Kierunkowość kabli - konkurs Audio

[jar1]

A mnie tam 'SF EXTREMA' kojarzy sie jakoś z pornusem :-)

A kierunkowość kabli - jest rzeczywiście. Przesyłaja one sygnał z jednego urządzenia w kierunku drugiego urządzenia;-)

Ale, dla tych co to troche lizneli krystalografię i inna fizykę ciała stałego - temat nie jest taki zupełnie bzdurny.

Poza tym, prawie nigdy na wyjściu wzmaka nie ma dokładnie zera DC, jesli o to chodzi.

[analog]

Qubric - Wpis Pana misiomor " Kadzenie wytwórcom typu Sonus Faber " , dla mnie oznacza to co napisał , czyli do d...

Faktem jest , że ta firma ma produkty do d... , ale ma również produkty zaliczane do najlepszych na świecie , więc o tym pisałem .

A kto ma uprzedzenia i kłopoty z słuchem polecam tak jak w poprzednim wpisie wizytę u Pana L :)

[Qubric]

Raczej oznacza tylko to że SF nie jest rewelacyjną wytwórnią kolumn. Już raczej wytwórnią mebli ;)

 

Polecanie laryngologa jest stawianiem tzw. pytania z tezą. Wtedy gdy się nie chce otrzymać odpowiedzi.

pozdr.

[Qubric]

Tak na marginesie - ładnych mebli.

 

Słyszałem kiedyś - mocno wtedy reklamowane i recenzowane, też włoskie - Zingali (ach co za wspaniała technologia drewnianych tub wysokotonowych - rewelacja!). Piękne wykonanie! Wysoka cena, "achy" i "ochy" recenzentów (głownie nad niespotykanymi rozwiązaniami technicznymi)

 

Grały jak stary kołchoźnik :)))

 

pozdr.

[analog]

Qubric - czytając Twoje wpisy dochodzę do wniosku , że Ty zawsze masz rację :)

Pzdrawiam

[analog]

UUUUUUUUUUUUPPPPPPPPPPPPPPPSSSSSSSSSSSSSSSSS :((((((((((

[Piotr]

Staremu kołchoźnikowi to wybuchała chłodnica gdy podpił za dużo glikolu.

[Qubric]

Piotr - co Ty wiesz? ;)

Racje ma zawsze Analog - bo nawet wie że ja mam zawsze rację :)))

pozdr.

[misiomor]

Do analog - zgadzam się z wpisem Qubric'a. Poza tym moje preferencje muzyczne możesz przeczytać w "o mnie", więc filtrowane 1st order electrical gwizdki w SF (nawet w extremach) długo by u mnie nie wytrzymały. Co do uznania SF za pierwszą ligę, to IMHO włosi mają talent w szybkim załapywaniu się do towarzystw wzajemnej adoracji. Z literatury poleciłbym jeszcze raz bajkę o nagim królu braci Grimm.

 

Pozdrawiam

 

PS. Nie lubię dyskutować o gustach, wolę konkrety takie jak wartość materiałowa kolumn, rozwiązania techniczne i pomiary. Lekarzy unikam - polecam opowiadanie "Ostatnia Posługa" Andrzeja Pilipiuka.

[tomek7776]

misiomor

przy twoich preferencjach wystarcza ci tonsile zeusy.

za 1500zl nowe.

[arek67]

> Tomek7776

 

Absolutnie się z Tobą zgadzam. Całkiem poważnie. 20 lat temu na Altusach i Elizabetce to u mnie Irony po prostu fruwały:)

A teraz na moim zestawie jakoś tego typu muzyka z tamtych lat nie chce grać:(

Pewno Primare i Virgo jest do d....:)

A może orginalny software jest kiepski:)

 

No i w klasyce sekcja rytmiczna jest kiepska bo za mało basu i kotłów:)

 

Pzdr.

[misiomor]

do tomek7776:

 

Skąd wiesz co powinno wystarczyć do mojej muzy - słyszałeś ostatnie płyty Theriona? A może dobrze nagrany irlandzki folk czy country też na Tonsilach przejdzie? A wytrzymałość mocowa poniżej 50Hz to oczywiście bzdec przy ostrym metalu? Zapomniałem dodać że impuls basu przy stopie perkusji to czysta fanaberia.

 

Zastanów się na przysłość zanim wbrew rzymskiemu przysłowiu zaczniesz komentować czyjś gust.

 

Pozdrawiam

[analog]

Do misiomor - zgadzam się z wpisem tomka7776 i arka67 :)

I tyle podsumowania :)

Pozdrawiam

P.S

Jeszcze daleka droga przed Tobą :)

[misiomor]

Do analog:

 

Co do długości mojej drogi, to nie przesadzaj - pewnie szybko ogłuchnę od mojego metalu i na zawsze zamknięte będą przede mną rozkoszne wibracje barw głosu Diany Krall.

 

Pozdrawiam również

[MariuszJ]

Dostrzegam (tu) wyrazny wplyw muzyki klasycznej na sluchacza - okreslilbym to jako "bucenie" - czesto zostaje sie po niej bucem i megalomanem.

[jar1]

"rozpiac caly sprzet, pomachaj i powyginaj kable, pozniej potrzasnij wszystkimi klockami i podlacz, gwarantuje, ze uslyszysz te krysztaly :))"

Te 'kryszytały', co zapomniał zdjąć z klocków przed potrząsaniem:-)

[Zbig]

misiomor: "Nie lubię dyskutować o gustach, wolę konkrety takie jak wartość materiałowa kolumn, rozwiązania techniczne i pomiary"

 

Ale Ci się chłopie udało. Szczere, celne i prawdziwe. Rzeczywiście lepiej dyskutować o tym, o czym się ma pojęcie. Przypuszczam, że wolisz także schabowego albo golonkę od frutti di mare i że z niechęcią patrzysz na czerwone wytrawne wino. Niestety Twoje konkrety mają jedną poważną wadę – nijak nie zastąpią poczucia dobrego smaku. I chyba tym brakiem wyczucia trzeba tłumaczyć tą powszechną DIY-owską obsesję nt. relacji pomiędzy „wartością materiałową” a ceną.

 

Takie dyskusje pomiędzy mną i arkiem67 a Tobą i Tobie podobnie myślącymi nie mają zbyt wiele sensu, bo nie mamy wspólnego punktu zaczepienia. To trochę tak jakbym powiedział, że najbardziej podoba mi się dźwięk silnika Alfy Romeo 147 GTI a Ty na to że poziom hałasu wynosi xx dB a w ogóle to stanowczo za wysoka cena za sportowy kompakt. Tylko że myśmy już wyrośli z okresu fascynacji danymi technicznymi i mamy trochę inne kryteria. Do wszystkiego trzeba dojrzeć, tyle że niektórym nie starcza na to życia.

[jar1]

>>Zbig

Zakładasz, że dosięgnąłeś conajmniej Absolutu, tak jakby wyżej nie było już nic. Może warto się zastanowić, że i ten etap niektórzy mogą mieć już za sobą..;-)

Poza tym, co to za miara dla człowieka: golonka czy frutti di mare? Carzyca Katarzyna uwielbiała kawior, a jaki z niej k**wiszon był...

[arek67]

>>Jar1

 

Z bardzo prostej przyczyny rozmawiamy o dwóch różnych światach.

 

Jedna grupa na tym forum dąży do tego aby mieć coraz lepszy dźwięk i coraz więcej przyjemności ze słuchania muzyki, druga natomiast chce mieć jakiś tam dźwięk za coraz mniejsze pieniądze. W ciągu roku to forum opanowali przede wszystkim allegrowiczowcy szukający okazji za 150 pln i DIY szukający idealnego dźwięku powiedzmy za 1000 pln za klocek. I próbują na siłę takim ludziom jak ja wmówić, że za te pieniądze można mieć b. dobry dźwięk co jest oczywiście niemożliwe. Stąd ta krytyka niektórych osób dotycząca klocków z wyższej półki, która wzbudza nasz śmiech i politowanie.

A najbardziej śmieszy mnie wątek o podbijaniu cen na Allegro. Chcieliście to macie. Jak się kreuje popyt przy danym poziomie podaży to ceny muszą rosnąć. "Wspólna" walka z rynkiem się nie uda bo zawsze ktoś się wyłamie i "przelicytuje" dany klocek pragnąć go mieć:)

 

Trzy razy zapraszałem jakiegokolwiek DIY z W-wy z Gainclonem na wspólny odsłuch i nie ma chętnych. Tak to DIY chcą się dzielić wiedzą i doświadczeniem. A wiem, że klony w W-wie są.

 

Pzdr.

[dudivan]

Ja bardzo przepraszam ale czy nie jest przypadkiem tak, ze jesli kabel "jest kierunowy" to oznacza to, ze ma wlasnosci polprzewodnika i jako taki powienien srasznie katowac sygnal znieksztalceniami nieliniowymi ? Chodzi o zwylky kabel, pomijam np. interkonekty z ekranem przylaczonym "z jednej strony".

[_igod_]

" I próbują na siłę takim ludziom jak ja wmówić, że za te pieniądze można mieć b. dobry dźwięk co jest oczywiście niemożliwe. Stąd ta krytyka niektórych osób dotycząca klocków z wyższej półki, która wzbudza nasz śmiech i politowanie."

 

arek67 - dobrze mówisz, ale jest zupełnie na odwrót.

 

Śmiech i politowanie wzbudza to, że Wy, bogaci i doświadczenie super audiofile, z ogromnym doświadczeniem, kupujecie sprzęt za 10 000PLN w którym są części za 1000PLN, a schemat znajdziesz w internecie.

Do DIY też trzeba dorosnąć :-)

[lolo]

Ooooo! igod, widzę że dużo wiesz... Znasz może miejsce gdzie można znaleźć schematy BATów lub wzmacniaczy Convergent Audio Technology?

[jar1]

>arek67

>igod

 

Śmiech i politowanie to uczucia napewno nie wywołane głęboką wiedzą i doświadczeniem. Służą przede wszystkim do podbudowania własnego ego.

[lolo]

good point jar1... tylko że tu 90% dyskusji kręci się wogół własnego ego. Nihil novi sub sole.

 

Pzdr.

[pitdog]

eeej, kurcze, to moze ktos mi zrobic pre i koncowke mocy MacIntosha. naprawde dobrze zaplace (oczywiscie jesli to bedzie to samo co oryginal) ;) ja tu kurcze sie martwilem perspektywa wydania kaski na dobre drogie sprzety, a widac jest o wiele prostsze wyjscie :)

[pitdog]

>lolo z takim czym sprzecie sie spotykamy w zyciu dosyc czesto. ilez razy klient lub po prostu rozmowca wyskakiwal do mnie z textem w stylu: a co to tam taki budyneczek, toz ulozyc par cegiel na sobie i gotowe, latwiiiiizna. hehe szybko takiego mozna na ziemie sprowadzic, ale i tak jak sie odwrocisz, to bedzie wiedzial lepiej.

ze nie wspomne juz o domoroslych lekarzach specjalistach, ktorzy zawsze lepiej wiedza, czasem doprowadzajac sie do stanu krytycznego

wczoraj lecial jakis film ze Szturem seniorem, chyba jakby 2 czesc wodzireja czy cos. i do jednego goscia powiedzial: "ty to jestes kurde nieprzemakalny, normalnie impregonawany na co cale sk***ysynstwo". coz, sa roznego rodzaju nieprzemakalni ludzie :)

[arek67]

>jar1

 

Tak w przypadku misiomora i jego oceny SF moja reakcja to śmiech i politowanie jak rówież jego ocena muzyki której słucha w stosunku do klasyki. A wynika to właśnie z doświadczenia i wiedzy:)

Iron Maiden to ja słuchałem jak on był jeszcze w przdszkolu, a ataku "stopy" na tych płytach to nie ma bo są tak kiepsko nagrane dlatego najlepiej podbić ją na Altusach:)

 

I pragnę Tobie przypomnieć, że to misiomor pierwszy napisał swoje wywody i wywołał dyskusję. Także wcale może nie chodzi o to, że "niektórzy" to byfony tylko wręcz przeciwnie ci "drudzy" to zazdrośnicy:)

 

Pzdr.

 

PS.

Ponownie ponawiam zaproszenie, teraz w tym wątku dla clona na odsłuch w W-wie. Niech mnie oświeci:)

[MariuszJ]

Pokazcie mi bufona, ktory sie do tego przyzna ;-)

[pitdog]

>arek67 oj to prawda o tym Iron Maiden. ostatnio jakas taka nostalgia chwilowa mnie dopadla i chcialem sobie posluchac czegos, co sluchalem jako baaardzo mlody czlowiek. dostalem w zamierzchlych czasach swietna kasete Iron Maiden od wujka, no i w ramach wspomnien niedawno kupilem to wydawnictwo. jakze sie zawiodlem - tak mizernie to nagrane, ze niestety,a le niedlugo posluchalem.

[jar1]

>arek67

Nie wszystkich, którzy nie mają klocka powyzej 10 kPLN na niego nie stać...

Przytoczę tu słowa Johna Curla, który zapytany czy sam wydałby takiego rzędu pieniadze np. na wzmacniacz, odpowiedział, że napewno nie. Dla wyjaśnienia dodam, że JC to własciciel (chyba) i główny konstruktor Parasound (wzmaki za bardzo duże pieniądze). To wcale nie oznacza, że domorosły, neofita DIYer zrobi coś równie dobrego. DIY, to przede wszystkim zabawa, moim zdaniem bardziej pożyteczna niż latanie i obsłuchiwanie kabli ;-)

Poza tym, co masz do Iron Maiden? A może nie podba Ci się Metalica (ta z dobrych lat)?. Karllowa nie dorasta im muzycznie do pięt (tak naprzykład).

pozdr