Skocz do zawartości
IGNORED

Snobistyczny HIGH END & SACD wielokanałowo


peterrich

Rekomendowane odpowiedzi

Ja tylko chciałem zwrócić uwagę, że dla SACD powinien być w zakładce HiEnd wątek., którego te forum do tej pory się nie dorobiło.Obecność takiego wątku uważam za oczywistą. Tylko tyle i aż tyle. Pitolenie kiedyś iż formatu jeszcze nie ma i teraz , że już nie ma niestety nie jest argumentem. Po prostu ośmiesza to forum w którym zamiast tego rozwijają się wątki typu 'Czym jest Kościół katolicki?' icon_exclaim.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Winne są nasze małe mieszkania już Quadro poległo bo było kłopotliwe do ustawienia.

 

Nie cały świat ma małe mieszkania. A kwadro poległo z zupełnie innego powodu. Zresztą się wkrótce odrodziło w postaci Dolby Surround (bowiem cóż to jest innego jak nie typowa kwadrofonia matrycowa 4-2-4).

 

Ktoś z Was słuchał Multichanel u siebie? W sumie dość nędzne wrażenia. Najbardziej bawiła mnie wiolonczela wielkości małego samochodu zawieszona gdześ w odległości 3 metrów po prawej stronie.

 

Owszem. Słuchał i słucha. Mam diametralnie odmienne spostrzeżenia. Sztuczki o jakich piszesz są czasem stosowane dla zabawy, czasem jest to dodatkowy, samodzielny środek wyrazu artystycznego, komplementarny do dotychczas istniejących. Głównym jednak zadaniem wielokanału jest maksymalnie wierne odtworzenie w pokoju odsłuchowym prawdziwej atmosfery akustycznej konkretnej sali koncertowej, tych wszystkich fal odbitych i pogłosów, w takiej postaci jak występują w tejże sali.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie cały świat ma małe mieszkania. A kwadro poległo z zupełnie innego powodu. Zresztą się wkrótce odrodziło w postaci Dolby Surround (bowiem cóż to jest innego jak nie typowa kwadrofonia matrycowa 4-2-4).

 

Jestem fanem dobrego kina a Dolby Surround raczej tam nie króluje :)

 

Kiedyś w latach 60" np. Bohor Xenaxisa z 8 sciezkowego magnetofonu pokazywało dobry kierunek, sprawa jest zbyt skomplikowana jako realizator dźwięku trzeba mieć niezwykła wyobraźnię przestrzenną. Przy filmach i wielu cieciach jest to ideefix.

 

Głównym jednak zadaniem wielokanału jest maksymalnie wierne odtworzenie w pokoju odsłuchowym prawdziwej atmosfery akustycznej konkretnej sali koncertowej, tych wszystkich fal odbitych i pogłosów, w takiej postaci jak występują w tejże sali.

Takie są założenia, proza życia pokazuje że jest różnie; przeważnie zadanie przerasta realizatora jest to bardzo trudna technika od strony realizacji wręcz nieludzka :)

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem fanem dobrego kina a Dolby Surround raczej tam nie króluje :)

 

Królują następcy tego formatu. Znacznie doskonalsi. Ale ich korzenie są właśnie takie.

 

przeważnie zadanie przerasta realizatora jest to bardzo trudna technika od strony realizacji wręcz nieludzka :)

 

Nieudolność realizatorów nie może być traktowana jako argument przeciw samemu formatowi jako takiemu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem fanem dobrego kina a Dolby Surround raczej tam nie króluje :)

 

.... przeważnie zadanie przerasta realizatora jest to bardzo trudna technika od strony realizacji wręcz nieludzka :)

 

 

- nie mylić z Dolby Surround Pro-Logic. Dolby Surround to pojęcie ogólne dotyczące rozwiązań tej firmy i

w kinie także ma zastosowanie, oczywiście pod swoją nazwą. Dolby (śp) to prekursor wielokanałowych zabawek.

 

- odnaleziono taśmę z zapisem quadro POMPEI Pink Floydów (ponoć jedyna - miała być dla 2 kin Quadro na

terenie USA ( Chicago, NY ) - ciekawe jak tam się udał wielokanałowy mix ?

 

- polecałem już kiedyś , ale przypomnę - WINTER NIGHT z wytwórni 2L (są sample) - rewelacyjne nagranie 5.1 .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dolby (śp) to prekursor wielokanałowych zabawek.

 

Prekursorem dźwięku wielokanałowego był w połowie lat 60-tych ubiegłego stulecia Peter Scheiber, który swoje pomysły opatentował. Nie znalazły się one wprawdzie w bezpośredniej ofercie rynkowej, ale w bezpośredni sposób utorowały one drogę do kwadrofonii na początku lat 70-tych, która z kolei ma sukcesorów w postaci systemów współczesnych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nieudolność realizatorów nie może być traktowana jako argument przeciw samemu formatowi jako takiemu.

 

Może inaczej, laureatów nagrody Nobla jest w każdej dziedzinie niewielu ale to łatwiejsze niż zrobienie dobrego dźwięku przestrzennego nawet takiego statycznego nie podążającego za obrazem. Można było niby prościej bez udziału człowieka w technice sztucznej głowy i odsłuchu na słuchawkach ale i ten system nie jest w pełni kompatybilny z przeciętnym słuchaczem.

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stereofonia sztucznej głowy żyła jeszcze krócej niż kwadrofonia.

 

Nikt jej nie zabił dalej np. możesz sobie u Neumanna kupić mikrofon KU-100 a odsłuch na jakich słuchawkach zrobisz zależy tylko od użytkownika. Jak by jeszcze połączyć to z systemem rozpoznającym ruchy głowy (Beyerdynamic) to by nam generowana panorama nie latała wraz z ruchami głowy.

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

SACD 5.1 jest ponad 6 000 tytułów,

 

To niestety bardzo smutne,sam sporo słucham dwa lata temu w rok ponad 1500 tytułow. Do dyspozycji mam parę źródeł, z jednego ze źródeł do dyspozycji ponad 17 000 tytułów z selekcji wybranej przez zespół decydujący o zakupach CD z paru milionów tytułow a 99,98% po prostu jest taka sobie! Tak że te nieselekcjonowane 6 000 tytułów jest bardzo słabą alternatywą na coś lepszego! Przypomnę że sporo jest nazwijmy to remasterowanych LOL ze stereo do SACD ot choćby np taki zdolny a zarazem przedsiębiorczy Jordi Savall wydający ten sam swój materiał na wiele sposobów :).Jego naśladowców jest bardzo wielu tak ze ten rynek 6 000 tytułów nagle niesamowicie się kurczy. Tak że optymistycznie jakieś 1 000-1 500 tytułów to uczciwa robota od samego początku w świecie wielokanałowym!

 

Piszę to nie żeby tu komuś dokopać ale żeby uzmysłowić jak słabo rozwinęła się ta nisza przypomnę że sam bardzo lubię jak oprócz tego że nagranie ma wysoki poziom artystyczny jest równie dobrze zrealizowane pod względem walorów dźwiękowych.

 

Pozdrawiam

 

Rafael

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Format SACD nie upowszechnił się masowo myślę z kilku przyczyn. Dość drogie płyty, drogie odtwarzacze , jakość choć lepsza od CD , to skoro nawet te grono audiofiskie ma niesprecyzowane zdanie o wyższej jakości tego formatu , masowemu odbiorcy wystarczy zwykłe CD. Kiedyś obserwowałem jak walczą ze sobą Blu-Ray z HD-DVD ,zatrzymując rozwój dostępu obrazów wysokiej rozdzielczości na kilka lat i później jak na rynku pozostał jeden gracz , pomimo akurat w tym przypadku płyty BD i zwykłej DVD różnic kolosalnych też chyba nie można przynajmniej w Polsce mówić o masowośći formatu Blu Ray .

Dobrze nagrana /zrealizowana płyta CD jak wypowiadało sie sporo ludzi mądrzejszych ode mnie jest jakościowo na granicy percepcji słuchowych ludzkiego ucha . Ja jakoś nie wierzę że nawet jak powstałby format kilkakrotnie doskonalszy nawet od SACD, miałby możliwość na masowe upowszechnienie . Wyrafinowani audiofile to nawet nie promil ludzi słuchających muzykę . Przyszłość to wszelakie aplikacje na smartfony. Nie wierzyłem w masowość domowego 3D , producenci umoczyli na tym sporo kasy. Niby rozwój technologiczny nakręca koniunkturę sprzedaży , ale rynek mocno eletroniką tradycjonalną jest nasycony

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Format SACD nie upowszechnił się masowo ...

 

Nie jest to format "masowy", gdyż nie takie było założenie już w czasie jego powstawania.

To format dla najbardziej wymagających, a więc nie dla wszystkich :) Nie miał on wyprzeć

CD, gdyż z taką ilością funkcjonujących na rynku odtwarzaczy jak i samych płyt (które spełniają

wymagania 99% ich użytkowników ) nie było szansy na konkurowanie i jako takie zwycięstwo.

Jest to więc równolegle funkcjonujący format, a plotki o jego śmierci są przedwczesne ... :)

Inną sprawą jest polityka licencyjna firm Sony/Philips, która stawia wysokie wymagania także

w kwestii finansowej. Masowość tłoczni także jest mocno ograniczona, nie wiadomo dlaczego,

bo na chłopski rozum to zadanie może spokojnie spełnić linia produkcyjna DVD, klepiąc z mastera.

To są zwykłe "dane" upakowane w chronionym (do czasu) systemie plików - tu nie ma żadnej magii.

Dużym utrudnieniem w dostępie były wysokie ceny odtwarzaczy, ale niestety, wszystko co "dobre"

musi kosztować, choć nikt za bardzo nie liczył na wejście pod strzechy, gdyż sam player nie zagra i

potrzebuje odpowiedniego (czyt. także dobrego) toru. Chyba jedynie SAMSUNG poszedł na całość

produkując player chyba poniżej kosztów, na bardzo dobrym układzie Phillipsa i zbierający wówczas

same pochlebne opinie, ale to historia. Niestety, pomimo postępu technologicznego dobre rzeczy

muszą trochę więcej kosztować ... Ceny płyt jak i ich dostępność w sklepach za normalną cenę, to

już całkowicie odmienny temat. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Własnie nabyłem ostatnio drogą licytacji dwie płyty SACD z muzyką filmową. Nie są to jedyne takie płyty jakie posiadam. Zapewniam was jazda jest taka, że posiadacze systemów stereo nie są w stanie sobie wyobrazić doznań jakie zapewnia produkcja filmowa. Gdzie używa się do najlepszych muzyków, realizatorów i tworzy w najlepszych na świecie i świetnie wyposażonych studiach. Tu nie ma erzaców. Zastępstwo w postaci stereo nie istnieje.

 

166ah3a.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... posiadacze systemów stereo nie są w stanie sobie wyobrazić doznań jakie zapewnia produkcja filmowa, gdzie

używa się do najlepszych muzyków, realizatorów i tworzy w najlepszych na świecie i świetnie wyposażonych studiach.

 

Dobrze wydane 20 Euro.

 

Fajny zestaw, ale akurat to wykonanie nie ma nic wspólnego (oprócz prezentowanych utworów) z muzyką

filmową, z tzw. soundtrackiem. Zebrali się panowie z Vogtland Philharmonie i sobie pograli różne kawałki. :)

Jak masz, to włącz sobie i porównaj choćby z takim Titanic-iem, to jest dopiero majstersztyk ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydajesz pochopne opinie - wskaż może miejsce, gdzie napisałem, że nie słuchałem !

 

Nie wybrałem wówczas tego zestawu, gdyż nie do końca odpowiadała mi aranżacja tematów - wybrałem inny tytuł,

z innym zestawem utworów i w bardziej mi odpowiadających aranżacjach ( a te słychać nawet na Youtube ).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawie dałem się nabrać. Do tego trzeba przecież odróżniać płytę od pliku. Jak podałeś ostatnio plik i płyta to to samo icon_exclaim.gif

Jak patrzę na tą wklejkę z YT to moje wątpliwości się tyko utwierdzają.

 

Oto następny nabytek z serii muzyki filmowej w wersji wielokanałowej. Muzyka z filmu "Chicago". Płyta sygnowana Przez Epic, Sony Music Soundtrax i Miramax. Oczywiście DSD. Współczuję wszelkim gogusiom którzy nie słyszeli a się wypowiadają. Polecam słuchać płyt solidnie wydanych a nie YT.icon_biggrin.gif

 

 

4j2wdj.jpg2n8mn10.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.