Skocz do zawartości
IGNORED

Afryka.Kontynent beznadziei?


wojciech iwaszczukiewicz

Rekomendowane odpowiedzi

Nieprawda,najlepsze kawy,to Jamajka.Masz zaległości.

Jamajka to mniej niż 1% rynku (większość "jamajki" to przepapierowany towar z Azji via Jamajka) zaś Afryka wschodnia to kilkanaście procent i są z reguły lepsze niż towar z Indonezji, Wietnamu, Indii i Tajlandii który zajmuje około 50% produkcji. Ameryka Łacińska produkuje dzisiaj mniej niż Azja co jest informacją raczej mniej znaną, inna rzecz że ma najbardziej zróżnicowany towar i można znaleźć tam wszystko, oczywiście w zależności od możliwości kontraktowania i ceny.

Szanowni dyskutanci.Przypominam,że to nie jest wątek traktujący o polskich sprawach( takich jest pełno) ani o potrzebie większej pomocy dla Afryki.Moze należałoby jednak przeczytać wstęp?Wątek traktuje o bezsensowności a wręcz o szkodliwości dotychczasowej pomocy.

Afryka jest bardzo zróżnicowana, mówiąc o zmianach w Afryce równie dobrze można by rozmawiać o reformach od Eufratu do Shannon.

Warto sobie poczytać głos bezpośrednio związanych z Afryką z powodu pochodzenia. Bez zmian w mentalności i nawykach nie uda się tam niczego zmienić na trwałe ale to muszą zrobić sami, nikt z zewnątrz.

Wątek traktuje o bezsensowności a wręcz o szkodliwości dotychczasowej pomocy.

 

Ale jest głosem wołającego na...

Zbyt wiele osób świetnie sobie żyje z organizowania wysyłki starych ciuchów i przeterminowanego żarcia na Czarny ląd.

"Bits are bits, right? Wrong! 

If you can't hear the difference between cables, DACs, etc. - count yourself lucky. Your audio life is much simpler."

Podobieństwo polega na tym, że numer w postaci wydajnej pracy za przyzwoita płacę w Polsce się zdecydowanie nie udaje - nie prowadzi do rozwoju firmy jak i całej gospodarki

 

No właśnie. W warunkach takiej "gospodarki rynkowej" górą bedzie zawsze ten który najmocniej okrada swoich pracowników. Bo na tym można więcej i szybciej zarobić niż na uczciwych interesach.

 

A co do Afryki, to niestety ale tytuł tego wątku oddaje całą prawdę. A przedmówcy trafnie ją wyszczególniają. No, może oprócz tego absurdu ażeby otwierać Europę na afrykańską żywność.

Haha, Europa pozbyła się przemysłu aby dorabiać Azjatów. Niebawem pozbędzie się energetyki, aby ratować Seszelianów. A jeszcze ma się pozbyć rolnictwa, a co za tym idzie i przetwórstwa, po to aby nabijać kabzy afrykańskim plantatorom ??

Nie za dużo już tej schizofrwenii ? I nie za dużo już bezrobotnych pomiędzy Bugiem a Ebro ?

Afrykańska żywność powinna służyć przede wszystkim Afrykanom ! No,Chińczykom albo Hindusom też, jeżeli odczują taką potrzebę, czemu nie. Ale Europa notuje nadprodukcję, więc zgodnie z elementarnym rachunkiem ekonomicznym, powinna Afryce żywność co najwyżej ODSPRZEDAWAĆ.

 

A Afrykanie, z tego co widać po ich tuszach i posturach, z przyjemnością skonsumują całą swoją obecną produkcję żarełka. I jeszcze może nawet zabraknie. Tyle że aby to uczynić, muszą zarabiać po 2 dolary na godzinę. A nie po 2 centy.

Otwierając przed nimi zachodnie rynki osiągniemy tylko to że dalej będą zarabiać po 2 centy, tyle że będą mieli dużo więcej roboty dla swoich dzieci, więc nie poślą ich do szkoły.

Piotr

 

I właśnie o to chodzi.Aby naszą pomocą nie utrwalać postaw roszczeniowych i nie zabijać przedsiębiorczości.

 

Przedsiębiorczość zabijają dobre dla roślinności warunki; po co się męczyć jak wszystko samo rośnie w sporej części Afryki? Nieszczęściem sa własnie ich lokalni kacykowie bez nich ludzie żyli by sobie w zgodzie z naturą.

 

Dla czego Wojtek uważasz że cywilizacja a szczególnie nasza i wyścig szczurów to coś dobrego dla tamtych ludzi?

 

Może to tam własnie jest ten mitologiczny raj a przynajmniej jego smak?

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

I właśnie o to chodzi.Aby naszą pomocą nie utrwalać postaw roszczeniowych i nie zabijać przedsiębiorczości.

 

A kto wątpi w przedsiębiorczość mieszkańców Afryki, tego zapraszam do Irlandii.

Balbriggan - jedyne miasto w IRL i jedno z niewielu w Europie, gdzie imigranci są WIĘKSZOŚCIĄ (znane jako Blackbriggan) - samo południe. W innych miastach ulice wyludnione bo ludzie w pracy, a w Balbriggan - fiesta! Tłumy czarnych na ulicach, najnowsze dresiki w 3 paski, maszerują całe szczęśliwe rodziny, spacerek, zakupy, pogaduszki, luzik. Pracą nikt się nie hańbi, bo i po co - rząd płaci za dolce vita. Szczególnie dzieci są cenne, mając kilka można już nieźle żyć. Nie masz własnych? Pożycz przed wyjazdem do Europy dzieci od sąsiadów! Każdy tak robi! Sąsiedzi chętnie oddadzą, bo dziecko będzie żyć z zasiłków w Europie jak król, jednocześnie stanowiąc źródło dochodów dla fałszywych rodziców. Coś za coś...

Jeden taki w Londynie pobierał zasiłek na... 200 osób, bo dla pani w Social Welfare każdy czarny wygląda tak samo. Był potentatem na rynku nieruchomości w Londynie, mieszkał w domu wartym 2,8 ml funtów.

Normalką jest pobieranie zasiłku jednocześnie w UK i w Irlandii.

Także zgadzam się... Afrykanie to bardzo przedsiębiorczy ludzie.

"Bits are bits, right? Wrong! 

If you can't hear the difference between cables, DACs, etc. - count yourself lucky. Your audio life is much simpler."

rafaell

 

A gdzie ja napisałem,że Murzynów nalezy zmuszać do wyścigu szczurów?Oczywiście,ze to nie pasuje do ich mentalności.Chodzi o to aby byli samowystarczalni żywnościowo,aby nie głodowali.I tak było w Afryce do lat 60-70.

Także zgadzam się... Afrykanie to bardzo przedsiębiorczy ludzie.

 

Ależ lenistwo w początkowej fazie jest najlepszym motorem postępu, dalej mamy komórki,laptopy samochody do sprzątania, pierdylion innych gratów do obsługiwania i tak kończy się swoboda i wolność.

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Dla czego Wojtek uważasz że cywilizacja a szczególnie nasza i wyścig szczurów to coś dobrego dla tamtych ludzi?

Może to tam własnie jest ten mitologiczny raj a przynajmniej jego smak?

 

Trafne spostrzeżenie - może robienie w Afryce Europy czy USA wcale nie jest temu kontynentowi i jego mieszkańcom potrzebne?

Tyle tylko, że ich zycie wcale nie jest znowu takim "zgodnym z naturą rajem".

A jak jeszcze jedni zaczną tam wyrzynać drugich to już w ogóle robi się niewesoło.

Pracować nie chcą, cywilizacji nie zbudują, bo... patrz wyżej.

A myśmy się uparli, że muszą żyć na naszą modłę.

A niech sobie żyją jak chcą!

Powiedziałbym "nie moje małpy nie mój cyrk" ale to by było niepoprawne politycznie, w kontekście omawianego problemu. ;)

"Bits are bits, right? Wrong! 

If you can't hear the difference between cables, DACs, etc. - count yourself lucky. Your audio life is much simpler."

rafaell

 

A gdzie ja napisałem,że Murzynów nalezy zmuszać do wyścigu szczurów?Oczywiście,ze to nie pasuje do ich mentalności.Chodzi o to aby byli samowystarczalni żywnościowo,aby nie głodowali.I tak było w Afryce do lat 60-70.

 

Był kiedyś taki program na komputerek ZX Spectrum symulujący pogłowie lisów i zjadanych przez nie zajęcy (były dla lisów i lata chude jak i grube), ludzi to też dotyczy ot choćby obecny światowy kryzys gospodarczy.

 

Czego Wojtek oczekujesz że dobry Pan Bóg zejdzie na ziemię i powie będę robił wszystko za was no może poza paroma sprawami które sprawiają wam przyjemność?

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

i kolejny mit,że w Afryce to jest taki klimat,że wszystko samo rośnie.Tak może twierdzić tylko ten kto tropiki ogladał w ogrodzie botanicznym.Juz pomijam fakt,że znaczna część Afryki to pustynie,półpustynie i sawanny czyli suchy step,gdzie deszcze nie padaja latami.Problemem jest woda.

 

rafaell

 

Dalej nie rozumiesz.To własnie biali są takim P.Bogiem z tą swoją pomocą.

 

Tyle tylko, że ich zycie wcale nie jest znowu takim "zgodnym z naturą rajem".

 

 

Każdy chciałby być młody zdolny mądry piękny i bogaty ale zawsze coś się tam przypałęta choćby jak w filmie Całkiem zabawna historia Ryana Flecka.

 

W ksiażce według której został nakręcony film zakończenie jest zupełnie inne.

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

 

 

rafaell

 

Dalej nie rozumiesz.To własnie biali są takim P.Bogiem z tą swoją pomocą.

 

Mnie tam nikt obcy nie pomaga , dalej jestem j**any przez to państwo.

 

Teraz rozumiesz mój światopogląd?

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Ganowicz to dobrze opisał - kolonizacja z jej medycyną, rolnictwem i wojskiem doprowadziła do lawinowego wzrostu populacji wcześniej regulowanej przez głód, choroby i wojny plemienne. Potem kolonie przestały się opłacać, również z powodu wichrzenia przez Związek Sowiecki, więc kolonizatorzy się wycofali, z charakterystycznej dla Zachodu hipokryzji udając że poczywają się do odpowiedzialności - stąd te wszystkie "pomoce".

 

Teraz powtórną kolonizację robią tam Chińczycy, i to oni będą decydować o przyszłości Afryki.

 

 

Teraz powtórną kolonizację robią tam Chińczycy, i to oni będą decydować o przyszłości Afryki.

 

A my wtedy jako ci bardziej humanitarni surowce będziemy czerpać z dupy.

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Teraz powtórną kolonizację robią tam Chińczycy, i to oni będą decydować o przyszłości Afryki.

 

Wszystko na to wskazuje.

"Bits are bits, right? Wrong! 

If you can't hear the difference between cables, DACs, etc. - count yourself lucky. Your audio life is much simpler."

Z Chińczykami to jest trochę inaczej.Oni się tam nie osiedlają jak byli kolonizatorzy i nie przenoszą tam swojego świata jak Anglicy.Oni potrzebują surowców i w zamian za wieloletnie dostawy buduja im tam infrastrukturę przy pomocy swoich firm.Budują od podstaw,pod klucz tylko swoimi siłami.Wszystko przywożą z Chin,technologię i ludzi a po zkończeniu wyjeżdżają.Tak więc tam nie ma takiej społeczności chińskiej jak brytyjska,którą znamy chociażby z Pożegnania z Afryką.Uzależniają Afrykę gospodarczo bez tworzenia kolonii.Nawet nie interesuje ich specjalnie miejscowa władza.Są pragmatyczni.

a tak na marginesie to mozna sobie przypomniec co sie działo w europie trzysta lat temu.

 

i afryka tez musi przez to przejsc.dopiero sie...rodzi.

 

Kurde interesujemy się innymi a sami straciliśmy instynkt samozachowawczy.

 

Przypomina mi to jak to za komuny nagłaśniało się że w USA biją murzynów. No i co? komuny już nie ma, tylko cwaniaki się przy zmianie systemu obłowili.

 

To samo może być z Unią!

 

Bądźmy cwaniakami wtedy jak trzeba będzie i będziemy mieli kaprys pomożemy komu będziemy chcieli.

 

jesli nie powstana panstwa narodowe a nie...kwadratowe to kazdy bedzie mogl tam ...sr**. sr**.Ku...wa sra...c.

 

a to moze potrwac stulecia.

 

Ależ te państwa powstały od linijki na mapie zakreślone przez jakąś popieprzona angielkę; nawet jej przypadkowy paluch nad linijką został narzucony w realu.

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.