Skocz do zawartości
IGNORED

ile jest człowieka w człowieku


abece

Rekomendowane odpowiedzi

Lejesz wodę. Zgodnie z zawartością...

 

Nie dość , że nie doczytałeś mojej ironii , to jeszcze z braku argumentów zarzucasz mi lanie wody ,widać przeceniłem Cię Dess .

 

 

DNA człowieka pokrywa się w połowie z DNA… banana

 

Kod DNA człowieka nie różni się znacząco od wielu innych kodów żywych roślin, zwierząt czy nawet zwykłych owoców. Przykładowo DNA człowieka w połowie jest takie samo jak DNA banana, a DNA małpy jest w 97,5% takie samo jak nasze. Naukowy uważają, że jedynie 3% ludzkiego kwasu dezoksyrybonukleidowego stanowi opis cech, czyli genów, natomiast pozostała część to szum nieistotnych informacji, składający się na większość DNA znanych nam form życia.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Piotr

Nie dość , że nie doczytałeś mojej ironii , to jeszcze z braku argumentów zarzucasz mi lanie wody ,widać przeceniłem Cię Dess .

 

 

DNA człowieka pokrywa się w połowie z DNA… banana

 

Kod DNA człowieka nie różni się znacząco od wielu innych kodów żywych roślin, zwierząt czy nawet zwykłych owoców. Przykładowo DNA człowieka w połowie jest takie samo jak DNA banana, a DNA małpy jest w 97,5% takie samo jak nasze. Naukowy uważają, że jedynie 3% ludzkiego kwasu dezoksyrybonukleidowego stanowi opis cech, czyli genów, natomiast pozostała część to szum nieistotnych informacji, składający się na większość DNA znanych nam form życia.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

od siebie pisałeś w pierwszym zdaniu

to podkreślone

resztę banan skopiował

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

z niewiadomego powodu ktoś niewiadomy zbanował abece na cacy

od siebie pisałeś w pierwszym zdaniu

to podkreślone

resztę banan skopiował

 

Abyś impertynencie i ignorancie nie miał wątpliwości , co nauka w poruszonej przez mnie kwestii ma do powiedzenia , stąd cytat !

Miałem nadzieję , że powyższy temat , który założyłeś żywo cię interesuje , ale jak widać przeceniłem twoje w nim możliwości , żegnam i bez odbioru !

Piotr

Kod DNA człowieka nie różni się znacząco od wielu innych kodów żywych roślin, zwierząt czy nawet zwykłych owoców. Przykładowo DNA człowieka w połowie jest takie samo jak DNA banana, a DNA małpy jest w 97,5% takie samo jak nasze. Naukowy uważają, że jedynie 3% ludzkiego kwasu dezoksyrybonukleidowego stanowi opis cech, czyli genów, natomiast pozostała część to szum nieistotnych informacji, składający się na większość DNA znanych nam form życia.

 

Nie jestem biologiem, nawet nie zamierzam być, lecz trochę wiem, ale mam takie niby głupie pytanie. Mówisz o kodonach czy o zasadach azotowych? Tak to ma znaczenie ;-)

"Wolność oznacza prawo do twierdzenia, że dwa i dwa to cztery."

Abyś impertynencie i ignorancie nie miał wątpliwości , co nauka w poruszonej przez mnie kwestii ma do powiedzenia , stąd cytat !

Miałem nadzieję , że powyższy temat , który założyłeś żywo cię interesuje , ale jak widać przeceniłem twoje w nim możliwości , żegnam i bez odbioru !

 

no i wiedza poszła

w p///u

z niewiadomego powodu ktoś niewiadomy zbanował abece na cacy

Około 2% jest człowieka , a ponad 98% procent szympansa , zaś w 40% mamy wiele wspólnego z bananami , na szczęście nie ilość , a jakość genów jest istotna

 

Te 98% podobieństwa do szympansa i 40% (inne źródła podają 50%, a nawet 60%) do banana odnosi się tylko do sekwencji nukleotydów w hipotetycznym łańcuchu DNA powstałym z połączenia DNA wszystkich chromosomów w komórce somatycznej. One nie mówią nic o proporcji wzajemnych podobieństw czy różnic, sygnalizują tylko stopień pokrewieństwa. Skala genetycznych różnic między ludźmi, a szympansami jest kolosalna. Poza tym genetyka i genomika wszystkiego nie są w stanie wyjaśnić, stąd pojawiła się np. proteomika. Jako ludzie jesteśmy gigantycznymi kombinatami biochemicznymi i nie mogę wyjść z podziwu, jak przy tak ogromnym skomplikowaniu naszych organizmów, populacja człowieka jeszcze jakoś funkcjonuje.

 

800px-Humanchimpchromosomes.png

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Nie obrażajmy szympansów ani bananów i ustalmy, że to jaki jest Pan 23031970 to efekt kilku-kilkunastu niekorzystnych mutacji określonych genów w Jego genotypie, oraz negatywnej ekspresji wielu innych genów w interakcji z Jego środowiskiem życia i czynnikami cywilizacyjnymi. Czy Jego Bóg tak chciał? Tego nie wie nikt.

 

Jednak orangutany są nam najbliższe a nie szympansy jak kiedyś myślano.

 

Z tymi orangutanami to były takie spekulacje z pisemek popularnonaukowych. Nadal naszymi najbliższymi kuzynami pozostają szympansy (wraz z małpkami bonobo).

Obowiązujące obecnie drzewo filogenetyczne naczelnych wygląda tak:

 

nrg3707-f1.jpg

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Mówisz o kodonach czy o zasadach azotowych? Tak to ma znaczenie ;-)

 

Pan 23031970 oczywiście nie wie o czym mówi, On tylko powtarza. W artykulikach popularnonaukowych z reguły piszą tylko o parach nukleotydów (czasem o zawartych w nich parach zasad). Kodony to już za wiele, jak na głowę przeciętnego Kowalskiego.

 

Przepraszam wszystkich czytających "genetyków" za powyższe truizmy, a Pana abece za offtop, bo chyba nie planował w tym wątku rozmawiać o genetyce.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Przepraszam wszystkich czytających "genetyków" za powyższe truizmy, a Pana abece za offtop, bo chyba nie planował w tym wątku rozmawiać o genetyce.

 

 

mimo to, jednak

gen

jakimś składnikiem człowieka jest

choć założeniem było

nie o macalnej materii

a że trudna to klasa

to i trudno się przy założeniach upierać

z niewiadomego powodu ktoś niewiadomy zbanował abece na cacy

Widziałem taki program... że zupełnie bocznym torem ewoluowały po swojemu ośmiornice i są zaskakująco inteligentnymi stworzeniami.

 

Swoją drogą miałem okazje na wakacjach pierwszy raz w życiu pow...iać taką jedną,nie chciała wyjść z nory.

Te 98% podobieństwa do szympansa i 40% (inne źródła podają 50%, a nawet 60%) do banana odnosi się tylko do sekwencji nukleotydów w hipotetycznym łańcuchu DNA powstałym z połączenia DNA wszystkich chromosomów w komórce somatycznej. One nie mówią nic o proporcji wzajemnych podobieństw czy różnic, sygnalizują tylko stopień pokrewieństwa. Skala genetycznych różnic między ludźmi, a szympansami jest kolosalna. Poza tym genetyka i genomika wszystkiego nie są w stanie wyjaśnić, stąd pojawiła się np. proteomika. Jako ludzie jesteśmy gigantycznymi kombinatami biochemicznymi i nie mogę wyjść z podziwu, jak przy tak ogromnym skomplikowaniu naszych organizmów, populacja człowieka jeszcze jakoś funkcjonuje.

 

 

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Nie obrażajmy szympansów ani bananów i ustalmy, że to jaki jest Pan 23031970 to efekt kilku-kilkunastu niekorzystnych mutacji określonych genów w Jego genotypie, oraz negatywnej ekspresji wielu innych genów w interakcji z Jego środowiskiem życia i czynnikami cywilizacyjnymi. Czy Jego Bóg tak chciał? Tego nie wie nikt.

 

Szkoda , że i pan nie doczytał do końca moich słów , jeszcze raz je zacytuję :

 

Około 2% jest człowieka , a ponad 98% procent szympansa , zaś w 40% mamy wiele wspólnego z bananami , na szczęście nie ilość , a jakość genów jest istotna.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Piotr

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Nie obrażajmy szympansów ani bananów i ustalmy, że to jaki jest Pan 23031970 to efekt kilku-kilkunastu niekorzystnych mutacji określonych genów w Jego genotypie, oraz negatywnej ekspresji wielu innych genów w interakcji z Jego środowiskiem życia i czynnikami cywilizacyjnymi. Czy Jego Bóg tak chciał? Tego nie wie nikt.

 

 

To proszę jeszcze podać jeden , dosłownie jeden przykład , kiedy to niekorzystne mutacje , wpływ środowiska ,itp. prowadzą do przekształcenia się np. mrówki w pająka ?

 

Zaraz będzie cóś o eugenice.

 

A ni myślę wchodzić w kompetencje Boga .

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Piotr

To proszę jeszcze podać jeden , dosłownie jeden przykład , kiedy to niekorzystne mutacje , wpływ środowiska ,itp. prowadzą do przekształcenia się np. mrówki w pająka ?

A ni myślę wchodzić w kompetencje Boga .

 

 

nie wchodź nie wchodź

- żegnałeś się już -

tym niemniej to co pisze paleo odnosi się do ciebie

nie do pająka czy mrówki

na dowód jedyny masz tu raz jeszcze to zdanie:

 

"to jaki jest Pan 23031970 to efekt kilku-kilkunastu niekorzystnych mutacji określonych genów w Jego genotypie, oraz negatywnej ekspresji wielu innych genów w interakcji z Jego środowiskiem życia i czynnikami cywilizacyjnymi."

 

cóż, tak ci los podpasował

że i geny i reszta

taka jakoś

jest

inna

z niewiadomego powodu ktoś niewiadomy zbanował abece na cacy

"to jaki jest Pan 23031970 to efekt kilku-kilkunastu niekorzystnych mutacji określonych genów w Jego genotypie, oraz negatywnej ekspresji wielu innych genów w interakcji z Jego środowiskiem życia i czynnikami cywilizacyjnymi."

 

 

To nie jest żaden dowód , lecz wiara pana Paelo w Darwinizm !

 

I sakramentalnie bez odbioru !

 

 

P.S.

 

 

Darwinistycznej makroewolucji nie da się zaobserwować w naturalnym świecie, w zapisie skamieniałości czy gdziekolwiek indziej. Dlatego z definicji nie jest to żadna nauka. Nie obserwuje się żadnej żywej istoty, która znajdowałaby się w procesie stawania się innym rodzajem żywej istoty. [Poprawnym wyznacznikiem jest ?rodzaj? nie ?gatunek?]. Adaptacje obserwuje się w naturze powszechnie. Stworzenia stają się wyższe, silniejsze, zmieniają kolory, itd. To zjawisko nazywane jest często mikroewolucją. Użycie określenia ?ewolucja? na opisanie tych adaptacji jest zwodnicze, jako że brzmi ono jakby było dowodem na darwinistyczną makroewolucję. Nie istnieją jednak nigdzie dowody, by te adaptacje prowadziły do tego, by jedno stworzenie stało się stworzeniem innego rodzaju. Ponieważ ewolucji nie można zaobserwować, musi się w nią uwierzyć. Dlatego jest to filozofia albo religia, nie nauka.

Ewolucja, w przeciwieństwie do wszelkich obserwacji, zakłada, że coś mniej złożonego tworzy coś bardziej złożonego, i to coś bardziej złożonego ma większe szanse na przeżycie. Jednak, przyczyny nigdy nie są mniej skomplikowane niż ich efekty (ptak jest bardziej złożony niż gniazdo ptaka, itd.). A wiele mniej złożonych organizmów (jak bakterie, i owady) są bardziej zdolne do przeżycia aniżeli bardziej złożone (jak na przykład człowiek).

Piotr

Szkoda , że i pan nie doczytał do końca moich słów , jeszcze raz je zacytuję

 

Doczytałem, doczytałem i podtrzymuję twierdzenie, że nie wie Pan, o czym pisze.

 

To proszę jeszcze podać jeden , dosłownie jeden przykład , kiedy to niekorzystne mutacje , wpływ środowiska ,itp.  prowadzą do przekształcenia się np. mrówki w pająka ?

 

Każdym kolejnym wpisem utwierdza mnie Pan w przekonaniu, że jakakolwiek rozmowa z Panem jest bezcelowa. Lepiej niech Pan porzuci tematykę genetyki, bo to nie są zagadnienia Panu przeznaczone. Studia biblijne też Panu szczerze odradzam, bo to wbrew pozorom też jest trudna działka. Wymaga znajomości historii starożytnej, historii religii, trochę greki, filologii hebrajskiej, egzegezy, hermeneutyki, itd. oraz dużo dobrej woli.

Niebywałe ma Pan pomysły. Owad nigdy nie "przekształci się" w pajęczaka, choćby dlatego, że te stawonogi mają kompletnie różną organizację chromosomalną. To jest fizycznie niemożliwe. Kariotypy w obrębie różnych gatunków mrówek różnią się dramatycznie (od 1 do 60 chromosomów), a co dopiero mówić o różnicach i przejściach między gromadami.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Ale mogę Panu za to pokazać człowieka-drzewo.

 

00023ZK48645CCM6-C0-F3.jpg

 

lecz wiara pana Paelo w Darwinizm !

Ja sam nie wiem czy wierzę w darwinizm, ale Pan widać wie lepiej ode mnie.

Jestem paleo, jednak Paelo też ładnie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Doczytałem, doczytałem i podtrzymuję twierdzenie, że nie wie Pan, o czym pisze.

 

Ja , czy ewolucjoniści , których słowa przywołałem w swej wypowiedzi ?

 

" A do tego jesteśmy tak podobni do innych gatunków...

 

Rzeczywiście. Pamiętam zaskoczenie towarzyszące odkryciu, że ponad 98 proc. genów szympansa i człowieka wygląda identyczne. Ale nie mniej szokujące jest to, że podobieństwo między nami a bananem sięga 40 proc. Okazuje się, że ludzie, szympansy i banany są spokrewnieni ze sobą bardziej niż z mieszkańcami oceanicznych głębin. Jednak fakt, że jestem genetycznym kuzynem banana, nie zmienił mojego stosunku do własnej osoby."

 

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Każdym kolejnym wpisem utwierdza mnie Pan w przekonaniu, że jakakolwiek rozmowa z Panem jest bezcelowa. Lepiej niech Pan porzuci tematykę genetyki, bo to nie są zagadnienia Panu przeznaczone. Studia biblijne też Panu szczerze odradzam, bo to wbrew pozorom też jest trudna działka. Wymaga znajomości historii starożytnej, historii religii, trochę greki, filologii hebrajskiej, egzegezy, hermeneutyki, itd. oraz dużo dobrej woli.

 

Aby zrozumieć przesłanie Jezusa Chrystusa oraz żyć w zgodzie z Dekalogiem nie potrzebna jest znajomość egzegezy , greki ,itd.,itp. , lecz wiara .

 

Niebywałe ma Pan pomysły. Owad nigdy nie "przekształci się" w pajęczaka, choćby dlatego, że te stawonogi mają kompletnie różną organizację chromosomalną. To jest fizycznie niemożliwe. Kariotypy w obrębie różnych gatunków mrówek różnią się dramatycznie (od 1 do 60 chromosomów), a co dopiero mówić o różnicach i przejściach między gromadami.

 

Tu się z panem zgadzam , i dlatego nie przekonuje mnie dobór naturalny ( zapis kopalny ) , a konkretnie luki pomiędzy rybami a płazami , płazami a gadami , gadami a ptakami , gadami a ssakami , nie wspominając już o powstaniu samego życia .

 

Ja sam nie wiem czy wierzę w darwinizm, ale Pan widać wie lepiej ode mnie.

 

Przyznaję , trochę mnie poniosło i przepraszam pana .

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Piotr

WSZYSCY SIĘ MYLICIE.

 

przecież tak ma być

właśnie

wyszkolić się

nie ważne czy dobrze czy nie

i na koniec

wszystko o kant dupy

ale za życia jacy to jeden z drugim ważne są

z niewiadomego powodu ktoś niewiadomy zbanował abece na cacy

Doczytałem, doczytałem i podtrzymuję twierdzenie, że nie wie Pan, o czym pisze.

 

paleo - taka ocena wymaga choćby minimalnego uzasadnienia poza kategorycznym stwierdzeniem - nie uważasz ?

 

Każdym kolejnym wpisem utwierdza mnie Pan w przekonaniu, że jakakolwiek rozmowa z Panem jest bezcelowa. Lepiej niech Pan porzuci tematykę genetyki, bo to nie są zagadnienia Panu przeznaczone.

 

jw - które kolejne wpisy i w jakich konkretnie miejscach uzasadniają taki wyrok ? ;-)

 

Studia biblijne też Panu szczerze odradzam, bo to wbrew pozorom też jest trudna działka. Wymaga znajomości historii starożytnej, historii religii, trochę greki, filologii hebrajskiej, egzegezy, hermeneutyki, itd. oraz dużo dobrej woli.

 

jw - paleo - jestem przekonany że dysponujesz przykładami wraz z uzasadnieniem? chętnie się zapoznam i skomentuję ;-)

 

Niebywałe ma Pan pomysły. Owad nigdy nie "przekształci się" w pajęczaka, choćby dlatego, że te stawonogi mają kompletnie różną organizację chromosomalną. To jest fizycznie niemożliwe. Kariotypy w obrębie różnych gatunków mrówek różnią się dramatycznie (od 1 do 60 chromosomów), a co dopiero mówić o różnicach i przejściach między gromadami.

 

paleo - "niebywałe" pomysły, wręcz nie z tej ziemi i nie z tej logiki (ziemskiej) mają magicy od procesów ewolucyjnych upierając się kategorycznie że życie wyszło z morza, gady przekształciły się w ptaki itp bajkowe historyjki

odnoszę wrażenie że twoje "sprostowania" z pozycji nieznoszącego sprzeciwu "ałtoryteu" mają tylko na celu zrobienie zasłony dymnej dla bajek jakie na niebywałą skalę karmi się ludzi, których nie stać na samodzielne myślenie i połykają każdą "nałukawą" historyjkę ...

 

Ale mogę Panu za to pokazać człowieka-drzewo.

 

paleo - ale co ma drzewo do wiartaka? owszem widzieliśmy nie raz człowieka drzewo - na razie znalazł się tu ni z gruszki ni z pietruszki - moim zdaniem - ale wyjaśnij o co chodzi - mogę się mylić ...

 

Ja sam nie wiem czy wierzę w darwinizm, ale Pan widać wie lepiej ode mnie.

Jestem paleo, jednak Paelo też ładnie.

 

paleo - to twoja osobista sprawa w co wierzysz a w co nie, to oczywiste - ale w tak zasadniczej kwestii warto wiedzieć w co lub komu się wierzy ;-)

alo reart.

 

Przyznaję rację. Zostaliśmy stworzeni przez Inteligentnego Projektanta. Tylko co z tego wynika? Inteligentny Projektant chce naszej wiary i miłości? Zostaliśmy stworzeni po to, żeby nas potestować na tym całym stworzeniu, po czym pójdziemy do nieba bądź do smażalni? Czy z tego, że stworzył ten świat takim cudownym miejscem, a człowieka takim doskonałym (na swój obraz i podobieństwo) może wydedukować, że jest nieskończoną miłością i dobrocią?

Witam Panie reart,

widzę, że niechcący wywołałem kreacjonistę z lasu. Spokojnie, podzielam Pańską fascynację najprostszą bakterią, a w sporach ewolucjoniści-kreacjonista zawsze po cichu trzymałem Pańską stronę.

 

Doczytałem, doczytałem i podtrzymuję twierdzenie, że nie wie Pan, o czym pisze.

 

paleo - taka ocena wymaga choćby minimalnego uzasadnienia poza kategorycznym stwierdzeniem - nie uważasz ?

 

Przesłanka 1

 

"Około 2% jest człowieka , a ponad 98% procent szympansa , zaś w 40% mamy wiele wspólnego z bananami , na szczęście nie ilość , a jakość genów jest istotna".

(23031970, 2015r.)

 

"Rzeczywiście. Pamiętam zaskoczenie towarzyszące odkryciu, że ponad 98 proc. genów szympansa i człowieka wygląda identyczne. Ale nie mniej szokujące jest to, że podobieństwo między nami a bananem sięga 40 proc...

 

A co zmienił?

 

Naszą wiedzę o genach: wiemy teraz, że to nie ilość genów się liczy, lecz ich jakość".

(prof. Steve Jones, 2003r.)

 

Widać czarno na białym, że Pan 23031970 tylko powtarza niemal słowo w słowo za profesorem zbitkę "nie ilość, a jakość genów". Nie mam wątpliwości, że prof. wiedział, co wyraża przez ten skrót myślowy, z kolei Pan 23031970 raczej nie bardzo. Co oznacza pojęcie "jakość genów" w genetyce? Jest bardzo nienaukowe i nadaje się tylko do wywiadu prasowego dla szerokiego odbiorcy. Od biedy można się zastanawiać nad jakością genów wewnątrz danego gatunku (geny recesywne, geny dominujące), ale nie międzygatunkowo. Szympansy mają najlepsze geny, jakie na tę chwilę mogą mieć szympansy, a ludzie mają najlepsze geny, jakie na tę chwilę mogą mieć ludzie.

Prof. Jones ujawnił w pierwszych słowach, że jest w pewnym sensie szowinistą gatunkowym. Pan 23031970 też jest?

 

Przesłanka 2

 

Napisałem coś o mutacji osobniczej w garniturze genowym Pana 23031970, na to Pan Numerek z właściwym sobie wdziękiem weksluje rozmowę na mutację ewolucyjną (mrówka i pająk). Ogólnie robi się pomieszanie z poplątaniem.

 

Każdym kolejnym wpisem utwierdza mnie Pan w przekonaniu, że jakakolwiek rozmowa z Panem jest bezcelowa. Lepiej niech Pan porzuci tematykę genetyki, bo to nie są zagadnienia Panu przeznaczone.

jw - paleo - jestem przekonany że dysponujesz przykładami wraz z uzasadnieniem? chętnie się zapoznam i skomentuję ;-)

 

jak wyżej.

 

Studia biblijne też Panu szczerze odradzam, bo to wbrew pozorom też jest trudna działka. Wymaga znajomości historii starożytnej, historii religii, trochę greki, filologii hebrajskiej, egzegezy, hermeneutyki, itd. oraz dużo dobrej woli

jw - paleo - jestem przekonany że dysponujesz przykładami wraz z uzasadnieniem? chętnie się zapoznam i skomentuję ;-)

 

Błagam, nie otwierajmy tej puszki Pandory. Przecież wszyscy wiedzą, jak to z tą Biblią u Pana 23031970 jest. Te interpretacje narzucone przez myślicieli z Brooklynu. Starożytni i wczesnochrześcijańscy autorzy Pisma Św. pewnie nie przewidywali, że kiedyś będzie ono niecnie używane jako "młot" na "fałszywe religie".

 

paleo - "niebywałe" pomysły, wręcz nie z tej ziemi i nie z tej logiki (ziemskiej) mają magicy od procesów ewolucyjnych upierając się kategorycznie że życie wyszło z morza, gady przekształciły się w ptaki itp bajkowe historyjki

 

Po pierwsze to nie ja podniosłem temat ewolucji, ani o ewolucji się nie wypowiadałem.

Przy założeniu, że życie powstało na Ziemi, to chyba jednak pomysł z prazupą wydaje się być najrozsądniejszy.

Według obowiązujących koncepcji gady nie przekształciły się w ptaki.

 

130417-coelacanth.jpg

 

Dokładniejsze drzewo można znaleźć tu:

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

odnoszę wrażenie że twoje "sprostowania" z pozycji nieznoszącego sprzeciwu "ałtoryteu" mają tylko na celu zrobienie zasłony dymnej dla bajek jakie na niebywałą skalę karmi się ludzi, których nie stać na samodzielne myślenie i połykają każdą "nałukawą" historyjkę ...

 

Nic z tych rzeczy. Żadnych zasłon dymnych, żadnych autorytetów. Jaki cel mieliby mieć biolodzy czy genetycy w opowiadaniu rzekomych "bajek"?

Tylko próbuję odzielić ziarno od plew. Żyjemy wszyscy w tak ogromnym szumie informacyjnym, że naprawdę trudno się niektórym połapać. Nie wmawiam jak jest, tylko podaję obowiązujące na dziś ustalenia nauki w poruszanych przez forumowiczów kwestiach. Wiedzę ściśle naukową chciałbym czerpać z poważnych źródeł informacji, i to tę jak najaktualniejszą, a nie z wyimków z pism popularnonaukowych, portali paranaukowych, stron apologetycznych czy wywiadów z prasy codziennej (z 2003 r.).

 

paleo - ale co ma drzewo do wiartaka? owszem widzieliśmy nie raz człowieka drzewo - na razie znalazł się tu ni z gruszki ni z pietruszki - moim zdaniem - ale wyjaśnij o co chodzi - mogę się mylić ...

 

Pół żartem, pół serio miał to być przykład niewyjaśnionej mutacji genetycznej (czy też chromosomowej) powstałej na skutek interakcji ze środowiskowym patogenem. Wróciłem tym samym na właściwe tory rozumowania (wcześniej pisałem o mutacji osobniczej), po tym jak Pan 23031970 w swoim stylu (nieświadomie?) przeskoczył do mutacji ewolucyjnej (wysunięta koncepcja zamiany mrówki w pająka).

 

paleo - to twoja osobista sprawa w co wierzysz a w co nie, to oczywiste - ale w tak zasadniczej kwestii warto wiedzieć w co lub komu się wierzy ;-)

 

Ustawiam się gdzieś po środku. Uważam, że przy całej obecnie zgromadzonej przez ludzkość wiedzy, zarówno teoria inteligentnego projektu, teorie powstania życia, teoria ewolucji (czy samodziejstwa, jak kto woli) i teoria wielkiego wybuchu są na równi prawdopodobne i nieprawdopodobne.

Myślę, że jako ludzie nigdy nie dojdziemy do poznania zagadki istnienia, z uwagi na nasz ograniczony aparat poznawczy oraz obiektywne trudności wynikające z dynamiki Życia na Ziemi, dynamiki Wszechświata, czy z natury rzeczywistości (zasada nieoznaczoności Heisenberga).

Wzajemne przeciąganie liny pomiędzy kreacjonistami, a ewolucjonistami mnie nie interesuje, wolę stać z boku i obserwować. Choć trzeba przyznać, że pomimo uznawania przez oponentów ewolucjonizmu za nienaukowy, ewolucjoniści mają do dyspozycji już bardzo naukowe: genetykę, genomikę czy dość nową proteomikę. Powoli acz systematycznie ewolucjoniści posuwają się do przodu, czego nie można chyba powiedzieć o kreacjonistach.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Powoli acz systematycznie ewolucjoniści posuwają się do przodu, czego nie można chyba powiedzieć o kreacjonistach.

 

aczkolwiek nie znaczy to że we właściwym kierunku

mimo "postępu" i tego że coś z czymś się zgadza lub zgadzać zaczyna

 

Zostaliśmy stworzeni przez Inteligentnego Projektanta. Tylko co z tego wynika? Inteligentny Projektant chce naszej wiary i miłości? Zostaliśmy stworzeni po to, żeby nas potestować na tym całym stworzeniu, po czym pójdziemy do nieba bądź do smażalni? Czy z tego, że stworzył ten świat takim cudownym miejscem, a człowieka takim doskonałym (na swój obraz i podobieństwo) może wydedukować, że jest nieskończoną miłością i dobrocią?

 

zadajesz naprawdę banalne pytania

jakieś takie pozbawione animuszu

z niewiadomego powodu ktoś niewiadomy zbanował abece na cacy

po trosze pomogę

 

"Zostaliśmy stworzeni przez Inteligentnego Projektanta. "

skąd przeświadczenie o inteligencji w domyśle większej od naszej ?

 

"Tylko co z tego wynika?"

raczej wynikło, a to widać

z braku wiedzy o powodach, pytać należy "po co" ?

 

domniemanie, że to wszytko jest dla nas, jest o tyle prawdziwe, że to właśnie nam zgotowano taki los

bajki o miłości / de facto; cóż to ona jest ?/ są dla naiwnych coby nie wyrywali się stąd zbytnio i trwali wypełniając równie bajkowe dyrdymały o jakichś lekcjach do przerobienia popierane równie koszmarną wizją reinkarnacji i jej praw / niby czyich ?/ by trzymać się na wodzy i nie dokazywać przeszkadzając w "eksperymencie"

z niewiadomego powodu ktoś niewiadomy zbanował abece na cacy

Witam Panie reart,

widzę, że niechcący wywołałem kreacjonistę z lasu. Spokojnie, podzielam Pańską fascynację najprostszą bakterią, a w sporach ewolucjoniści-kreacjonista zawsze po cichu trzymałem Pańską stronę.

 

paleo kreacjonistą nie jestem ale wierzę w Boga Stwórcę - wywołałeś mnie z prostej przyczyny, że nie lubię wycieczek osobistych grania w znaczone karty protekcjonalizmu i paru innych rzeczy generalnie

bakteriami się fascynuję owszem ale nie wiem czy z tego coś wynika że tak obaj zastygniemy nad wicią z otwartymi gębami ;-)

zawsze to ciche poparcie lepsze niż cicha wrogość ale dlaczego postanowiłeś zejść do podziemia i milczeć skoro masz coś do powiedzenia?

zdradź proszę tylko w którym wątku trzymałeś po cichu "moją stronę"? ;-)

 

 

Przesłanka 1

 

"Około 2% jest człowieka , a ponad 98% procent szympansa , zaś w 40% mamy wiele wspólnego z bananami , na szczęście nie ilość , a jakość genów jest istotna".

(23031970, 2015r.)

 

"Rzeczywiście. Pamiętam zaskoczenie towarzyszące odkryciu, że ponad 98 proc. genów szympansa i człowieka wygląda identyczne. Ale nie mniej szokujące jest to, że podobieństwo między nami a bananem sięga 40 proc...

 

A co zmienił?

 

Naszą wiedzę o genach: wiemy teraz, że to nie ilość genów się liczy, lecz ich jakość".

(prof. Steve Jones, 2003r.)

 

Widać czarno na białym, że Pan 23031970 tylko powtarza niemal słowo w słowo za profesorem zbitkę "nie ilość, a jakość genów". Nie mam wątpliwości, że prof. wiedział, co wyraża przez ten skrót myślowy, z kolei Pan 23031970 raczej nie bardzo. Co oznacza pojęcie "jakość genów" w genetyce? Jest bardzo nienaukowe i nadaje się tylko do wywiadu prasowego dla szerokiego odbiorcy. Od biedy można się zastanawiać nad jakością genów wewnątrz danego gatunku (geny recesywne, geny dominujące), ale nie międzygatunkowo. Szympansy mają najlepsze geny, jakie na tę chwilę mogą mieć szympansy, a ludzie mają najlepsze geny, jakie na tę chwilę mogą mieć ludzie.

Prof. Jones ujawnił w pierwszych słowach, że jest w pewnym sensie szowinistą gatunkowym. Pan 23031970 też jest?

 

zgoda - masz rację że "jakość genów" wymaga uściślenia ale zaiste nie wiem co miał na myśli 23031970 cytując te słowa i co chciał powiedzieć a ty wiesz

 

ponadto gdybym zwrócił się do Ciebie paleolicik albo paleolitek czy jakoś podobnie uznałbyś że robię sobie kpiny i dyskusja siłą rzeczy sposób się skończyła - piję jak łatwo się domyślić do określenia Numerek

 

niech więc 23031970 sam się wypowie co rozumie z tego wywiadu i dlaczego i do czego takiego cytatu użył.

 

zgadzam się oczywiście z Tobą że jakość genów to poetyckie i mocno potoczne określenie nie mające z genetyką wiele wspólnego (bo dobrej jakości czyli nieuszkodzone to nieco za mało w tym kontekście)

 

Przesłanka 2

 

Napisałem coś o mutacji osobniczej w garniturze genowym Pana 23031970, na to Pan Numerek z właściwym sobie wdziękiem weksluje rozmowę na mutację ewolucyjną (mrówka i pająk). Ogólnie robi się pomieszanie z poplątaniem.

 

jak wyżej.

 

bajki wybacz opowiadają pisarze klech domowych w stylu pana Darwina i Dawkinsa i całej reszty która bezmyślnie za nimi powtarza że życie wyszło z morza

przeżywają lepiej przystosowani

gady ewoluowały w ptaki itp kosmiczne i magiczne skoki "międzygatunkowe"

 

jak zrozumiałem 23031970 odniósł się do tego w tej samej licencia poetica i tyle ...

 

 

Błagam, nie otwierajmy tej puszki Pandory. Przecież wszyscy wiedzą, jak to z tą Biblią u Pana 23031970 jest. Te interpretacje narzucone przez myślicieli z Brooklynu. Starożytni i wczesnochrześcijańscy autorzy Pisma Św. pewnie nie przewidywali, że kiedyś będzie ono niecnie używane jako "młot" na "fałszywe religie".

 

zgoda - nie otwierajmy - ale jakie masz powody aby nie mógł czytać Biblii i wyciągać wniosków z jej treści? embargo?

 

Po pierwsze to nie ja podniosłem temat ewolucji, ani o ewolucji się nie wypowiadałem.

Przy założeniu, że życie powstało na Ziemi, to chyba jednak pomysł z prazupą wydaje się być najrozsądniejszy.

Według obowiązujących koncepcji gady nie przekształciły się w ptaki.

 

Dokładniejsze drzewo można znaleźć tu:

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

 

może mnie coś ominęło albo ewolucja tak szybko zmienia poglądy czy procesy ale z gadów jak stwierdził pan Darwin wyewoluowały ptaki.

 

ponadto co najważniejsze Drzewo życia Darwina jest już w koszy historii - zostało ścięte i może służyc tylko za podpałkę

czyli strony które nadal rozwijają tree of life Darwina kompromitują się koszmarnie

 

myślałem że o tym słyszałeś bo jesteś człowiekiem który wie co mówi wnosząc z tego wątku ...

 

 

Nic z tych rzeczy. Żadnych zasłon dymnych, żadnych autorytetów. Jaki cel mieliby mieć biolodzy czy genetycy w opowiadaniu rzekomych "bajek"?

Tylko próbuję odzielić ziarno od plew. Żyjemy wszyscy w tak ogromnym szumie informacyjnym, że naprawdę trudno się niektórym połapać. Nie wmawiam jak jest, tylko podaję obowiązujące na dziś ustalenia nauki w poruszanych przez forumowiczów kwestiach. Wiedzę ściśle naukową chciałbym czerpać z poważnych źródeł informacji, i to tę jak najaktualniejszą, a nie z wyimków z pism popularnonaukowych, portali paranaukowych, stron apologetycznych czy wywiadów z prasy codziennej (z 2003 r.).

 

szum i kłamstwa - to prawda i taka praca jest szlachetna i godna pochwały!

źródła ? źródło jest tylko jedno - rzetelne odkrycia naukowe a który portal to opublikuje? co za różnica? jeżeli badania i wnioski są rzetelne?

 

tym bardziej że ewolucjoniści powiedzą prawdę jak się pomylą ;-)

 

niepotrzebna dyskryminacja wyziera z tej wypowiedzi - mamy robić katalog dobrych i złych źródeł - proszę podaj dobre.

 

Pół żartem, pół serio miał to być przykład niewyjaśnionej mutacji genetycznej (czy też chromosomowej) powstałej na skutek interakcji ze środowiskowym patogenem. Wróciłem tym samym na właściwe tory rozumowania (wcześniej pisałem o mutacji osobniczej), po tym jak Pan 23031970 w swoim stylu (nieświadomie?) przeskoczył do mutacji ewolucyjnej (wysunięta koncepcja zamiany mrówki w pająka).

 

 

Ustawiam się gdzieś po środku. Uważam, że przy całej obecnie zgromadzonej przez ludzkość wiedzy, zarówno teoria inteligentnego projektu, teorie powstania życia, teoria ewolucji (czy samodziejstwa, jak kto woli) i teoria wielkiego wybuchu są na równi prawdopodobne i nieprawdopodobne.

Myślę, że jako ludzie nigdy nie dojdziemy do poznania zagadki istnienia, z uwagi na nasz ograniczony aparat poznawczy oraz obiektywne trudności wynikające z dynamiki Życia na Ziemi, dynamiki Wszechświata, czy z natury rzeczywistości (zasada nieoznaczoności Heisenberga).

Wzajemne przeciąganie liny pomiędzy kreacjonistami, a ewolucjonistami mnie nie interesuje, wolę stać z boku i obserwować. Choć trzeba przyznać, że pomimo uznawania przez oponentów ewolucjonizmu za nienaukowy, ewolucjoniści mają do dyspozycji już bardzo naukowe: genetykę, genomikę czy dość nową proteomikę. Powoli acz systematycznie ewolucjoniści posuwają się do przodu, czego nie można chyba powiedzieć o kreacjonistach.

 

ja z kolei uważam że obecny stan wiedzy pogrzebał bezpowrotnie pana Darwina i Big Bang ale do ateistów i ewolucjonistów dociera to zbyt wolno - boją się myśleć co wynika z najnowszych odkryć ;-)

 

co posuwania się naprzód - ewolucjonizm jest całkowitym odwrocie - ale żeby mieć tego świadomość trzeba poczytać opozycję. Czytałeś może choćby jedną książkę z tej dziedziny?

 

np M.Behe - Czarna skrzynka Darwina?

 

właściwie ewolucjonizm darwinowski jest trupem - tylko propaganda i inercja umysłowa utrzymuje go sztucznie na powierzchni ... ale o tym było całe strony w wątku o Darwinie - polecam lekturze.

 

a propos - genetyka zaprzecza jawnie ewolucjonizmowi - myślałem że o tym wiesz?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

kreacjonistą nie jestem ale wierzę w Boga Stwórcę

 

 

co w takim razie będzie pomocne w wytłumaczeniu paru istotnych kwestii ?

bo jak nie da rady kreacjonizm

i jak już wiadomo na ewolucjonizm też nie ma co liczyć

to... pozostaje Ten który/m tłumaczy wszystko

i w taki prosty sposób osiągamy punkt zero

z niewiadomego powodu ktoś niewiadomy zbanował abece na cacy

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.