Kabel TotalDAC D1 USB

[pastwa]

Faktycznie ludziom wydaje się, że wolą dźwięk coax niż USB. Ale tylko dlatego, że nie słyszeli dobrego USB ;-)

 

No tak, USB najwazniejsze i definiujace brzmienie w 99%. DAC, wzmacniacz i kolumny to juz tutaj tego dzwieku pewnie nie dotykaja ;'))) Ja bym powiedzial, ze sa zwyczajnie dwa skrajne obozy i sposo ludzi pomiedzy nimi. Jedni caly swoj system tak konfiguruja aby ich porazilo detalicznoscia, jasnoscia, wyrazistoscia i jebnieciem basu, a inni ida w druga strone i tutaj nalezy sie dopatrywac roznic w odbiorze tych estetyk.

[Piopio]

Oczywiście, że można lubić zamulony dźwięk. Mało realistyczne ale "kulturalny". Przez lata tak nasze systemy grały.

Teraz są techniczne możliwości żeby grało lepiej za stosunkowo niewielkie pieniądze.

Poruszam tylko jedną kwestie: dobry i zły transport. Dobry transport daje ten sam efekt co dobry prąd:

 

Pisał to sebna opisując wpływ regeneratora prądu na brzmienie:

 

"Czyli czarne tło (dla mnie jeden z niewielu bezwzględnych markerów jakościowych systemu), scena choć bardziej w uszy rzuci się znacząco poprawione pozycjonowanie i zmniejszone drganie krawędzi obiektów, przez zmniejszenie szumów tła wychodzą miko detale, których wcześniej nie było słychać, mniejsze zmęczenie słuchacza itp itd."

 

I tak gra dobry transport. Nie ma znaczenia czy po coax czy po USB.

[Gość rochu]

Oczywiście, że można lubić zamulony dźwięk. Mało realistyczne ale "kulturalny". Przez lata tak nasze systemy grały.

 

Dlaczego każdemu twojemu oponentowi imputujesz to, że lubi zamulony dźwięk?

Pytam, ponieważ jest to twój stały element gry, który powtarzasz już kolejny raz.

[sly30]

Można też lubić dżwiek nadmiernie szczegółowy, nadmiernie selektywny, techniczny i wyzuty z emocji. Taki rodzaj sekcji zwłok z nagrań. Nie znaczy to jednak, że własnie taki dżwiek ma być punktem odniesienia jako dżwiek najlepszy. Dżwiek zmulony, a dżwiek muzykalny ale rozdzielczy to dwie różne rzeczy. Tu nie ma tylko 2 opcji. Albo tak, albo tak. Pomiędzy jest jeszcze wiele możliwości.

[Elberoth]

Są DAC-i nastawione na USB i one po Coax grają słabo. Mają po prostu słabą aplikację tych wejść.

 

Przykład ? Z mojego doświadczenia jasno wynika, że te przetworniki, które grają dobrze po USB, dobrze (a nawet bardzo dobrze) grają także po SPDIFie. Standard SPDIF to nie USB, i on dawno został 'rozpracowany'.

 

Znam wielu audiofilów, którzy nie lubią grania po USB. Twierdzą, że jest ono bardzo szczegółowe, analityczne i czasem nawet efekciarskie, ale też techniczne, bezduszne, mało muzykalne, brakuje mu płynności. To co ty uważasz za lepsze dla innego może być własnie gorsze.

 

Dokładnie tak jak piszesz gra właśnie kiepskiej klasy wejście USB. Być może jakiś ratunkiem dla takich urządzeń będzie kabel taki jak TotalDAC.

[Gość jarek&ania]

I tak gra dobry transport. Nie ma znaczenia czy po coax czy po USB.

 

Posłuchaj najpierw dobrych transportów, wzmacniaczy itd. itp. a potem feruj takie ostentacyjne twierdzenia.

A jak na razie zalecałbym więcej pokory.

[Piopio]

Dlaczego każdemu twojemu oponentowi imputujesz to, że lubi zamulony dźwięk? Pytam, ponieważ jest to twój stały element gry, który powtarzasz już kolejny raz.

 

Dzielę się tym co odkryłem. Po wielu odsłuchach doszedłem do jednego wniosku: dźwięk z coax i zwykłego USB jest zamulony (mniej realistyczny) niż dobrego wyjścia USB. Tylko tyle i aż tyle. Dotychczas było to domeną naprawdę drogiego high-endu. Teraz taki realizm można mieć dużo taniej. To niewątpliwy postęp ;-)

 

W ostatni weekend słuchałem systemu naprawdę wysokiej klasy i tam było idealnie słuchać różnice pomiędzy transportami. PC zagrał bezapelacyjnie najlepiej jako transport.

 

Sorry rochu ale mnie Twoje podeście do audio nie przekonuje. Szkoda, że zrezygnowałeś z prawdziwego high-endu.

[Elberoth]

Chodzą na ukrytym downsamplingu do przepustowości 24/96. Inaczej nie da rady. Już 24/192 nie zmieści się w ramce AC1.

To że słyszysz dzwięk z próbek 24/192 i wyżej nie oznacza że takiej postaci trafiają do DAC.

 

Według TotalDac ten izolator jest klasy USB AC1 i tylko kompatybilny z USB2. To nie to samo co USB2 AC2 !

 

Też się dałem na to złapać przy zabawie z izolatorami :)

 

Nie bardzo rozumiem co masz na myśli. Gdyby downsampling o którym mówisz miał miejsce, DAC nie pokazywał by na wyświetlaczu 24/192. A pokazuje. Nie mówiąc już o częstotliwościach typu 32/384 czy DSD128, które wymagają jeszcze większych bitratów.

 

Pokaż mi izlolator USB Audio 1.0, po którym możesz przesłać sygnał DSD. Nie ma czegoś takiego.

[sly30]

Może Rochu nie zrezygnował z muzyki? Wybrał muzykę zamiast sterylnej wersji high endu.

[Piopio]

Oczywiście rochu jest wielkim melomanem. Co do tego nie ma żadnych wątpliwości. Osłuchanie, wiedza, biblioteka muzyczna wzbudza wielki szacunek. Ale od strony sprzętowej uważam, że można lepiej. Gdyby rochu chciał to miałby odlotowy sprzęt. Ale nie chce ... co mnie niezmiernie dziwi.

[sly30]

Ale można lepiej tzn co? Vega+komputer?

[Gość rochu]

Sorry rochu ale mnie Twoje podeście do audio nie przekonuje. Szkoda, że zrezygnowałeś z prawdziwego high-endu.

 

Stoisz w miejscu gdzie ja stałem kilka lat temu.

Bronisz tych samych pozycji, używasz tych samych argumentów i masz ten sam cel - co ja kiedyś.

Patrząc na ciebie i twoje wpisy widzę siebie samego tak circa 2006-2007 rok.

Chciałbym wierzyć, że tobie - w odróżnieniu ode mnie - w pc-audio się uda.

[Gość jarek&ania]

Ale można lepiej tzn co? Vega+komputer?

 

Można. Vega + Oppo.;)

[sly30]

Stoisz w miejscu gdzie ja stałem kilka lat temu.

Bronisz tych samych pozycji, używasz tych samych argumentów i masz ten sam cel - co ja kiedyś.

Patrząc na ciebie i twoje wpisy widzę siebie samego tak circa 2006-2007 rok.

Chciałbym wierzyć, że tobie - w odróżnieniu ode mnie - w pc-audio się uda.

 

Niewątpliwie PC Audio w 2007, a w 2014r to inna bajka. Z drugiej strony pamiętam zachwyty nad PC Audio i ogłoszenie Złapania Pana Boga za nogawkę, a tu nagle minęło 7 lat, czyli w PC cała epoka i wiadomo, że nadal daleka droga i trzeba mierzyć się z problemami, o których 7 lat temu nawet nie wiedziano. Co ciekawe przez ten okres największy postęp zrobiły transporty CD i one teraz faktycznie są już dopracowane. Granie z plików to może(choć nie musi) być przyszłość audio, ale z tego co widzę, to droga daleka i potrwa to jeszcze ze 20 lat, żeby osiągnąć taki stopień wyciśnięcia tego co najlepsze z plików, jak dziś jest do wyciśnięte z CD.

[Gość rochu]

Niewątpliwie PC Audio w 2007, a w 2014r to inna bajka. Z drugiej strony pamiętam zachwyty nad PC Audio i ogłoszenie Złapania Pana Boga za nogawkę, a tu nagle minęło 7 lat, czyli w PC cała epoka i wiadomo, że nadal daleka droga i trzeba mierzyć się z problemami, o których 7 lat temu nawet nie wiedziano.

 

Wiedziano, wiedziano.

Problem w tym, że dzisiaj nadal rozpatruje się te problemy od du&^y strony.

I wtedy i teraz jedyną sensowną izolacją w pc-audio była i jest izolacja optyczna.

Tylko, że toslink jest dla większości audiofilii be i kropka.

Bardziek seksowne jest USB, granie z RAM-u i zabawa w zasilacze liniowe.

[Piopio]

Nie uważam mojego sprzętu za jakiś super high-end. Dobrze gra i tyle.

Nie miałem na myśli VEGI + komputer mówiąc, że można u rocha lepiej ;-) To za niska półka ;-)

Natomiast widziałbym u niego AR CD8/CD9. To jest naprawdę referencyjne granie. CD8 gra CD tak, że szczęka opada. A CD9 ma dodatkowo możliwość grania z plików ...

I to jest właśnie high-endowa droga do plików.

 

CD się niedługo skończy. Szybciej niż myślimy.

[Elberoth]

Co ciekawe przez ten okres największy postęp zrobiły transporty CD i one teraz faktycznie są już dopracowane.

 

A po czym wnosisz ? Bo teza to zaiste dość śmiała. Porównywałeś może ML 31.5, 47lab PiTracer lub CEC TL0 (wszystko 10+ więcej lat) vs coś z bieżącej produkcji ?

[Szymon]

A po czym wnosisz ? Bo teza to zaiste dość śmiała. Porównywałeś może ML 31.5, 47lab PiTracer lub CEC TL0 (wszystko 10+ więcej lat) vs coś z bieżącej produkcji ?

Ja porównywałem i... starsze grają lepiej :)

A tak poważnie to ja już postępu w transportach cd dawno nie widzę. Może Bóg zagrzmi ale raz się muszę zgodzić z Elbkiem.

[sly30]

Średniej klasy High end w transportach CD 15-20 lat temu, a dziś to inne granie. Nawet te topowe dziś są lepsze niż były 15-20 lat temu. CEC TL0 też ma od tego roku kolejną wersję i ponoć znacznie lepszą niż poprzednie. Myślę, że ten postęp jednak nastąpił i wyciśnięto z CD max co było możliwe. A z PC Audio będzie się to robić kolejne 20 lat.

[Piopio]

Odpowiednio zrobione transporty PC Audio są już teraz lepsze od 90% transportów CD/wyjść coax z CD.

Jesteś nie na czasie sly30.

[sly30]

Tzn jakie dokładnie? I pytanie co ty rozumiesz pod pojęciem transport CD? Słuchałeś kiedyś transportu CD? Bo nie chodzi o nędznej klasy odtwarzacz CD z nędzną aplikacją wyjścia cyfrowego, podłączony do jakiegoś tam DAC. To nie jest transport CD.

[Piopio]

Wyobraź sobie, że słuchałem transportów CD. Kiedyś wysokiej klasy. I każdy zagrał gorzej od transportu PC, oprócz jednego - a był to EAD T-1000.

Wielu ludzi ma teraz DAC i podpięty pod to zwykły CD po coax albo zwykły PC/notebook. Nie wiedzą co tracą bazując na takim transporcie jaki mają.

Jakoś na zachodzie ludzie przekonali się do nowej technologii (patrz CAPS) tylko u nas ciemnogród nadal trwa.

 

Czy Audio Research CD 8 uważamy za nędznej klasy odtwarzacz CD ? A może transport CD Mark Levinson też jest nędzny ? Zgodzę się, że Auralic VEGA to jakiś tam DAC. Przereklamowane chińskie badziewie. Ale czego się spodziewać po DAC, który kosztuje tylko 14.000 zł ;-)

[sly30]

Świat nie tyle przekonał się do grających komputerów co do wygodnego streamingu, a do tego komputer potrzebny nie jest. Nadal jednak Niemcy czy Japonia wolą CD niż pliki, więc z tym ciemnogrodem byłbym ostrożny. Sam lubię i pliki i CD ale nie widzę jakiejś przewagi w plikach, tym bardziej, że większość tego czego można posłuchać to ripy z CD. To waśnie u nas jest moda na grające komputery ale nie ze względu na jakość, a na ceny. Sprzęt jest relatywnie tani i pliki z netu często za darmo.

[Szymon]

Sly słuchałeś starego Spectrala SDR3000 na moim ulubionym VRDSiku, Audiomecę Mephsto II z ulepszonym zasilaczem, DCSa Scarlattiego z VRDS-Neo a nawet starego esoterica P0?

Przecież tu już trudno cokolwiek dodać. Każdy ma swój klimat i swoją sygnaturę. Żaden nie jest najlepszy w każdym aspekcie. Miałeś Esoterica K1 to wiesz. Obecnie warto tylko wstawić nowy zegar bo tutaj jest jakiś postęp.

 

Na razie w wojnie brzmieniowej cd/vinyl/plik jest remis i nikt nie wygrywa jednoznacznie. Jak jeden aspekt jest lepszy to inny gorszy i tak w kółko. Co by nie mówić największe szanse na rozwój mają transporty plikowe ale jak ktoś sądzi że za 10kzł zakupi cud świata to się grubo myli. Topowe konstrukcje mogą być nawet droższe niż obecne transporty cd.

[BoDeX]

jedyną sensowną izolacją w pc-audio była i jest izolacja optyczna.

Tylko, że toslink jest dla większości audiofilii be i kropka.

 

 

Toslink jest z gruntu przypisany do transmisji S/PDIF, stąd może to uprzedzenie.

A fotony można wysyłać innymi protokołami nawet jako GHz. :)

[sly30]

Słuchałem starych dCS i Esotericów. Niewątpliwie przez 15 lat w Esotericach postęp jest. Myślę, że teraz więcej już nie wycisną i teraz jest to już max,co było możliwe do wyciśnięcia. K-01 znacznie lepszy od tego co było 15 lat temu.

[Piopio]

Jak popatrzysz sobie na ceny dobrze grających PC to wcale nie jest tanio ... rzekłbym, że bardzo drogo jak na PC ...

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

U nas jest moda na notebooki którą robią za transport PC, a nie na prawdziwe PC dedykowane do audio.

 

Plik nie ma przewagi jakościowej nad CD. O ile nie jest plikiem 24 bit czy DSD ;-). Te formaty mają już przewagę nad CD. Plik to wygoda. Zgadzam się, że CD brzmi lepiej dopóki nie zastosujemy specjalnego transportu PC/stremera typu LINN, LUMIN, AURENDER, Auralic Aries czy wypasione CAPS.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Elberoth]

Średniej klasy High end w transportach CD 15-20 lat temu, a dziś to inne granie. Nawet te topowe dziś są lepsze niż były 15-20 lat temu. CEC TL0 też ma od tego roku kolejną wersję i ponoć znacznie lepszą niż poprzednie. Myślę, że ten postęp jednak nastąpił i wyciśnięto z CD max co było możliwe. A z PC Audio będzie się to robić kolejne 20 lat.

 

Ponoć, podobno - po co wygłaszać kategoryczne opinie, nie mając doświadczenia w temacie ? Sly, nie idź tą drogą !

 

Słuchałem starych dCS i Esotericów. Niewątpliwie przez 15 lat w Esotericach postęp jest. Myślę, że teraz więcej już nie wycisną i teraz jest to już max,co było możliwe do wyciśnięcia. K-01 znacznie lepszy od tego co było 15 lat temu.

 

Najbardziej pożądanym transportem Esoterica w Azji jest dawno nieprodukowany P0s-VUK. Żadne nowe świecidełka, które obok CD muszą też odtwarzać SACD.

[Szymon]

Słuchałem starych dCS i Esotericów. Niewątpliwie przez 15 lat w Esotericach postęp jest. Myślę, że teraz więcej już nie wycisną i teraz jest to już max,co było możliwe do wyciśnięcia. K-01 znacznie lepszy od tego co było 15 lat temu.

Od VRDS-Neo raczej nic lepszego nie wymyślą. Chociaż w konfrontacji z topowym P-70 lub P-0 z przed lat wynik nie jest jednoznaczny. Ja wolę starszą szkołę brzmienia. Tobie bardziej spodobałaby się Audiomeca albo CEC bo to taki gramofon wśród transportów. Jak lubisz muzykalne granie z duszą to ciężko o lepszy transport.

 

Najbardziej pożądanym transportem Esoterica w Azji jest dawno nieprodukowany P0s-VUK. Żadne nowe świecidełka, które obok CD muszą też odtwarzać SACD.

Kruca Fuks znowu się muszę zgodzić. P0 to mój ulubiony transport z przed lat i do dzisiaj pluję w brodę, że mnie podkusiło na sprzedaż. Pewnie tak jak P-70 tego też kiedyś odkupię. Idę się napić :)

[sly30]

Ponoć, podobno - po co wygłaszać kategoryczne opinie, nie mając doświadczenia w temacie ? Sly, nie idź tą drogą !

 

 

Nie słuchałem nowej tersji CEC TL0 ale znam osoby, które słuchały i znają poprzednie wersje. Sam słuchałem nowych i starszych Esotericów.