Skocz do zawartości
IGNORED

Dlaczego winyl NIE BRZMI lepiej od CD?


Rekomendowane odpowiedzi

Skoro filtrujemy powyżej 16kHz jak pozostają te przesunięcia między kanałami ?

 

Pytanie czy faktycznie filtrujemy. Skoro na niektórych winylach idzie wyłapać kody synchronizacjyjne szpulowców o których już wspomniałem to chyba nie do końca filtrujemy. No chyba że aktualnie wszystko filtrujemy ale to akurat nie musi dobrze świadczyć o masteringu.

Owszem ucho ponoć może słyszeć te przesunięcia fazowe, mimo że samej częstotliwości nie już "łapie". W takim razie jaka gęstość próbkowania wg Ciebie daje się porównać z zapisem winylowym ? Jak to się ma do rzeczywistego przygotowania cyfrowego nagrania muzyki pod zrobienie matrycy dla płyt winylowych ? Skoro filtrujemy powyżej 16kHz jak pozostają te przesunięcia między kanałami ? To rzeczy podstawowe ludziska zapewne chcieli by to wiedzieć. Jak na razie to takie teoretyczne przekonywanie. Chcielibyśmy poznać to bliżej od strony praktycznej. No bo wiesz, z tych instrukcji przygotowania nagrania pod winyl, które firmy tłoczące czarne płyty publikują w internecie, nie wygląda to tak optymistycznie. A poza tym jak to się ma do płyt wytłoczonych powiedzmy sprzed ery cyfrowej, oraz na koniec świetności - lata 90'.

 

Zauważ jeszcze że 10us odpowiada w powietrzu odległości około 3.4mm, a mimo to przy obrocie głowy takim że odległości uszu do źródła dźwięku różnią się znacznie więcej, to i tak słyszymy przestrzennie.

cutter do cięcia matrycy vinylowej jest sprzężony z magnetofonem szpulowym 1/4cala z dwiemia głowicami przesuniętymi o taką odległość aby można było synchronizować zapis na płycie z przesunięciem czasowym odpowiadającym połowie obrotu płyty, dlatego nie radzę ci wysyłać do tłoczni mastera cyfrowego bo i tak będzie konwertowany na szpulę, tylko od razu wykonać master np na magnetofonie teac x-2000m, który ma pasmo przenoszenia do 50khz, rozumiem, że te 3,4 mm to wynik pomnożenia prędkości rozchodzenia dźwięku w powietrzu przez rozdzielczość czasową ludzkiego ucha? kręcenie głową podczas odsłuchu stereo jest niewskazane bo tu jeszcze wchodzi zjawisko dopplera, a do lewego ucha zawsze dźwięk ze źródła dociera w innym czasie niż do prawego i to mózg identyfikuje z rozdzielczością 10 mikrosekund te różnice czasowe, i na podstawie zapamiętanych z przeszłości sytuacji wzrokowo- słuchowych, buduje w wyobrażni słuchacza obraz przestrzeni stereofonicznej, słuchu przestrzennego uczymy się od urodzenia, zapamiętując sytuacje wizualno-akustyczne
Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

na magnetofonie teac x-2000m, który ma pasmo przenoszenia do 50khz

 

Teac X-2000 M, Reel to Reel

 

Specifications:

 

Manufacturer: Teac, Japan

 

Tracks format: Two track unit

 

Tape speeds: 19/38 cm/s

 

Tape counter: 5digit, digital

 

Reel diameter: 26.5 cm

 

Drive type: 3 engines, double capstan

 

Head assembly: 4 heads

 

Controlling display: VU autom. levels increase by 6 dB

 

Overall frequency response: 19,0 cm/s: 30 Hz to 40 kHz, 38,1 cm/s: 30 Hz to 45 kHz

 

Crosstalk attenuation at 1 kHz in stereo mode: 50 dB

 

Synchronous fluctuations: 19,0 cm/s: + 0.03%, 38,1 cm/s: + 0.02%

 

Premagnetization and deletion frequency: 105 kHz

 

Dimensions: 432 x 456 x 268 mm

 

Weight: 21 kg

 

 

Teac X-2000 M, Reel to Reel

 

Specifications:

 

Manufacturer: Teac, Japan

 

Tracks format: Two track unit

 

Tape speeds: 19/38 cm/s

 

Tape counter: 5digit, digital

 

Reel diameter: 26.5 cm

 

Drive type: 3 engines, double capstan

 

Head assembly: 4 heads

 

Controlling display: VU autom. levels increase by 6 dB

 

Overall frequency response: 19,0 cm/s: 30 Hz to 40 kHz, 38,1 cm/s: 30 Hz to 45 kHz

 

Crosstalk attenuation at 1 kHz in stereo mode: 50 dB

 

Synchronous fluctuations: 19,0 cm/s: + 0.03%, 38,1 cm/s: + 0.02%

 

Premagnetization and deletion frequency: 105 kHz

 

Dimensions: 432 x 456 x 268 mm

 

Weight: 21 kg

czy znasz magnetofon o lepszych parametrach? albo czy znasz lepszy nośnik mastera do płyt vinylowych?

Jasne. Najlepszy jest oryginalny master bez kompresji do vinyla. A mastery od dawna robi się jako 24/96 albo 24/192. Większość jednak to 24/96.

Jasne. Najlepszy jest oryginalny master bez kompresji do vinyla. A mastery od dawna robi się jako 24/96 albo 24/192. Większość jednak to 24/96.

a gdzie się najlepiej tłoczy? po Sly'u nie można się było spodziewać innej odpowiedzi? pewnie radzisz w ogóle nie tłoczyć tylko słuchać z mastera? przecież taki nośnik mastera do winylu musi być konwertowany do taśmy 1/4 cala? Edytowane przez purple2

Najlepsza jest taśma szpulowa, jest na samym piedestale, a później to już mamy Pana Miecia :)

 

Szkoda tylko, że dzisiaj robi się DDD, a nie AAD :)

TA-E80ES | TA-N55ES MKIII | SS-G3 | CDP-X77ES | TC-K730ES | TC-K990ES | TC-765 | DTC-60ES | PCM-501ES | ST-S770ES | DENON DP-47F + AT AT33EV MC | JVC BR-7000ERA | PIONEER CT-9R

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

czy znasz magnetofon o lepszych parametrach? albo czy znasz lepszy nośnik mastera do płyt vinylowych?

 

Bardzo cenię magnetofony szpulowe. Planuję nawet zakup takiego. Ten Teac faktycznie jest wybitny. Mimo że jego pasmo liczone jest jednak przy -20dB.

kręcenie głową podczas odsłuchu stereo jest niewskazane bo tu jeszcze wchodzi zjawisko dopplera,

Wiesz co, najlepiej to Ty nie tłumaczysz. Po pierwsze te niby "transjenty" o których Ty i Divaldi pisaliście okazały się różnicami fazowymi między kanałami. Taka drobna różnica. To co z tego wynika owszem przekonuje mnie ale .... Po drugie pokazujesz jedynie teoretyczną możliwość zapisu płyty winylowej o lepszej jakości zapisu dźwięku przestrzennego i jakoś nie widać zbytnio by się to przenosiło na rzeczywistość produkcji płyt co później leżą na półce. Albo tych starych co mają bardzo wiele lat. A po trzecie już mnie nudzi to "nakręcanie na winyl" i wszystkie wady tych urządzeń. Miłego słuchania muzyki.

Tutaj są dane Studera A80, pomiar przy minus plus 1dB. Przy prędkości 30ips może zapisać od 60Hz do 18kHz. Czyli przy 0dB ma pewnie gdzieś około 17kHz :) S/N może osiągnąć do 76dB :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

TA-E80ES | TA-N55ES MKIII | SS-G3 | CDP-X77ES | TC-K730ES | TC-K990ES | TC-765 | DTC-60ES | PCM-501ES | ST-S770ES | DENON DP-47F + AT AT33EV MC | JVC BR-7000ERA | PIONEER CT-9R

a gdzie się najlepiej tłoczy? po Sly'u nie można się było spodziewać innej odpowiedzi? pewnie radzisz w ogóle nie tłoczyć tylko słuchać z mastera? przecież taki nośnik mastera do winylu musi być konwertowany do taśmy 1/4 cala?

 

Ale po co cokolwiek konwertować? Zadałeś pytanie co będzie najlepsze jako nośnik z mastera tak? Najlepszy będzie sam master odtwarzany w postaci w jakiej jest czyli jako plik 24/96 lub 24/192. I vinyl w ogóle nie jest potrzebny.

Wiesz co, najlepiej to Ty nie tłumaczysz. Po pierwsze te niby "transjenty" o których Ty i Divaldi pisaliście okazały się różnicami fazowymi między kanałami. Taka drobna różnica. To co z tego wynika owszem przekonuje mnie ale .... Po drugie pokazujesz jedynie teoretyczną możliwość zapisu płyty winylowej o lepszej jakości zapisu dźwięku przestrzennego i jakoś nie widać zbytnio by się to przenosiło na rzeczywistość produkcji płyt co później leżą na półce. Albo tych starych co mają bardzo wiele lat. A po trzecie już mnie nudzi to "nakręcanie na winyl" i wszystkie wady tych urządzeń. Miłego słuchania muzyki.

transjent czyli impuls dźwiękowy dobiega ze źródła do lewego ucha w czasie t1 a do prawego ucha w czasie t2, czyli różnica fazowa jest różnicą czasow t1 i t2 i ważne jest aby zbocze transjentu nie miało tak koszmarnego czasu narastania, bo ucho usłyszy transjent w momencie osiągnięcia pełnej amplitudy, a cała przestrzeń fazowa zostanie drastycznie okrojona, transjenty nie są róznicami fazowymi tylko docierają do uszu w różnym czasie, co jest powodem różnicy fazowej, zostaw jakość tłoczenia winylu neumannowi, który nie musi się specjalnie gimnastykować przy tej jakości nagrań studyjnych, głownym powodem kiepskiej jakości rzeczywistej produkcji płyt co później leżą na półce są producenci muzyczni

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

 

Ale po co cokolwiek konwertować? Zadałeś pytanie co będzie najlepsze jako nośnik z mastera tak? Najlepszy będzie sam master odtwarzany w postaci w jakiej jest czyli jako plik 24/96 lub 24/192. I vinyl w ogóle nie jest potrzebny.

tłocznia używa magnetofonu szpulowego do sterowania cuttera, i każdy inny nośnik niż taśma 1/4 cala musi być przetworzony do tego formatu Edytowane przez purple2

Nie mam pewności. Dowiem się u źrodła.

gdybyś miał kłopot ze źródłem to polecam kontakt na stronie

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Właśnie zakończyłem długą rozmowę. Oj, nie wiem czy powinienem to tutaj pisać bo fani vinyla mogą się załamać. Mój znajomy czytał co tu piszecie. Uśmiał się. Owszem część twoich wpisów to prawda, tyle że nieaktualna już jakieś 40 lat. Tłumaczył mi, o co tobie chodziło z tym cutterem na magnetofonie, gdzie magnetofon jest 2 głowicowy, z jednej idzie muzyka, a druga ustawia odległości, żeby kompensować szerokość rowków. Tam gdzie jest dużo basu to rowki są szersze, a tam gdzie basu jest mniej to rowki są węższe. I tak to robią może jeszcze gdzieś murzyni w piwnicy w USA, nagrywając 6 płyt rocznie z rapem. Już od połowy lat 70-tych używa się cyfrowe Delay-e, które usunęły z użycia klasyczne cuttery na bazie magnetofonu.

 

Tłumaczył mi, jaki jest proces produkcji płyt. Wie, bo zmagał się z tym 30 lat, nie tylko w Polsce. Nagrań na master dokonuje się cyfrowo. Już od dawna. Standard to nadal 24/96 i taka jest większość, ale powoli coraz częściej używa się 24/192. I tak powstaje cyfrowy master źródłowy. I taki plik jest najczystszą formą. Nie potrzeba robić żadnych konwersji A/D jak twierdziłeś. Tak było bardzo dawno temu. I o to też mi chodziło. Jeśli ma być idealny, czysty materiał źródłowy, to nie vinyl ani taśma szpuli tylko plik 24/96 lub 24/192. Ale jeśli chce się zrobić czarną płytę to zaczynają się schody i wielokrotna degradacja sygnału. Tworzy się wpierw tzw. glassmaster czyli taką wstępną płytę winylową, a w zasadzie to jej jakby negatyw. Jest maszyna, w której rylec wycina te rowki. Później nakłada się na to nikiel żeby to utwardzić. I dopiero wtedy mamy tzw glassmaster, ale to jest jakby nadal negatyw. To jest wysyłane do tłoczni, która robi z tego pozytyw i dopiero ten pozytyw jest jakby wzornikiem do produkcji. Każdy z tych etapów w jakimś stopniu niszczy rowki i jakość za każdym razem spada. Powiedział, że jeszcze NIGDZIE NA ŚWIECIE, NIKOMU NIGDY NIE UDAŁO SIĘ przenieść na vinyl z mastera więcej niż 50% informacji!! Pod koniec lat 70-tych, ok roku 78/79 w USA robiono próby by podnieść jakość czarnych płyt skracając tą drogę produkcji. Rezygnowano wówczas z glass mastera opartego o vinyl ponieważ on jest nietrwały i rylec wycinając w nim powoduje pewne jego odkształcenia. Próbowano robić glassmastery oparte o metalowe płyty z miedzi. Następnie dalej próbowano poprawić ten proces by w tej miedzianej płycie rowki zrobić dokładniej, precyzyjniej. W tym celu cały proces zwolniono 4 krotnie. Wówczas rylec "szedł" bardziej precyzyjniej. Nie szarpał też plastikiem bo materiałem była miedź. Ale w ten sposób wydano max kilkanaście tytułów, faktycznie znacznie lepszych. Potem nastąpił upadek vinyla i zrezygnowano z tej technologii, która była też trochę skomplikowana i za droga. Obecnie nawet niewiele osób o tym wie. Dziś vinyle robi się z cyfrowych masterów, nie używa się żadnych analogowych cutterów, robi się glassmaster na bazie vinylu, potem się nikluje i taki negatyw do producenta. Na finalnej vinylowej płycie, którą możemy dziś kupić jest max 50% informacji, które były na cyfrowym masterze źródłowym.

 

Tłumaczył mi też różne fatalne aspekty vinyla i dlaczego tak jest. Otóż vinyl daje ogromne zniekształcenia fazowe, ponieważ kanały są 2, a rylec jest 1.

On skacze z jednej strony na drugą i jakby szybko tego nie robił to nie jest w stanie zrobić tego idealnie równo. Potwierdził, że oczywiście lepsze są rylce, które mogą poruszać się z super dużą częstotliwością, ale co tego, że nawet byłoby to 100khz, skoro dźwiękowo daje to pasmo przenoszenia tylko do max 15khz i tyle mają vinyle. Żeby vinyl przeniósł 30khz to częstotliwość rylca musiałaby być liczona w Mhz, a takich nie ma, nigdy nie było i nie będzie.

 

To co niektórzy nazywają tu fajną przestrzenią na vinylu, a czego ich zdaniem nie ma na CD to nie jest prawdziwa, naturalna przestrzeń, tylko wynik zniekształceń fazowych rylca przy produkcji glassmastera. Prawdziwa przestrzeń i naturalna aura sali jak i instrumentów jest tylko wówczas, gdy nie ma żadnych zniekształceń fazowych ale na vinylu jest to niemożliwe!!...uff, to tylko od kogoś, kto na pewno wie na ten temat więcej od kogokolwiek na tym forum. I tyle tej wyższości vinyla nad CD. Powiedział jeszcze, że niewiele osób wie jak powinna płyta brzmieć. Ograniczenia to akustyka pomieszczeń, słabe, kiepskie wzmacniacze, słabe źródła i kiepskie kolumny. W 95% domów do uszu słuchacza dociera może 25% tego co jest na płycie. Najbardziej rozbawił go DAC AudioNote UK za 192000 funtów. Jego komentarza nie przytoczę... :-)

Edytowane przez sly30
Gość rochu

(Konto usunięte)

gdybyś miał kłopot ze źródłem to polecam kontakt na stronie http://www.gzvinyl.com/

 

O tej tłoczni był osobny wątek na forum.

Poszukaj sobie - powinno byc w tej zakładce w postach sprzed roku.

O ile pamiętam, materiał źródłowy do nacinania jest tam podawany z odtwarzacza DVD.

 

 

O tej tłoczni był osobny wątek na forum.

Poszukaj sobie - powinno byc w tej zakładce w postach sprzed roku.

O ile pamiętam, materiał źródłowy do nacinania jest tam podawany z odtwarzacza DVD.

Rochu, chyba pamięć cię zawodzi, kontaktowalem się z gzvinyl, można przysyłać im mastery w różnych formach i można materiał źródłowy podawać na cutter nawet z kaseciaka, ale tylko z taśmy 1/4 cala można kontrolować odległość rowków, jeżeli komuś zależy na szybkości i ilości to niech zapomni o jakości Edytowane przez purple2

Wiesz Dzius, no...przyznaję, że nie jest to moja wiedza. To są informacje od wybitnego specjalisty w tym temacie. Od człowieka, który zajmował się tym jak sam mówi ponad 30 lat, a ogólnie profesjonalnie tematem audio od lat 40-tu. Zresztą to bardzo sympatyczny gość, z wiecznym uśmiechem na twarzy, kochający muzykę, co nie zawsze jest regułą u profesjonalistów. Tam też często "szewc chodzi bez butów"... :-)

Edytowane przez sly30

Wiesz Dzius, no...przyznaję, że nie jest to moja wiedza. To są informacje od wybitnego specjalisty w tym temacie. Od człowieka, który zajmował się tym jak sam mówi ponad 30 lat, a ogólnie profesjonalnie tematem audio od lat 40-tu. Zresztą to bardzo sympatyczny gość, z wiecznym uśmiechem na twarzy, kochający muzykę, co nie zawsze jest regułą u profesjonalistów. Tam też często "szewc chodzi bez butów"... :-)

Sly nie wiesz o czym mówisz, szwajcarzy produkują mechaniczne zegarki, które biją na głowę elektroniczne gadżety z japonii, a tacy wybitni specjaliści jak ten twój używają lampowych mikrofonów akg w studio i wydziwiają z cyfrowymi masterami do vinylu i narzekają na akustykę pomieszczeń odsłuchowych, zapewne osiągnął sukces komercyjny ... kosztem uszu swoich klientów

Byłbym ostrożny z krytyką. Nie wiesz nic o człowieku, więc daruj sobie swoje wywody personalne. Brak argumentów, że zniżasz się to ataku personalnego? Owszem Szwajcarzy produkują zegarki mechaniczne ale wcale nie są dokładniejsze niż te cyfrowe. A że są jubilerskim dziełem sztuki to też kosztują kosmiczne pieniądze. Ale przykład ni z gruchy, ni z pietruchy. Co to ma wspólnego z audio i z vinylami? Super zegarki są po 50tys, 100tys, a nawet więcej. A płyty to produkt masowy. Nikt za płytę nie zapłaci 5000zł, a chętnych na zegarek za 50tys.jest wielu. Zresztą kolego Purple2, nie musisz wierzyć w to co napisałem. Możesz bujać w swoich obłokach. Jeśli jest tobie z tym lepiej, to fajnie. Miłej zabawy.

Edytowane przez sly30

>>sly30

Dziękuję za informację. Akurat wiele z tych rzeczy, które Twój znajomy opisał to prawda. Cyfra istnieje w studiu od 78-79 roku - niektórzy podają, że nawet od 75 roku (może się przy okazji dopytasz? :) ), nie mam pełnych danych. Od tamtej pory robiło się najpierw AAD --> ADD, a później już tylko DDD (pomijam winyla). Nagrania AAD jednak, dla mnie, na CD, brzmią lepiej. Słuchałem też magnetofonów studyjnych w technologii DASH - oj to jest granie. Ale niestety, ten cały sprzęt po drodze także robi swoje, szczególnie konsolety. Nie zmienia to faktu, że można nagrać dobrej jakości materiał, trzeba jednak mieć głowę i pojęcie o sztuce rozstawienia muzyków i mikrofonów...

TA-E80ES | TA-N55ES MKIII | SS-G3 | CDP-X77ES | TC-K730ES | TC-K990ES | TC-765 | DTC-60ES | PCM-501ES | ST-S770ES | DENON DP-47F + AT AT33EV MC | JVC BR-7000ERA | PIONEER CT-9R

Oczywiście, że tak. Ale o to teź zapytałem, tzn o słabe płyty CD, a takich jest jednak sporo. Powiedział, że to inne sprawy. Słabe CD są winą ludzi za konsoletami, lekceważącego podejścia do tematu, pójścia na łatwiznę, błędów w produkcji, ale ludzkich błędów. Gdy tych błędów nie ma i produkcja jest staranna to na CD mamy super jakość. Natomiast wady vinyla wynikają z rodzaju technologii i na to nie ma lekarstwa. Nie da się pewnych rzeczy przeskoczyć. Można nagrać materiał super jakości ale na Vinyl można przenieść Max 50%. Pewnie, że lepsze 50% czegoś dobrego, niż połowa dziadostwa.

Edytowane przez sly30

Sly, możesz podać jakie to były nagrania robione na miedzianych glass masterach?

 

Winyl stal się popularny, bo był to najtańszy nośnik dostępny wtedy. Dzisiaj, ludzie słuchają winyla, bo obecna produkcja nie może poszczycić się super wydaniami. Poza tym, dynamika takiego nagrania to raptem 3dB - nie ma rynku dzisiaj, większość słucha na słuchawkach i to o nich jest oparta większość produkcji. Ja, osobiście słucham winyla, bo dużo dobrej muzyki wyszło w latach 60`tych, 70`tych i 80`tych, a których mastery były zdecydowanie lepiej zrealizowane. Dzisiaj, wszelkie remastery, są w większości o d... potłuc. To pewnego rodzaju paradoks, przecież powinno być jeszcze lepiej niż kiedyś? Do d... to podejście dzisiaj...

 

Dlaczego rynkiem musi kierować klient masowy? Czujecie bezsens takiego założenia?

TA-E80ES | TA-N55ES MKIII | SS-G3 | CDP-X77ES | TC-K730ES | TC-K990ES | TC-765 | DTC-60ES | PCM-501ES | ST-S770ES | DENON DP-47F + AT AT33EV MC | JVC BR-7000ERA | PIONEER CT-9R

Dlaczego rynkiem musi kierować klient masowy? Czujecie bezsens takiego założenia?

 

bo branza musi zarabiac kase, a kase daje klient masowy, nie nisza, jaka my jestesmy

.

Sly nie wiesz o czym mówisz, szwajcarzy produkują mechaniczne zegarki, które biją na głowę elektroniczne gadżety z japonii

Dla smaczku inżynierskiego oni robią różne stare wynalazki wychwytu, które kiedyś zrobione nie chodziły dokładnie, a teraz przy nowszej technologii obróbki są jednak dokładne. To jednak różnica.

 

Słuchałem dzisiaj z winylu "Pietruszki" Igora Strawińskiego wydanie CBS - nagranie w technologii cyfrowej 3M z roku 1982. Brzmi tak samo jak inne dobre winyle. A co to 3M ? "3M designed a 32-track self-contained linear recorder that used special-formulation 1-inch tape moving at 45 inches per second. The 16-bit system featured a sampling rate of 50kHz and allowed for over-dubbing and editing." Prototyp powstał w roku 1977. Nawet nieźle jak na tak wczesną cyfrę. Oj ! 16 bit za łagodne i szarpane transjenty. Dla mnie brzmi całkiem, całkiem

Edytowane przez Dzius
<br />Pod koniec lat 70-tych, ok roku 78/79 w USA robiono próby by podnieść jakość czarnych płyt skracając tą drogę produkcji. Rezygnowano wówczas z glass mastera opartego o vinyl ponieważ on jest nietrwały i rylec wycinając w nim powoduje pewne jego odkształcenia. Próbowano robić glassmastery oparte o metalowe płyty z miedzi. Następnie dalej próbowano poprawić ten proces by w tej miedzianej płycie rowki zrobić dokładniej, precyzyjniej. W tym celu cały proces zwolniono 4 krotnie.<br />
Próbowano, robiono i robi się takie płyty do dziś, ma to nazwe Direct Metal Mastering DMM płyt takich jest mnóstwo, myślałem że o tym wiesz.

 

 

 

<br />I tak 99% płyt dostępnych na rynku (nowych i starych) jest dźwiękowo taka sobie bo wytłoczono je z myślą o gramofonach klasy może średniego Duala czy Pro-Jecta,<br />I taki z reguły sprzęt mają ci, którzy słuchają w domu winyla.<br />
Masz na myśli pocztówki dźwiękowe czy co, bo się uśmiałem do łez :)
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.