Hegel h100 vs Nad M3

[pawelxx]

Witam.

Znalazłem za granica w dobrych cenach oba te wzmacniacze.

I nie wiem co wybrać - nie mam niestety gdzie posłuchać ani jednego ani drugiego i po przygodzie z Peachtree Audio iNova (którą odesłałem) - wole teraz popytać.

 

Jak będę miał wzmacniacz dopiero wtedy chce dobierać do niego kolumny.

Chociaż nie ukrywam, że h100 bardziej by mi podszedł ze względu na USB i DACa (który może nie jest najwyższych lotów, ale zawsze na początek to jakiś plus).

 

Ogolnie slucham wieeelu gatunkow muzyki - ale lubie jak wokale są wyraźne, nie wycofane do tylu, fajna przestrzeń, fajna dynamika oraz aby dźwięk nie był zbyt suchy tylko trochę "mięsisty".

Bardziej zależy mi na wzmacniaczu który nie będzie służył to pokazywania błędów nagraniowych :P tylko który da przyjemność słuchania muzyki :)

[kivlov]

Posiadałem oba modele. Mi bardziej pasuje Nad M3, ale to nie jest kwestia, że coś jest lepsze, ale kwestia innego grania i co najważniejsze zgrania. NAD zdecydowanie nadrabia swoją niesamowitą mocą (kontrolą).

 

ps. jeżeli chcesz mieć wbudowany dac we wzmacniaczu i używać go docelowo to szkoda kasy wydanej na wzmacniacz.

[pawelxx]

A który ma ogólnie cieplejsze brzmienie oraz lepszy bas ?

[marcin1987]

Przyłączam się do pytania o to jakie są różnice w brzmieniu Hegel H100 do Nad M3.

[marcin1987]

Naprawdę nikt nie umie porównać czym różnią się oba wzmacniacze pod względem brzmienia ??

[foni]

No co za ludzie...porównywać nie umieją! :)

[tecnoselfrx]

Naprawdę nikt nie umie porównać czym różnią się oba wzmacniacze pod względem brzmienia ??

 

Jeżeli chodzi o samo brzmienie NAD M3 charakteryzuje się połączeniem kapitalnej dynamik basu i wyrafinowanymi lekko

ocieplonymi wysokimi tonami. Niskie tony posiadają niesamowity zryw, właściwą motorykę.

Oczywiście ładnie zgrywają się z resztą pasma.Średnica jest lekko słodka, w każdym momencie rzetelna i niemęcząca.

Góra też gra z pewnym ociepleniem ale bez wycofania czy zamknięcia.

Natomiast Hegel H100 gra lampową manierą, czysto i przyjemnie.

Rysuje niesamowitą przestrzeń, instrumenty są namacalne i otoczone przepiękną aurą.

Są też dokładnie zlokalizowane na scenie. Wzmak gra bardzo szegółowo.

Nie ma problemu z oddtworzeniem dużych składów. Bas jest sprężysty, wielopoziomowy, posiada niezwykłą moc.

Ogólnie Hegel ma bardzo radosny charakter brzmienia, nie męczy.

Średnica jest mocno nasycona, ciut wypchnięta do przodu, czysty high-end:D.

Hegel bardzo fajnie gra z gramofonami, mamy wrażenie że jesteśmy na koncercie a nie w pokoju odsłuchowym.

Mi osobiście jego charakter pasuje do kolumn Vienna Acoustics.

Bardzo mocną stroną H100 jest nieprawdopodobna stereofonnia oraz oddawane emocje.

Szczerze i z całą odpowiedzialnością mogę polecić Ci Hegela, spełni on napewno Twoje oczekiwania:

 

"lubie jak wokale są wyraźne, nie wycofane do tylu, fajna przestrzeń, fajna dynamika oraz aby dźwięk nie był zbyt suchy tylko trochę "mięsisty".

Bardziej zależy mi na wzmacniaczu który nie będzie służył to pokazywania błędów nagraniowych :P tylko który da przyjemność słuchania muzyki :)"

 

Osobiście też wybrał bym Hegela.

 

Co do kolumn jeszcze to Hegel fajnie zgrywa się z np. Vienna Acoustics Mozart Grand czy też monitorami tubowymi Xindak MS-1201

[zn21]

ja także słuchałem Hegela i zalecam mimo wszytko odsłuch. Dla mnie brzmiał on ostro i za mało nasyconą barwą a o lampowości mowy być nie może. Powiem szczerze kiedyś poważnie brałem ten wzmak docelowo do swojego systemu ale własnie szorstkość i jak dla mnie męczący dźwięk zniechęcił mnie do siebie. Dla ciekawości dodam, że H200 brzmiał bardziej twardo niż H100. Dlatego powtarzam jeszcze raz abyś pożyczył i posłuchał go u siebie bo paru dniach będziesz wiedział czy to ten dźwięk, który szukasz czy nie.

To co inni nazywają żywym dźwiękiem ja to odebrałem jako męczące. Brak mu gładkości i na dłuższą metę nie da się z tym żyć.

M3 nie słuchałem.

[tecnoselfrx]

Dokładnie najlepszy własny odsłuch.

Każdy ma inne gusta.

 

Mogę jescze dodać, że przy moim odsłuchu Hegela h100 używany był oddtwarzacz CD

Musical Fidelity A1 CD-PRO.

Co oczywiście niejako mogło rzutować na odbiór całości.

[Wojtek76]

H100 jest napewno gladszy od M3. Moim zdaniem jest tez bardziej muzykalny. Nad ciut bardziej dynamiczny.

Jako byly wlasciciel H100 ktorego mialem ponad rok czasu moge stwierdzic, ze to bardzo muzykalny wzmacniacz ale jest tez bardzo przezroczysty i wlasciwie zagra tak jak zlodlo + ewentualna zmiana dzwieku spowodowana przez kolumny. Niemnniej sam od siebie wlasciwie niewiele dodaje. Porownywalem go chcocby z MiCintoshem 7000 i mak zagral zdecydowanie wiekszym dzwiekiem , bardziej nasyconym to nasycenie bylo ewidetnie dodane od maka poniewaz zrodlem byl HD10 a znam ten dac jeszcze lepiej niz H100 gdyz gralem nim w wielu roznych systemach.