Aniołowie,święci,relikwie,cuda itp.

[wojciech iwaszczukiewicz]

Może skynyrd to matrioszka?

[fox733]

Grabisz se doktorku :)

[wojciech iwaszczukiewicz]

No,dobrze wracajmy do tematu.

[fox733]

Więc a, w pytaniu założycielskim nawiązałeś tylko do historii chrześcijaństwa, dlaczego?

[wojciech iwaszczukiewicz]

Bo z takim wyznaniem mamy głównie do czynienia w Posce.Ale masz rację problem dotyczy nie tylko chrześcijaństwa.Również judaizmu czy islamu.Czemu religie niby monoteistyczne podpierają sie jakimiś dodatkowymi bytami nadprzyrodzonymi,których "ojcowie założyciele" nie przewidywali?Bo to jest wymysł już znacznie póżniejszy.To robota różnych poprawiaczy i nadinterpretatorów.

[fox733]

A inne religie? Te które wymieniłeś pochodzą z tego samego źródła.

[wojciech iwaszczukiewicz]

Nie wiem jak jest w buddyzmie.W hinduizmie to jest cała chmara bogów,bożków itp.

[fox733]

Czyli ograniczmy sie do Europy bo łatwiej ogarnąć mając do tego jakiś w miarę wiarygodny rys historyczny?

[wojciech iwaszczukiewicz]

Najlepszy jest przykład chrześcijaństwa,które powstało jako prosta,zrozumiała dla maluczkich i wymierzona w ówczesny establiszment religia. Z biegiem kolejnych wieków pod wpływem różnych Ojców Kościoła i wiary ludowej okazało sie,że są jeszcze anioły stróże,święci,duchy itp.Tak się dzieje chyba z każdą religią.

[paul_67]

Najlepszy jest przykład chrześcijaństwa,które powstało jako prosta,zrozumiała dla maluczkich i wymierzona w ówczesny establiszment religia. Z biegiem kolejnych wieków pod wpływem różnych Ojców Kościoła i wiary ludowej okazało sie,że są jeszcze anioły stróże,święci,duchy itp.Tak się dzieje chyba z każdą religią.

Czego chcesz, ewolucji nie zatrzymasz :)

[wojciech iwaszczukiewicz]

Ja wiem czy to jest przykład na ewolucję?Raczej na to,że często religia czy idea z czasem obrasta w dodatkowe elementy,które zaprzeczają jej założeniom.

[23031970]

A jaką masz tego pewność? Jedyne co sie zmieniło to powszechność doniesień na tematy katastroficzne, i nowe środki komunikacji.

Wcześniej też wybuchały wulkany, trzęsła się ziemia, były zaćmienia słońca, wojny, spadały meteoryty, etc.

 

 

 

 

Wzrost trzęsień ziemi na świecie

 

 

Trzęsienia ziemi istniały od zawsze, będąc wynikiem ciągłego ruchu płyt tektonicznych jak i aktywności wulkanicznej na naszej planecie. Nigdy jednak, w znanej nam historii, ich występowanie nie było tak bardzo nasilone, jak w ostatnich kilku latach. Niestety, nie tylko ilość katastrofalnych trzęsień ziemi wzrasta.

 

Aktualnie mamy do czynienia z dramatycznym wzrostem ilości różnego typu katastrof naturalnych w świecie. Według Dyrektora Instytutu CRED w Genewie (link tutaj) sytuacja stała się wręcz dramatyczna. W pełni podzielamy jego zdanie. Według wyliczeń CRED ilość katastrof naturalnych zwiększyła się, tylko na przestrzeni ostatnich 20 lat o 233%, z czego grubo ponad połowę (60%) stanowi wzrost ilości katastroficznych trzęsień ziemi !

 

"Trzęsienia ziemi są w ostatnim dziesięcioleciu najniebezpieczniejszym dla człowieka, naturalnym żywiołem i wciąż stanowią najpoważniejsze zagrożenie dla ludzkości, której większa część zamieszkuje tereny położone na złączeniach płyt kontynentalnych" - oświadczyła Margareta Wahlström, reprezentantka Sekretarza Generalnego ONZ, ds. redukcji ryzyka wynikającego z naturalnych zagrożeń (link tutaj).

 

Według wyliczeń CRED, tylko w ostatnim dziesięcioleciu (do końca roku 2009) 3852 katastrofy naturalne pociągnęły za sobą 780tys. ofiar śmiertelnych, 2 miliardy poszkodowanych oraz szkody rzędu 960 miliardów dolarów !

 

Poniższy grafik pokazuje wzrost ilości naturalnych katastrof na ziemi, w latach 1952-2009. Jest on w naszym mniemaniu wystarczająco wymowny:

 

 

 

 

 

Jesteśmy w posiadaniu wystarczająco przekonujących informacji, aby stwierdzić iż z naszą planetą dzieje się coś niezwykłego i dramatycznego. Roboczo nazywamy to "przebudzaniem się ziemi". W tym kontekście ostatnie, wyżej wymienione wydarzenia nabierają całkowicie nowego wymiaru.

 

Przyjrzyjcie się uważnie na poniższemu grafikowi, który przedstawia ilość najbardziej destruktywnych trzęsień ziemi, o sile od 6 do 8 stopni w skali Richtera, licząc od roku 1900 do roku 2008:

 

 

 

 

 

Czyż wyżej wykazany wzrost nie jest co najmniej zastanawiający ?

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Gość skynyrd]

Tu może pomóc tylko szczebel z drabiny...

[wojciech iwaszczukiewicz]

To jest tak jak z ociepleniem klimatu.Regularne pomiary mamy od 200 lat i na tej podstawie wyciagamy wnioski na temat zjawisk,które należy rozpatrywać w skali setek a może tysięcy lat.To czy obecnie jest więcej katastrof przyrody czy nie trzeba widzieć w kontekście tysięcy lat i wtedy może by się okazało,że jest to cykliczne,powtarzające się zjawisko.

A wiązanie tego z wiarą jest bezsensowne.

[Maju]

Ja wiem czy to jest przykład na ewolucję?Raczej na to,że często religia czy idea z czasem obrasta w dodatkowe elementy,które zaprzeczają jej założeniom.

 

Z Twojego punktu widzenia należałoby dodać.

 

Czyż wyżej wykazany wzrost nie jest co najmniej zastanawiający ?

 

Czym jest wiek w historii ziemi. A raczej dla takich "badań", zastanów się.

 

Ps. O Wojciech był szybszy. ;))

[wojciech iwaszczukiewicz]

Maju

 

I właśnie z buntu przeciwko tym wynaturzeniom( handel odpustami,kult świętych i relikwi) narodziła się reformacja.

[Maju]

Też nie do końca. To były jedne z przyczyn. Tylko dlaczego sięgamy tak głęboko? Zresztą skoro te "wynaturzenia" jak to nazwałeś, przetrwały do teraz a niektóre nawet się rozwinęły, świadczy to też o słuszności tej drogi.

To że przeciwnicy KK czy ci co od niego odeszli (wcześniej czy później) mówią o "wynaturzeniach czy że coś "zaprzecza założeniom" to sprawa dyskusyjna. KK na pewno ma wiele na swoją obronę w tej kwestii, nikt tego nie wie czy celowo się to przemilcza?

[TomekL3]

Maju , czy w Twoim przypadku jest możliwa wiara w Boga bez udziału KK , w ogóle bez udziału religii?

[paul_67]

Maju nie wie,że przez pośredników właśnie spada jakość transmisji z Panem naszym.

[Maju]

Maju , czy w Twoim przypadku jest możliwa wiara w Boga bez udziału KK , w ogóle bez udziału religii?

To ma być podchwytliwe pytanie?

Równie dobrze mógłbym Ciebie zapytać, w jakiego Boga wierzysz, na podstawie czego go poznałeś?

Jak mam błądzić to wolę to robić w większej grupie. :))

 

 

 

Maju nie wie,że przez pośredników właśnie spada jakość transmisji z Panem naszym.

 

Ty nie wiesz pisząc (może prowokując) że z ich pomocy mogę a nie muszę korzystać?

[TomekL3]

To ma być podchwytliwe pytanie?

Równie dobrze mógłbym Ciebie zapytać, w jakiego Boga wierzysz, na podstawie czego go poznałeś?

Jak mam błądzić to wolę to robić w większej grupie. :))

 

Nie moim zamiarem jest wkręcać Ciebie w cokolwiek.Jeżeli założymy , że cała natura (włącznie z nami) jest wynikiem działania - myśli Stwórcy , dlaczego więc mamy opierać się na religii .Do czego nam ona potrzebna ? Mamy wpisany program ,,religia'' zależny od miejsca urodzenia (chrześcijaństwo , islam , buddyzm itd..) .Gdyby nie było żadnej religii na Świecie a życie zgodne z naturą , chyba szybciej byśmy Go odkryli.Zapewne szukalibyśmy Jego śladu w sobie .Religia narzuca nam pewne schematy myślenia , odbioru Boga.Każda narzuca nam pośredników i ich ,,obrzędy'' co już jest sprzeczne z Jego naturą.

[Gość skynyrd]

Może religia jest skutkiem naszej niewiedzy ?

[TomekL3]

dokładnie ....religia nie jest w stanie się obronić ...świadomość człowieka znacznie sie podniosła ....może się okazać , że co do istoty Boga dawniej była dużo wyższa ...religia ją zagłuszyła...

[Gość skynyrd]

Przed zero-jedynkowym systemem, pewnie nie.

Ale jest jeszcze... transcendencja.

[TomekL3]

są pewne przesłania w religiach jak chociażby modlitwa , medytacja i inne techniki pomagające odkryć Stwórcę ale zapewne funkcjonowały szybciej niż one same , potem przerodziło się to w wierzenia i dalej systemy religijne , które sprzyjają manipulacji...

[paul_67]

Chyba nie chodzi o to, aby do Stwórcy klepać, szczególnie nie zastanawiając się nad treścią, wyuczone wersety.Wydaje mi się,że to nie ma głębszego sensu.Ważniejsza jest indywidualna rozmowa płynąca prosto z serca i potrzeby ducha.Do tego żaden pośrednik jest niepotrzebny.

[Gość skynyrd]

bingo!

[TomekL3]

dokładnie paul ...chociaż w niektórych przypadkach (mantra) ciągłe powtarzanie odpowiednich dźwięków robiło swoje ...z doświadczeń niektórych tak samo działa powtarzanie ''zdrowaś Mario '' , być może to wynika z wiary w działanie danej modlitwy...

[Vlado]

Chyba nie chodzi o to, aby do Stwórcy klepać, szczególnie nie zastanawiając się nad treścią, wyuczone wersety.Wydaje mi się,że to nie ma głębszego sensu.Ważniejsza jest indywidualna rozmowa płynąca prosto z serca i potrzeby ducha.Do tego żaden pośrednik jest niepotrzebny.

I Ty mnie, starego druha próbowałeś przekonać, że w nic nie wierzysz :-)

W.

[paul_67]

I Ty mnie, starego druha próbowałeś przekonać, że w nic nie wierzysz :-)

W.

Tak naprawdę chyba nie ma takiej opcji :)