Skocz do zawartości
IGNORED

Czy ta płyta dla kolekcjonerów jest coś warta ?


polska9999

Rekomendowane odpowiedzi

allllleeeeeeeeeeeee nuda ;)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Bobcat tego i tak nie zrozumie. Ja mowie o jakosci muzyki, o kompozycjach czy wreszcie o grze na instrumentach a on o gustach. BTW czasami wracam do ich swietnej plyty 'Cala jestes w skowronkach' (mam LP, remaster b. ladnie wydany, zrobiony i co najwazniejsze calkiem dobrze gra a wiadomo jak wtedy nagrywali). No moze poza jednym niewypalem (Kansas City) plyta swietna, klasyka polskiego rocka i to kultowe zdjecie na lodowisku Cracovii (mieszkalem zaraz przy kortach Olszy gzdie w lecie spedzalem kilka godzin dziennie a w zimie dla odmiany na lodowisku). 2 lata temu bylem miesiac na wakacjach w PL w Krakowie wiekszosc czasu I w ostatni wieczor na rynku widzialem Jacka Z. siedzacego na linii AB (od strony kosciola NMP naprzeciwko fontanny). Swietnie sie trzyma nawet chcialem podejsc i porozmawiac czy zrobic zdjecie ale nie chcialem sie zachowac jak 'burak' wiec tego nie zrobile. W sumie ostatni raz 'na zywo' to go widzialem chyba 35? lat temu.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ja ich nigdy nie lubiłem.

 

...i tu jest ta różnica, ja lubię jednych i drugich...a przecież mowa raczej była o tym co wyżej napisał jackk, nie o gustach.

Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.

Właśnie jakość muzyki, kompozycje i gra na instrumentach Skaldów nie wyróżniają się niczym in plus w porównaniu z pozostałą czołówką ówczesnego polskiego rocka (czy tam, jak to się wtedy mówiło, big-beatu).

 

W grę wchodzą chyba głównie patriotyzmy lokalne. Krakowscy Skaldowie byli wynoszeni pod niebiosa głównie przez fanów z tamtych stron, którzy nie byli w stanie strawić tego, że karty na ówczesnej scenie muzycznej rozdawało wtedy Wybrzeże. Więc sobie znaleźli swoich idoli. Ani lepszych, ani gorszych niż inne zespoły z tamtych lat.

 

Kto był nazywany "polskim Johnem Lennonem"? Ktoś z braci Zielińskich? Konrad Ratyński? Nie. Krzysztof Klenczon.

ra na instrumentach Skaldów nie wyróżniają się niczym in plus w porównaniu z pozostałą czołówką ówczesnego polskiego rocka (czy tam, jak to się wtedy mówiło, big-beatu).

 

Posłuchałeś choćby tych utworów załączonych powyżej?

Mam wrażenie, że opinię wyrobiłeś sobie tylko na "Medytacjach..." i temu podobnych całkiem zgrabnych przebojach.

Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.

Xniwax odnoszę wrażenie że nasz adwersarz ma już "wyrobione zdanie" i na nic rozmowa i nasze przekonywanie....wie lepiej. :)))

Każdy kto interesuje się na poważnie muzyką a jest jeszcze w tym kierunku wykształcony potwierdzi naszą opinię, a przynajmniej nie powie że CG prezentują wyższy poziom muzyczny. Do tego nie potrzeba nawet znać tych utworów które przedstawiłeś. Wstyd przyznać ale "Krywaniu, Krywaniu" poznałem bardzo niedawno a mimo tego Skaldów wcześniej bardzo ceniłem. Muszę tu jednak zaznaczyć że dochodziłem do tego z wiekiem, bo wychowywałem się na mocniejszym brzmieniu. (patrz o mnie).

Faktem jest że pisanie utworów chwytliwych (wpadających w ucho) jest sztuką którą CG posiadły w stopniu doskonałym....ale czy tego samego tyle że na wyższym poziomie artystycznym nie dostarczają Skaldowie? By to docenić i stwierdzić trzeba się na tym po prostu znać.

A skoro zahaczyliśmy o gusta coś o czym się podobno nie dyskutuje....

Ludzie niestety ten tzw. gust muzyczny (z różnych powodów) mają słabo wyrobiony, gdyby tak nie było nie mielibyśmy tylu zwolenników jeszcze bardziej tandetnej muzyki....tyle o gustach w tym kontekście. ;)

 

.....jakość muzyki, kompozycje i gra na instrumentach Skaldów nie wyróżniają się niczym in plus w porównaniu z pozostałą czołówką ówczesnego polskiego rocka....

 

Kuriozalna wypowiedź świadcząca niestety o braku podstawowej wiedzy muzycznej. U podstaw uporczywego trwania przy tej opinii leży pewnie skrajne przeświadczenie o wyższości swojej racji i nie branie cudzych argumentów pod uwagę....inaczej nie da się tego wytłumaczyć!

 

Może aż tak nie lubi góralskiej (ludowej) muzyki do której nawiązywali?? :)))

"Głupi nie szuka prawdy ani sprawiedliwości - szuka tylko satysfakcji.....Prawda nie sprawia tyle dobrego, ile złego sprawiają jej pozory....Nic tak nie odciąga ludzi od prawdy, jak bezmyślne naśladowanie tego, co robią wszyscy....Kto nie wykrzyczy prawdy wtedy, gdy ją zna, staje się sojusznikiem kłamców i fałszerzy....Kłamią niewolnicy, wolni mówią prawdę."

Xniwax odnoszę wrażenie że nasz adwersarz ma już "wyrobione zdanie" i na nic rozmowa i nasze przekonywanie....wie lepiej. :)))

Waszmość dobrze prawisz.

 

ps: zaprawdę powiadam Wam, bliski jest czas, kiedy wątek ten zostanie zamknięty..............

Xniwax odnoszę wrażenie że nasz adwersarz ma już "wyrobione zdanie" i na nic rozmowa i nasze przekonywanie....wie lepiej. :)))

Każdy kto interesuje się na poważnie muzyką a jest jeszcze w tym kierunku wykształcony potwierdzi naszą opinię, a przynajmniej nie powie że CG prezentują wyższy poziom muzyczny. Do tego nie potrzeba nawet znać tych utworów które przedstawiłeś. Wstyd przyznać ale "Krywaniu, Krywaniu" poznałem bardzo niedawno a mimo tego Skaldów wcześniej bardzo ceniłem. Muszę tu jednak zaznaczyć że dochodziłem do tego z wiekiem, bo wychowywałem się na mocniejszym brzmieniu. (patrz o mnie).

Faktem jest że pisanie utworów chwytliwych (wpadających w ucho) jest sztuką którą CG posiadły w stopniu doskonałym....ale czy tego samego tyle że na wyższym poziomie artystycznym nie dostarczają Skaldowie? By to docenić i stwierdzić trzeba się na tym po prostu znać.

A skoro zahaczyliśmy o gusta coś o czym się podobno nie dyskutuje....

Ludzie niestety ten tzw. gust muzyczny (z różnych powodów) mają słabo wyrobiony, gdyby tak nie było nie mielibyśmy tylu zwolenników jeszcze bardziej tandetnej muzyki....tyle o gustach w tym kontekście. ;)

 

 

 

Kuriozalna wypowiedź świadcząca niestety o braku podstawowej wiedzy muzycznej. U podstaw uporczywego trwania przy tej opinii leży pewnie skrajne przeświadczenie o wyższości swojej racji i nie branie cudzych argumentów pod uwagę....inaczej nie da się tego wytłumaczyć!

 

Może aż tak nie lubi góralskiej (ludowej) muzyki do której nawiązywali?? :)))

Nic dodac nic ujac!

Nic dodac nic ujac!

 

Raczej bełkot. Cytowana wypowiedź dowodzi, że Autor uzurpuje sobie prawo arbitralnych ocen co jest dobre, a co nie (na podstawie Jemu tylko znanych kryteriów), oraz artykułuje nieuprawnione opinie wartościujące innych.

Jest takie święte powiedzenie: "Płyta czy też sprzęt jest wart tyle ile jest w stanie zapłacić nabywca". Koniec kropka. Dla jednego będzie to śmieć a drugi zapłaci za to 1000 zł. Kwestia tylko gdzie go szukać.

Raczej bełkot.

A ja kiedyś brałem udział w zawodach. Zająłem ostatnie miejsce. Kiedy ktoś się mnie zapytał o to jak mi poszło, odpowiadałem... byłem ostatni.

Dziwne, nie?

 

 

Brawo Maju, utrafiłeś w sedno!

Raczej bełkot. Cytowana wypowiedź dowodzi, że Autor uzurpuje sobie prawo arbitralnych ocen co jest dobre, a co nie (na podstawie Jemu tylko znanych kryteriów), oraz artykułuje nieuprawnione opinie wartościujące innych.

 

Nie po to to napisałem byś wyciągał aż tak daleko idące i przerysowane wnioski. ;)

Zaręczam ci że swoją opinię nie przedstawiłem tylko w oparciu o swoje odczucia, znam opinie o Skaldach ludzi wykształconych muzycznie, głównie na nich się opierałem.

Zresztą nie zaprzeczysz że to właśnie wyższe wykształcenie muzyczne braci Zielińskich decydowało o tym że poziomu muzycznego Skaldów nie można nie dostrzec a to co pisałeś że "nie wyróżniają się niczym in plus" to opinia w kontekście faktów nie do obrony. ;)

 

....zaprawdę powiadam Wam, bliski jest czas, kiedy wątek ten zostanie zamknięty..

 

Pewnie masz rację czas kończyć te dyskusje nie na temat by nie dawać ku temu więcej argumentów... ;)

"Głupi nie szuka prawdy ani sprawiedliwości - szuka tylko satysfakcji.....Prawda nie sprawia tyle dobrego, ile złego sprawiają jej pozory....Nic tak nie odciąga ludzi od prawdy, jak bezmyślne naśladowanie tego, co robią wszyscy....Kto nie wykrzyczy prawdy wtedy, gdy ją zna, staje się sojusznikiem kłamców i fałszerzy....Kłamią niewolnicy, wolni mówią prawdę."

Nie po to to napisałem byś wyciągał aż tak daleko idące i przerysowane wnioski. ;)

Zaręczam ci że swoją opinię nie przedstawiłem tylko w oparciu o swoje odczucia, znam opinie o Skaldach ludzi wykształconych muzycznie, głównie na nich się opierałem.

Zresztą nie zaprzeczysz że to właśnie wyższe wykształcenie muzyczne braci Zielińskich decydowało o tym że poziomu muzycznego Skaldów nie można nie dostrzec a to co pisałeś że "nie wyróżniają się niczym in plus" to opinia w kontekście faktów nie do obrony. ;)

Rzadki I chwalebny przyklad. Tez mialem (i do dzisiaj utrzymuje kontakty z paroma) kolegow ktorzy pokonczyli AM w Krakowie. Wiekszosc z nich kontynuuje kariere w muzyce klasycznej czesc idzie do jazzu wiec przyklad Skaldow jest naprawde rzadki a szkoda. Ogladalem kiedys w TV na PBS program w ktorym pokazali 'jam session' taka ad hoc z udzialem B.B. Kinga. Stare czasy ale na tej samej sali znalezli sie Stonesi publicznosc I King zaprosili ich na scene. Wygladalo to tragikomicznie. Oni nie wiedzieli co maja robic jak wlaczyc sie do gry. Tylko Richards probowal cos 'brzdakac' ale trudno to nazwac graniem. Po paru minutach zeszli ze sceny.

To już przekracza granice groteski. Rolling Stones są kiepskimi grajkami? Zapewne dlatego, że nie są absolwentami AM w Krakowie.

 

Ani oni, ani Beatles, Hendrix, Led Zeppelin, Clapton, Ray Charles i wielu innych z najwyższych półek nie kończyli żadnych akademii muzycznych. A mimo to (a może dzięki temu) ich wkład do skarbnicy muzyki świata jest nieskończenie większy niż jakichś tam Skaldów.

Raczej bełkot. Cytowana wypowiedź dowodzi, że Autor uzurpuje sobie prawo arbitralnych ocen co jest dobre, a co nie (na podstawie Jemu tylko znanych kryteriów), oraz artykułuje nieuprawnione opinie wartościujące innych.

 

Autor uzurpuje sobie prawo arbitralnych ocen co jest dobre, a co nie

A to nie ty o Skaldach i Czerwonych Gitarach pisałeś?

„Jeśli nie masz co robić, nie rób tego w moim towarzystwie”

ich wkład do skarbnicy muzyki świata jest nieskończenie większy niż jakichś tam Skaldów.

 

To akurat jest z innej bajki i niekoniecznie związanej z muzyką.

 

Rolling Stones są kiepskim grajkami?

 

No są kiepskimi grajkami ale to akurat jest ich zaletą.

Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.

A to nie ty o Skaldach i Czerwonych Gitarach pisałeś?

 

Pszczytaj wątek raz jeszcze i postaraj zrozumieć o co chodzi w tej dyskusji.

Sorry za błąd w pisowni. Tak niestety działają te składaki tekstów w smartfonach.

 

To akurat jest z innej bajki i niekoniecznie związanej z muzyką.[

 

A z czym?

Nie. Jestem za stary na przedszkolne zagadki. Jeśli masz coś do powiedzenia - słucham z należną uwagą. Jeśli nie masz - daruj sobie takie przekomarzanie się na poziomie piaskownicy.

Bo temat zaczął się od poziomu grilla i podstawki pod piwo.

Twoje zacietrzewienie pozostało na owym poziomie.

 

Generalnie o czym to z Tobą dyskutować?

Możemy też i piasku, Panie Starszy.

Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.

To już przekracza granice groteski. Rolling Stones są kiepskimi grajkami? Zapewne dlatego, że nie są absolwentami AM w Krakowie.

 

Ani oni, ani Beatles, Hendrix, Led Zeppelin, Clapton, Ray Charles i wielu innych z najwyższych półek nie kończyli żadnych akademii muzycznych. A mimo to (a może dzięki temu) ich wkład do skarbnicy muzyki świata jest nieskończenie większy niż jakichś tam Skaldów.

 

To już Skaldów nie porównujemy do CG? ;)

 

Może Ciebie to zdziwi, być może nie, ale nigdy RS nie byli dla mnie jakimś szczególnie lubianym i cenionym zespołem. Nawet nie tylko dlatego że ich siermiężny warsztat muzyczny był na przeciętnym poziomie. To nie moje klimaty.

Tylko po co porównujesz Skaldów do nich, CG też nie miały "większego wkładu do skarbnicy muzyki świata" że pozwolisz że użyję Twoich słów. A że tak się nieraz dzieje i nie wszyscy wartościowi przebijają się do czołówek światowych to zasługa w dużej mierze spraw marketingowych itp. raczej luźno związanych z poziomem muzycznym czy artystycznym. ;)

Wydaje mi się że trochę się rozmijamy w tym co chcemy wykazać. Ty piszesz o muzykach (nie wszyscy) którzy oparli swoje kompozycje na prostych formach muzycznych doprowadzając ten środek wyrazu do doskonałości a sami przez to stali się sławni i cenieni.

My porównujemy dwa zespoły krajowe idące do popularności nieco innymi drogami. CG piszące swoje piosenki do szerszej widowni, co słychać w prostocie ich kompozycji dało im popularność większą pewnie jak Skaldom którzy próbowali przenieść do swojej muzyki trochę tego co dało im wykształcenie muzyczne lub muzyka ludowa pisząc (nieraz) trudniejsze kompozycje, piosenki. Na pewno nie jest to najlepsza droga do zdobycia szerszej popularności. ;)

Nie mylmy jednak tej popularności z poziomem wykonawczym (warsztat) czy muzycznym (artystycznym). Doskonale wiemy że wracamy znowu na teren gustów, a ten (zwłaszcza niewyrobiony) jest bardzo niewymierną (niedoskonałą) formą oceny artystycznych dokonań.

"Głupi nie szuka prawdy ani sprawiedliwości - szuka tylko satysfakcji.....Prawda nie sprawia tyle dobrego, ile złego sprawiają jej pozory....Nic tak nie odciąga ludzi od prawdy, jak bezmyślne naśladowanie tego, co robią wszyscy....Kto nie wykrzyczy prawdy wtedy, gdy ją zna, staje się sojusznikiem kłamców i fałszerzy....Kłamią niewolnicy, wolni mówią prawdę."

Chcecie zespół, mający warsztat muzyczny na najwyższym światowym poziomie, a jednocześnie zaliczany w swoim czasie do światowej czołówki pod względem popularności? Proszę uprzejmie: The Moody Blues. Pięciu gości, wszyscy absolwenci londyńskiego konserwatorium, umiejący w sumie grać na 33 instrumenmtach. Mieli bardzo skomplikowane i rozbudowane formy muzyczne, nagrywali w wielką orkiestrą symfoniczną, twórcy nurtu zwanego Symphonic Rock. Jak widać: tworzenie kontradykcji jakość versus popularność jest nieuprawnione. Może być jedno i drugie. Skaldowie przy nich to Mały Pikuś.

Poza Nights in White Satin niczego więcej niestety nie da się już słuchać. Może najwyżwyżej I'm Just a Singer in a Rock'n'Roll Band. Czerwone Fujary faktycznie przy nich to żenada. Pamietacie No bo ty się boisz myszy? Infantylne

W rocku i to nie tylko polskim, wiele tekstów było infantylnych - co nie przeszkadzało cieszyć się muzyką. Dobrze ilustruje to poniższy przykład:

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Cały tekst:

 

"Jesteś przy telefonie

Jesteś całkowicie sam

To jest długa droga powrotna do Niemiec

 

Jesteś przy telefonie

Jesteś całkowicie sam

To jest długa droga powrotna do Niemiec

To jest długa droga powrotna do Niemiec

 

Jesteś przy telefonie

Jesteś całkowicie sam

To jest długa droga powrotna do Niemiec

To jest długa droga powrotna do Niemiec"

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Potwierdzam, niestety. Mnóstwo kolegów/koleżanek słuchało polskich wykonawców z pocztówek i płyt na prywatkach. Patrzyłem na nich "z góry", ale niektóre z tych piosenek zachowały się do naszych czasów i teraz mi sie podobają. Mówę o latach 60-ych. :)

Poza Nights in White Satin niczego więcej niestety nie da się już słuchać. Może najwyżwyżej I'm Just a Singer in a Rock'n'Roll Band.

 

Raczej Tobie się nie podobają. O.K., o gustach się nie dyskutuje. Ale to nie powód aby ich dezawuować. Skoro mówimy o muzyce na wysokim poziomie to Moody Blues są najlepszym przykładem.

 

Pamietacie No bo ty się boisz myszy? Infantylne

 

Ja pamiętam. Inne teksty Czerwonych Gitar również. One (także teksty Skaldów i innych zespołów z tamtych lat) to były perełki poezji w porównaniu z Himalajami grafomańskiego skretynienia, jakie są w dzisiejszych tekstach. Bowiem co dzisiaj mamy? Przykłady pierwsze z brzegu.

 

Jakiś inteligentny inaczej przez cztery minuty skowycze (jak hiena nad Pilicą) że mu zabrakło baraniny i będzie musiał (nieszczęśnik) do końca dni swoich żywić się jajecznicą.

 

Jakiś pożal się Boże death metal chrypiącym głosem oznajmia, że "gdzieś na warszawskiej Pradze stoi dziewczynka w wodzie, czerwona musztarda spływa jej po brodzie"

 

Do innego kabotyna właśnie dzwonił Olaf Palme i chciał rozmawiać z Kuroniem.

 

Inny przeżywa rozterki egzystencjalne zamiany swojego jestestwa na młotkowego oraz krogulca.

 

Komuś tam górniczo-hutnicza orkiestra dęta mówi paparara. Wszystko odbywa się w kontekście wielkiej polityki światowej (a co na to NATO?). Niestety nic, widać Pakt nie zdaje sobie sprawy z powagi sytuacji.

 

Inny smaruje dziewczyną chleb.

 

Jeszcze inny kupił sobie ciągnik i przez cały czas trwania "piosenki" zanudza jego danymi technicznymi.

 

Wystarczy?

 

Powtarzam: tamte teksty to były perełki wdzięcznej poezji w porównaniu z tym.

Skoro mówimy o muzyce na wysokim poziomie to Moody Blues są najlepszym przykładem

Wtedy, tak. Tutaj zgoda. Ale są przebrzmiali. Może i przez to, że słuchało się ich kiedyś namiętnie i znało każdy dźwięk na pamięć.

 

Sam też dezawuujesz na potęgę to, co Ci się nie podoba. Pamietam, jak kazałem Matce słuchać "Let's Twist Again" - i podziwiać.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.