Skocz do zawartości
IGNORED

Klub miłośników dziwnych brzmień: freejazz, muzyka współczesna, improwizacja


jarrro

Rekomendowane odpowiedzi

Magnepan, nie zawracaj głowy panu Krzysztofowi taką radiową komercją :) Z takich rzeczy się wyrasta, mam nadzieję,że za pięć lat zapomnisz, że nu jazz się Tobie podobał :)

 

Wysłane z mojego HTC One_M8 przy użyciu Tapatalka

Pozdrawiam serdecznie

jarrro

Hmmmm, radiową komercją - powiadasz , możliwe. Nie słucham radia od 20 lat za wyjątkiem Chilli Zet i to też nie za często.

 

Skoro St.Germain jest radiową komercją, sięgnijmy zatem do mojej płytoteki. Na pierwszy ogień pójdzie interesująca płyta Francesco Tristano - Bach, Cage - jazzowo klasyczny projekt z 2011 r. zrealizowany przez Deutsche Gramofon. Czy ten projekt jest Ci znajomy ? Panie Krzysztofie a panu ?

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Francesco Tristano i J.S.Bach

 

 

Francesco Tristano po wieczornym koncercie w Filharmonii gra w klubie nocnym......

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Magnepan, przepraszam, bo wyszło na to , że jestem bufonem. Każdy przebywa w kręgu swoich zainteresowań muzycznych, ważne, że je mamy , te zainteresowania, bo nic tak świata nie upiększa , jak właśnie muzyka. Miałem na myśli , pisząc tamte słowa, że nasze gusta ewoluują , czegoś innego słuchałeś we wczesnej młodości, czego innego słuchasz jako dorosły. A St. Germain jest komercją , ale ładną, pamiętam, jak tańczyliśmy z naszym synem, gdy był niemowlęciem przy tych dźwiękach właśnie St. Germain, ech, to były czasy...

Pozdrawiam serdecznie

jarrro

Panie Magnepan ,

nie mnie oceniać Pana gust muzyczny , jeżeli podoba się Szanownemu Panu to jest to najważniejsze.Nieśmiało tylko napiszę że nie jest to / wg. mnie ale pewnie się mylę / pianistyka jazzowa.Tytuł projektu jest karkołomny i jak mam być szczery ciekawiło by mnie zdanie poważniaków , a no tym forum są bardzo ciekawi dyskutanci w tym temacie.Ja odpadam bo może podkreślam może/ bym miał coś do powiedzenia o aleatoryzmie w muzyce , może o punktualiżmie Weberna , czy o XX wiecznych avangardowych kompozytorach amerykańskich / ale wolałbym posłuchać wykładu muzykologa / to o Bachu i jego twórczości to nie odważę się.Mam wrażenie że aby ocenić interpretację tego muzyka to trzeba by mieć jakieś odnośniki w pianistyce klasycznej .Ja nie mam kompetencji.Przepraszam.

 

Panie Jarrro ,

każdy rodzaj muzyki nie jest sonosferą .Przeoczył Pan w moim nieudolnym wpisie uwagę że w sonosferze / można powiedzieć w przestrzeni dźwiękowej / muzycy rezygnują z technik kompozycyjnych / harmonia , rytm , forma / .Tak więc sonorystyka pokazuje tylko brzmienie / można powiedzieć czyste brzmienie / utworu muzycznego.

Magnepan, przepraszam, bo wyszło na to , że jestem bufonem. Każdy przebywa w kręgu swoich zainteresowań muzycznych, ważne, że je mamy , te zainteresowania, bo nic tak świata nie upiększa , jak właśnie muzyka. Miałem na myśli , pisząc tamte słowa, że nasze gusta ewoluują , czegoś innego słuchałeś we wczesnej młodości, czego innego słuchasz jako dorosły. A St. Germain jest komercją , ale ładną, pamiętam, jak tańczyliśmy z naszym synem, gdy był niemowlęciem przy tych dźwiękach właśnie St. Germain, ech, to były czasy...

 

Jarro, kiedy po raz pierwszy usłyszałem ST.Germain taki rodzaj muzyki był niedostępny w PL zarówno w radio jak i

sklepach muzycznych. Również taka muzyka była niszową na Zachodzie w chwili ukazania się pierwszego albumu

w 1995 roku. W tamtym czasie label French Communication był jednym z ciekawszych wydawców muzyki Nu

w szerokim tego słowa znaczeniu a aktywna Scena Brytyjska proponowała zupełnie inny rodzaj grania z

Fila Brazilla czy Orb na czele.St.Germain w tamtym okresie był absolutnym objawieniem w klimatach progresive jazz

i do dzisiaj uchodzą za pionierów tego gatunku obok francusko - japońskiej formacji UFO. Jesli zatem tańczyłeś w 1995

razem ze swoim maleństwem pod rytm St.Germain to szczerze gratuluję i chętnie poznałbym Ciebie bliżej bo takich

melomanów jest zapewne niewielu. Jesli to było 7 -10 lat pózniej to i tak nieżle bo to początki dopływu podobnej, dobrej i świeżej muzyki do sklepów w Polsce. Najwazniejsze w tym jednak jest to że pierwszy album St.Germain - Boulevard

i Tourist to podwaliny muzyki jazz progresive/ house podobnie jak Kind of Blue - Milesa Davisa w jazzie.

Proszę więc nie mów mi że może się tak zdarzyć że ST.Germain pójdzie kiedykolwiek w odstawkę z racji wieku czy innych

muzycznych preferencji które faktycznie mogą ewoluować.

 

nie mnie oceniać Pana gust muzyczny , jeżeli podoba się Szanownemu Panu to jest to najważniejsze.Nieśmiało tylko napiszę że nie jest to / wg. mnie ale pewnie się mylę / pianistyka jazzowa.Tytuł projektu jest karkołomny i jak mam być szczery ciekawiło by mnie zdanie poważniaków , a no tym forum są bardzo ciekawi dyskutanci w tym temacie.Ja odpadam bo może podkreślam może/ bym miał coś do powiedzenia o aleatoryzmie w muzyce , może o punktualiżmie Weberna , czy o XX wiecznych avangardowych kompozytorach amerykańskich / ale wolałbym posłuchać wykładu muzykologa / to o Bachu i jego twórczości to nie odważę się.Mam wrażenie że aby ocenić interpretację tego muzyka to trzeba by mieć jakieś odnośniki w pianistyce klasycznej .Ja nie mam kompetencji.Przepraszam.

 

 

Panie Krzysztofie , niech Pan nie będzie taki skromny i bez względu czy taka lub inna muzyka się panu podoba

lub nie to miło jest poczytać lub posłuchać tego co uważamy za ciekawe i chcielibyśmy podzielić się z innymi na AS.

 

Z tego co zauważyłem kolega Jarro obdarzył pana estymą autorytetu dość pojemnej wiedzy jaką jest muzyka i jej wszelkie odmiany haczące o wątkowy eksperyment. Pańska powściagliwość w ocenie pozytywnego jak dla mnie projektu

Francesco Tristano pod okiem Deutsche Gramophon jest strzałem w 10 co producenci DG potwierdzili niniejszym wydawnictwem. Takich perełek trochę się znajdzie w mojej kolekcji więc powoli będę chciał je Panu oraz innym kolegom wątku dziwnych brzmień zaprezentować i ze swojej strony zachęcić do dzielenia się ciekawą muzyką w postaci nie

tylko wpisów o mało znanych artystach i label'ach które gdzieś tam giną w potoku wypowiedzi a wklejaniem dobrych kompozycji które pańskim zdaniem są warte zainteresowania.

'Ludzie nie potrafią grać jazzu, więc go próbują "uwspółcześniać". A może jednak najpierw by się czegoś nauczyć?'

'Wewnętrzne dyskusje o jazzie nikogo nie obchodzą. Tak jak nikogo nie obchodzą dwa szczury gryzące się w nowojorskim metrze.'

Parker's Mood

Panie Magnepan ,

Przepraszam ale ja mam problem w dyskursie z Panem .Wydaje mi się że Pan niepotrzebnie umieszcza tą muzykę która Pana fascynuje w ,nawet szeroko pojętym,jazzie.To jednak nie jest jazz , są to jakieś formy rocka , elektronicznej muzyki ,czy czegoś innego / Pan na pewno lepiej to nazwie / .Przykład w ostatnim wpisie - ST.Germain - czy nie wydaje się Panu że to muzyka zdecydowanie bliższa rockowi niż jazzowi / jakieś dalekie echa nie wiem acid-jazzu, soulu ?/ , i powinna być klasyfikowana nie w jazzie. Tak przy okazji Progressive jazz to określenie S.Kentona chyba z lat 40/50 i odnosiło się do czegoś innego.

PS.Nie sadzę że jestem dla kogoś jakimkolwiek autorytetem i niech tak zostanie.

PS2.Nie oceniam Pana fascynacji bo nie mam do tego kompetencji.

PS3.Wydaje mi się że wystarczy podać nazwisko i label i każdy bez problemu może / jeżeli zechce/ zgłębić temat / jeżeli taki antytalent komputerowy jak ja to potrafi to nie wyobrażam sobie że jest to trudne ,

Pozdrawiam Krzysztof Mozdzen

Panie Magnepan ,

Przepraszam ale ja mam problem w dyskursie z Panem .Wydaje mi się że Pan niepotrzebnie umieszcza tą muzykę która Pana fascynuje w ,nawet szeroko pojętym,jazzie.To jednak nie jest jazz , są to jakieś formy rocka , elektronicznej muzyki ,czy czegoś innego / Pan na pewno lepiej to nazwie / .Przykład w ostatnim wpisie - ST.Germain - czy nie wydaje się Panu że to muzyka zdecydowanie bliższa rockowi niż jazzowi / jakieś dalekie echa nie wiem acid-jazzu, soulu ?/ , i powinna być klasyfikowana nie w jazzie. Tak przy okazji Progressive jazz to określenie S.Kentona chyba z lat 40/50 i odnosiło się do czegoś innego.

PS.Nie sadzę że jestem dla kogoś jakimkolwiek autorytetem i niech tak zostanie.

PS2.Nie oceniam Pana fascynacji bo nie mam do tego kompetencji.

PS3.Wydaje mi się że wystarczy podać nazwisko i label i każdy bez problemu może / jeżeli zechce/ zgłębić temat / jeżeli taki antytalent komputerowy jak ja to potrafi to nie wyobrażam sobie że jest to trudne ,

Pozdrawiam Krzysztof Mozdzen

 

Panie Krzysztofie, pański wpis sporo wniósł do zlokalizowania Pana preferencji wraz z ogólno - muzyczną oceną

niektórych klipów mojego autorstwa.Widać że francuzi są bliżej Panu znani jako smakosze żabich udek i ostryg

oraz ssania małego palca u rąk podczas picia szampana niż twórcy muzycznych dzieł z pogranicza jazzu,

acid jazzu i Nu jazzu. Z rockiem panie Krzysztofie St.Germain ma tyle wspólnego co wodewil z baletem ale staram się zrozumieć że nie wszystko musimy natychmiast wiedzieć lub znać a tym bardziej akceptować.

 

Z natury jestem leniwy Panie Krzysztofie i nie chce mi się szukać w necie nowych labeli i niszowych wydań jazzu

eksperymentalnego, poczekam więc aż wklei Pan coś co lubi i chciałby podzielić się jakimiś kawałkami z resztą

melomanów a jeśli nie, to zapewniam że nie będę rozpaczał.

 

Zapuszczam wiec pana Wacka( jak to Pan nazwał kolegę z Detroit ) i ulubieńca Jarro i cieszę się że mogliśmy wzajemnie wymienić trochę grzeczności na tematy nie tylko z muzyką zwiazane. Pozdrawiam eksperymentalnie i na jazzowo.

Panie Magnepan,

Skonfudował mnie Pan , Boże odkrył Pan moje najgłębsze tajemnice .Tak , niestety ,znam tą nację też z jedzenia żab i ostryg / proszę o przebaczenie sam toto jadam / , z picia szampana / zawsze , w każdych ilościach byle dobry / , z ssania palca nie znam ale moja wiedza /jak Pan słusznie zauważył / jest ograniczona .Czuję że już nie poznam dzieł muzycznych z pogranicza jazzu i wiem też że będzie to ciążyło mi do końca życia.

Tak ,wstydzę się tego, nie znam się na rocku ,nawet powiem prawdę nigdy go nie słuchałem , ba nie mam żadnej płyty z tego i pochodnych gatunków , ale mam nadzieję ze Pan wybaczy staremu dziadowi że już nie uzupełnię tej wiedzy.

Teraz nawet doszedłem do upiornego wniosku że nie wiem czy wodewil i balet mają coś wspólnego , załamałem się.

Pociesza mnie to że nie będzie Pan rozpaczał jeżeli nie wkleję filmików z YouTuba i mam nadzieję że w tym stanie będzie Pan zawsze.

Więcej Panu powiem , nie znam ostatniego Houellbecq'a i / wiem jest to mój całkowity upadek intelektualny / nie znam twórczości Rowling.

Smutno pozdrawiam Krzysztof Mozdzen

PS.Zwracam się do Szanownych Państwa, błagam nie dobijajcie mnie i proszę powiedzieć kto to jest Wacek z Detroit

Jarro obdarzył pana estymą autorytetu dość pojemnej wiedzy jaką jest muzyka i jej wszelkie odmiany haczące o wątkowy eksperymen

 

I tu pojawia się klasyczne pytanie :) Co autor miał na myśli? Za głupi jestem , by poznać tajniki Twego języka Magnepan.

I tylko jedna uwaga. Popełniasz poważne nadużycie, stawiając KIND OF BLUE na jednym poziomie z ST. GERMAIN.

Mnie nużą czcze dyskusje, niech moją odpowiedzią będą wywiady Mikołaja Trzaski do znalezienia w sieci. Miłej lektury. Odsyłam tam, bo w pełni podzielam zdanie artysty. A może zrobię zły uczynek i streszczę? Nie, nie streszczę, poczytaj proszę

 

błagam nie dobijajcie mnie i proszę powiedzieć kto to jest Wacek z Detroit

 

 

Hahahahahahah, ja nie mogę z Magnepana, rozbawił mnie ,heheheheheh. W zaangażowanej emocjonalnie lekturze postów naszych

wyrwał Wacka z polskiego miejsca i wrzucił do Detroit :). Zdaje się, że mówi o Wacławie Zimplu.

 

Magnepan, widzę, że bardzo emocjonalnie podchodzisz do obrony swych zainteresowań. Problem w tym, że nikt Cię nie atakuje.

O czym my w ogóle mówimy? O co walczymy? A raczej o co walczy Magnepan?

Jednak napiszę tu , co sądzę o twórczości typu ST. GERMAIN. Tego produktu ( ich "muzyki") nie można nazwać sztuką z prostego powodu: zespół muzyków jest jedynie trybikiem w potężnej maszynie do zarabiania pieniędzy. Dlatego ze sztuką ma niewiele wspólnego. Jest jedynie pięknie opakowanym produktem

 

Wracając do tematu głównego , na poprawę nastroju najlepszy jest taki oto "torcik" , trio stworzone przez Matsa Gustafssona

 

z Kenem Vandermarkiem . Miód dla uszu, krew szybciej krąży w żyłach, mroki w oczach giną, szarość zamienia się w feerię barw z żółtym i czerwonym na czele

Pozdrawiam serdecznie

jarrro

Jarro, dobrze ze potraktowałeś kilka spraw na luzie, podobnie zresztą jak i ja, nie walczę też o nic o czym wspomniałeś. Kazdy ma prawo do własnej oceny na szczęście. Dobrze że wkleiłeś to coś muzycznego czego jeszcze nie znałem ale to absolutnie nie moja bajka - chociaż podobne granie w stronę avangardy jazzowej pomieszanej z free zaczynałem w młodości podróżą z Soft Machine. Do dzisiaj ten zespół ma poczytne miejsce w mojej kolekcji.Może znasz a jeśli nie

to serwuję na początek utworek z 4 albumu grupy.

 

Dzięki za muzyczną wstawkę, Soft Machine jest wielki

 

Wysłane z mojego HTC One_M8 przy użyciu Tapatalka

Pozdrawiam serdecznie

jarrro

Dzięki za muzyczną wstawkę, Soft Machine jest wielki

 

Wysłane z mojego HTC One_M8 przy użyciu Tapatalka

 

Co to znaczy dla Ciebie ? Możesz skrobnąć coś więcej ? Znasz ich muzykę dobrze czy raczej pobieżnie ?

Jesli pomyslę o Soft Machine to natychmiast w mojej głowie pojawia się ten kawałek z 3 albumu którego wprost

uwielbiam - Slightly All The Time . Myślę że Pan Krzysztof odswieży swoją młodość słuchając tego numeru.

 

Nie zagłębiałem się w ich muzykę, ale swego czasu bardzo lubiłem ich słuchać. Nawet kupiłem jedną płytę, ale nigdy nie włożyłem jej do odtwarzacza. Jednak ich dokonania w muzyce rockowej są bardzo ważne według mnie.

 

Wysłane z mojego HTC One_M8 przy użyciu Tapatalka

Pozdrawiam serdecznie

jarrro

Nie zagłębiałem się w ich muzykę, ale swego czasu bardzo lubiłem ich słuchać. Nawet kupiłem jedną płytę, ale nigdy nie włożyłem jej do odtwarzacza. Jednak ich dokonania w muzyce rockowej są bardzo ważne według mnie.

 

Wysłane z mojego HTC One_M8 przy użyciu Tapatalka

 

W takim razie zachęcam do zapoznania się z pełną dyskografią Soft Machine - myślę że od takich kompozycji warto rozpocząć muzyczną podróż do stylu free jazz , progresive rock i jazz eksperymentalny.

A propos Soft Machine - w czasach, gdy jeszcze nie dało się zaśmiecać wątków tubkami, a na forum pisywali użytkownicy tacy, jak mc iek, był dosyć owocnie rozwijany taki sympatyczny temat:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Polecam zainteresowanym. (Przy czym ostatnia strona stanowi kliniczną ilustrację jednego z powodów, dla którego uważam wklejanie tubek za szkodliwe.)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Dong , jesteś wielki ! Z nieba mi spadłeś! Dziękuję Ci ! Wielce Ci dziękuję ! Za ten link dla Magnepana, o, niech Ci ziemia lekką będzie, a słońce niech oświetla Twe kroki, księżyc w swej łaskawości niech nie chowa się, aby drogę pokazywał do dobrych ludzi.

 

Wracamy do tematu wątku, czyli muzyka poważna. Dla wszystkich strudzonych, cierpiących, łaknących ciepła i miłości, zmęczonych samotnością , bólem i cierpieniem . Dla Was znalazłem ten utwór:

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

 

Magnepan, nie wiem , czy Donga zrozumiałeś, ale trochę zaśmiecasz ten wątek swymi propozycjami . Musiałem to napisać, wybacz.

 

 

Dong, jestem tego samego zdania, co Ty, że wklejanie filmów z YT jest zbędne zupełnie, bo taka rozmowa traci sens.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Pozdrawiam serdecznie

jarrro

Dong, jestem tego samego zdania, co Ty, że wklejanie filmów z YT jest zbędne zupełnie, bo taka rozmowa traci sens.

 

Recepta jest prosta. Nie wklejaj. ;-)

 

Popatrzcie, co z tych filmików zostaje po paru latach (ostatnia strona podlinkowanego przeze mnie wątku). W dodatku nie sposób nawet odtworzyć, co autor miał wtedy na myśli. Lektura takiej "dyskusji" staje się kompletnie jałowa.

 

Jak już napisał Aventicum w swoim PS3 - kto szuka, ten i tak znajdzie bez problemu. A słowa zostają i nawet po długim czasie pozostają inspirujące.

Magnepan, nie wiem , czy Donga zrozumiałeś, ale trochę zaśmiecasz ten wątek swymi propozycjami . Musiałem to napisać, wybacz.

 

Jarro, aluzju poniał. Nie musisz się tłumaczyć albo stresować.

A pozostając w nastroju archeologicznym, podlinkuję jeszcze dwie pokrewne tematycznie starocie:

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

(o bohaterze powyższego wątku była mowa i tutaj)

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

(i znów zapoczątkowany przez Pawła, wielka szkoda, że już się nie udziela...)

 

Oba próbował w swoim czasie reaktywować MarkN, jednak bez większego odzewu.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Panie Dong ,

miałem napisać to wcześniej bo zainteresował mnie pański wpis o Leo.Bardzo fajna charakterystyka labela Fejgina i ECM / jakkolwiek wpadła w ręce płytka ''Makrofauna '' Vilde Alnaes i Inga Aas i jest to drugi po Dans Les Arbres tytuł z katalogu gdzie sprawdzam czy to Eicher i albo nie wiedział co wydaje albo miał dzień na podjęcie ryzyka / dla mnie rewelacja / ale było tam kilka słów o Ambiances Magnetigues.Ciekawi mnie jak Pan spotkał się z tym kanadyjskim label'em.Ja znalazłem go parę lat temu poprzez Bozzini Quartet . Fajny label skupiający chyba całe środowisko kanadyjskich improwizatorów ,free bez ''odlotów'',bardzo smakowicie podany z kilkoma perełkami / dla mnie Derome , Goldstein,Wiens- 6 Improvisations , Lori Freedman czy fajne contemporary music na płytkach tria Derome , Guilbeault ,Tanguay .Dla lubiących dobry jazz bez wycieczek w w improv zdecydowanie dobra droga.Pozdrawiam Krzysztof Mozdzen

PS. Ciekawe czy miłośnicy Soft Machine wiedzą skąd się wzięła nazwa bandu.

płytka ''Makrofauna '' Vilde Alnaes i Inga Aas

dla mnie rewelacja

 

 

Cieszę się,że komuś oprócz mnie,ta płyta się spodobała,bo jak gdzieś przeczytałem polską recenzję,to pomyślałem,że ze mną coraz gorzej,bo słyszę co innego niż recenzent :)

 

Dans Les Arbres

 

 

Ma ich dwie płyty z ECMu,dla mnie świetne.

Herbie Hancock:"Czasami nie wiem,co mam grać - wyznałem."

Miles Davis: "To nic nie graj"

A może ktoś coś wie, co się stało z Diapazonem, zniknął, a to była prawdziwa skarbnica wiedzy

Pozdrawiam serdecznie

jarrro

wklejanie filmów z YT jest zbędne zupełnie, bo taka rozmowa traci sens

 

Według mnie - wręcz przeciwnie.

Masz wolny internet? ;-)

Mam szybki, ale nie jestem nastawiony na to, by słuchać akurat z YT.

 

Słucham właśnie Dans Les Arbres i zaiste, wielce piękne i zachwycające granie. Dzięki , Panowie.

 

Soundchaser, zmień w ustawieniach forum na wyświetlanie 100 stron forum , mój laptop wysiada przy takiej liczbie filmów, może posiadacze maszyn za 7, 8 k mogą tak sobie robić, jednak jest to niewielki procent użytkowników.

Powiem tak, dla mnie to obojętne, czy filmik jest, czy go nie ma. Irytuje mnie tylko sytuacja BARDZO często tu obecna, że ktoś ogranicza się do wklejenia 8 filmów bez słowa komentarza. To jakaś forma analfabetyzmu , może lekkiego, kto to wie...

Pozdrawiam serdecznie

jarrro

A może ktoś coś wie, co się stało z Diapazonem, zniknął, a to była prawdziwa skarbnica wiedzy

 

Tak, to prawda - świetny serwis to był i też jest mi przykro, że nie ma go już na 'antenie'. To samo masz w wydaniu książkowym, gdybyś chciał zgłębiać dalej jazzowy zgiełk: Dionizy Piątkowski - 'Encyklopedia Muzyki Popularnej - Jazz'

Parker's Mood

Według mnie - wręcz przeciwnie.

Masz wolny internet? ;-)

Przy wolnym internecie ( ale dobrze że w ogóle coś takiego jest u niektórych ) lub z telefonu gdzie wszystko się ślimaczy odtworzenie jednego utworu z YT trwa ze 20 min - rozumiesz teraz w czym rzecz ?

A po za tym Soundchaser, przecież o muzyce lepiej pisać niż jej słuchać , prawda ? Przeczytaj sobie ze 100 wpisów albo kilka książek a będziesz wiedział jak brzmią koncerty Georga Haendla albo kantaty J.S. Bacha lub będziesz wiedział co to jest jazzowa improwizacja i free.Większość piszących o muzyce na tym forum wszystko co zostało skomponowane i wydane ma w głowie (:) więc po co wstawiać próbki z YT ?

Diapazon skończył działalność z powodu ,niestety,śmierci Andrzeja Grabowskiego.Miałem nadzieję że pociągnie to dalej Paweł Baranowski ale niestety tak się nie stało. Wielka szkoda. Pisanie tam było dla mnie wielką przyjemnością ponieważ użytkownicy nie przekraczali progu kompetencji oraz byli ludźmi dobrze wychowanym .Wielką strata dla środowiska słuchaczy jazzu.

Diapazon jako serwis skończył aktywny żywot wraz ze śmiercią jego założyciela. Przez jakiś czas był jeszcze dostępny w sieci, ale obecnie już nie jest.

 

Pewna część jego zawartości (w tym chyba większość recenzji) została przetransferowana do witryny

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

> Soundchaser

 

Odnośnie wklejek z YT - zajrzyj po paru latach do wątków, w których były wklejane. Przykład podlinkowałem wczoraj:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Świetnie się czyta i wszystko wiadomo, nieprawdaż?

 

O czasie ładowania strony wypełnionej "tubkami" nie wspominam - nie wszystkie łącza są tak szybkie, jak w wielkich miastach.

 

Panie Dong ,

miałem napisać to wcześniej bo zainteresował mnie pański wpis o Leo.Bardzo fajna charakterystyka labela Fejgina i ECM / jakkolwiek wpadła w ręce płytka ''Makrofauna '' Vilde Alnaes i Inga Aas i jest to drugi po Dans Les Arbres tytuł z katalogu gdzie sprawdzam czy to Eicher i albo nie wiedział co wydaje albo miał dzień na podjęcie ryzyka / dla mnie rewelacja / ale było tam kilka słów o Ambiances Magnetigues.Ciekawi mnie jak Pan spotkał się z tym kanadyjskim label'em.Ja znalazłem go parę lat temu poprzez Bozzini Quartet . Fajny label skupiający chyba całe środowisko kanadyjskich improwizatorów ,free bez ''odlotów'',bardzo smakowicie podany z kilkoma perełkami / dla mnie Derome , Goldstein,Wiens- 6 Improvisations , Lori Freedman czy fajne contemporary music na płytkach tria Derome , Guilbeault ,Tanguay .Dla lubiących dobry jazz bez wycieczek w w improv zdecydowanie dobra droga.Pozdrawiam Krzysztof Mozdzen

PS. Ciekawe czy miłośnicy Soft Machine wiedzą skąd się wzięła nazwa bandu.

 

Panie Krzysztofie, co do Ambiances Magnétiques, to moja historia jest dosyć banalna - na trop mnie naprowadził wybitnie osłuchany kolega (któremu zresztą zawdzięczam nadzwyczajną wręcz liczbę muzycznych odkryć). Pierwszym poznanym albumem było "Le Tour de bloc" René Lussiera z NOW Orchestra; później w krótkim czasie mogłem się dzięki wspomnianemu koledze przekonać, że katalog wytwórni z Quebecu oferuje fantastyczne bogactwo niekonwencjonalnej, błyskotliwej i kompletnie nie respektującej stylistycznych granic między gatunkami muzyki. Muzyki z jednej strony bardzo różnorodnej, z drugiej - naznaczonej pewnym wspólnym rysem radosnego, "pozytywnego zakręcenia" oraz progresywnym (we właściwym tego słowa znaczeniu) zacięciem.

Stopień swobody twórczej ogranicza tu chyba jedynie wyobraźnia artystów, których pierwsza generacja wywodzi się z kręgów dość ściśle skupionych wokół lokalnej grupy współzałożycieli - René Lussier, Jean Derome, Robert Marcel Lepage, André Duchesne, Joane Hétu. Większość z nich nagrywa pod skrzydłami AM do dzisiaj, choć z czasem wytwórnia udostępniła swoje "łamy" zacnemu gronu muzyków wywodzących się już nie tylko z francuskojęzycznej Kanady. Wśród nowszych nazwisk moją szczególną uwagę przyciągają Antoine Berthiaume oraz Tim Brady.

 

Generalnie kanadyjska musique actuelle to temat-rzeka, ale jak najbardziej pasujący do pojemnej formuły wątku. Tym, którzy jeszcze jej nie odkryli, polecam witrynę "macierzystą":

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

A może spodoba się Państwu mały amerykański label Nuscope.Tylko 28 /?/ pozycji .Założony 98 ,muzyka improwizowana .Zwraca uwagę znakomita jakość nagrań ,widać że fundator Summers zwraca na ten aspekt wielką uwagę.Według mnie można brać cały katalog ze szczególnym uwzględnieniem Graewe / b.dobry impressions of Monk/, Grathovox , rewelacyjna Mayas .Blaser / a dobrych puzonistów jak na lekarstwo / jak zawsze w formie / na marginesie wydaje mi się że z Zimplem stworzyli by coś unikalnego / ,Gaga Maroneya .Dla mnie dobrze przymyślany katalog bez min wydawniczych. Mocna rzecz.

Drugi label to Amarini Records. Jestem w trakcie grzebania w katalogu , ale z tego co mam to Mimmo/Blunt - Lasting Ephemerals , Contini - Forgiving July, Lenoci /Mimmo , Levin /Mimmo to pozycje dla mnie b.dobre. Trzeba będzie dalej eksplorować.

Podpowiem dla lubiących taką muzykę - Gianni Lenoci poszukajcie , posłuchajcie ,dla mnie rewelacja / mimo że mam trudności ze znalezieniem płyt to od prawie roku wracam do gościa i daje dużą frajdę przy słuchaniu /.Tak przy bokazji improwizowana scena włoska jest znakomita , dla mnie bomba , choć trudna w zakupie /.

Pozdrawiam Krzysztof Mozdzen

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.