żółte, nie rozpadają się). Mączne odmiany to efekt wyprowadzony w XIX wieku pod przeznaczenie na paszę oraz jako pokarm biedoty w celu zastąpienia brukwi. W PRLu mieliśmy przyjemność mieć do wyboru kilka takich odmian, innych nie było (próbowano to zmienić za Gierka ale się nie przyjęło - mniej kilo na hektar co oczywiste ale wskaźniki były ważniejsze) :D

Kiedy konkretnie tak było? Chyba przegapiłem...

Może pomylił z makaronami "Danuta". To tak w nawiązaniu do tych wstrętnych komuchów u władzy psujących interesy tym wspaniałym solidaruchom.

 

Jak Malma żyła i miała się dobrze.

I komu to przeszkadzało?

 

To jak zapytać komu przeszkadzała "Zielona Budka"? Goście poszli w kredyty i fundusz VC zrobili reklamę że potrafią tylko robić lody. Niestety okazało się, że dosłownie tylko to potrafią.

Tylko że jakoś nie nakręcili filmu o tym że władza ich gnębi, a krasnoludki im szczają do mleka.

A może to taka nasza narodowa przywara postbalcerowiczowska? Jesteś bezrobotny - zakładaj firmę. Splajtujesz? Widocznie głupio prowadziłeś biznesy. A jak pada duża firma, to od razu ich państwo gnębi.

A może to taka nasza narodowa przywara postbalcerowiczowska? Jesteś bezrobotny - zakładaj firmę. Splajtujesz? Widocznie głupio prowadziłeś biznesy. A jak pada duża firma, to od razu ich państwo gnębi.

 

Nie tyle wiara co okazja, tych wszystkich którzy przyłożyli rękę do upadłości ale mają jeszcze dość siły żeby coś ugrać mediami pokazując się u jakiejś Jaworowicz na pyskówce telewizyjnej w roli skrzywdzonych przez "układ".

 

A co do MALMy - jest jedna podstawowa rzecz wymagana do biznesu, której przeważająca większość ludzi po prostu nigdy nie doświadczy, więc się o nich nie pisze - łut szczęścia.

 

Tutaj założyciel MALMy właśnie o tym w wywiadzie z 2011 roku:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Nie wnikam w prowadzenie biznesu przez właściciela Malmy ani w jego szczęście czy jego brak. Natomiast bandyckie działanie banku jest faktem i jak nawet tutaj Koledzy oiszą nie jest to wyjątek.

 

Związek klienta z bankiem jest w przypadku tak dużego kredytu szczególny bo bank wie o jego finansach praktycznie wszystko i w przypadku nieuczciwych działań ma go jak na widelcu.

Jestem Europejczykiem.

 

tyle ze od tego jest ten madry prezes zeby ten widelec nie był ...doslowny.Bank to nie kolko parafialne wlacznie z pracownikami w nim zatrudnionymi.

 

bo w przeciwnym razie wystarczy prezes za trzy tys miesiecznie.

to nic w porównaniu z kryminalnymi działaniami banku

to w zasadzie jest już oszustwo. Takich w bankach jest więcej. Pamiętny był taki banczek z Warszawy - Bank Amerykański w Polsce się to dziadostwo nazywało chyba, który sprzedał obligacje firmowe za lokatę innemu przedsiębiorcy wiedząc, że emitent wycofał się z emisji tego samego dnia.

Przypomnę też o aresztowaniu w 2010 roku wiceprezesa BOŚ i dyrektora innego banku który jak pisano był zbyt blisko byłego ministra sprawiedliwości. Z zarzutem udzielania kredytów bez analizy ekonomicznej.

 

Są pewne działania których nie da się tłumaczyć ryzykiem działalności, jeśli łamane są ustalone prawem procedury.

 

O tym właśnie pisałem też w sprawie Kluski. Kiedy w biznesie omija się prawo lub traktuje je czysto formalnie to robi się to z zamiarem stworzenia sytuacji, którą będzie można w przyszłości wykorzystać do oszustwa. Po to powołuje się rady nadzorcze z figurantów niezdolnych do poniesienia odpowiedzialności za składanie podpisów pod dokumentami finansowymi, po to również firmy komputerowe uzyskiwały pozytywną opinię z MF o legalności zwrotu VAT za reeksport własnych komputerów, wiedząc że z godnie z prawem taka opinia nie stanowiła wykładni prawa; ale dawała im okazje do zrobienia szumu medialnego na wypadek kiedy przekręt skarbowy się wyda - czego też byliśmy świadkami.

 

W przypadku MALMy to Marbot dla Pekao był też za miękki, a i szczęścia zabrakło mu na dłużej. Skonsolidowanie kredytów korporacyjnych w jednym banku to już był akt desperacji. Dobrze działająca firma tego nie robi, bo nie musi, a firma w kryzysie unika takiej sytuacji wszelkimi siłami.

 

Przypomnijmy więc niedawne afery związane z oferowaniem opcji walutowych zabezpieczonych opcjami kupna. Które to "produkty" spekulacyjne banki oferowały każdej firmie. ja bym dorzucił jeszcze masowo generowane do 2008 roku fundusze inwestycyjne "na wszystko" których efektywność przypominała typowe piramidy finansowe.

 

W przypadku opcji przedsiębiorcy bronili się tym że banki oferowały im produkt o którym nie mieli wiedzy. Tylko że to raczej głupia obrona, bo wystarczyła im wiedza, że nabywają instrument spekulacyjny niezwiązany nijak z podstawową działalnością ich firmy. Między innymi dlatego znikł z rynku prawie zupełnie WOOK i Sphinx, które teraz przypominają podrzędne budy z hamburgerami z początku lat 90.

powołuje się rady nadzorcze z figurantów niezdolnych do poniesienia odpowiedzialności za składanie podpisów pod dokumentami finansowymi, po to również firmy komputerowe uzyskiwały pozytywną opinię z MF o legalności zwrotu VAT za reeksport własnych komputerów, wiedząc że z godnie z prawem taka opinia nie stanowiła wykładni prawa; ale dawała im okazje do zrobienia szumu medialnego na wypadek kiedy przekręt skarbowy się wyda - czego też byliśmy świadkami.

znowu powtarzana bzdura tym bardziej kiedy kluska mial wycieczki pracowników z skarbowki ze moga odkrecic afere jesli im da to i owo.

 

a sam został uniewinionny przez sad z symbolicznym odszkodowaniem 5 000zł..po parunastu latach sadzenia.

widocznie sady tez maja rady nadzorcze z zawodowek.Banki to takie same fabryki jak fabryki makaronu tyle ze ładniejsze.

 

Pocałuj go w dupę z uwielbienia z zrób sobie z jego zdjęcia ołtarzyk uczciwości.

uwielbienie to cós innego niz zrozumienie.Natomiast w tak prostej sprawie uniewinnienie byloby niemozliwe.
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.