Skocz do zawartości
IGNORED

Test nowego wzmacniacza Marton Opusculum Ref.


jozwa maryn

Rekomendowane odpowiedzi

Aktualnie to wróciłem z roweru. Wiesz.., las, świeże powietrze, sex w parku..:))

Musiało być ostro żeby się rozgrzać bo zimno już trochę.

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Nie zapominajmy, że koszty gotowego produktu zawierają podatek VAT, marżę sklepu, zapłatę kooperantom oraz wsad. Od dbałości o poziom i jakość tego ostatniego koniec końców bardzo dużo zależy.

Nie przypuszczam aby cena sklepowa Opusculum Ref. spadła tak diametralnie skoro zastosowano chyba najlepsze na świecie złącza.

cena odzwierciedla tylko trend w audio, zreszta nie tylko w audio i pewnie nie ma nic wspolnego z ww przez ciebie rzeczami.

powiedz mi czy stopien zlozonosci tego wzmacniacza, koszty badan (o ile sa), wklad materialowy i co tam jeszcze jest jest tak duzy, zeby cena przekraczala cene np. niskiej klasy sredniej samochodu, w ktorym koszt czesci, badan (musza byc), transport, homologacje itd. rzeczy sa na pewno duzo, duzo wieksze???

jak dla mnie to kolejny absurd, no ale kto bogatemu zabroni.

 

a tak btw. jesli kogos interesuje to na pytanie, o sprzedawany wlasnie na all... wzmacniacz tego producenta i przebarwienia na radiatorach otrzymalem taka odpowiedz: "2007-2008 przełom, na radiatorach to normalne zjawisko ,prawdziwa klasa a, co za tym idzie radiatory dość mocno się nagrzewają i farba zwyczajnie odparowuje. na rzywo widać że to taki proces." - pisownia oryginalna.

Największym sukcesem szatana jest przekonanie ludzi, że nie istnieje

"2007-2008 przełom, na radiatorach to normalne zjawisko ,prawdziwa klasa a, co za tym idzie radiatory dość mocno się nagrzewają i farba zwyczajnie odparowuje. na rzywo widać że to taki proces." - pisownia oryginalna.

Przeciez radiatory nie sa malowane tylko oksydowane! Hmmm:/?

Gość vittorio

(Konto usunięte)

Oksydowanie aluminium polega na wytworzeniu na jego powierzchni warstwy tlenków Al2O3 która jest znacznie twardsza niż samo Al tym samym zapewnia pokrywanym elementom większą trwałość mechaniczną (między innymi odporność na zarysowania), ta warstwa tlenków jest bardzo cienka, w związku z tym oksydowany przedmiot ma kolor taki jak materiał wyjściowy z lekko mlecznym odcieniem.

Drugą niezwykle przydatną w praktyce właściwością pokrycia tlenkami jest to, że są one porowate (tz zawierają bardzo dużo drobnych kanalików, co umożliwia np produkcję kondensatorów elektrolitycznych o dużej pojemności) dzięki czemu możliwe jest barwienie oksydowanej powierzchni aluminiowej, problem w tym, że nie ma nieorganicznego barwnika o kolorze czarnym (nieorganiczny barwnik byłby w miarę odporny na działanie czynników zewnętrzych) co wymusza stosowanie barwników organicznych, których postawową wadą jest wrażliwość na działanie podwyższonej temperatury (po prostu ulegają rozkładowi w podwyższonej temperaturze) czego widocznym efektem są różnorodne odbarwienia na radiatorach.

Drugą niezwykle przydatną w praktyce właściwością pokrycia tlenkami jest to, że są one porowate

 

No i co bardzo ważne, anodowany radiator ma dużo lepszą emisyjność cieplną niż nieanodowany... Co przekłada się na jego wydajność.

System gra dobrze, albo nie....

No i co bardzo ważne, anodowany radiator ma dużo lepszą emisyjność cieplną niż nieanodowany... Co przekłada się na jego wydajność.

Jesli chodzi o scislosc to anodowany na czarno najlepiej oddaje cieplo, chodzi przeciez o podczerwien ;)

Dowolnie anodowany, wpływ koloru to może około 1%. Też kiedyś myślałem, że o kolor chodzi. Do czasu, gdy ktoś mądrzejszy mnie wyprowadził z błędu

System gra dobrze, albo nie....

Jesli chodzi o scislosc to anodowany na czarno najlepiej oddaje cieplo, chodzi przeciez o podczerwien ;)

I znów pierdoły piszesz, poszukaj artykuł na forum kolegi który zajmuje się profesjonalnie kamerami na podczerwień i pomiarami temperatury.

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

System gra dobrze, albo nie....

Gość vittorio

(Konto usunięte)

anodowany radiator ma dużo lepszą emisyjność cieplną niż nieanodowany... Co przekłada się na jego wydajność.

 

Niestety w fizyce nie ma takiego pojęcia jak "emisyjność cieplna", natomiast można mówić o wydajności wymiany ciepła pomiędzy otoczeniem a radiatorem a do tego celu jest stosowane pojęcie oporność cieplna które mówi o ile stopni wzrośnie temperatura radiatora w wyniku wydzielania na nim mocy (czyli stopnie Kelwina na Wat).

 

Anodowanie aluminium pogarsza skuteczność wymiany ciepła ze względu na istnienie warstwy tlenków, które powodują wzrost oporności cieplnej ale ponieważ powstawanie warstwy tlenków jest procesem nieuniknionym, "anodowanie" zachodzi również w sposób całkowicie naturalny więc wytwarzanie w sposób sztuczny tej powłoki jest niejako przyspieszonym starzeniem aluminium w kontrolowany sposób.

 

Wymiana ciepła przez radiatory odbywa się przez dwa niezależne mechanizmy, konwekcję i promieniowanie.

Konwekcja polega na oddawaniu ciepła do otaczającego ośrodka (gazy bądź płyny) i zależy głównie od powierzchni radiatora (dlatego radiatory mają sztucznie zwiększoną powierzchnię przez stosowanie piór) i gładkości tej powierzchni (czym gładsza tym lepiej, brak oporu dla prądów konwekcyjnych),

 

natomiast promieniowanie (podczerwień) w przypadku stosowanych w elektronice zakresów temperatur jest drugorzędnym mechanizmem (procentowo mały udział) którego znaczenie wzrasta wraz ze wzrostem temperatury radiatora - opór cieplny radiatora maleje ze wzrostem temperatury w czym ma także swój udział kolor, szczególnie czarny.

 

Jako ciekawostkę dodam, że do barwienia radiatorów stosuje się w zasadzie te same barwniki które są stosowane do barwienia tkanin w przemyśle odzieżowym a i sam proces barwienia jest bardzo podobny.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Tabela na stronie 11, współczynnik emisyjności dla różnych materiałów radiatorów.

 

Oporność, czy przewodność cieplna - to oczywiste, to właśnie interesuje nas z DS'ów etc. Ale to o czym rozmawiamy, a także wiele innych rzeczy jak np. kształt radiatora, ma wpływ na te parametry,

 

Co do tego, że promieniowanie ma najmnijeszy udział to zgoda, ale przy emisji niewymuszonej, nie jest to aż taki mały procent aby go ignorować.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

System gra dobrze, albo nie....

Gość vittorio

(Konto usunięte)

Nie czegoś takiego jak "emisja niewymuszona", promieniowanie jest zawsze wymuszone w tym przypadku wymuszone przyrostem temperatury powierzchni radiatora,

 

"współczynnik emisyjności" jest określony jako stosunek promieniowania ciała doskonale czarnego do promieniowania danej powierzchni o takiej samej temperaturze jak ciało doskonale czarne, ponad to w przypadku radiatorów skutecznie promieniuje tylko ta powierzchnia która nie napotyka żadnych przeszkód (pióra radiatora promieniują jedno na drugie wzajemnie wyrównując w ten sposób swoją temperaturę) emisji promieniowania do otaczającego ośrodka.

Wiem co to jest współczynnik emisyjności.

 

Czepiasz się słówek, chodziło mi o heat-transfer. Czyli wymianę cieplną, transfer, nie wiem jak będzie po polsku.

 

Odnieś się lepiej do istoty dyskusji. Ogólnie anodowanie poprawia ten "heat-transfer" i tyle, a nie pogarsza.

 

I chodziło mi o to, że "heat transfer" przez promieniowanie, przy braku wymuszonego obiegu powietrza ma już udział, który nie zawsze można pominąć.

System gra dobrze, albo nie....

Gość vittorio

(Konto usunięte)

Aby sprawdzić jaka ilość ciepła jest oddawana do otoczenia przez promieniowanie a jaka przez konwekcję naturalną możesz wykonać prosty eksperyment,

 

montujesz na radiatorze tranzystor (bądź tranzystory w zależności od tego jaka moc ma się wydzielić na radiatorze), następnie przez pomiary ustalasz jaka ma się wydzielić na tranzystorze (-rach) moc ustawiasz radiator tak aby niczym nie zakłócać swobodnego przepływu powietrza (pióra w pozycji pionowej, prostopadle do powierzchni ziemi) następnie przy znanej mocy wydzielonej na radiatorze mierzysz jego temperaturę, ustalasz w ten sposób rezystancję termiczną radiatora w stopniach na wat (w tym przypadku masz do czynienia zarówno z konwekcją jak i promieniowaniem),

 

czekasz aż radiator wystygnie do temperatury otoczenia, następnie zmieniasz położenie radiatora, załóżmy, że również pionowe z tym, że pióra w pozycji poziomej (równolegle do powierzchni ziemi), tym razem regulujesz moc wydzielaną na radiatorze tak aby uzyskać przyrost temperatury radiatora do tego samego poziomu co poprzednio, w takim usytuowaniu masz głównie z promieniowaniem z niewielkim udziałem konwekcji,

 

różnica mocy wydzielanej w obu przypadkach jest w zasadzie mocą której energia ciepla jest oddawana do otoczenia przez konwekcję.

 

Znacznie bardziej dokładny wynik można osiągnąć umieszczając radiator piórami do góry, płaszczyzną równolegle do powierzchni ziemi ale jest to w warunkach domowych utrudnione.

 

 

Ogólnie rzecz biorąc nie chodzi o to ile ciepła jest oddawane do otoczenia przez promieniowanie a ile przez konwekcję bo zależy nam przecież na maksymalnie skutecznym oddawaniu tego ciepła.

Czyli problem zmieniającego się koloru radiatorów został rozwiązany, a głowiły się nad nim najtęższe umysły tego forum od kilkunastu miesięcy.

 

Ale roztrząsano ten temat namiętnie jeszcze w tym roku...

 

Podzielam powyższa opinie. Jak czytamy, obecnie tez.

Kończąc ten wątek o radiatorach, spotkałem się ze zmianą zabarwienia radiatorów -od słońca(UV) .

Kiedy słońce przez bardzo długi okres czasu operuje w tym samym miejscu, radiator zmieni zabarwienie, nawet wpadając w złotawy odcień.

Spotkałem się z tym wiele razy. Ostatnio miałem tak nawet z Krellem KPS20. To były stare technologie lat 90-tych.

Obecnie, mam nadzieje że tak nie będzie.

 

Na takim radiatorze z "piórami", zwłaszcza głebokim emisja przez promieniowanie jest dodatkowo ograniczona. Pióra promieniują wzajemnie na siebie, więc ciepło jest wypromieniowywane tylko po bokach radiatora.

 

Przy płytkich, i/albo długich wysokich radiatorach będzie już większy. W radiatorach wewnątrz obudowy też. Zdaję sobie sprawę, że w typowych warunach pokojowych (ciśnienie, temp.) promieniowanie ma stosunkowo najmniejszy udział, ale po prostu w przypadku aluminium anodowanego, ten udział będzie ponad 10 x większy niż w przypadku aluminium surowego.

System gra dobrze, albo nie....

Mam do czynienia z radiatorami które chłodzą tranzystory mogące wytworzyć prawie 3KW energii; są chłodzone tunelowo przez cichy wiatrak. Sam radiator (kształt) był liczony specjalnym optymalizującym programem i mimo tego na obudowie tranzystora panuje 115stopni Celscjusza! Nikt nie kombinuje z anodowaniem z błahego pomysłu; tranzystor musi a raczej jego podkładka idealnie dolegać do powierzchni na całej powierzchni żeby odprowadzić prawidłowo ciepło do radiatora inaczej dym i po zawodach.

 

To tyle w temacie OT.

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Może 30 kW albo 300 kW? 3 kW mocy nie robią wrażenia, no chyba, że w audio ;-).

 

Jeżeli jest wiatrak, to wpływ oddawania ciepła przez promieniowanie, jest pomijalny praktycznie całkowicie, więc faktycznie nie ma sensu.

 

A a z czego ta podkładka? Bo z tego co wiem to są rodzaje twardej anody, używanej gdy potrzebna jest izolacja elektryczna,

a do tego tradycyjne podkładki mają zbyt wysoką rezystancję termiczną.... (taka anoda też ma stosunkowo wysoką, ale często mniejszą od tradycyjnych podkładek)

 

A co gdy trzeba zabezpieczyć radiator przed korozją? Skorodowana powierzchnia będzie jeszcze gorsza.

Ale pewnie są różne podkładki (np. kapton), różne potrzeby, różne anody i inne pokrycia.

 

Poza tym anodę można usunąć w miejscu przytwierdzania tranzystora.

 

A pasta termoprzewodząca, też nie zawsze się daje.

.

 

Posty lepiej przenieść do tematu o kolorze radiatora. Tego, do którego podałem link. Będę wdzięczny moderacji.

System gra dobrze, albo nie....

A co gdy trzeba zabezpieczyć radiator przed korozją

Szybciej się zakurzy w domowych warunkach :)

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

 

cena odzwierciedla tylko trend w audio, zreszta nie tylko w audio i pewnie nie ma nic wspolnego z ww przez ciebie rzeczami.

powiedz mi czy stopien zlozonosci tego wzmacniacza, koszty badan (o ile sa), wklad materialowy i co tam jeszcze jest jest tak duzy, zeby cena przekraczala cene np. niskiej klasy sredniej samochodu, w ktorym koszt czesci, badan (musza byc), transport, homologacje itd. rzeczy sa na pewno duzo, duzo wieksze???

jak dla mnie to kolejny absurd, no ale kto bogatemu zabroni.

 

 

Nie jest to tani wzmacniacz jak na polskie warunki, ale tanim być nie może ze względu  na jednostkową manufakturową produkcję w Europie, a nie chińską masówkę. Proszę mi wierzyć, (wpis #242) że wsad jest bardzo kosztowny nie mówiąc o podatku, marży i opłaceniu kooperantów.

Zmaterializowanie myśli technicznej w dziale jakim jest High-End, która może z łatwością konkurować z topowymi konstrukcjami zagranicznymi poprzez swoje wykonanie, poziom użytych elementów i estetykę, nie należy do łatwych i tanich przedsięwzięć.

 

Myślę, że stopień złożoności konstrukcyjnej tego wzmacniacza jest bardzo zaawansowany, a odwoływanie się do motoryzacji w mojej opini nie jest najlepsze, ze względu na kompletną różnicę w ilości potencjalnych odbiorców.

Samochód jest sprzedawany w setkach tysięcy lub milionach egzemplarzy. Praktycznie posiada go każdy, bo prawie każdy ma taką potrzebę.

Sprzęt audio w topowym High-End-owym  wydaniu sprzedawany jest jednostkowo, zwłaszcza w Polsce, bo obcowanie z muzyką i dzwiękiem nie jest już potrzebą każdego.

Cena jest odzwierciedleniem miejsca w szeregu wsród innych topowych konstrukcji, które na tym poziomie są w większości znacznie droższe.

Zapytajmy czy samochód Porshe, Ferrari lub Maybach za milion złotych jest warty swojej ceny, a kosztujący kilkadziesiąt tysięcy złotych sprzęt audio na wyposażeniu tych aut ma cokolwiek wspólnego z High-Endem oprócz ewentualnej nazwy? Czy pierścionek z wielokaratowym brylantem warty jest kilka średniej klasy samochodom mimo braku złożoności myśli technicznej związanej z jego wykonaniem?  Moim zdaniem cenę Martona Opusculum uzasadni maksymalnie neutralne miejsce w systemie w stosunku do innych prawdopodobnie znacznie droższych konstrukcji.

  • Redaktorzy

Cenę brylantu da się obiektywnie określić. Tego nie.

 

Nie da się, bo brylant nie ma wartości związanej z kosztami wykonania czy z jego zastosowaniem do produkcji określonych dóbr, lecz tylko rynkową, która jest podatna na manipulację. Zresztą o brylantach akurat wiadomo, ze ich rynkowa cena jest regulowana przez porozumienie producentów.

Gość NEWNEW

(Konto usunięte)

Wiadomą rzeczą jest, że rynek hi-end od jakiegoś czasu zwariował jak chodzi o wyścig cen. W tym kontekście należy ocenić cenę Martona w odniesieniu do zbliżonych poziomem dźwięku konkurentów jako atrakcyjną. Dyskusja w stylu że ceny w hi-endzie są chore nie ma sensu, bo to oczywistość.

Zresztą o brylantach akurat wiadomo, ze ich rynkowa cena jest regulowana przez porozumienie producentów.

 

Nie tylko. Ale za to jest wymierna wszędzie jednakowo. Coś co u nas ktoś oczaruje, że jest warte milion, jak w przypadkku 70 kg elektroniki wagi gdzie indziej niestety nie ma takiej wartości. I nie chcę mówić o złomie elektronicznym ale o wyrobie który sie nie liczy.

 

Wiadomą rzeczą jest, że rynek hi-end od jakiegoś czasu zwariował jak chodzi o wyścig cen. W tym kontekście należy ocenić cenę Martona w odniesieniu do zbliżonych poziomem dźwięku konkurentów jako atrakcyjną. Dyskusja w stylu że ceny w hi-endzie są chore nie ma sensu, bo to oczywistość.

 

Ma sens. Bo tych cen nie ocenia rynek. A co najwyżej kilku przypadkowych klijentów.

 

Gdy sprzeda sie w tej cenie 1 000 sztuk. to dopiero możemy wartość rynkowa potwierdzić.

Chyba nie będzie teraz 10 stron wpisów o brylantach ? :)

Jakbyście chcieli policzyć cenę samych komponentów tego klocka,moglibyście się mocno zdziwić.

Zgadzam się jednak z @tomkly:jeśli Marton gra tak jak pisze ,to nie ma tragedii w porównaniu z innymi ...

Najdroższe będzie tu chyba samo zasilanie:toroidy na zamówienie i te wszystkie cudowne kabelki,wtyki i gniazda,niepotrzebnie windują koszt.

Ale to przecież Hi-End :)

Gość cybant

(Konto usunięte)

Chyba nie będzie teraz 10 stron wpisów o brylantach ? :)

Jakbyście chcieli policzyć cenę samych komponentów tego klocka,moglibyście się mocno zdziwić.

Zgadzam się jednak z @tomkly:jeśli Marton gra tak jak pisze ,to nie ma tragedii w porównaniu z innymi ...

Najdroższe będzie tu chyba samo zasilanie:toroidy na zamówienie i te wszystkie cudowne kabelki,wtyki i gniazda,niepotrzebnie windują koszt.

Ale to przecież Hi-End :)

Próbowaliśmy właśnie podliczyć...kondensatory 120 dolarów...nikt nie sprostował...

Gość NEWNEW

(Konto usunięte)

Najdroższe będzie tu chyba samo zasilanie:toroidy na zamówienie i te wszystkie cudowne kabelki,wtyki i gniazda,niepotrzebnie windują koszt.

 

Freedi, ale tego niestety nie da się uniknąć, jeśli rezultat dźwiękowy ma być hi-endowy. Niestety te elementy mają kluczowy wpływ na dźwięk, nie da się tam wstawić byle czego. W dużej mierze dzięki tej magistrali prądowej, którą stworzył producent dźwięk jest tak niesamowicie motoryczny. W przypadku Martona odpada koszt zakupu sieciówki bo tę oferuje w standardzie producent. A to dobre kilka tysięcy zł, i to licząc za używkę, gdyż takiego pieca nie da się zasilić byle czym.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.