Skocz do zawartości
IGNORED

mit oracle Z cord III


mateuszek

Rekomendowane odpowiedzi

Jarek&Ania w końcu zrozumiał ze lampa to szrot. Wywal tego lampowego DACa i będzie git. Tylko SLY cos obnizyl loty. Wymienic 911tki Burmestera na lampowe monobloki-to jest dopiero krok w tyl

"Aktualnie nie możesz dodawać odpowiedzi w tym temacie ( "....Jadis i88 vs Krell FBI....lampa czy tranzystor?"  oraz "Klub Scan speak") . Masz permanentną blokadę pisania w tym temacie"

Gość NEWNEW

(Konto usunięte)

Ja sądzę, że Sly doskonale wie co robi... Jeśli zdeklarowany przeciwnik lamp kupuje monobloki na 833 to chyba wnioski dla inteligentnych czytelników są oczywiste. A dla Sly gratulacje za niekierowanie się w jego decyzji wcześniejszymi stereotypami czy uprzedzeniami.

Jarek&Ania w końcu zrozumiał ze lampa to szrot. Wywal tego lampowego DACa i będzie git. Tylko SLY cos obnizyl loty. Wymienic 911tki Burmestera na lampowe monobloki-to jest dopiero krok w tyl

 

Ale mi dałeś... :-) Wiesz, każdy kieruje się swoim gustem. Jak wiesz wcale nie jestem fanem lamp. Uważam, że mają masę wad. I nie dość, że same lampy mają wiele wad i ograniczeń to do tego sprzęty lampowe produkuje się niechlujnie i moim zdaniem nabija się ludzi w butelkę. Ze sprzętów lampowych jakie przewinęły się przez moje ręce i jakich słuchałem w różnych miejscach żaden nie skradł mojego serca, co najwyżej oczy. Faktem jest, że Kondo Kagura i Thrax Spartacus są dobrze zrobione i dobrze grają. Ale nadal uważam, że dobre tranzystory i tak są lepsze. Jedynym wyjątkiem są nowe monobloki Amplifona, gdzie facet dokonał cudów ograniczając ilość lamp do niezbędnego minimum i wprowadzając nowoczesną elektronikę tam gdzie może ona pokazać swoje zalety.

Zastosował po 3 lampy na kanał, podczas gdy np Kagury mają ich....9 !! I nadal uważam, że dobre tranzystory są lepsze od 99% sprzętów lampowych. Ale nie należy kierować się schematami myślowym, że musi być lampa, albo że jej absolutnie być nie powinno. Różni ludzie mają różne teorie. Wielu uważa, że w źródle nie powinno być żadnych lamp bo zniekształcają sygnał od początku toru audio. Inni uważają, że można go trochę zafałszować lampą na początku ale wtedy wzmocnienie nie powinno już wprowadzać zniekształceń lamp. Co kraj to obyczaj. Co do końcówek Burmestera 911mk3 to choć bardzo je lubię i cenię firmę za jakość wyrobów, jakość o której lampowi producenci mogą tylko pomarzyć, to brzmieniowo nie mają startu do Amplifonów, ale też do Vitusów SM-011.

trudno sie z toba nie zgodzic ale rozpatrujesz to w aspekcie "bezwzglednym". sprobuj sie postawic w sytuacji ludzi z ograniczonym budzetem. postaw takiego set42 przeciwko tranom w tej samiej cenie

I jak najbardziej to rozumiem. Nawet pisałem o tym, że do pewnego pułapu cen lampa może być przyjemniejsza, bo czy lepsza to można dyskutować. Zauważ jednak że Amplifon SET42 to nadal wybitna lampa, której znów większość oferty handlowej firm audio nie dorasta do pięt. Gdyby pominąć ten przykład to ciężko byłoby wybrać coś dobrego.

Gość jarek&ania

(Konto usunięte)

Co do końcówek Burmestera 911mk3 to choć bardzo je lubię i cenię firmę za jakość wyrobów, jakość o której lampowi producenci mogą tylko pomarzyć, to brzmieniowo nie mają startu do Amplifonów, ale też do Vitusów SM-011

To co napisałeś o Burmesterze wcale mnie nie dziwi.

Natomiast zastanawia mnie to co piszesz o Vitusie i powiem szczerze ,że jeżeli jest tak jak piszesz to Vitus musiałby wyprodukować urządzenia z obecnej serii o co najmniej 3 klasy lepsze niż poprzednie ich urządzenia.

Słuchałem tych urządzeń przez ponad tydzień i powiem ,że był to najgorszy dźwięk jaki w życiu słyszałem.I piszę całkiem serio bez jakichkolwiek uprzedzeń.

Burmester przy Vitusie to majstersztyk.

Ale (pomimo ,że już kupiłem urządzenia) wypożyczę jeszcze raz Vitusa na odsłuch.

Może popełniłem błąd i zamiast Passa powinienem kupić Vitusa ?

Zobaczymy.

Zamówiłeś serię XS czyli max wypas. Ale nowe Vitusy SM-011 z pre Burmestera grają o klasę lepiej niż np Pass XA-100.8. I nie jest to tylko moja opina. Ty miałeś u siebie stare wersje Vitusów SM-101 i do tego z preampem Vitusa, który zmienia ich brzmienie w stronę zmulenia, nadmiernego złagodzenia.

Ale te nowe i jeszcze z innym pre to bajka. Burmestery zero szans. Zupełnie nie tak klasa. Niestety, bo bardzo je lubiłem i cenię firmę.

Natomiast Pass XS to może być już inna bajka. Ale też inna cena... :-)

Gość jarek&ania

(Konto usunięte)

O.K rozumiem ,że nie chcesz pozbyć się pre Burmestera i do niego dobrałeś końcówki mocy.

Ja natomiast wychodzę z założenia ,że najlepiej zazwyczaj grają firmowo zestawione ze sobą sprzęty.

Dlatego kupiłem pre + monobloki Passa i myślę ,że nie powinno być źle.

Problem polega na tym ,że u mnie są inne kable niż u Ciebie.

Ja do pre Passa podłączałem kabel AC ze srebra , również IC były ze srebra a u Ciebie jest to miedź.

Pass gra gęsto i "smooth" na górze pasma i uważam ,że miedź do pre to gorszy wybór niż srebro.

Stąd pewnie jasno grający pre Burmestera z Vitusami grał jaśniej.

Mnie w Passie zauroczyły między innymi wysokie tony , bo takich nie słyszałem z żadnej konstrukcji.

Szczegółowość i detaliczność najlepszych lamp i zero krojenia uszu typowego dla tranzystorów.

Skoro tak zachwalasz nowe konstrukcje Vitusa to na pewno ich posłucham.

Może tylko starsze były takie kiepskie?

Okaże się.

 

P.S.

Nagram może na youtube oba zestawy żeby Staszek mógł ocenić ich potencjał ;)

Gość NEWNEW

(Konto usunięte)

Nagram może na youtube oba zestawy żeby Staszek mógł ocenić ich potencjał ;)

 

O, to jest pomysł;-)

A tak na serio, to wydaje mi się, że na tym poziomie sprzętowym na którym obaj jesteście różnice jakościowe pomiędzy klockami będą minimalne. Jeśli już to charakter dźwięku bardziej lub mniej dopasowany do osobistych upodobań będzie rozstrzygał o tym co jest dla kogo lepsze. Zróbcie porównanie obu torów, tym bardziej że macie identyczne kolumny. Nie sądzę, żeby skala różnic pomiędzy nimi była wielka, rolę będą odgrywać subtelności...

Gość jarek&ania

(Konto usunięte)

różnice jakościowe pomiędzy klockami będą minimalne. Jeśli już to charakter dźwięku bardziej lub mniej dopasowany do osobistych upodobań będzie rozstrzygał o tym co jest dla kogo lepsze.

Tak też jest jak napisałeś. Kiepskie sprzęty grają podobnie kiepsko a dobre różnią się niuansami lub inaczej mówiąc osobistymi preferencjami.

Ale czy ktoś może mieć preferencje szarego, burego, beznamiętnego i suchego grania?

Raczej jest to mało prawdopodobne.

Powszechnie uznane , szanowane i uważane za wybitne konstrukcje grały u mnie bardzo dobrze / wybitnie na tle innych.

Warunki grania były takie same.

Więc w czym jest problem ,że Vitus zagrał tak beznadziejnie ?

Gdyby było inaczej już dawno bym się na niego zdecydował.

Słuchało kilka osób i nikt nie mógł uwierzyć ,że to taka nędza i to za takie pieniądze.

Gość NEWNEW

(Konto usunięte)

Więc w czym jest problem ,że Vitus zagrał tak beznadziejnie ?

 

Nie mam pojęcia... Słuchałeś poprzedniej wersji Vitusa? Ona jest bardzo neutralna dźwiękowo i wydaje mi się, że warto ją okablować zdecydowanie ciepło. Najnowszej wersji monobloków Vitusa niestety słuchałem na innych kolumnach niż poprzedniej, więc to nie jest miarodajne porównanie. Zdaję się na Sylwka, który twierdzi że są istotnie cieplejsze od poprzedników...

Gość jarek&ania

(Konto usunięte)

To co miałeś u mnie też zagrało bez rewelacji.

Wierzę Tobie ,że mogło tak być bo oprócz mnie i Ciebie słuchało tych urządzeń jeszcze kilka innych osób.

Wszystkie twierdzą to co napisałem i to co potwierdziłeś.

Oznacza to ,że Vitus wyprodukował nowe znakomite urządzenia skoro zagrały u Ciebie lepiej niż Pass.

Dlatego koniecznie należy ich posłuchać.

Porównam łeb w łeb i napiszę jak wypadły.

Może się zdziwię ;)

I pomyśleć że taka duża różnica może być między osobami pijącymi francuskie wina a smakoszami win włoskich. "Szkoła picia" mocniejszych trunków twierdzi że jest jeszcze coś innego, kurde tylko zielona herbata nam została żeby być bardziej oryginalnymi ;)

 

Piszcie koledzy, piszcie; jak na razie nikt Focali na rzecz innych kolumn nie wyrzuca tak ze chyba dobrze jest :)

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Gość jarek&ania

(Konto usunięte)

I pomyśleć że taka duża różnica może być między osobami pijącymi francuskie wina a smakoszami win włoskich.

Właśnie siedzę, klepię w klawiaturę i piję Chateau Mouton Rotschild.

Znakomite wino.

Ale włoskie Amarone Dal Forno jest równie znakomite choć inne.

Przyznałem racje Mariuszowi ,że są we Francji dobre wina ale niestety drogie ;(

 

Co do sprzętów to jest tak samo.

Grałem na lampach a kupiłem tranzystory.

Nie mam do niczego absolutnie żadnych uprzedzeń.

 

Ona jest bardzo neutralna dźwiękowo

Ona gra na prawdę słabiutko.

I to nie jest żadna tajemnica.

Jeżeli ktoś uważa kolor szary za neutralny to faktycznie może tak być ;)

Gość NEWNEW

(Konto usunięte)

Jeżeli ktoś uważa kolor szary za neutralny to faktycznie może tak być ;)

 

Faktem jest, że ten szary kolor też pozostał mi w pamięci. Zaletami tego dźwięku była nieprawdopodobna dynamika, przejrzystość, szybkość, przestrzeń. Barwa faktycznie nie była referencyjna... Przy czym ja byłem skłonny złożyć to na karb topowych Isophonów, na których prowadzone były odsłuchy. No i okablowane to było Argento Audio, czyli też niespecjalnie ciepło IMHO.

W nowych Vitusach nic takiego nie ma. Jest barwa i blask. Żadnej szarości. I to Pass, który w sumie zagrał bardzo dobrze to na tle tych Vitusów wypadł właśnie szaro. Pisałem o tym od razu, że ma taki rodzaj pasteli która jest na każdym nagraniu, Vitus tego nie ma. Jest bardziej klarowny ale jednocześnie soczysty, gęsty i ciepły.

Gość NEWNEW

(Konto usunięte)

I to Pass, który w sumie zagrał bardzo dobrze to na tle tych Vitusów wypadł właśnie szaro.

 

Ja miałem właśnie zawsze generalną uwagę do serii X Passa, że jest bardzo szara. Ale pisaliście oboje, że najnowsza seria jest zdecydowanie bardziej barwna. To jak to jest naprawdę? ;-)

Właśnie siedzę, klepię w klawiaturę i piję Chateau Mouton Rotschild.

Znakomite wino.

Ale włoskie Amarone Dal Forno jest równie znakomite choć inne.

Przyznałem racje Mariuszowi ,że są we Francji dobre wina ale niestety drogie ;(

 

 

Dobrze ze nie lubicie Hiszpańskich ;)

 

"W tym samym czasie mieszkańcy Sort robili wino. Co roku zbierali owoce dokładnie 20 września i Don Alberto zaprosił mnie, bym następnego dnia wziął udział w rytualnym deptaniu winogron. Używano do tego celu ogromnej balii w domu jednego z rolników. Kiedy wsypano mniej więcej półmetrową warstwę owoców, do izby wkraczali mężczyźni- kobiety czekały na zewnątrz-zzuwali espadryle, podwijali nogawki i zaczynało się wygniatanie moszczu. Nie przestrzegano nawet podstaw higieny. Wspaniałe czerwonofioletowe grona, którymi Don Alberto przypisywał starorzymskie pochodzenie, były zakurzone, wiele gałązek nie było oczyszczonych z liści, a z espadryli rozrzuconych po podłodze unosił się duszący fetor. "

 

"Krążyliśmy w balii mniej więcej pół godziny, po czym udeptany moszcz został łopatami przerzucony do kilku dużych beczek, w których miał fermentować przez trzy dni. Następnie sok zlewało się do mniejszych baryłek, które uprzednio wymyto gorącym winem. Po napełnieniu każdej baryłki pławiono w niej żywą mysz, aż utonęła, po czym ją usuwano. Tak jak wtykano sosnowe gałęzie w ciasto chlebowe, żeby nadać mu gorzki posmak, podobnie i teraz na koniec do każdej baryłki wkładano gałązkę, aby dodać winu cierpkości. Pierwotnie robiono to po to, żeby trunek mniej smakował wyrobnikom, ale ów sposób utracił skuteczność, ponieważ wszyscy miejscowi, nie wyłączając samego Don Alberta, zdążyli polubić ten ten smak."

 

Za; Norman Lewis "Głosy starego morza"

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

 

 

Ja miałem właśnie zawsze generalną uwagę do serii X Passa, że jest bardzo szara. Ale pisaliście oboje, że najnowsza seria jest zdecydowanie bardziej barwna. To jak to jest naprawdę? ;-)

 

Nowa seria XA jest bardzo dobra ale seria XS ponoć dużo lepsza. Miałem tylko XA i to średni model 100.8. Zalet wiele ale cały czas słyszałem taką szarą pastelowość, która była zawsze bez względu na rodzaj muzyki. I Vitusy tego nie mają. Może to jest dobre, może tak powinno być ale miałem z tym mieszane odczucia. Dlatego w ślepo nie odważyłem się zamówić serii XS. Amplifony też tego nie mają. W sumie nie wiem co to jest.

Gość NEWNEW

(Konto usunięte)

Miałem tylko XA i to średni model 100.8.

 

Rozumiem. A Jarek ma XS?

 

W sumie nie wiem co to jest.

 

Ja to zawsze składałem na karb tranzystorów... Czy to Pass czy Levinson czy Spectral zawsze brakowało mi tej feerii barw oferowanej przez lampy. Z tego co piszesz wynika, że jednym z niewielu, albo nawet jedynym wyłomem jest najnowszy Vitus.

Spectral ani Burmester tego nie mają, ale też nie mają tak fajnej gęstości, nasycenia i głębi sceny jak Pass. Fakt, że u mnie grał na miedzianych AC. Może na srebrze jest inaczej.

To co napisałeś o Burmesterze wcale mnie nie dziwi.

Natomiast zastanawia mnie to co piszesz o Vitusie i powiem szczerze ,że jeżeli jest tak jak piszesz to Vitus musiałby wyprodukować urządzenia z obecnej serii o co najmniej 3 klasy lepsze niż poprzednie ich urządzenia.

Słuchałem tych urządzeń przez ponad tydzień i powiem ,że był to najgorszy dźwięk jaki w życiu słyszałem.I piszę całkiem serio bez jakichkolwiek uprzedzeń.

Burmester przy Vitusie to majstersztyk.

Ale (pomimo ,że już kupiłem urządzenia) wypożyczę jeszcze raz Vitusa na odsłuch.

Może popełniłem błąd i zamiast Passa powinienem kupić Vitusa ?

Zobaczymy.

 

Bo najistotniejsza kwestia jest dopasowanie do siebie komponentow. Mozna sobie skladac klocki za pierdylion ale jak sie nie ma talentu by to razem fajnie zagralo to nawet milion dolcow nie pomoze. To troche jak z gotowaniem, mozna miec najlepsze skladniki i nie ugotowac nic smacznego. Jeden skladnik bedzie zabijal smak drugiego i dooopa.

If it measures good and sounds bad, it is bad. If it sounds good and measures bad, you've measured the wrong thing. - Daniel R. von Recklinghausen

Gość NEWNEW

(Konto usunięte)

To się wydaje faktycznie nieuniknione. Wiem że to jest kłopot logistyczny, bo te klocki dużo ważą ale bez takiego wspólnego porównania ani rusz. I to trzeba zrobić w obu kierunkach, obawiam się;-) Passy do Poznania a Amplifon do Gdyni... Ale wszystko jest do zrobienia. Wojtek dał radę przyjechać ze Świnoujścia do Bielska z monoblokami więc Wam też się uda;-)

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.