Do wszystkich urodzonych przed 1980

[goldie77]

bieganie po dachu garaży co papą był wyłożony i w lecie skutkowało to ubraniami nie do wyprania...

huśtawki na placu zabaw, bujanie i skoki - kto dalej z huśtawki wyleci...

rzucanie małymi dzikimi jabłkami "na wysokość" - kto dorzuci np. do 5ego piętra...

zabawa w podchody czy chowanego - naokoło bloku oczywiście :)

[kazik]

i majtanie się żeby zapiąć pasy bezpieczeństwa w aucie podczas jazdy, gdy kończy się granica miasta

[Leszek B]

Powinno się tego zabronić!!!Powinno się tego zabronić!!!Powinno się tego zabronić!!!Powinno się tego zabronić!!!Powinno się tego zabronić!!!Powinno się tego zabronić!!!Powinno się tego zabronić!!!Powinno się tego zabronić!!!Powinno się tego zabronić!!!

 

Powinno się tego zabronić!!!

 

Powinno się tego zabronić!!!Powinno się tego zabronić!!!Powinno się tego zabronić!!!Powinno się tego zabronić!!!Powinno się tego zabronić!!!Powinno się tego zabronić!!!Powinno się tego zabronić!!!Powinno się tego zabronić!!!Powinno się tego zabronić!!!Powinno się tego zabronić!!!Powinno się tego zabronić!!!

[mariusz05]

wchodzenie do szkoły przez lufcik w kibelku, jak sprawdzali tarcze i kapcie, zapchanie zamka w dzwiach jak miała byc klasówka z ruskiego, wycie baranim głosem na lekcjach muzyki,puszczanie korków z butelek wypełninych saletrą z cukrem, odpalenie na kuchence zapalnika do burzenia domów,odpalanie spłonek po nabojach wypełnionych saletrą i trotylem z granatów,zagłuszanie nadajnikiem własnej konstrukcji audycji z płytą modern talking,wysadzanie drzewek zapalnikami górniczymi,puszczenie w obieg 3 masek wykonanych na lekcji przysposobienia obronnego za co miała cała klasa 5 i 4,jezdzenie na dachu windy w bloku

[Nowy2]

Były jeszcze kadzidła i prowadzenie zadymiania za pomocą tlącego się celuloidu np. z piłeczek pingpongowych lub błony filmowej. Sąsiadce zdawało się, że to prawdziwy pożar, a mnie z bratem, po rozmowie z ojcem, zdawało się, że żadne krzesło w okolicy nie nadaje się do siedzenia.

[foni]

Paliło się folie i leciały katiusze!

[foni]

Zrobiłem taki test na koleżance z pracy - młodszej ma się rozumieć :-)

Zadałem pytanie "Kto to jest Arabella i Rumburak?"

 

Musiałem potem tłumaczyć, że na prawdę mówię do niej po polsku. . . . . . .

Aż trudno uwierzyć!

[Robert Gdansk]

Rumburak RZADZI !! :)))

 

hhehe tak tak to juz dawna i miniona epoka....

[AlaN]

...a Arabella.... mmmm... marzyło się o niej :-)

 

A kto z Was pamięta grę w "kolarzy" (inna nazwa "w kapsle")? Kapsel od oranżady, w środku wsadzona flaga narodowa (kawałęk paieru i kredki świecowe), zalany woskiem ze świeczki i hajda na jakiś murek albo na "trasę" namalowaną kredą na asfalcie! Im bardziej pokręcona tym lepiej; i te przeszkody: dziury, patyki, skocznie itp. Aż by się chciało jeszcze raz spróbować.

 

Jaki dziś dzieciak to zna? Żaden :-(

[Jazz :-)]

Pamietam kapsle...byly jeszcze noze, podobnie, lecz rzucalo sie w trase finka, scyzorykiem...wylewanie lodowisk na podworkach...fajne balwany w zimie...

[Zolty]

A Barbapapa? To było daawno.

Przynajmniej Pszczółkę Maję i Opowieści z mchu i paproci powtarzają dla następnego pokolenia.

Zwierzyniec z niezapomnianym Michałem Sumińskim, Teleranek i Niewidzialna Ręka (to także ty....), Pora na Telesfora itp., itd.

[MareG]

a z rozrywki: "przeboje dwojki" gdzie czlowiek tylko czekal zeby Szewczyk puscił po raz n'ty - superczadowy teledysk M. Bilińskiego "Ucieczka z tropiku" to bylo cos! A tu jak na zlosc lecial Shakin Stevens w beznadziejnym teledysku z odkurzaniem pokoju grrr!

[Zolty]

Co racja to racja - ale to w Przebojach Dwójki zobaczyłem i usłyszałem po raz pierwszy U2 (Pride). A jak jesteśmy przy Szewczyku to jeszcze tylko Zientarski z Pijanowskim i mamy Jarmark.

[MareG]

... no i jeszcze Kox :)))

[Fr@ntz]

- co do Koxa i całej reszty to pamiętam program o Madonnie i fotki z jej rozbieranych sesji.

- jak Arabella to Mlekota Blekota i zaklęcie "Arkorok ororok orebuch"

- z innych prechistorycznych bajek to z łezką w oku wspominam "Porę na telesfora" i "Piątek z Pankracym".

[jar1]

A gry w gazdę, kupki i cymbergaja?

Tak kapsle były super...

[Fr@ntz]

najszybsze były "kotki" po chińskich maściach. Kurde, pograłbym z kumplami, tylko kto by nas potem z asfaltu podniósł? ;-)

[jar1]

I ten niezapomnieny Tomaszewski jak komentował Wyscig Pokoju: "Szozda wychodzi Szurkowskiemu z tyłu.."

[R.u.s.t]

Autostop! ("podróże za jeden uśmiech") :-)

 

Pozdrawiam

[jar1]

No i oczywićie muzyka!!! Ta eksplozja rocka. Własnie sobie słucham Led Zeppelin i Since I've been loving you. Gra na moim AlephieX zupenie tak ja na lampowej ZK120. Pamietacie te prywatki z alpagami a potem przezywanie muzyki...

Mini Max i Kaczkowski...

[Gość]

No właśnie RADIO.

Można się było nasłuchać - Wieczór Płytowy ,Studio Stereo,Romantycy Muzyki Rokowej.

Gdyby wtedy nie było tyle gratisowej muzyki, kto wie ilu by było tych dzisiejszych audiofili :)

[Zolty]

Stara dobra Trójka (w okolicach Gdańska w mono chyba do 1989 roku), wieczory z Dwójką (o 22.10 w poniedziałki to chyba byli Romantycy Muzyki Rockowej, w piątki Disco, a innych dni nie pamietam). Dla miłośników underground'u krajowego wtorkowe popołudniowe audycje Rozgłośni Harcerskiej. Dzisiejsza edycja KSU na CD już nie brzmi tak jak nagrania z koncertów. [Pamięta ktoś od czego pochodzi nazwa KSU? - ;)]

Drugie źródło nagrań to wypożyczalnie CD/nagrywalnie.

[AlaN]

>Zolty< - O ile dobrze pamiętam, to w soboty było "Studio Stereo" (tak się to nazywało?) od 22:00 do 23:00, i potem od 23:20 do coś po północy. Co za czasy! Muzyka za free, całe płyty za free..... mój ówczesny sprzęt: "ARIA-2407" + ustereofonicznione radio "Śnieżnik" ;-) aż się grzał od nagrywania; szpule zajmowały mi całą szafę. Ech.... żeby je tak teraz mieć....

[Zolty]

Racja - były dwie części tych audycji. U mnie grało to z Elizabeth Hi-Fi, a nagrywałem na takiego płaskiego decka z Diory Lubartów (taki sam jest teraz wystawiony na Allegro).

[guzia]

ja mialem szpulaka Z-140T czterosciezkowiec i przerobilem go na dwusciezkowca stereo a nagrywalem z amplitunera Diora Pionier (połaczenia na pięciobolcowe DINy). a pozniej juz wieza Diory 442 z szufladą. mam jeszcze stare szpule i kupe kaset z płytami nagranymi wieczorami na prII po 22, pamietam koncerty JM Jare'a (juz nie pamietam jak sie go pisze) ech co za czasy byly...

[Nowy2]

Teledysk z odkurzaniem kojarzy mi się raczej z Queen.

Czytajac posty bardzo rozmarzyłem się; przypominam sobie "sesje nagraniowe" na mk122 (kaseciak, kuzyn MK125 z ZRK) z "Muzycznej poczty UKF". Audycja złożona była z kawałków muzycznych emitowanych na antenie poprzedniego dnia, a wybranych telefonicznie przez radiosłuchaczy.

[stryjek]

I do Jarocina z Grundigiem się jeździło.

[LeStat]

Ja może wrócę jeszcze do podstawówki.

Pamiętam jak dyrektor ciągnął mnie za ucho, aż mi brakowało palców u nóg, jak nauczycielka lała linijką po paluchach, jak nauczyciel trzepał po dupie wkaźnikiem do tablicy. To były czasy... nie to co teraz... .

A na dobranoc piaskiem w oczy sypał nam Piaskowy Dziadek z DDRu, CSRS miał Sąsiadów, ZSRR Wilka i Zająca, Węgrzy Gustawa, Włosi Linea (teraz jest w reklamie simplusa).

Poza tym w TV kolejne plenum PZPR... obchody 22 lipca (dawny E. Wedel)... Całe szczęście, że naszych piłkarzy pokazywano wtedy jak potrafią grać w piłkę.

Pierwsze piwo... jakie to było niedobre! ...oraz zabawy w matkę i ojca...

Szkoda, że wtedy nastolatki nie wyglądały jak sex-bomby tak jak dzisiaj.

W Tonacji Trójki Kaczkowskiego. Poznawanie klasyki rocka (już wtenczas tak ją nazywano). Jak wtedy ta muzyka na mnie działała! Teraz nie widzę odpowiedników. Ten chłop "wychował" muzycznie masę ludzi. Co dzisiaj jest chyba niemożliwe ze względu na dużą ilość dostępnych mediów. To była muzyka "podziemna" słuchając jej czułem się jakby lepszy, choć ona niestety nadal jest podziemna, bo zepchnięta do nocnych audycji, ale za to dość łatwo do nabycia w sklepach (pomijam kwestie cen).

Te czasy wydawały się takie beztroskie dla małolatów, nie było tylu zagrożeń co dziś (ale i rozrywek) i dlatego większość teraz tęskni za nimi, a tak naprawdę to zapewne tęsknią za swoją młodością.

[Jazz :-)]

Otoz to LeStat! Jaka ta mlodosc nie byla, nie tesknimy za niczym innym, ale wlasnie za nia. To ona zawsze tlumaczyla wszystko.

[saint]

...i po świecie chodziło więcej starych ludzi...

nie to co dziś... gdzie nie spojrzeć to młodzież albo dzieci.