Skocz do zawartości
IGNORED

wersje Harmonix HS-101


mateuszek

Rekomendowane odpowiedzi

Mógłbym Tobie udowodnić różnicę w brzmieniu bo mój cd ma dwa wyjscia grające równolegle i przełączam tylko źródło we wzmacniaczu z pilota na kanapie i na pewno mi się nie wydaje, że jest lepiej... chyba, że pozostale pięć osób, które potwierdzają moje obserwacje też są gluche i stracone...

 

Nie będę Ciebie jednak zapraszal bo jesteś gluchy i masz wszy :)

 

Trochę dziwne bo jeśli w Twoim opisie dane są aktualne to CD jaki posiadasz nie ma zdublowanych analogowych wyjść XLR, podobnie jak wzmacniacz ma tylko jedną parę wejść, mógłbyś zatem dokładnie opisać jak to podłączyłeś? Bo jeśli porównywałeś pomiędzy XLR a RCA to żadne porównanie. Zresztą nie widziałem do tej pory CD, który ma idealnie takie same ( czułość, bufor lampowy lub jego brak itp.) dwa wyjścia sygnału XLR. Może ktoś przy okazji poda przykład takiego odtwarzacza. Wzmacniaczy z dwoma lub więcej wejściami zbalansowanymi trochę jest więc da się coś takiego zestawić, jednak CD nie widziałem ( może mało widziałem ) Każde inne podłączenie to już nie jest miarodajne porównanie.

Z samych siebie się śmiejecie!

 

Miarą zdrowego podejścia do życia a także dojrzałości człowieka jest umiejętność śmiania się także z siebie.

Ty tej umiejętności nie nabyłeś. Bezkrytyczność w stosunku do siebie jest już u ciebie na poziomie psychopatycznym. Szkoda czasu zajmować się tobą gdyż ty na okrągło o tym samym jak jakiś świr na przepustce. Może już czas zmienić płytę lub leki?

 

Domorosły psycholog niestety z własnym zdaniem.

Oczywiscie jest to porownanie xlr z chinch, głośność się nie zmienia. Wiem, że powinienem najpierw użyć takich samych przewodow xlr i chinch żeby określić różnice w brzmieniu między połączeniami ale jak ktos pisze, że wszystkie kabke grają tak samo to schodzi to na dalszy plan bo po prosu pie....li glupoty.

Oczywiscie jest to porownanie xlr z chinch, głośność się nie zmienia. Wiem, że powinienem najpierw użyć takich samych przewodow xlr i chinch żeby określić różnice w brzmieniu między połączeniami ale jak ktos pisze, że wszystkie kabke grają tak samo to schodzi to na dalszy plan bo po prosu pie....li glupoty.

 

Naprawdę?

 

niestety z własnym zdaniem.

 

To ci się tylko tak wydaje. A w percepcji złudzeń i mitów każdy audiofil jest mistrzem ;)

Oczywiscie jest to porownanie xlr z chinch, głośność się nie zmienia. Wiem, że powinienem najpierw użyć takich samych przewodow xlr i chinch żeby określić różnice w brzmieniu między połączeniami ale jak ktos pisze, że wszystkie kabke grają tak samo to schodzi to na dalszy plan bo po prosu pie....li glupoty.

 

Tak myślałem.

 

Różnice są oczywiste bez względu na to czym to podłączysz więc Twoje porównanie i wnioski są nie wiele warte. Sam poszukuję lepszego niż mam kabla XLR dlatego wątek mnie zainteresował ale jak widać nie jest tak prosto. Obecnie mam dwa różne budżetowe kable XLR ( po 500-700 zł ) z czego jeden ma coś ze srebrem jednak nie zauważam różnic pomiędzy nimi. Natomiast podobnie jak Ty mój zestaw umożliwia porównanie XLR i RCA, które wypada na korzyść XLR choć nie tak znacząco jak u Ciebie i wynika to głównie z innych parametrów tych połączeń, a mniej lub wcale z użytych kabli.

Zmieniając kable rca słyszę różnice i nie ma absolutnie wątpliwości co do tego, nie są one jednak tak duże jak w opisanym wyżej porównaniu co wskazuje na , że xlry grają lepiej. Sprawdzę to jeszcze podłączająć takie same kable rca i xlr.

Zmieniając kable rca słyszę różnice i nie ma absolutnie wątpliwości co do tego, nie są one jednak tak duże jak w opisanym wyżej porównaniu co wskazuje na , że xlry grają lepiej.

 

Bo głośniej ;)

Zmieniając kable rca słyszę różnice i nie ma absolutnie wątpliwości co do tego, nie są one jednak tak duże jak w opisanym wyżej porównaniu co wskazuje na , że xlry grają lepiej. Sprawdzę to jeszcze podłączająć takie same kable rca i xlr.

Dwóch RCA wyjść też nie masz więc zmiana grania to już nie przełączenie pilotem z kanapy więc trudniej stwierdzić różnicę. Z kolei podłączenie takiego samego przewodu XLR i RCA pozwoli porównać tylko różnicę ( która wynika z parametrów tych połączeń jeśli urządzenia są prawdziwie zbalansowane) pomiędzy połączeniami, a nie kablami skoro mają być takie same. Więc taka próba to tylko i aż przekonanie jakie połączenie dla Ciebie lepiej brzmi. Nie ma zatem nic wspólnego z kablem jaki użyjesz.

To ci się tylko tak wydaje. A w percepcji złudzeń i mitów każdy audiofil jest mistrzem ;)

Bum na Allaha co tu jest złudzeniem i mitem? Wykonałem własnoręcznie 7 dyfuzorów Schrodera, jeden duży Sky Line( zdjęcia są na forum). Wszystkie sprzęta stoją na 450 kg granitu szwedzkiego na kolcach by zmniejszyć rezonans od podłogi.Połączone to wszystko porządnym nośnikiem Siltecha. Całą płytotekę zamieściłem na forum(głównie klasyka:opera i symfonika) I co, gdzie się tu jest mistrzem złudzeń? Co mi się tu tylko wydaje? Oświeć mnie chociaż właśnie ty nie masz najmniejszych predyspozycji i praktyki by to robić.

Bum na Allaha co tu jest złudzeniem i mitem? Wykonałem własnoręcznie 7 dyfuzorów Schrodera, jeden duży Sky Line( zdjęcia są na forum). Wszystkie sprzęta stoją na 450 kg granitu szwedzkiego na kolcach by zmniejszyć rezonans od podłogi.Połączone to wszystko porządnym nośnikiem Siltecha. Całą płytotekę zamieściłem na forum(głównie klasyka:opera i symfonika) I co, gdzie się tu jest mistrzem złudzeń? Co mi się tu tylko wydaje? Oświeć mnie chociaż właśnie ty nie masz najmniejszych predyspozycji i praktyki by to robić.

 

Na twoim miejscu zwiększyłbym masę granitu do jednej tony. I pomyśl o platformie sejsmicznej, bo inaczej przejeżdżająca obok ciężarówka spowoduje niewyobrażalne i katastrofalne zniekształcenia.

 

Zapytaj czy on zmieści swój system i swoją płytotekę albo ustroje akustyczne... :-))))

 

A popracowaleś już nad ustawieniem kolumn u siebie?

Chyba mnie z kimś mylisz. Jak zwykle oceniasz rzeczy, o których nie masz pojęcia. U mnie od tweetera do ściany za kolumnami jest ok 160cm, na boki jest po ok 280cm i kolumny stoją idealnie symetrycznie względem osi pokoju.

Na twoim miejscu zwiększyłbym masę granitu do jednej tony. I pomyśl o platformie sejsmicznej, bo inaczej przejeżdżająca obok ciężarówka spowoduje niewyobrażalne i katastrofalne zniekształcenia.

 

Kpienie z poziomu idioty. Mieszkam przy jednostce wojsk artyleryjskich i masa bardzo ciężkiego sprzętu przejeżdża obok, budynek się trzęsie w posadach i są nawet małe pęknięcia ścian. Gramofon wymaga niestety stabilności i nie tylko on. Lekceważenie stabilności ustawienia sprzętu świadczy o kompletnej ignorancji i nie trzeba zaraz platform sejsmicznych by pewne problemy rozwiązać.

Chyba mnie z kimś mylisz. Jak zwykle oceniasz rzeczy, o których nie masz pojęcia. U mnie od tweetera do ściany za kolumnami jest ok 160cm, na boki jest po ok 280cm i kolumny stoją idealnie symetrycznie względem osi pokoju.

 

Twój salon ma zatem co najmniej 60 mkw, super, też chciałbym taki mieć ale to raczej nierealne, choć z drugiej strony to daje ogromne możliwości ale też i wymagania czyli "beleczem" tego nie nagłośnisz.

 

Kpienie z poziomu idioty. Mieszkam przy jednostce wojsk artyleryjskich i masa bardzo ciężkiego sprzętu przejeżdża obok, budynek się trzęsie w posadach i są nawet małe pęknięcia ścian. Gramofon wymaga niestety stabilności i nie tylko on. Lekceważenie stabilności ustawienia sprzętu świadczy o kompletnej ignorancji i nie trzeba zaraz platform sejsmicznych by pewne problemy rozwiązać.

Jeśli budynek się trzęsie to chyba wszystko w nim także razem z nim więc taki stolik ze sprzętem o takiej masie, jeśli nie jest odseparowany od podłogi w sposób "pływający" czyli jakby zawieszony w powietrzu lub na jakichś podstawach amortyzujących drgania budynku, raczej nie wiele pomoże w walce z drganiami budynku.

Czyli poprawiłeś ;)

 

Bzdura, nic nie poprawiałem. Zresztą byłoby to trudne przy kolumnach o wadze blisko 300kg każda!! Zastanów się nad sobą i nad tym co wypisujesz.

 

Twój salon ma zatem co najmniej 60 mkw, super, też chciałbym taki mieć ale to raczej nierealne, choć z drugiej strony to daje ogromne możliwości ale też i wymagania czyli "beleczem" tego nie nagłośnisz.

 

Zgadza się. Ma 56m2 i byle czym tego nagłośnić się nie da.

Bzdura, nic nie poprawiałem. Zresztą byłoby to trudne przy kolumnach o wadze blisko 300kg każda!!

 

Hmm. jakoś je musiałeś tam wstawić, więc z poprawką nie powinno być problemu.

 

Zastanów się nad sobą.

 

Ty też.

i byle czym tego nagłośnić się nie da

 

To oczywiście nie do Ciebie bo zapewne masz super sprzęt tylko ogólne stwierdzenie o konsekwencjach posiadania dużego pomieszczenia.

Twój salon ma zatem co najmniej 60 mkw, super, też chciałbym taki mieć ale to raczej nierealne, choć z drugiej strony to daje ogromne możliwości ale też i wymagania czyli "beleczem" tego nie nagłośnisz.

 

Jeśli budynek się trzęsie to chyba wszystko w nim także razem z nim więc taki stolik ze sprzętem o takiej masie, jeśli nie jest odseparowany od podłogi w sposób "pływający" czyli jakby zawieszony w powietrzu lub na jakichś podstawach amortyzujących drgania budynku, raczej nie wiele pomoże w walce z drganiami budynku.

 

Wszystko da się zrobić. Stolik składa się z kilku elementów i każdy element odseparowany jest od poprzedniego na odpowiednich amortyzujących podkładkach i dodatkowo kolcach. Taka kanapkowa budowa jest skuteczna i nie trzeba nic pływającego ani zawieszonego w powietrzu. Dla chcącego nic trudnego. Praktyka i jeszcze raz praktyka. Dla co poniektórych wiecznych teoretyków kieruję to zdanie.

Łatwo naocznie sprawdzić skuteczność tłumienia drgań. Dwie szklanki z wodą, jedna na podłodze druga na stoliku i patrzeć w czasie jak ten czołg będzie jechał czy jest różnica pomiędzy zachowaniem się wody między nimi. Czy robiłeś takie eksperymenty? Nie mam i nigdy nie miałem takich problemów więc tak tylko z ciekawości sugeruję i pytam.

Wszystko da się zrobić. Stolik składa się z kilku elementów i każdy element odseparowany jest od poprzedniego na odpowiednich amortyzujących podkładkach i dodatkowo kolcach. Taka kanapkowa budowa jest skuteczna i nie trzeba nic pływającego ani zawieszonego w powietrzu. Dla chcącego nic trudnego. Praktyka i jeszcze raz praktyka. Dla co poniektórych wiecznych teoretyków kieruję to zdanie.

 

Zapytam o coś takiego:

 

Masz elastyczną powierzchnię. Wprawiasz ją w drgania. Potem kładziesz na środku tej powierzchni odważnik. Znowu wprawiasz ją w drgania. Czy ta powierzchnia w obu przypadkach będzie się zachowywała w ten sam sposób?

 

A teraz wyobraź sobie, że ta powierzchnia to podłoga twojego pokoju. Na podłodze stawiasz granitowy odważnik .....

Łatwo naocznie sprawdzić skuteczność tłumienia drgań. Dwie szklanki z wodą, jedna na podłodze druga na stoliku i patrzeć w czasie jak ten czołg będzie jechał czy jest różnica pomiędzy zachowaniem się wody między nimi. Czy robiłeś takie eksperymenty? Nie mam i nigdy nie miałem takich problemów więc tak tylko z ciekawości sugeruję i pytam.

 

Tak robiłem. Stawiałem butelki PET napełnione do połowy wodą. Doskonale widać zachowanie płynu. Na trzeciej platformie nie ma widocznych drgań. Z tymi czołgami to przesada, to są wielkie haubice i stare, duże Stary napełnione naszą zawodową armią, czyli w 1/3 śmiesznymi panienkami mającymi już problem z wagą.

 

Na podłodze stawiasz granitowy odważnik .....

 

Nie wiem czy się rozumiemy. Na podłodze nie stawiam bezpośrednio granitu. Najpierw jest amortyzująca podkładka o małej powierzchni, potem na to idzie kolec, znowu amortyzująca podkładka o większej powierzchni, na to platforma granitowa i tak 3 razy. Jest to skuteczne i tyle.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.