Skocz do zawartości
IGNORED

Hi-end, co słychać a czego nie


Piotr91

Rekomendowane odpowiedzi

A ja stwierdziłem, że nie ma dowodów na brak wpływu. Tym bardziej więc na mnie nie spoczywa żaden obowiązek.

 

I tu się bardzo mylisz. Być może jutro zostaną dokonane nowe odkrycia, które pozwolą stwierdzić jednoznacznie istnienie bądź nieistnienie wypływu kabli na dźwięk, z naukowym uzasadnieniem. I cała ta dyskusja stanie się bezprzedmiotowa. Na chwilę obecną taki wpływ jest tezą nowatorską, burzącą aktualne ustalenia nauki. Więc (jak napisałem) to na stawiającym tezę spoczywa obowiązek udowodnienia jej prawdziwości.

 

Jaki Entuzjaści mają dowód, że kable mają wpływ? Żaden.

 

Przepraszam. Mają dowód ostateczny. Króla wszystkich dowodów: JA TO SŁYSZĘ. Klękjcie narody.

Jeśli znasz fizykę i elektroakustykę to sam sobie odpowiedziałeś.

Fizyka i elektroakustyka nie odpowiadają na pytanie, dlaczego kable głośnikowe i interkonekty wpływają na brzmienie w systemach audio. Prosiłem o konkrety, otrzymałem ogólniki. Jak zawsze od wierzących w brak różnic brzmieniowych.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

 

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Gość baca5

(Konto usunięte)

Fizyka i elektroakustyka nie odpowiadają na pytanie, dlaczego kable głośnikowe i interkonekty wpływają na brzmienie w systemach audio.

 

Jezeli wplywaja, to odpowiadaja.

 

http://www.qed.co.uk/qed-academy/reports/the-genesis-report.htm

Nie jest prawdą, ze kablowy problem zaistniał od lat 90tych.

Ten artykuł Nelsona Pass pochodzi z lutego 1980 roku i jest w nim omawiany wpływ kabli

Artykuł może sobie pochodzić.

Jaki miałeś sprzęt w lutym 80 roku i jakie mogłeś do niego dokupić super kable luzem? Nie mogłeś? Ciekawe dlaczego.

Może dlatego, że nie było ich jeszcze w sprzedaży? Nie? Nie dlatego? No to dlaczego, bo strasznie jestem ciekaw.

 

 

>MarkN

Chodzi o wszystkie kable, bo ponoć żaden nic nie zmienia, a jeśli ktoś to słyszy, to jest to wyłącznie autosugestia (albo marketingowa ściema). "Umiarkowani sceptycy" są gotowi przyznać, że da się ewentualnie usłyszeć zmianę okablowania ramienia gramofonu (ale to niebezpieczny precedens). A "sceptycznym jastrzębiom" grają jednakowo także wszystkie CD-playery i wzmacniacze. Jedynie kolumny głośnikowe mają prawo różnić się od siebie dźwiękiem. To tak pokrótce. ;-)

Tak pokrótce to chodzi o to, że w każdym jednym systemie audio na tym forum jest znacznie więcej znacznie ważniejszych kwestii do poprawienia

niż zajmowanie się takimi duperelami jak wpływ czy brak wpływu kabla na to co słyszymy podczas odsłuchu.

Od pomieszczenia zaczynając na samym sprzęcie kończąc, u każdego z nas (mnie nie wyłączając) jest tak ogromne pole do popisu,

że te głupie kabelki można spokojnie sobie darować i w ogóle nie zawracać sobie tym głowy.

Żeby lepiej to zobrazować wyobraźmy sobie na chwilę, że hipotetyczny system doskonały, to bolid Formuły 1

My z klepaniem w nieskończoność o kablach jesteśmy na poziomie debaty nad montowaniem w seryjnym Mondeo lusterek od wahadłowca,

chociaż jest tysiąc sto razy lepszych samochodów od naszego Mondeo, które można spokojnie kupić za cenę tych głupich lusterek.

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.
Gość baca5

(Konto usunięte)

Artykuł może sobie pochodzić.

Jaki miałeś sprzęt w lutym 80 roku i jakie mogłeś do niego dokupić super kable luzem? Nie mogłeś? Ciekawe dlaczego.

Może dlatego, że nie było ich jeszcze w sprzedaży? Nie? Nie dlatego? No to dlaczego, bo strasznie jestem ciekaw.

 

Swiat nie zaczal sie w lutym '80.

 

Tannoy Mercury M20 i QED 79 Strand.

Wczoraj grałem na fantastycznej gitarce akustycznej, którą mój przyjaciel właśnie zakupił z ebay - japońska produkcja z 1970 roku: Nagoya N-18. Coś niesamowitego - pełny sound, detal, świetny bas, słychać potęgę i głębię pudła - prawie jak zawodowy Martin XC1T Ellipse, tylko jeszcze z pełniejszym soundem, choć mniej wyrafinowanym - powiedzialbym jednak, że bas w Martinie chodzi ciekawiej... 'niezauważalnie' łagodniej i spójniej. Założył mój przyjaciel struny 11-ki Martina do nowego nabytku i brzmi to naprawdę jak gitary grubo powyżej 1.5Kilo$a np. z Guitar Center - tylko dwie stówki!? Dżwięk, zarówno Martina Ellipse jak i Nagoyi N-18 to bardzo podobne klimaty, dla wielu nierozróżnialne - jednak różnice są, istnieją i mogą być spokojnie zweryfikowane, nawet w ciemno. Idę o zakład, że większość sceptyków kablowych w ślepym teście nie rozróżni soundu tych dwóch gitar - ja z tym nie mam żadnego problemu, mój przyjaciel tym bardziej, zresztą zdarza się często, że to co on słyszy w instrumentach, ja tego nie słyszę - a przecież nie jestem zupełnym laikiem, jednak doświadczenie i jego muzyczna biegłość, fachowość jak i erudycja są dla mnie nieosiągalne. W momencie jak mi zwróci uwagę i nakieruje mnie przyjaciel mój na pewne, nieodkryte jeszcze przeze mnie aspekty brzmienia, dostrzegam je łatwo i słyszę różnicę - subtelną, ale jakże ważną i decydującą w przypadku porównań dwóch instrumentów. Czy przypadkiem też nie o doświadczenie i praktykę właśnie chodzi w przypadku kabli? Czy audiofile, którzy próbują różnych kombinacji, zajmują się swoim hobby na co dzień, wsłuchują się w dżwięki swoich zabawek, testują, przełączają, próbują niezliczoną ilość kabli, nie są bardziej doświadczeni i wprawieni od przypadkowych znawców i sceptyków, którzy na co dzień takich prób nie przeprowadzają?

 

Dobrze by było, gdyby również i sceptycy podawali dokładne dane na jakich kablach były robione porównania, w jakich okolicznościach, przy jakiej muzyce, na jakim sprzęcie i jak często robili czy też robią takie porównania... - wtedy będzie można pokusić się o jakieś wnioski, bo stwierdzenia ogólne, że nie ma różnic i podpieranie się wiedzą internetową przydaje się w tym sporze jak rybie ręcznik...

Parker's Mood

 

Dobrze by było, gdyby również i sceptycy podawali dokładne dane na jakich kablach były robione porównania, w jakich okolicznościach, przy jakiej muzyce, na jakim sprzęcie i jak często robili czy też robią takie porównania... - wtedy będzie można pokusić się o jakieś wnioski

 

Jeden naukowo przeprowadzony dowód slyszalnisci kabli i eksperymenty niesłyszących sceptyków lądują w koszu, choćby i dwieście razy nie słyszeli różnicy.

Jeden udany test falsyfikuje twierdzenie o braku wpływu.

 

krzyzakov

Czy sądzisz, że powtarzając ten wniosek po raz nie wiadomo który staniesz się bardziej przekonujący? Bynajmniej. To Entuzjaści muszą przedstawić dowód istnienia wpływu kabli na dźwięk.

 

Jak na razie macie tylko Wasze niezmienne "ja to słyszę".

Czy do określenia i wypowiedzenia się na temat kilku alternatywnych wersji tej samej kompozycji... np. Coltrane'a z Giant Steps albo Coltrane Plays The Blues, też potrzebny jest dowód naukowy? Niby nie słychać różnić, a jednak różnice istnieją i są do opisania w każdym teście - zarówno tym jawnym jak i tym ślepym. Oczywiście laik w życiu tego nie usłyszy, ale jak się go nakieruje i wskaże na co ma zwracać uwagę, to będzie w stanie wychwycić te różnice...

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Nie rozmawiamy o kwestiach artystycznych, ale wyłącznie fizycznych.

Dlatego domagam się fizycznego dowodu braku wpływu kabli na brzmienie. Jeśli go (dowodu) nie podasz, nadal będziesz niewiarygodnym gadułą, który - wraz z kolegami w wierze - usiłuje zagadać fakty. A fakty są takie, że kable użyte w systemie audio mają wpływ na brzmienie reprodukowanego dźwięku; niewielki, ale mają. Chodzi o niuanse - czyżbyś nie podejrzewał ich istnienia? Powtarzasz ciągle te same słowa, ale nie odnosisz się merytorycznie do tematu dyskusji. Szkoda.

 

OK, zaproponuj metodę.

Chętnie, ale najpierw ty podaj naukowy dowód stwierdzający, że interkonekty Nordosta brzmią tak samo jak MITa. Przy czym ślepy test nie jest właściwą metodą, skoro chodzi o fizykę, a nie o wrażenia.

To się domagaj. Ty masz przedstawić dodwód istnienia wpływu. Bez niego będziesz przez Sceptyków postrzegany jako ten co słyszy nieistniejące.

To postrzegaj. Ty masz przedstawić dowód braku wpływu. Inaczej będziesz przez słyszących wpływ traktowany jako ten, który udaje, że nie słyszy, lub ma z tym innego typu problem audiologiczny.

Chętnie, ale najpierw ty podaj naukowy dowód stwierdzający, że interkonekty Nordosta brzmią tak samo jak MITa. Przy czym ślepy test nie jest właściwą metodą, skoro chodzi o fizykę, a nie o wrażenia.

 

Chętnie, ale najpierw ty podaj naukowy dowód na nieistnienie skrzatów.

 

 

krzyzakov

Nie jestem stroną tego sporu, więc nie mam co postrzegać. Natomiast charakterystyczne jest, że Entuzjaści w pewnym momencie (z braku argumentów) tracą panowanie nad sobą i sprowadzają rozmowę do poziomu pyskówki. Czego mamy tu najlepszy przykład.

Chętnie, ale najpierw ty podaj naukowy dowód na nieistnienie skrzatów.

Wpływ kabli na brzmienie to rzeczywistość, skrzaty to wyobraźnia. Nie odróżniasz Realnego od Wyobrażeniowego? Współczuję.

Czy do określenia i wypowiedzenia się na temat kilku alternatywnych wersji tej samej kompozycji... np. Coltrane'a z Giant Steps albo Coltrane Plays The Blues, też potrzebny jest dowód naukowy? Niby nie słychać różnić, a jednak różnice istnieją i są do opisania w każdym teście - zarówno tym jawnym jak i tym ślepym. Oczywiście laik w życiu tego nie usłyszy, ale jak się go nakieruje i wskaże na co ma zwracać uwagę, to będzie w stanie wychwycić te różnice...

Mark kable to technika a nie instrument czy muzyka. Bardzo prosta technika żeby nie powiedzieć prymitywna. Można udowodnić słyszenie różnice między nimi ale jakoś chętni do tego wolą o tym tylko pisać. Ze względu na wszechogarniający świat agresywny marketing takie pisanie o tym że się coś słyszy należy poddać weryfikacji. Inaczej to tylko słowo pisane. Ja im nie ufam. Natomiast Twoim opisom muzyki i właściwości instrumentów bym zaufał. Kable i sprzęt to zupełnie co innego. Do tego są odpowiednie testy, które z dużą dozą wiarygodności potrafią odpowiedzieć czy w testach odsłuchowych między sprzętami mogą być różnice jakościowe.

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.