Czy rip z płyty jest 100% odzwierciedleniem sygnału?

[soundchaser]

Ponieważ dane użyteczne (plik muzyczny) są na płycie opakowane dodatkowymi silnymi danymi korekcyjnymi,

które w praktyce nie pozwalają na zdeformowanie zawartości ( oczywiście na pewnym odcinku zapisu )

 

W takim razie dlaczego słychać różnicę między oryginałem a kopią? Ta dyskusja jak widać do niczego nie doprowadzi.

Jest identycznie jak w wątku z kablami. Jedni słyszą, a ci, którzy nie słyszą żądają dowodów, bo inaczej to jest dla nich kłamstwo.

Przypominam, że nie tylko ja słyszę tę różnicę, ale też Autor wątku, rochu i znalazłoby się jeszcze wielu innych,

którzy siedzą cicho, albo po prostu nie wiedzą o tym wątku.

[malikali]

Bo stosujemy tę samą technologię produkowania kolejnej kopii i ten sam rodzaj nośnika.

Powtarzam pytanie: czy oryginał płyty to dokładnie ten sam nośnik co CD-R?

 

Kolega chyba przespał ten fragment. Płyta matka jest zawsze robiona metodą laserową, później jest tłoczona lub przy małych nakładach wypalana, wiec zmiany sposobu tworzenia krążka już lądują między bajki:)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[soundchaser]

Powtórzę dodatkowo - zgraj płytę do pliku ISO i w takiej formie wypal, a następnie porównaj.

 

Myślisz, że nie próbowałem? Nie ma to znaczenia, bo to jest tylko inna technika wypalania, ale nadal różniąca się od tłoczenia.

[Ujemny]

Ale przecież ja ci powiedziałem jak możesz EMPIRYCZNIE udowodnić różnicę miedzy oryginałem a kopią. Ta dyskusja prowadzi donikąd ponieważ nie chce ci się tego zrobić. Cóż my więc biedne żuczki możemy na to poradzić?

[soundchaser]

Ale przecież ja ci powiedziałem jak możesz EMPIRYCZNIE udowodnić różnicę miedzy oryginałem a kopią

 

Żartujesz? Każda próba jest skazana na porażkę. Zawsze znajdzie się kontrargument.

Na razie to nie odpowiedziałeś na żadne z moich pytań i nie wyjaśniłeś dlaczego tak, a nie inaczej.

[malikali]

Soundchaser mam pytanie czy uważasz, że skopiowanie płyty na dysk do plików WAV, to również pogorszenie jakości?

[Ujemny]

Żartujesz? Każda próba jest skazana na porażkę. Zawsze znajdzie się kontrargument.

Na razie to nie odpowiedziałeś na żadne z moich pytań i nie wyjaśniłeś dlaczego tak, a nie inaczej.

 

nie no chyba jednak troll bo aż tak głupim być nie można :)

[BoDeX]

zgraj plik z oryginału i plik z kopii - w EAC masz porównywarkę plików ... porównaj więc i pokaż tutaj wynik !

[soundchaser]

Soundchaser mam pytanie czy uważasz, że skopiowanie płyty na dysk do plików WAV, to również pogorszenie jakości?

 

Teoretycznie nie powinno być pogorszenia jakości, ale nie mam możliwości porównania.

Ja też mam pytanie: uważasz, że nie ma znaczenia czy zgrywamy pliki muzyczne z prędkością 1X, czy np. 52X?

[Ujemny]

Teoretycznie nie powinno być

 

Bo ty wiesz co teoretycznie powinno być albo i nie :D

[soundchaser]

A Ty wiesz znafco?

[Ujemny]

A Ty wiesz znafco?

 

Nieeee, ja też nie wiem, JA SŁYSZĘ :)

[malikali]

Teoretycznie nie powinno być pogorszenia jakości, ale nie mam możliwości porównania.

 

Teoretycznie i praktycznie nie ma:)

 

Ja też mam pytanie: uważasz, że nie ma znaczenia czy zgrywamy pliki muzyczne z prędkością 1X, czy np. 52X?

 

Nie ma znaczenia, jeśli napęd będzie miał problem z odczytem zwolni obroty płyty, a jeśli mimo to w kolejnych próbach nie będzie możliwy dalszy poprawny odczyt, wtedy dostaniesz komunikat o błędzie odczytu CRC.

[soundchaser]

Wiedziałem, że tak odpowiesz, bo to niby logiczne.

Jednak zgrywanie plików muzycznych z maksymalną prędkością jest po prostu "niezdrowe"

i nie powinno się tak zgrywać.

Czytałem, że optymalna prędkość zgrywania to 8X, a wypalania to 4X.

Skąd to się wzięło? Pewnie kolejny głupiec to wymyślił. ;-)

[marekzawa]

Skąd to się wzięło? Pewnie kolejny głupiec to wymyślił. ;-)

Sam napisałeś poprawną odpowiedz :)

[ayran]

Ja odpadam. Może wy wiecie co on bierze. Też chcę poczuć lekkość macierewicza.

 

Przypominam, że nie tylko ja słyszę tę różnicę, ale też Autor wątku, rochu i znalazłoby się jeszcze wielu innych,

którzy siedzą cicho, albo po prostu nie wiedzą o tym wątku.

I bardzo dobrze. Przemysł farmaceutyczny nie zajmuje się pojedynczymi przypadkami.

[soundchaser]

Ja odpadam.

 

To spadaj. Oprócz śmichów-chichów i popisywaniem się swoją pseudobłyskotliwością

w celu zdobycia aplauzu innych trolli nie napisałeś nic konstruktywnego,

Udawanie "fachofca" wychodzi Ci najlepiej. ;-)

 

Sam napisałeś poprawną odpowiedz :)

 

No tak... zapomniałem, że na Audiostereo są sami najmądrzejsi i wszystkowiedzący.

Na innych forach dyskusyjnych jak np. Elektroda są same matoły. ;-)

[majkeljot]

W takim razie dlaczego słychać różnicę między oryginałem a kopią?

 

Wyjaśnienie może być takie. Odtwarzacz rozpoznając odtwarzanie z płyty wypalanej przełącza się na tryb pogarszania jakości. Potwierdza to fakt, że te różnice słyszą jedynie właściciele najdroższych odtwarzaczy produkowanych przez firmy "audiofilskie". Może taka jest polityka tych firm, by wyróżniać w ten sposób nośniki oryginalne? Kto to wie?

 

 

Oczywiście to taka moja fatazja, ale może ...

[hafis]

Jednak zgrywanie plików muzycznych z maksymalną prędkością jest po prostu "niezdrowe"

i nie powinno się tak zgrywać.

 

A co się dzieje, jak się zgrywa z taką prędkością?

 

To spadaj. Oprócz śmichów-chichów i popisywaniem się swoją pseudobłyskotliwością

w celu zdobycia aplauzu innych trolli nie napisałeś nic konstruktywnego,

 

Pierwsza część wypowiedzi mocno niekulturalna. Druga nieprawdziwa.

Oprócz zaczytanych w internecie informacji nie podałeś ani jednego argumentu za swoimi tezami. A, przepraszam, jeden był- ja słyszę.

 

Marzę o sytuacji, w której złotousi pokażą podczas testów swoje uszy. Może zorganizujemy na neutralnym gruncie jakieś ABX?

[malikali]

Wiedziałem, że tak odpowiesz, bo to niby logiczne.

Jednak zgrywanie plików muzycznych z maksymalną prędkością jest po prostu "niezdrowe"

i nie powinno się tak zgrywać.

Czytałem, że optymalna prędkość zgrywania to 8X, a wypalania to 4X.

Skąd to się wzięło? Pewnie kolejny głupiec to wymyślił. ;-)

 

Ten ktoś nie rozumie, że to są dane binarne. Równie dobrze może być film lub tysiące stron tekstu, na tym etapie nie ma to znaczenia. Mit prędkości odczytu wziął się zapewne od zalecania mniejszej prędkości zapisu, która jest uzasadniona w przypadku, gdy mamy płytę gorszej jakości lub zawyżonej maksymalnej prędkości zapisu. W takim przypadku wysoce prawdopodobne jest, że krążek nagrywany szybko wyląduje w koszu, ale podkreślam, że jest to już kompletne uszkodzenie i przerwanie dalszego zapisu.

[nedj]

W takim razie dlaczego słychać różnicę między oryginałem a kopią?

A widzisz różnicę między oryginalnym filmem/koncertem na DVD a jego prawidłowo* wykonaną kopią na nośniku DVD-R/DVD+R?

 

 

*bez kompresji i "dopasowywania" DVD9 -> DVD5

[soundchaser]

A widzisz różnicę między oryginalnym filmem/koncertem na DVD a jego prawidłowo* wykonaną kopią na nośniku DVD-R/DVD+R?

 

 

*bez kompresji i "dopasowywania" DVD9 -> DVD5

 

To nie jest dobre porównanie, bo:

po pierwsze - nie mam tak dobrego wzroku, jak słuch...niestety;

po drugie - nie przywiązuję takiej wagi do jakości obrazu, jak do jakości brzmienia.

 

A jest różnica? ;-)

[XYZPawel]

Zastanów się co piszesz.

W jaki sposób mam Ci udowodnić, że słyszę? No jak? Przecież nie siedzisz w moim narządzie słuchu. ;-)

 

Przy pomocy testu ABX, jedynym wiarygodnym, naukowym teście.

[soundchaser]

To zapraszam do Łodzi. Będzie jeszcze mój kolega, który też słyszy.

Kiedy wpadniesz? ;-)

[XYZPawel]

W takim razie dlaczego słychać różnicę między oryginałem a kopią?

 

Chodzi o to, że nie słychać, a tylko się tobie wydaje. Jeśli słyszysz faktycznie, to powinieneś to z łatwością udowodnić.

[nedj]

nie mam tak dobrego wzroku, jak słuch...

Na jakiej podstawie twierdzisz, że Twój słuch jest tak dobry, jak Ci się wydaje?

 

Miałeś robione jakieś badania? Podchodziłeś do jakichś testów, sprawdzianów, egzaminów itp.? Jesteś zawodowym muzykiem lub inżynierem/realizatorem dźwięku?

[XYZPawel]

To zapraszam do Łodzi. Będzie jeszcze mój kolega, który też słyszy.

Kiedy wpadniesz? ;-)

 

Już brałem udział w jednym teście. Z wiadomym skutkiem, nikt nic nie słyszał ;)

Ale jak mi zapłacisz 5 kzł, to przyjeżdżam :)

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Chcesz, to sobie sam organizuj test, tylko zadbaj o wiarygodnych światków :)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[soundchaser]

Chodzi o to, że nie słychać, a tylko się tobie wydaje. Jeśli słyszysz faktycznie, to powinieneś to z łatwością udowodnić.

 

Wydaje mi się? Ty wiesz lepiej?

Standard - jak w przypadku kabli. Ktoś, kto nie słyszy uważa, że tym którzy słyszą to się wydaje. ;-)))

Najpierw piszesz, że mogę to udowodnić tylko w teście ABX, a teraz, że z łatwością powinienem to udowodnić.

No to jak mam to w końcu udowodnić? Zdecyduj się...

 

Ale jak mi zapłacisz 5 kzł, to przyjeżdżam

 

Mnie nie zależy, żeby Ci cokolwiek udowadniać,

ale skoro Tobie zależy to chyba powinno być odwrotnie.

 

Na jakiej podstawie twierdzisz, że Twój słuch jest tak dobry, jak Ci się wydaje?

Miałeś robione jakieś badania?

 

Chociażby na tej podstawie, że słyszę różnicę. Ile razy mam powtarzać?

Jakbym nie słyszał, to przyjąłbym prawdopodobnie postawę taką jak wy wszyscy, którzy nie słyszą,

albo poszedłbym na badania słuchu. ;-)

[nedj]

Chociażby na tej podstawie, że słyszę różnicę.

Nie, Ty nie słyszysz. Ty tylko i wyłącznie twierdzisz, że słyszysz, a to jest duża różnica.

[ayran]

Udawanie "fachofca" wychodzi Ci najlepiej. ;-)

A tobie nawet to nie wychodzi. Od razu obnażasz niewiedzę.