Skocz do zawartości
IGNORED

Metronome C8 vs.CH Precision vs. DCS Vivaldi


Gość jarek&ania

Rekomendowane odpowiedzi

Gość jarek&ania

(Konto usunięte)

ale mam pewne podejrzenia

I to jest kwintesencja kolegi luźnych rozważań na temat sprzętów na tym forum.

Proszę nie podejrzewać , proszę się przekonać samemu w domu to powinno na pewno ułatwić dialog na ten temat.

Myślę ,że kolega myli chyba pojęcie "starych " realizacji bo mi chodzi o płyty z lat 80-tych , których mam sporo.

Również w obecnych realizacjach zdarzają się buble (np. ostatni album MOBI - ego) więc generalizować nie ma co.

Chociaż z tych lat , o których piszę powyżej dobrych realizacji po prostu nie ma (ja takowych nie spotkałem).

Czyli jednak klasyfikacja nie stanela na glowie, jest wiele plyt z lat 80- ktore graja wybitnie, wszystko przed kolega w takim razie. Ale co ja tam wiem...:D

 

Proszę nie podejrzewać , proszę się przekonać samemu w domu to powinno na pewno ułatwić dialog na ten temat.

Pytam bo masz go w domu, nie chce atakowac Metronoma , ja chce sie dowiedziec. Do domu tego sprzetu nie zaprosze - dobrze wiesz, ale po to jest forum aby od innych moc sie czegos dowiedziec. No chyba ze jestes zamkniety na kontr argumenty i Metronome w.g. Ciebie to mistrzostwo swiata, wtedy pytal nie bede. ;)

Gość jarek&ania

(Konto usunięte)

Chetnie wyslucham kontr argumentow jesli takowe przedstawisz.

 

Staszek , ja się wcale nie obrażam ja Ciebie lubię i podziwiam za wytrwałość w głoszeniu "prawd objawionych" choć przyznaję ,że do dzisiaj nie wiem czy to jest aby na pewno wytrwałość.

Jakie argumenty mogę Tobie jeszcze przedstawić poza tymi , które już znasz a mianowicie ja miałem te wszystkie urządzenia przez dłuższy czas w domu a Ty widziałeś je przelotnie na wystawie.

A wybrałem jak wybrałem.

Co mogę jeszcze dodać? Chyba już wszystko zostało na ten temat powiedziane.

Ale oczywiście masz prawo sądzić a raczej podejrzewać to co uważasz za stosowne.

Nic mi do tego.

Przecież Jarek wiele razy pisał, że nie lubi klasyki i mało jej słucha, pewnie wcale bo jest tyle innych gatunków muzycznych, że po co ma się przymuszać do czegoś czego nie lubi.

Nie chce prowokowac ale Metronome na klasyce sie wysypal, nie sluchalem tego zbyt dlugo na klasyce, ale mam pewne podejrzenia ze Metronome to nie jest sprzet do kazdej muzyki. Z wlasnego doswiadczenia wiem ze jesli sprzet ma powazne problemy z klasyka nie jest to uniwersalny sprzet.

 

Stasio, ze zdumienia przecieram oczy.To co napisałeś jest anty wpisem jak co poniektórzy a w tym i ty postrzegasz

brzmienie skądinąd najlepszych urządzeń cyfrowych jakie kiedykolwiek wyprodukowano.

Jeśli dac Metronoma C 8 gra wybitnie to będzie wybitny dla każdego rodzaju muzyki. Na klasyce czy ogólnie na muzyce to mogą wysypać się kolumny albo wzmacniacze, chociaż wątpię.

Gość jarek&ania

(Konto usunięte)

Chodzi mi jak odtwarza klasyke Metronome. Slucham i nie komentuje , jesli mozesz oczywiscie napisac kilka slow.

 

Staszek przecież wiesz ,że ja klasyki nie słucham.

Słuchałem kilku płyt i mnie się podobało choć to nie moje klimaty.

Mam również kilka płyt gdzie grają małe składy np. wspaniałą płytę znanego amerykańskiego gitarzysty Petera Jansona (płyta jest również fantastycznie nagrana choć to "tylko" 16/44).

Mam również trochę soulu czy jazzu i te realizacje również wypadają b.dobrze.

Może Sylwek ma coś do powiedzenia na ten temat bo chyba coś tam z klasyki ma w swojej piwnicy ;)

 

http://www.youtube.com/watch?feature=player_detailpage&v=kK1TfZzZGSk

Gość NEWNEW

(Konto usunięte)

Ja akurat nie mam obecnego topowego transportu Metronoma, tak jak Jarek. Ale kilka lat temu miałem takowy i uważam, że w dziedzinie muzykalności, barw itp trudno znaleźć lepszy... Być może są transporty bardziej analityczne oraz dające większy rozmach dynamiczny, ale w dziedzinie kultury i szlachetności przekazu Metronom ustanawia wzorzec. Nie za bardzo wiem, do czego można się przyczepić słuchając klasyki...

Gość jarek&ania

(Konto usunięte)

w dziedzinie muzykalności, barw itp trudno znaleźć lepszy... Być może są transporty bardziej analityczne oraz dające większy rozmach dynamiczny,

 

Lepiej nie można tego ująć.

Ja miałem również "budżetowy" transport Metronome i w porównaniu do Calypso i CD8 jest zasadnicza różnica.

Co mi po tym ,że jakiś transport gra na pierwsze wrażenie spektakularnie , szczegółowo czy detalicznie jak po przesłuchaniu kilku utworów zaczyna to po prostu męczyć.

Ja słucham muzyki a nie dźwięków ale Staszek chyba dokładnie odwrotnie.

Dlatego nigdy chyba się nie zrozumiemy.

A szkoda bo nie wie co traci.

Ale ja w jego wieku też miałem sportowe samochody i 400 KM a teraz przedkładam wygodę ponad osiągi dlatego jeżdżę wygodnym SUV - em ;)

Jest tak jak pisze Tomkly. Jeśli chodzi o płynność, gładkość, muzykalność i przyjemność obcowania z muzyką to Metronome jest nr 1.

Ale jeśli ktoś chce wycisnąć więcej dźwięków czy zrobić sekcję zwłok z nagrania to są inne jeszcze bardziej wnikliwe sprzęty. Teraz w Monachium mnie się stoisko Metronome wcale nie podobało co napisałem jako pierwszy w wątku. Były tam wzmacniacze, które robi inna firma i moim zdaniem one były tego przyczyną.

Gość NEWNEW

(Konto usunięte)

Kontynuując wątek o Metronome, to nie był nawet ówczesny referencyjny model, ale brzmienie było tak dobre, że popędziło u mnie paskowego C.E.C. którego uważałem za świetny i muzykalny transport:-)

Kilka lat temu miałem Metronoma cdp 1 S z oddzielnym zasilaczem.Piękne muzykalne i barwne granie.Wysoka Wadia

nie była w stanie w 30% dać takiej przyjemnosci ze słuchania płyt co Metronom.

stasiop, czy po tylu pozytywnych wpisach na temat metronome, od ludzi majacych spore pojecie w temacie, nie wydaje Ci się, ze powinieneś posluchac go w bardziej kontrolowanych warunkach, zanim wydasz jakas wiazącą opinie, weź to tak na chłopski rozum?

 

co do swietnych realizacji z lat 80, czy moglbym prosić Cie o kilka tytulow?

Welly, welly, welly, welly, welly, welly, well. To what do I owe the extreme pleasure of this surprising visit?

stasiop, czy po tylu pozytywnych wpisach na temat metronome, od ludzi majacych spore pojecie w temacie, nie wydaje Ci się, ze powinieneś posluchac go w bardziej kontrolowanych warunkach, zanim wydasz jakas wiazącą opinie, weź to tak na chłopski rozum?

 

Ale nie rozumiesz mnie, osobiscie mi sie Metronome bardzo podobal, zreszta napisalem to w watku Monachium 2014. Generalnie ja zawsze szukam dziury w calym i prosze sie o to nie denerwowac, ja podchodze do tego z innej strony bardziej badam temat prowokuje do dyskusji, czerpie z tych rozmow wlasne korzysci, no ale w koncu po to jest to forum.:)

Oczywiscie ze krotki kontakt ze sprzetem okolo 1h to jest zbyta malo aby wydac jakis werdykt, czasami trzeba na to lat w przypadku tak wybitnych urzadzen. Zastanawia mnie tylko fakt to co pisze Jarek na temat zmiany kabli i tego co uslyszal na nagraniach ktore wczesniej nie docenial. Ja tez przechodzilem przez to ze cala moja klasyfikacja jakosciowa nagran stanela mi na glowie. Chce tylko sprzwadzic gdzie ja jestem a gdzie Metronome, tak ciezko sie rozmawia nie maja tego sprzetu blisko i nie moc razem wymienic swoich spostrzezen. :(

 

co do swietnych realizacji z lat 80, czy moglbym prosić Cie o kilka tytulow?

No w tym momecie nie jest to za bardzo mozliwe poniewaz jestem daleko od domu, a chcialbym jeszcze zweryfikowac nagrania z lat 80 ktore moge polecic.

Gość jarek&ania

(Konto usunięte)

No w tym momecie nie jest to za bardzo mozliwe poniewaz jestem daleko od domu, a chcialbym jeszcze zweryfikowac nagrania z lat 80 ktore moge polecic.

Ja też dołączam się do tej prośby kolegi bubusia.

Podaj Stanisławie kilka płyt z lat 80-tych , które wg. Twojej wiedzy są wybitnie zrealizowane. Proszę o kilka tytułów z różnymi gatunkami muzyki.

Dodam tylko ,że mam / miałem również kilka płyt SACD z repertuarem z tych lat i one również mnie nie zachwyciły żeby nie powiedzieć załamały.

 

Wracając do tematu zmiany kabli i pozytywnych tego skutków to Ty Staszek chyba nie do końca łapiesz o co w tym wszystkim chodzi.

Pisząc o zmianach na + podczas wymiany kabli pisze oczywiście w przenośni tzn. zmiany są wyrażnie na plus ale nie możesz tego rozpatrywać w kategoriach absolutnych takich jakich sobie wyobrażasz.

Na tym poziomie dźwięku każda zmiana to tylko niuanse (mniejsze lub większe ) w dżwięku.

Tutaj nie da się przy pomocy jednego kabla zrobić z tranzystora lampy (lub odwrotnie) i wszyscy co mieli z tym tematem styczność to dobrze rozumieją i nikt poza Tobą się temu nie dziwi (oczywiście kolegów teoretyków pomijam).

Musisz chyba zmienić podejście do tych problemów i nabrać trochę dystansu a jednocześnie raczej unikać głoszenia kategorycznych "prawd objawionych".

Wiele osób już Tobie to sugerowało ( w mniej lub bardziej stanowczy sposób).

Zastanów się może nad tym ;)

 

pozdr.

Podaj Stanisławie kilka płyt z lat 80-tych , które wg. Twojej wiedzy są wybitnie zrealizowane. Proszę o kilka tytułów z różnymi gatunkami muzyki.

 

Stasio, wpadłeś jak śliweczka w kompot bo realizacje dżwiękowe płyt CD z lat 80 to absolutna porażka.Ten okres

w zapisie cyfrowym mógłby w ogóle nie istnieć bo nie liczy się zupełnie.

Mam kilkanaście płyt CD z tamtego okresu a kilka zrealizowanych w doskonałych audiofilskich wytwórniach jak DMP

czy Windham Hill. To średnie realizacje na tle pózniejszych wydań. Jeśli twierdzisz że masz kilka czy kilkanaście

wybitnych realizacji z lat 80, to nie wiesz o czym mówisz a może nie słyszałeś wybitnych realizacji w ogóle w swoim życiu.

No tak ale z drugiej strony lata 1980 - 1990 to okres wspaniałego rozkwitu wydawnictw MFSL. Oczywiście lata 80-te to zachwyt cyfrą najlepszy przykład Dire Straits - Brothers in Arms

Tranzystor to ciemna strona mocy... strzeżcie się jej... I nie dajcie się zwieść, jakoby mocniejsza była... bo jest tylko szybsza... łatwiejsza... a przez to pociągająca tak bardzo... Podczas gdy jasna, lampowa strona trudna jest... cięższa... wyrzeczeń licznych wymaga... ale bać się jej nie musicie... by Twonk

Generalnie prawie 100% plyt z lat 80-90 gra bardzo dobrze. Najlepiej graja plyty ktore nagrywane byly w latach 50-70 na tasmach analogowych a pozniej digitalizowane w latach 80-90. I tak n.p. plyta The Doors - L.A Women ktora kiedys grala u mnie strasznie, teraz gra pelnym bardzo analgowym dzwiekiem. Kilka utworow z tej plyty udalo mi sie dorwac na gestym materiale DSD oraz gestym PCM-e i przez jakis czas ten material okazywal mi sie najlepszy. Az przyszly takie dni ze zaczalem wyciagac swoje starocie na CD, rippowac do plikow i okazywalo sie ze wszystkie te plyty nim dawniej digitalizowane tym lepiej graja. Mysle ze powod bardzo dobrego grania tych starych digitalizacji jest w tym ze korzystano wtedy jeszcze z nie tak starych tasm matek. Bo jednak nie da sie zaprzeczyc ze kazda analogowa tasma matka wraz z czasem jednak traci na swojej wartosci ( jestem jeszcze z czasow gdzie z tasmy duzo sie sluchalo) glownie te tasmy traca na dynamice, basie, jak i wysokie traca swoj blask. No i wlasnie o takie plyty z lat 80-90 mi chodzi.

Tak jak pisalem ciezko mi o przyklady bo nie jestem w domu, ale z glowy to moge jeszcze podac: Thriller Michaela Jackosona, plyty Pink Floydow, caly repertuar Deutche Grammophone wlacznie z pierwszymi cyfrowymi nagraniami, cala muzyka rozrywkowa nagrywana w latach 50-80

Uwazam ze na tych starych plytach na ktorych przez wiele lat postawilem krzyzyk ze te plyty juz nigdy nie zagraja, jest zawarta cala prawda tasmy matki nic nie jest dodawane ani ujmowane, to jest tak jakbym sobie w domu zapuszczal oryginalne jeszcze swieze tasmy matki. To naprawde gra super tym bardziej ze ja bardzo lubie stary material muzyczny, bo kiedys moim zdaniem w muzyce dzialo sie znacznie wiecej, a realizacje byly bardzo starannie przygotowywane, nie tak jak dzisiaj szybko szybko szybko bo studio kosztuje ;)

Gość jarek&ania

(Konto usunięte)

Thriller Michaela Jackosona, plyty Pink Floydow, caly repertuar Deutche Grammophone wlacznie z pierwszymi cyfrowymi nagraniami, cala muzyka rozrywkowa nagrywana w latach 50-80

 

Tak się składa Stanisławie ,że akurat mam kilka płyt Michaela Jacksona.

Miałem również wydanie SACD Thrillera , które kupiłem w USA za ciężkie pieniądze będąc przekonanym o tym ,że znając inne płyty tego wykonawcy SACD musi zagrać tak ,że zdeklasuje wszystkie inne płyty.

Jakież było moje zdziwienie kiedy otrzymałem tą płytę i odpaliłem. Można to skwitować jednym słowem : dramat !

Pusty, beznamiętny,pozbawiony jakiejkolwiek barwy i dynamiki dżwięk . Po prostu nie dało się tego słuchać więc po zaledwie jednym jej przesłuchaniu sprzedałem ją na aukcji.

Powiem tyle "History" M.Jacksona , którą posiadam do dnia dzisiejszego dzieli od Thrillera przepaść realizacyjna.

Jeżeli uważasz ,że wzorem dżwięku , który się Tobie podoba jest właśnie "Thriller" to raczej mamy zupełnie inne wyobrażenie na temat tego jak powinna brzmieć dobra realizacja płyty.

I to by było chyba wszystko jeżeli chodzi o ten temat.

 

pozdrawiam

Ja słucham muzyki a nie dźwięków ale Staszek chyba dokładnie odwrotnie.

Dlatego nigdy chyba się nie zrozumiemy.

Jarku nie obrazaj mnie, ja glownie slucham muzyki i jestem do dzisiejszego dnia nia zafascynowany. Gralem na instrumencie i do sprzetu jak i sluchania podchodze w typowo muzykalny sposob. Chociaz lubie tez analizowac co na sprzetach gra lepiej a co gorzej co wplywa na plus a co na minus. Zreszta Ty tez to analizujesz jak czytam forum. Dla tego chyba bardziej sie rozumiemy niz nam sie zdaje. No moze z ta roznica ze ja slucham duzo klasyki i zakreconego jazzu z roznych lat

 

Powiem tyle "History" M.Jacksona , którą posiadam do dnia dzisiejszego dzieli od Thrillera przepaść realizacyjna.

Nie znam tej plyty, nie jestem jakims szczegolnym fanem Michaela. Podalem Thrillera bo wiem ze ja znasz.

Thiller - najlepsze wydanie 1st press USA. "History" na złocie gra całkiem nieźle.

Tranzystor to ciemna strona mocy... strzeżcie się jej... I nie dajcie się zwieść, jakoby mocniejsza była... bo jest tylko szybsza... łatwiejsza... a przez to pociągająca tak bardzo... Podczas gdy jasna, lampowa strona trudna jest... cięższa... wyrzeczeń licznych wymaga... ale bać się jej nie musicie... by Twonk

Generalnie prawie 100% plyt z lat 80-90 gra bardzo dobrze. Najlepiej graja plyty ktore nagrywane byly w latach 50-70 na tasmach analogowych a pozniej digitalizowane w latach 80-90. I tak n.p. plyta The Doors - L.A Women ktora kiedys grala u mnie strasznie, teraz gra pelnym bardzo analgowym dzwiekiem. Kilka utworow z tej plyty udalo mi sie dorwac na gestym materiale DSD oraz gestym PCM-e i przez jakis czas ten material okazywal mi sie najlepszy. Az przyszly takie dni ze zaczalem wyciagac swoje starocie na CD, rippowac do plikow i okazywalo sie ze wszystkie te plyty nim dawniej digitalizowane tym lepiej graja. Mysle ze powod bardzo dobrego grania tych starych digitalizacji jest w tym ze korzystano wtedy jeszcze z nie tak starych tasm matek. Bo jednak nie da sie zaprzeczyc ze kazda analogowa tasma matka wraz z czasem jednak traci na swojej wartosci ( jestem jeszcze z czasow gdzie z tasmy duzo sie sluchalo) glownie te tasmy traca na dynamice, basie, jak i wysokie traca swoj blask. No i wlasnie o takie plyty z lat 80-90 mi chodzi.

Tak jak pisalem ciezko mi o przyklady bo nie jestem w domu, ale z glowy to moge jeszcze podac: Thriller Michaela Jackosona, plyty Pink Floydow, caly repertuar Deutche Grammophone wlacznie z pierwszymi cyfrowymi nagraniami, cala muzyka rozrywkowa nagrywana w latach 50-80

Uwazam ze na tych starych plytach na ktorych przez wiele lat postawilem krzyzyk ze te plyty juz nigdy nie zagraja, jest zawarta cala prawda tasmy matki nic nie jest dodawane ani ujmowane, to jest tak jakbym sobie w domu zapuszczal oryginalne jeszcze swieze tasmy matki. To naprawde gra super tym bardziej ze ja bardzo lubie stary material muzyczny, bo kiedys moim zdaniem w muzyce dzialo sie znacznie wiecej, a realizacje byly bardzo starannie przygotowywane, nie tak jak dzisiaj szybko szybko szybko bo studio kosztuje ;)

Zgadza się, CD L.A. Woman z 1991r. brzmi fajowo. Mastering był wykonywany bezpośrednio z taśm analogowych.

Obecnie sytuacja wyglada tak ze jak juz szukam starych nagran, to szukam jak najstarszych wydan na CD. Mysle ze wiem skad ta opinia o zlych realizacji tych plyt, uwazam ze to jest sprawa tloczenia, ktoro to w latach 80-90 nie bylo na wysokim poziomie. Panowala wtedy tendencja ze cyfra to cyfra i jakosc wypalania mastera do tloczenia kolejnych CD czy tez rodzaj materialu odbijajacego, rodzaju poliweglanu nie mial wtedy dla inzynierow znaczenia. Wlasnie to nienajlepsze podejscie do tloczenia i regeneracji czasowej pitow i landow jak i calej technologii, odbija sie cieniem na jakosci tych wydan. No i wlasnie co sie owczesnie dzieje ??? Mamy pliki jak i programy regenerujace zegar, bardzo dokladne DAC-e. Wlasnie poprzez to ze slucham z plikow upatruje tego ze te stare nagrania potrafia zagrac tak wspaniale. Dla tego dyskusja z kolegami ktorzy sluchaja z plyt moim zdaniem jest tutaj i w tym przypadku malo sensowna.

Gość NEWNEW

(Konto usunięte)

Moim zdaniem problem zaczyna się zdecydowanie wcześniej, czyli już w studio nagrań. Mało które używa choćby porządnego okablowania, a ich późniejsze zabiegi powiedzmy realizatorów dźwięku dają efekty dalekie od naturalności. W konsekwencji wszystkie dalsze zabiegi typu dokładny DAC, itp to próba reanimacji trupa. Ja bym nie formułował daleko idących uogólnień na temat płyt CD. Mam w swojej kolekcji zarówno świetnie brzmiące CD, jak i te ewidentnie zbabrane. Nie wydaje mi się, żeby ograniczenia nośnika CD były na tyle istotne, żeby nie można było za nim osiągnąć wybitnego dźwięku. Z moich odsłuchów wynika coś innego, a mianowicie to, że rzadko który system oparty o odtwarzanie strumieniowe zbliża się poziomem naturalności do dobrze zrealizowanej i nagranej płyty CD. Nie wspominam już o najlepszych płytach winylowych, bo to jest jeszcze krok dalej w dziedzinie autentyczności przekazu.

Nie wspominam już o najlepszych płytach winylowych, bo to jest jeszcze krok dalej w dziedzinie autentyczności przekazu.

Ostatnio sluchalem dwoch ultra drogich gramiakow na muzyce klasycznej. I musze stwierdzic przebudowalem swoje mniemanie co so wyzszosci dzwieku z tego zrodla. Wspolczesne zrodla takie jak DCS Vivaldi czy tez Trinity DAC oferuja wieksza rozdzielczosc i wiecej muzycznej prawdy anizeli najlepsze gramiaki.

Sluchalem symfoniki i skrzypiec na tych drogich gramiakach musze stwierdzic ze byly one jednak malo rozdzielcze zmatowione i nie tak przestrzenne jak na zywo. Weryfikowalem to zreszta ostatnio z tym co slysze na zywo na koncercie. Cyfra ma juz w tej chwili znacznie wiecej do powiedzenia. Ale nie zaliczylbym do tej klasy niestety Metronome C8, to nie jest jeszcze ten poziom, gramofon w moim mniemaniu C8 bije na glowe.

Gość jarek&ania

(Konto usunięte)

Ostatnio sluchalem dwoch ultra drogich gramiakow na muzyce klasycznej. I musze stwierdzic przebudowalem swoje mniemanie co so wyzszosci dzwieku z tego zrodla. Wspolczesne zrodla takie jak DCS Vivaldi czy tez Trinity DAC oferuja wieksza rozdzielczosc i wiecej muzycznej prawdy anizeli najlepsze gramiaki.

Sluchalem symfoniki i skrzypiec na tych drogich gramiakach musze stwierdzic ze byly one jednak malo rozdzielcze zmatowione i nie tak przestrzenne jak na zywo. Weryfikowalem to zreszta ostatnio z tym co slysze na zywo na koncercie. Cyfra ma juz w tej chwili znacznie wiecej do powiedzenia. Ale nie zaliczylbym do tej klasy niestety Metronome C8, to nie jest jeszcze ten poziom, gramofon w moim mniemaniu C8 bije na glowe.

 

Staszek , czy ktoś Tobie płaci za pisanie podobnych pierdołów?

Jak nie to chyba już czas założyć jakąś kolorową gazetkę.

 

Ty po prostu jesteś niereformowalny jak nasza gospodarka ;(

Staszek , czy ktoś Tobie płaci za pisanie podobnych pierdołów?

Jak nie to chyba już czas założyć jakąś kolorową gazetkę.

 

Ty po prostu jesteś niereformowalny jak nasza gospodarka ;(

Jarku widze ze Ty cos dzisiaj nerwowy jestes? Moze za duzo kawy? ;)

Wyrazilem tylko swoja opinie, do ktorej kazdy ma prawo. Nie kwituje nigdy Twojego postu ze jak to nazwales 'pie...lami' chociaz czesto rowniez i Twoje wpisy moglbym tak zkwitowac - bo przeciez nikt nie jest nieomylny.

Pisze to co mysle w oparciu o obiektywna albo subiektywna wiedze. A to ze wyrazam sie w sposob subiektywny na temat Metronoma i w tym wypadku negatywny wywoluje w Tobie takie reakcje. Zrozum nie ma idealnych sprzetow i rowniez Twoj Metronome ma ta sama wade co inne, wiec niestety rowniez i jego mozna skrytykowac, tym bardziej ze Metronome to zrodlo raczej specyficzne i nie w pelni uniwersalne. Nie zmienia to jednak faktu ze po sluchaniu Metronome rozumiem Twoje jak i SLY podejscie do prezentacji muzyki. Rozumiem ze sluchacie duzo muzyki rozrywkowej i w tej sytuacji gdybym byl na waszym miejscu pewnie rowniez wybralbym Metronome. Ale nie mow ze pisze pie...oly, bo przeciez na spokojnie to analizujemu i wspolnie dyskutujemy. I takie podsumowanie rozmowcy w moim mniemaniu jest wysoce niestosowne jak i nie na miejscu tym bardziej ze uwazam Cie za czlowieka wysokiej kultury osobistej.

Zrozum o co bardzo Cie prosze ze jednak obcowanie z muzyka klasyczna jak i instrumentalnym jazzem to poziom znacznie wyzszy jesli chodzi o wymagania sprzetu jak i wrazliwosci odbiorcy. Nie dasz rady zaklasyfikowac sprzetu sluchajac tylko umpa umpa muzyki rozrywkowej. Uwazam zeby naprawde moc powiedziec cos o sprzecie MUSI byc podczas testow material muzyki klasycznej jak i kazdej innej, bez tego sorki, ale nie jestes w stanie za wiele powiedziec o swoim sprzecie maja go nawet latami w domu. I w tym aspekcie mam pewna odsluchowa wyzszosc sluchajac Metronoma tylko 1h.

 

Pozdr.

Gość jarek&ania

(Konto usunięte)

Jarku widze ze Ty cos dzisiaj nerwowy jestes? Moze za duzo kawy? ;)

Staszek Ty chyba nie zrozumiałeś o co chodzi ;)

Akurat nie chodzi mi o twoje zdanie na ten temat Metronome bo szczerze mówiąc nie mamy raczej o czym dyskutować.

Przeczytaj z uwagą jeszcze raz całego swojego posta to może zrozumiesz.

A jak nie to ja już nic na to nie poradzę.

 

Prosiłem już Ciebie abyś raczej skupił się na wypowiedziach o rzeczach , które miałeś czy testowałeś a nie o rzeczach , które widziałeś na zdjęciu albo przelotnie na wystawie.

Poza tym abyś nie pisał w kategoryczny / autorytarny sposób bo tak po prostu nie robią duzi chłopcy.

Tak będzie zdecydowanie wiarygodniej dla Ciebie.

Ale Ty w kółko swoje.

Ja już się poddaję.

Rób jak uważasz nic mi do tego.

 

pozdr.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.