Skocz do zawartości
IGNORED

Wasze doświadczenia z MIT-em


Rekomendowane odpowiedzi

Dobrze zaaplikowany gramofon potrafi zagrac wybitnie i nie trzeszczy..

 

Z dostepem oczywiscie masz racje. Cos za cos.

 

Dlatego grajacy na gramiakach czesto maja tez porzadny odtwarzacz. Z drugiej strony trzeba miec w cholere czasu by odsluchac wszystkie dobre interesujace Nas pozycje na winylu.

If it measures good and sounds bad, it is bad. If it sounds good and measures bad, you've measured the wrong thing. - Daniel R. von Recklinghausen

I tu kolejna przewaga dobrej cyfry. Zawsze moźna posłuchać tego samego materiału i w samochodzie i w samolocie, w podróży czy na spacerze, a z vinyla już nie.

Oczywiscie, wszystko sie zgadza, tylko nie brzmi to tak jak winyl:)

To tak troche jak samochod a motor, to jezdzi i to jezdzi, wiadomo, ze auto jest bardziej praktyczne, ale przyjemnosc z jazdy inna:)

If it measures good and sounds bad, it is bad. If it sounds good and measures bad, you've measured the wrong thing. - Daniel R. von Recklinghausen

Akurat i o motocyklach mogę coś powiedzieć jak i o różnych samochodach które przewinęły się przez moje ręce… :-) To są różne przeżycia i nie można tego porównać do źródeł w audio.

Zgadzam się z tobą, że dobra cyfra nie brzmi tak jak vinyl. Dla mnie dobra cyfra brzmi lepiej. Ma kontrasty dynamiczne, lepszą selektywność, szczegółowość i o dziwo lepszą przestrzeń. Vinyl odbieram jak płaski. Może taka jest specyfika mojego słuchu. Wiesz, że gdybym uważał vinyl za lepszy to już by u mnie stał Kuzma XXL.

No wlasnie te wszystkie cechy o ktorych piszesz moim zdaniem sa wadami cyfry w stosunku do winylu. Co nie znaczy, ze zrodla cyfrowe nie maja przestrzeni bo u Ciebie byla bardzo dobra, ale to napewno duza zasluga Focali i nie tylko, problem w tym, ze kazdy gramofon ma bardzo dobra przestrzen a zrodla cyfrowe dopiero te dobre. Co do detalu to dobre gramiaki nie maja problemow z niczym. Posluchaj chcoby gramofonow z wkladkami Lyra, tam jest tak duzo informacji ze szok. Kontrasty dynamiiczne tez sa bardzo dobre i nie traca przy tym tej muzykalnosci.

Gdy ludzie pisza o cyfrze to czesto czytamy DSD analogowy przekaz ale brak dynamiki, CD spora dynamika, brak nanalogowosci, czarna plyta ma jedno i drugie.

If it measures good and sounds bad, it is bad. If it sounds good and measures bad, you've measured the wrong thing. - Daniel R. von Recklinghausen

Ty tak to odbierasz i OK. Ja to odbieram inaczej. Dla mnie czarna płyta nie ma tej dynamiki ani kontrastów dynamicznych. Gra równo i raczej płasko. Nie ma też tej wielkiej przestrzeni, którą lubię. Zgadzam się w tym, że dobre cyfrowe źródła są drogie ale wybitne gramofony to też poważne wydatki. Tyle że cyfrę kupuję raz a z analogiem zaczyna się zabawa, a to ramię, a to wkładka, a to myjka, a to inne regulacje. I to wszystko po to, żeby finalnie dać jak dla mnie średni rezultat. Bez sensu. W ogóle to mycie płyt i cała za zabawa to w XXI wieku absurd. To tak jakby biec przed samochodem z miotłą i szybko zamiatać przed nim, żeby w ogóle mógł sprawnie jechać. Życie jest za krótkie żeby zawracać sobie głowę takimi bzdurami. Szkoda na to czasu. No ale to jest tylko mój pogląd. Każdy ma prawo bawić się tak jak chce.

Edytowane przez sly30

 

Witold, napisałem to w poście wyżej # 1854 ale MarkN nie czyta ze zrozumieniem a guru Stary Audiofil nawet nie wie że taki kabel istnieje , he,he.

 

Czytam ze zrozumieniem jak najbardziej, nawet jak piszesz niezrozumiale. Napisałeś w poście #1845 o modelu Ultra XL. Rozumiem, że rozumiesz, tylko czasami Ci się żle napisze.

Parker's Mood

Sylwek to poprosc Panow z Linna zeby zrobili Ci demo najwyzszego linna i napisz co myslisz bo odsluchy z wystaw to sam piszesz, ze sa niemiarodajne.

If it measures good and sounds bad, it is bad. If it sounds good and measures bad, you've measured the wrong thing. - Daniel R. von Recklinghausen

Jak nie wiesz że taki model Ultra XL istniał to się nie kompromituj

 

Nie było modelu Ultra XL. Był i jest model Ultra, ale widzę, że nawet jak Ci się wytłumaczy i napisze czarnym na białym, to i tak do Ciebie nic nie dociera. Nie widzę w tej dyskusji niczego, co mogłoby kompromitować. Widzę tylko niekompetencję usera Magnepana.

Parker's Mood

Jak juz tutaj jestes to napisz jak Ci gramiak gral u mnie gral. Byla dynamika czy nie?:)

If it measures good and sounds bad, it is bad. If it sounds good and measures bad, you've measured the wrong thing. - Daniel R. von Recklinghausen

bylo w pytke

gramiak to gramiak - ja osobiscie nie lubie jak mi trzeszczy i szumi ale braku muzykalnosci nie mozna mu zarzucic

to nie wina ludzi ze wiekszosc kojarzy patefon z bernardem... i mf-100... :-)

Sylwek to poprosc Panow z Linna zeby zrobili Ci demo najwyzszego linna i napisz co myslisz bo odsluchy z wystaw to sam piszesz, ze sa niemiarodajne.

.

 

Byłem jakiś czas temu na odsłuchu kolumn tubowych z gramofonu. Po 15 min.byłem wykończony, po 1 czy 2h wyszedłem zdruzgotany. Ale to była wina nałożenia sygnatury tub plus trzaski z vinyli.

no to wlasnie jest irytujace ale jak bys posluchal wojtkowego linna to moze bys zmienial zdanie

ja osobiscie tub nie lubie (za bardzo "na twarz" graja)

Edytowane przez mateuszek

Pewnie jeszcze za chudo to brzmialo. Mozna nie lubic trzeszczenia, ale to mozna wyeliminowac tylko trzeba dokladnie wyczyscic plyte, ale o braku dynamiki czy przestrzeni...dobry gramiak ma wszystko dlatego dziwie sie Twoim twierdzeniom. Ale tuby faktycznie zle zestawione moga byc cholernie meczace.

 

Duza dynamika plus ostrosc i sam bym nie wyrobil

If it measures good and sounds bad, it is bad. If it sounds good and measures bad, you've measured the wrong thing. - Daniel R. von Recklinghausen

Posluchaj chcoby gramofonow z wkladkami Lyra,

 

Słuchałem i miałem,i akurat ja nie lubię tych wkładek,także najwyższych modeli.

Tak samo nie przepadam za pewnymi gramofonami,jak na przykład Transrotor.

 

Zdecydowanie wolę inne,więc wszystko kwestią gustu :).

Herbie Hancock:"Czasami nie wiem,co mam grać - wyznałem."

Miles Davis: "To nic nie graj"

Nie zmienia to jednak mojej ogólnej oceny tej technologii.

 

dlugo nie moglem zakumac o co chodzi ludkom z patefonami do momentu kiedy nie mialem blizszego kontaktu z dobrze zestrojonym zestawem z gramofonem w roli glownej

pewnie sa zrodla cyfrowe ktore tak potrafia zagrac ale ja takich nie slyszalem. rezultat jest taki ze sredni patefon za powiedzmy te 2kpln i tak gra lepiej niz taka wadia za 10k...

No i wazne z czym sie te wkladki zestawia. Nie wszystko do wszystkiego pasuje, ale przyznaj, ze gleboko kopia w detal.

Pewnie takiego transrotora to bardziej z BenzMicro.

If it measures good and sounds bad, it is bad. If it sounds good and measures bad, you've measured the wrong thing. - Daniel R. von Recklinghausen

No i wazne z czym sie te wkladki zestawia. Nie wszystko do wszystkiego pasuje, ale przyznaj, ze gleboko kopia w detal.

Pewnie takiego transrotora to bardziej z BenzMicro.

 

Mi osobiście najbardziej podchodzą zestawienia SME 20 i 30 z dwoma najwyższymi wkładkami Dynavectora.

Dla mnie tak powinien grać tor analogowy.

Edytowane przez stefek

Herbie Hancock:"Czasami nie wiem,co mam grać - wyznałem."

Miles Davis: "To nic nie graj"

Slyszalem SME ale tylko na wystawie, szybki, detaliczny, sterylny dzwiek. Niemniej napewno mozna to wpasowac w niejeden system, tym bardziej, ze marka uznana.

If it measures good and sounds bad, it is bad. If it sounds good and measures bad, you've measured the wrong thing. - Daniel R. von Recklinghausen

Ty tak to odbierasz i OK. Ja to odbieram inaczej. Dla mnie czarna płyta nie ma tej dynamiki ani kontrastów dynamicznych. Gra równo i raczej płasko. Nie ma też tej wielkiej przestrzeni, którą lubię. Zgadzam się w tym, że dobre cyfrowe źródła są drogie ale wybitne gramofony to też poważne wydatki. Tyle że cyfrę kupuję raz a z analogiem zaczyna się zabawa, a to ramię, a to wkładka, a to myjka, a to inne regulacje. I to wszystko po to, żeby finalnie dać jak dla mnie średni rezultat. Bez sensu. W ogóle to mycie płyt i cała za zabawa to w XXI wieku absurd. To tak jakby biec przed samochodem z miotłą i szybko zamiatać przed nim, żeby w ogóle mógł sprawnie jechać. Życie jest za krótkie żeby zawracać sobie głowę takimi bzdurami. Szkoda na to czasu. No ale to jest tylko mój pogląd. Każdy ma prawo bawić się tak jak chce.

 

Oj Sylwek,Sylwek............przelałeś tu tylko swój punkt widzenia.

Natomiast mój jest zgoła inny i jednocześnie ma wytłumaczenie.

Wiesz że wkladka gramiakowa nie ma ograniczeń w paśmie przenoszenia?

Wiesz,ze Twój AMPLIFON ma tyle i tyle sekcji w trafie(ja wiem ile) i to jest nie po mojej myśli-bo powstaje rezonanse-które zle wpływaja na dżwiek.

Wiesz,ze mam na razie jako jedyny w Polsce wkładke Lyra Etna-która minimalistyczne ceweczki umocowała na krzyż-po to aby zlikwidować .......

.............właśnie tak szkodliwe dla audio rezonanse.

To Ci mówi troll nad trolle i szkodnik który pokaże na tegorocznym AS jak powinien i może brzmieć system złożony za umiarkowane pieniążki.

Panowie jest tak-kto nie używa lamp i wynylu po prostu nie ma pojęcia o audio-bo pólprzewodniki w audio to sa pólśrodki,a nimi do celu

tego wlaściwego trudno dojść.

ALE I OWSZEM KAZDY WIE SWOJE I NIECH TAK ZOSTANIE.

szybki, detaliczny, sterylny dzwiek

 

Pierwsze słyszę :).

Nigdy nie słyszałem,żeby SME zagrał w ten sposób.

A znam doskonale ich dźwięk.

Edytowane przez stefek

Herbie Hancock:"Czasami nie wiem,co mam grać - wyznałem."

Miles Davis: "To nic nie graj"

dlugo nie moglem zakumac o co chodzi ludkom z patefonami do momentu kiedy nie mialem blizszego kontaktu z dobrze zestrojonym zestawem z gramofonem w roli glownej

pewnie sa zrodla cyfrowe ktore tak potrafia zagrac ale ja takich nie slyszalem. rezultat jest taki ze sredni patefon za powiedzmy te 2kpln i tak gra lepiej niz taka wadia za 10k...

 

Zupełnie nie widzę potrzeby zabawy w vinyle, tym bardziej, że dostępność repertuaru jest bardzo skromna i dotyczy głównie staroci. Szanuje Led Zeppelin, The Beatles czy Pink Floyd ale słucham tych kapel już tylko sporadycznie i jak już to w samochodzie. A tam vinyl odpada z oczywistych względów. Uważam, że zamiast dobrego źródła analogowego i dobrego cyfrowego lepiej mieć jedno znacznie lepsze cyfrowe, które i tak w systemie być musi ze względu na dostępność do muzyki, nowości itd. Ale wolni ci Tomku w swoim domku. Jeśli ktoś ma radochę w myciu płyt i przekładaniu stron co 20 min a trzaski mu nie przeszkadzają to niech się tak bawi. To urok wolności.

no to wlasnie jest irytujace ale jak bys posluchal wojtkowego linna to moze bys zmienial zdanie

ja osobiscie tub nie lubie (za bardzo "na twarz" graja)

 

albo jakbyś miał na głowie kubeł,albo kocioł do gotowania bielizny-pamietacie takie coś?

Teraz to pościel jest smieszna-kiedyś farbka ultramaryna,krochmal,magiel-a spałeś po pierzynką jak król.

Teraz dupa blada za przeproszeniem.)

Pierwsze słyszę :).

Nigdy nie słyszałem,żeby SME zagrał w ten sposób.

A znam doskonale ich dźwięk.

 

To sa wlasnie wystawy....tez sie tego nie spodziewalem...

If it measures good and sounds bad, it is bad. If it sounds good and measures bad, you've measured the wrong thing. - Daniel R. von Recklinghausen

To sa wlasnie wystawy....tez sie tego nie spodziewalem...

 

Może z youtuba zagrałoby lepiej ;)

Herbie Hancock:"Czasami nie wiem,co mam grać - wyznałem."

Miles Davis: "To nic nie graj"

Sylwek niedawno jeszcze psioczyles na lampe:) Zobaczymy co przyszlosc przyniesie:)

 

Może z youtuba zagrałoby lepiej ;)

 

No napewno mniej dynamicznie, niestety malo mam doswiadczenia w tym temacie, ale zdaje sie na forum sa experci...

 

ktorzy potrafia ocenic jak to gra;))

If it measures good and sounds bad, it is bad. If it sounds good and measures bad, you've measured the wrong thing. - Daniel R. von Recklinghausen

Zupełnie nie widzę potrzeby zabawy w vinyle, tym bardziej, że dostępność repertuaru jest bardzo skromna i dotyczy głównie staroci. Jeśli ktoś ma radochę w myciu płyt i przekładaniu stron co 20 min a trzaski mu nie przeszkadzają to niech się tak bawi. To urok wolności.

 

Są ludzie, którzy uwielbiają celebrować chwile i często wolą samą zabawę z czyszczeniem od słuchania muzyki. Dla człowieka, który potrzebuje kontaktu z muzyką klasyczną, nagrywaną współcześnie (lata 1990-2014), który pragnie słuchać jak pięknie brzmią współczesne zespoły muzyki dawnej, barokowej, renesansowej posiadanie gramofonu jest całkowicie bez sensu. 99% płyt jakie należało kupić w ciągu ostatnich 25 lat w dziedzinie muzyki klasycznej nie istnieje w postaci winyla.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.