Czy Rosjanie sa bardziej inteligentni niż obywatele UE i USA?

[muls]

mamy juz krakowiaka.

 

pisanie to nie problem głabie co jak widac na przykladzie pierwszego lepszego rosjanina..Myslenie to problem i nad tym popracuj.

Edytowane 16 Listopada 2014 przez muls

[Włodzimierz]

mamy juz krakowiaka.

 

pisanie to nie problem głabie co jak widac na przykladzie pierwszego lepszego rosjanina..Myslenie to problem i nad tym popracuj.

 

Kiśnij dalej.

[muls]

niestety kiśniesz równiez az do zepsucia.

Edytowane 16 Listopada 2014 przez muls

[czester15.30]

Nasz premier to ma jaja:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) (polityczne oczywiscie).

Nasz premier kanadyjski ?

Putin coś tam nieśmiało mu odbąknął : odparł, " że niestety to jest niemożliwe do wykonania, ponieważ nas tam nie ma".

Cały tekst:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) [/background]

[/color]

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane 16 Listopada 2014 przez czester15.30

[muls]

<br /> niestety to jest niemożliwe do wykonania, ponieważ nas tam nie ma".<br />

i tego sie trzymac.Mozna nawet zmienic nazwe rosji na putinówka.Duza.

 

a ukraina ...putinowka mała.A polska... przedputinowka.

 

i jus znikna problemy z nazewnictwem/

[Jaro_747]

Tymczasem Obama po uporzadkowniu wszystkich spraw w Afryce Północnej, Na Bliskim Wschodzie oraz wprowadzeniu demokracji, wolności i pokoju na Ukrainie rusza na pdbój Azji.

 

"Barack Obama potwierdził strategiczny zwrot Ameryki. Zapowiedział, że gospodarcze, militarne i dyplomatyczne wysiłki USA skierują się w ostatnich dwóch latach jego prezydentury na Azję i Pacyfik. Przestrzegł - choć nie bezpośrednio - Chiny przed zaognianiem sporów. Nie zapomniał też o Rosji, której politykę ocenił jako "zagrożenie dla świata".

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Drżyj Azjo znowu nadchodzi ludożerca.

 

Następna wstawka niczym z Rossia Today. Zwrot ku Azji nastąpił już dawno temu, najpierw gospodarczy, później polityczny.

O żadnym podboju oczywiście nie może być mowy, czasy się zmieniły Towarzysze.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[muls]

charakterystyczne było zreszta zachowanie przedstawicieli USA i CHin.Putinowski ostatni stolik z nieumytą szklanka.

 

nie było to ładne.

 

ale putinowczyk juz z nie takich szklanek pijał.Jemu to wsiarawno.

[Włodzimierz]

Następna wstawka niczym z Rossia Today. Zwrot ku Azji nastąpił już dawno temu, najpierw gospodarczy, później polityczny.

O żadnym podboju oczywiście nie może być mowy, czasy się zmieniły Towarzysze.

 

To są te twoje argumenty najwyższej wagi, jak rozumiem.

 

Przy okazji kolejnego otwarcia USA na Azję Południowo-Wschodnią, mogliby się Polacy czegoś nauczyć od Wietnamczyków. Prowadzenia racjonalnej polityki.

[muls]

Granica NATO na Odrze to mit. Co naprawdę Bush i Kohl obiecali Moskwie

Foto: Thomas Koehler / PAP / EPA | Video: ENEX 25 lat temu upadł Mur Berliński

Twierdzenia, że podczas rozmów o zjednoczeniu Niemiec Moskwie obiecano, że NATO nie rozszerzy się w przyszłości na wschód od Odry, nie znajdują potwierdzenia w faktach. W czasie tamtych rozmów padały różne wypowiedzi. Niektóre z nich Rosjanie interpretują na swoją korzyść, wyrywając je jednak z kontekstu.

 

Przeciwnicy sankcji nałożonych na Rosję, zwolennicy współpracy z Moskwą nawet po aneksji Krymu, usprawiedliwiają agresję Rosjan, twierdząc, że reagują tylko na wiarołomstwo Zachodu, że Władimir Putin czuje się oszukany.

 

Gorbaczow w Berlinie: bez rosyjsko-niemieckiego partnerstwa niemożliwa jest bezpieczna Europa

Ostatni przywódca...

czytaj dalej »

Prorosyjscy politycy i media twierdzą, że podczas negocjacji o zjednoczeniu Niemiec Zachód obiecał Michaiłowi Gorbaczowowi, że NATO nie rozszerzy się na wschód. To samo, rzecz jasna mówi Putin i taka jest dziś oficjalna linia państwa rosyjskiego.

 

Co ciekawe, sprawa ta wraca jak bumerang przy każdym większym konflikcie Rosji z Zachodem. Już kiedy w 1997 roku NATO szykowało się do pierwszego od 1982 r. rozszerzenia na kraje Europy Środkowej, odezwał się Anatolij Adamiszyn, wiceminister spraw zagranicznych ZSRR w 1990 r.: „powiedziano nam podczas procesu reunifikacji Niemiec, że NATO się nie rozszerzy”.

 

Także na Zachodzie znalazła się grupa polityków mówiących to samo. Choćby ambasador USA w ZSRR w 1990 r. Jack F. Matlock, twierdzący, że Gorbaczow dostał „wyraźne zobowiązanie, że jeśli Niemcy się zjednoczą i pozostaną w NATO, to granice NATO nie przesuną się dalej na wschód”.

 

Źródło: Wikipedia Historia rozszerzania NATO

 

Manipulacje Putina

 

Rzecz jasna, nie mógł tego nie wykorzystać Putin. Przecież teoria o wielkiej zdradzie Zachodu jest fundamentem doktryny ekspansji współczesnej Rosji.

 

Co się stało z zapewnieniami naszych zachodnich partnerów złożonymi po rozwiązaniu Układu Warszawskiego? ...Chciałbym zacytować słowa sekretarza generalnego NATO pana Woernera w Brukseli 17 maja 1990. Powiedział wtedy, że "fakt, iż jesteśmy gotowi nie rozmieszczać wojsk NATO poza niemieckim terytorium, daje Związkowi Sowieckiemu solidną gwarancję bezpieczeństwa". Gdzie są te gwarancje?

 

Władimir Putin, luty 2007

 

NATO jest jej strategicznym wrogiem nr 1. Władimir Putin nie raz powtarzał, że Zachód oszukał Moskwę. Bo miał obiecać, że nie naruszy strefy wpływów rosyjskich w Europie Wschodniej, nie rozszerzając NATO na byłe kraje bloku wschodniego. Ale gdy okazało się, że Rosja popadła w kryzys lat 90., zdradziecki Sojusz wykorzystał to, prowadząc ekspansję w kierunku wschodnim. Taka jest narracja Putina.

 

Rzekome złamanie obietnicy nierozszerzania NATO od dawna jest kluczowym elementem antyzachodniej retoryki Putina. W słynnym przemówieniu na konferencji monachijskiej w lutym 2007 rosyjski przywódca pytał: „Co się stało z zapewnieniami naszych zachodnich partnerów złożonymi po rozwiązaniu Układu Warszawskiego? ...Chciałbym zacytować słowa sekretarza generalnego NATO pana Woernera w Brukseli 17 maja 1990. Powiedział wtedy, że 'fakt, iż jesteśmy gotowi nie rozmieszczać wojsk NATO poza niemieckim terytorium, daje Związkowi Sowieckiemu solidną gwarancję bezpieczeństwa'. Gdzie są te gwarancje?”.

 

Nigdy nie użyjemy pierwsi broni. Jesteśmy przygotowani na radykalne rozbrojenie, a dokładnie do poziomu minimum, który musimy utrzymać dla zapewnienia sobie bezpieczeństwa. To samo dotyczy zjednoczonych Niemiec w NATO. Fakt, że jesteśmy gotowi nie rozmieszczać wojsk NATO poza terytorium RFN, daje Związkowi Sowieckiemu solidną gwarancję bezpieczeństwa.

 

Manfred Woerner, maj 1990

 

Tyle że Putin wyrwał słowa Manfreda Woernera z kontekstu. Sekretarz generalny NATO mówił bowiem o statusie zjednoczonych Niemiec w NATO. Oto cały fragment (pogrubione to, co cytował Putin – red.): „Nigdy nie użyjemy pierwsi broni. Jesteśmy przygotowani na radykalne rozbrojenie, a dokładnie do poziomu minimum, który musimy utrzymać dla zapewnienia sobie bezpieczeństwa. To samo dotyczy zjednoczonych Niemiec w NATO. Fakt, że jesteśmy gotowi nie rozmieszczać wojsk NATO poza terytorium RFN (Putin użył tu słowa „niemieckim” - sugerującego, że chodzi o całe zjednoczone Niemcy – red.), daje Związkowi Sowieckiemu solidną gwarancję bezpieczeństwa”.

 

Putin wrócił do tego także w słynnym przemówieniu na Kremlu 18 marca 2014. W tym wypadku rzekomym wiarołomstwem NATO usprawiedliwiał aneksję Krymu: „Oni okłamywali nas wiele razy, podejmowali decyzje poza naszymi plecami, stawiali nad przed faktem dokonanym. Tak było z ekspansją NATO na wschód, jak też rozmieszczaniem infrastruktury wojskowej u naszych granic”.

Niemcy a NATO

 

Nie ma żadnych dokumentów to potwierdzających, a aktorzy tamtych wydarzeń, choćby prezydent George Bush, sekretarz stanu James Baker i doradca ds. bezpieczeństwa narodowego Bent Scowcroft mówią co innego. Co nie zmienia faktu, że temat pojawił się podczas rokowań w latach 1989-1990, i padały też słowa, które Rosjanie dziś mogą wykorzystywać.

 

"To była bardzo przykra niespodzianka". Upadł mur, spory nie cichną

Dokładnie 25 lat...

czytaj dalej »

Zaczęło się od tego, że prezydent Bush oświadczył, że USA zgodzą się na zjednoczenie Niemiec pod warunkiem, że pozostaną one w NATO. Do tego trzeba było jednak jeszcze przekonać ZSRR – Gorbaczow był początkowo zwolennikiem neutralności niemieckiego państwa.

 

31 stycznia 1990 szef MSZ RFN Hans-Dietrich Genscher publicznie zadeklarował, że “nie będzie ekspansji obszaru NATO na wschód” po zjednoczeniu. Co było o tyle dziwne, że Niemiec nie miał prawa obiecywać czegoś takiego. 2 lutego rozmawiał z nim o tym James Baker. Choć Amerykanin publicznie nie poparł pomysłu Genschera, to wykorzystał to w późniejszych rozmowach z Gorbaczowem i Eduardem Szewardnadzem.

 

Podczas spotkania w Moskwie 9 lutego 1990 Baker zadał pytanie Gorbaczowowi, na które nie usłyszał odpowiedzi, ale które Rosja do dziś uznaje za gwarancję, że NATO nie będzie się rozszerzać: „Zakładając, że do zjednoczenia dojdzie, to co jest dla was bardziej do przyjęcia: zjednoczone Niemcy poza NATO, w pełni samodzielne, bez amerykańskich wojsk, czy zjednoczone Niemcy, utrzymujące związek z NATO, ale przy gwarancji tego, że jurysdykcja NATO ani na cal nie rozszerzy się na wschód od obecnej granicy?”

 

"Rosja zastanawia się, jak wejść na teren krajów NATO"

- Moim zdaniem...

czytaj dalej »

Te słowa Bakera wywołały jednak popłoch w Bonn, które widziało w pojęciu „jurysdykcja” zagrożenie, że landy byłego NRD nie zostaną objęte gwarancjami art. 5 i 6 Traktatu Waszyngtońskiego. Na spotkaniu z Bushem 24 lutego 1990 Kohl poprosił prezydenta USA o sprecyzowanie, co miał na myśli Baker. Baker przyznał, że źle się wyraził i że chodzi raczej o nierozprzestrzenianie struktur wojskowych i wojsk NATO na terytorium NRD.

 

Wschód czyli NRD

 

Także z późniejszych wypowiedzi polityków amerykańskich i niemieckich wynikało, że pojęcie „nierozprzestrzenianie NATO na wschód” odnosi się wyłącznie do terytorium NRD. Na żadnym etapie rozmów nie było mowy o nierozprzestrzenianiu NATO na wschód poza granice NRD.

 

"Otworzyć Bramę!". Tak "upadał" Mur Berliński

Wbrew obiegowej...

czytaj dalej »

Choćby z tak oczywistego powodu, że decyzje o przyjęciu nowych członków do Sojuszu to prerogatywa wszystkich członków NATO. Amerykanie i Niemcy nie mieli więc nawet prawa obiecywać Moskwie, że NATO nie przyjmie w przyszłości nowych członków w Centralnej i Wschodniej Europie. Gorbaczow tłumaczył się też później dlaczego nie podniósł tej kwestii w czasie rozmów o zjednoczeniu NATO. Słusznie wskazywał, że w 1990 r. potencjalni przyszli członkowie NATO należeli wciąż do Układu Warszawskiego, więc od strony formalnej trudno było się tym zająć.

 

Jedyna obietnica zachodnich aliantów dotycząca NATO w kontekście zjednoczenia Niemiec dotyczyła statusu wschodnich landów. W zamian za zgodę sowiecką na członkostwo zjednoczonych Niemiec w NATO, Moskwa dostała obietnicę, że Sojusz nigdy nie rozmieści na terenie byłego NRD wojsk sojuszników Berlina. Ani broni atomowej.

 

Zapisano to w Traktacie podpisanym przez uczestników rozmów w formule 4+2 (USA, Wielka Brytania, Francja, ZSRR plus RFN i NRD) w Moskwie 12 września 1990. Dokładnie chodzi o art. 5 tego dokumentu.

 

Punkt 1 mówi, że „dopóki siły sowieckie (a było ich wtedy w NRD 350 tys. - red.) nie zakończą się wycofywać z byłej NRD, tylko jednostki niemieckiej obrony terytorialnej niezintegrowane z NATO mogą być rozmieszczone na tym terytorium”. Punkt 2 art. 5 zastrzegał, że zachodni alianci nie zwiększą swoich sił stacjonujących w byłym Berlinie Zachodnim. Najważniejszy był punkt 3.: „Kiedy wycofane zostaną sowieckie siły, siły niemieckie należące do NATO będą mogły być rozmieszczone w byłej NRD, ale obce siły i systemy broni atomowej nie będą tam rozmieszczone”.

"Obietnice zostały spełnione"

 

Owacja w Berlinie dla Wałęsy i Gorbaczowa

Uczestnicy...

czytaj dalej »

Nie było żadnych obietnic, że NATO się nie rozszerzy na wschód – mówi dziś nawet Michaił Gorbaczow. A przecież jest dziś zwolennikiem agresywnej polityki Kremla i adwokatem Putina na Zachodzie. Niedawno w wywiadzie dla niemieckiej telewizji ZDF podkreślił, że nie czuje się oszukany przez Zachód w związku z rozszerzeniem NATO na kraje Europy Środkowej i Wschodniej. Według niego, nie było w ogóle mowy na ten temat, bo wciąż istniały Układ Warszawski i ZSRR. Ostatni sowiecki przywódca potwierdza, że ograniczenia dotyczące NATO odnosiły się wyłącznie do włączanych do RFN landów wschodnioniemieckich. To właśnie zapisano w traktacie z 12 września 1990 i, jak mówi Gorbaczow, „w tej sprawie obietnice zostały spełnione”.

 

Reasumując, złożona przez Zachód obietnica nierozszerzania NATO na wschód odnosi się tylko do terytorium połączonych Niemiec (landów b. NRD), a nie całej Europy Środkowej i Wschodniej. Po drugie, przez nierozszerzanie rozumie się w tym wypadku nierozmieszczanie w b. NRD oddziałów NATO innych niż niemieckie oraz broni atomowej. Zachód dotrzymuje tych obietnic do dziś.

 

>>>>>>>>>tak dla przypomnienia konsultantom putinowczyka jako ze do moskwy te dane nie docieraja.

 

a jak putinowczyki zapragna to podam zródlo.

Edytowane 16 Listopada 2014 przez muls

[Włodzimierz]

muls

 

Czytałem o tym dużo wcześniej. Tak teraz twierdzi Gorbaczow ksywa torebka Louis Vuitton, który mówił już różne rzeczy. Kiedyś atakował Putina, a teraz go broni. Odmiennego zdania był Jelcyn, który w końcowej fazie swojej prezydentury miał o to właśnie pretensje do Zachodu, ale Jelcyn wiadomo to pijanica. Tylko co począć z wyjątkowo trzeźwymi politykami Niemieć, którzy mówili przez tyle lat, że tego rodzaju obietnice złożone Rosji były i nie słyszałem, by wszyscy z nich wycofali się.

 

Szkoda, że nie zwróciłeś uwagi na coś jeszcze w tych tekstach. Mianowicie na to, że o Polsce nie mówiło się tam wcale. Czyżby Polska nie istniała w tamtych czasach, a może robiono to z powodów, o których miłośnicy Zachodu na Bocznicy nie chcieliby nawet słyszeć?

Edytowane 16 Listopada 2014 przez Włodzimierz

[mateuszek]

Polska nie istniała w tamtych czasach, a może robiono to z powodów, o których miłośnicy Zachodu na Bocznicy nie chcieliby nawet słyszeć?

trafniej bym tego nie ujal

ale ludzie lubia sie oszukiwac

[Jaro_747]

To są te twoje argumenty najwyższej wagi, jak rozumiem.

 

Przy okazji kolejnego otwarcia USA na Azję Południowo-Wschodnią, mogliby się Polacy czegoś nauczyć od Wietnamczyków. Prowadzenia racjonalnej polityki.

 

Chyba nie chodzi ci o współpracę z USA?

[muls]

<br />. Mianowicie na to, że o Polsce nie mówiło się tam wcale<br />

a jakie to wtedy mialo znaczenie.To wasze napinanie sie zaczyna byc smieszne.Wtedy to Polska była zerem dzieki ZSRR Teraz to dziala na nasza korzysc.A co do gorbaczowa to tak, to zyd ktory sprzedal rosje.Tak ostatnio mowia w moskwie.A co do tego Ześ był pierwszy.Nie wątpie i dlatego wkleiłem ..bo ty nie.Ciekawe dlaczego.Bo gorbaczow był zydem czy dlatego ze nie było tam polski?? Edytowane 16 Listopada 2014 przez muls

[Włodzimierz]

Chyba nie chodzi ci o współpracę z USA?

 

Prawie zgadłeś.

 

a jakie to wtedy mialo znaczenie.To wasze napinanie sie zaczyna byc smieszne.Wtedy to Polska była zerem dzieki ZSRR Teraz to dziala na nasza korzysc.A co do gorbaczowa to tak, to zyd ktory sprzedal rosje.Tak ostatnio mowia w moskwie.A co do tego Ześ był pierwszy.Nie wątpie i dlatego wkleiłem ..bo ty nie.Ciekawe dlaczego.Bo gorbaczow był zydem czy dlatego ze nie było tam polski??

 

 

Niniejszym potwierdza się to, że najlepiej czujesz się w krótkiej, zjadliwej formie. Niestety im więcej, tym gorzej. Najlepiej, gdybyś ograniczył się do samej interpunkcji.

[muls]

co bede robił to ja decyduje.Rozumiem ze brak polski to była szansa na to ze rosyjskie wojska zostana w Polsce a my nawet w zwiazku z bialorusia.A nie wyszło.. co inteligencie interpunkcyjny??

[Włodzimierz]

?! {}

[muls]

czyli niekumaty.Na skróty.To po.... uj było wyrzucac rosjan ,zrywac rwpg jak mozna było nadal kontynuowac jedyna sluszna polityke milosci rosji wladimirze putinowiczu.Po co przesraliscie takie piekne imperium jak mozna było..nie.

 

Czy ktos wam zabronił wystrzelac robotnikow w stoczni albo najechac slask.Trzeba było trwac wladimirze putinowiczu a nie sr** ze strachu..

 

a jesli sie juz zesraliscie ze strachu to zachód miał was wydoic do rubla,zwalic na ziemie i kupić co sie da a nie czekac az zrobi to mafia rosyjska.W tym Polska te wszystkie ruble transferowe, statki za darmo,wegiel w milionach ton za obietnice zrownania polski z ziemia. Teraz mafia rosyjska ochłonęła i znowu mówi ze chce.

Edytowane 16 Listopada 2014 przez muls

[Włodzimierz]

?!?!

 

No i stało się. muls oszalał.

[muls]

tylko tyle i zadnych wnioskow.

 

czy wasza doktryna wojenna w wypadku sojuszu idioty z ignorantem zapewnialaby nam tym razem zrownanie czech?z ziemia.

 

po przyjacielsku.

Edytowane 16 Listopada 2014 przez muls

[Włodzimierz]

tylko tyle i zadnych wnioskow.

 

czy wasza doktryna wojenna w wypadku sojuszu idioty z ignorantem zapewnialaby nam tym razem zrownanie czech?z ziemia.

 

po przyjacielsku.

 

Przyjaciół szukasz wśród Moskali.? To tylko potwierdza moją tezę.

 

*** *** ***

 

"Nauczyciel biologii postanowił najwyraźniej dać swoim uczniom niezapomnianą lekcję. W trakcie zajęć w amerykańskiej Columbia High School, nauczyciel skręcił kark królikowi i obdarł go ze skóry."

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Były to zajęcia praktyczne. Znacznie więcej emocji wśród uczniów wywołują nadal te z użyciem różnych rodzajów broni palnej w trakcie zajęć. Połączone z zabawą w chowanego w ramach wychowania fizycznego.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane 16 Listopada 2014 przez Włodzimierz

[muls]

a ten krolik i nauczyciel to dotyczy czego..Moze powinien udac sie z klasa w krzaki na połlitra??

 

<br />Przyjaciół szukasz wśród Moskali.? <br />

a ty tym razem na zachodzie??

[Less]

Sensacyjne informacje jakoby dziś 29-letnia Kabajewa i Putin byli parą i mieli syna podał w 2009 r. "Moskowskij Korrespondent", należący do multimilionera Aleksandra Lebedewa. Reakcja Putina na te doniesienia była natychmiastowa - rozzłoszczony doprowadził do tego, że gazetę zamknięto w ciągu miesiąca.

[muls]

zapewne za niepłacenie podatkow.

 

ale redaktor zyje????

[Less]

Who knows? To wielki kraj...

[muls]

a z trzeciej strony mamy potwierdzenie... ze ma.

[TomekL3]

.

 

 

 

Edytowane 16 Listopada 2014 przez TomekL3

[muls]

a biedny uparł sie ze zastapi miedwiedewa chiba.Wysłał flotę coby rzuciła ekipe na kolana.Ja bym sie jednak nie cieszył.Kurduple maja straszna pamiec i pragnienie zemsty.

[jozwa maryn]

No proszę, jakie ożywienie wśród mordek jankeskichm ukraińskich i żydowskich.

 

Mordek rosyjskich oczywiście niet.

[Jaro_747]

Włodzimierz nie ma teraz głowy do tych pierdół, opija historyczny wynik SLD.

[TomekL3]

Czy Włodzimierz wie, że p.Stonoga złożył zawiadomienie do prokuratury na Leszka M. dot. przyjęcia korzyści majątkowej na sumę 7mln zł?

Edytowane 17 Listopada 2014 przez TomekL3