Skocz do zawartości
IGNORED

Outernet i kosmiczne technologie.


Gość stary bej

Rekomendowane odpowiedzi

Gość stary bej

(Konto usunięte)

Przewiduje się, że już w 2015 roku każdy obywatel Ziemi będzie miał bezpłatny dostęp do Internetu.

A wszystko to za sprawą amerykańskiej firmy, która ma zamiar ulokować w przestrzeni kosmicznej kilka/naście satelitów, które dryfując na dość niskiej orbicie okołoziemskiej umożliwią przesyłanie i odbiór danych.

Więcej pod linkiem - http://www.chip.pl/news/internet-i-sieci/dostep-do-internetu/2014/02/outernet-darmowe-wifi-dla-calego-swiata-prosto-z-kosmosu

Choć jak wpisze się w "szukajce" hasło internet za free, to informacji o podobnej treści znajdziemy więcej.

 

Ja do tej pory korzystałem z odpłatnego dostępu do internetu, ale że umowa na świadczenie tej usługi wygasa (oczywiście trzeba wypowiedzieć na miesiąc przed jej końcem) za kilka miesięcy, to pozostaję z pewnym problemem, a już na pewno z myślami które się kołaczą w mej pustej przestrzeni wewnątrz-czaszkowej.

Czekać na "mannę z nieba", czy dalej płacić ?

Nie wiem bo nie próbowałem się łączyć, a nawet nie wiem co potrzeba aby takie połączenie uzyskać, czyli do darmowego internetu, do którego dostęp obiecał nam rząd.

Jakieś podpowiedzi ?

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/119934-outernet-i-kosmiczne-technologie/
Udostępnij na innych stronach

Najmniej bym tu akurat liczył na to, co nasz rząd obiecał. A jak na razie, to obietnice firmy MDIF wiele o tego też nie odbiegają. Coś mi mówi, że jeszcze nie raz będziesz cyklicznie stawać przed tym dylematem :)

Czy ktokolwiek słyszał cokolwiek o czymkolwiek na tej planecie co jest bezpłatne?

Kto ma zapłacić za zbudowanie tych setek satelitów i wystrzelenie ich w kosmos? Dobry Wujek z Ameryki?

Poza tym nie po to amerykański rząd topi miliardy dolarów rocznie w różne tajne programy elektronicznej kontroli,

żeby ktoś im się w tryby wcinał z darmowym internetem, do którego nie mogliby się teraz podłączyć. Zapomnijcie.

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.
Gość stary bej

(Konto usunięte)

Ten dylemat chyba nie tylko mnie zmusza do myślenia(?).

Nie badałem tematu na tyle wnikliwie, aby się wypowiadać z pozycji fachowca IT, ale chyba jakieś obszary kraju zostały pokryte zasięgiem bezpłatnego dostępu do internetu ?

Bary, kawiarenki mają chyba taki dostęp, a pobierają opłaty jedynie za prąd i możliwość skorzystania ze sprzętu.

Będąc hospitalizowanym, również opcja dostępu do bezpłatnego internetu w szpitalu była możliwa, ale jak to zwykle bywa te możliwości przerosły możliwości szpitala, gdyż na przestrzeni kilku kolejnych lat, tego dostępu szpital nie zapewniał "ze względu braku możliwości" ;))

Nie twierdzę że taki dostęp powinien opierać się na łączu, którego przepustowość "prostowałaby kable światłowodowe", ale te podstawowe prędkości do w miarę bezstresowego przeglądania stron by zadowalała.

 

Czy ktokolwiek słyszał cokolwiek o czymkolwiek na tej planecie co jest bezpłatne?

Siejesz defetyzm w narodzie ;))

Od kilku lat mam i pracuję na darmowym Linuksie.

 

Poza tym nie po to amerykański rząd topi miliardy dolarów rocznie w różne tajne programy elektronicznej kontroli,

żeby ktoś im się w tryby wcinał z darmowym internetem, do którego nie mogliby się teraz podłączyć. Zapomnijcie.

Nie chciałem już na początku tematu pisać, ale jeśli się mówi i pisze o projektach z USA to zazwyczaj w odniesieniu do inwigilacji.

Tego też się obawiam po Outernecie.

Czy ktokolwiek słyszał cokolwiek o czymkolwiek na tej planecie co jest bezpłatne?

Kto ma zapłacić za zbudowanie tych setek satelitów i wystrzelenie ich w kosmos? Dobry Wujek z Ameryki?

Poza tym nie po to amerykański rząd topi miliardy dolarów rocznie w różne tajne programy elektronicznej kontroli,

żeby ktoś im się w tryby wcinał z darmowym internetem, do którego nie mogliby się teraz podłączyć. Zapomnijcie.

 

A kto mówi, że nie będą mogli się podłączyć??? Przecież sieć kilkunastu satelitów obsługująca miliony ludzi to wymarzony obiekt podsłuchu. Wystarczy podłączyć się do przekażników na ziemi.

Jestem Europejczykiem.

 

Gość stary bej

(Konto usunięte)

Ja bym poszedł jeszcze o krok dalej...

Skoro globalizacja, a co za tym idzie kontrola populacji ma mieć miejsce, bo była zaplanowana i jest realizowana, to Outernet będzie za darmo.

To nic innego jak cyber-wojna z istniejącym systemem komunikacji i próba jego eliminacji.

Jeśli ktoś może mieć coś za darmo, to nie będzie za to płacił u innego sprzedawcy - to ma ludzi przekonać do korzystania z Outernetu.

To tak samo, jak z GPS-em....Kiedyś naiwnie myślałem, żę Ameryka robi to dla "ludu".

Teraz zmądrzałem :-) Z tym internetem to widać jak na dłoni o co "kaman" ;-)

 

To nic innego jak cyber-wojna z istniejącym systemem komunikacji i próba jego eliminacji.

 

Żadna cyber-wojna tylko zwykła chęć jeszcze większej kontroli na ludziskami :-) Z wojną to nie ma nic wspólnego ;-)

Smuga cienia spowija..;-)

Gość stary bej

(Konto usunięte)

Żadna cyber-wojna tylko zwykła chęć jeszcze większej kontroli na ludziskami :-) Z wojną to nie ma nic wspólnego ;-)

Jak to niema, jak ma.

Czy uważasz że nowoczesna wojna to "szable, dzidy i pałasze", "bąby*, miny, karabiny" ?

Jeśli gospodarczo wykańcza się jakieś państwo, to nie trzeba militarnego arsenału, wystarczy kontrola ...wywiad gospodarczy, biały wywiad...

Jak to niema, jak ma.

Czy uważasz że nowoczesna wojna to "szable, dzidy i pałasze", "bąby*, miny, karabiny" ?

Jeśli gospodarczo wykańcza się jakieś państwo, to nie trzeba militarnego arsenału, wystarczy kontrola ...wywiad gospodarczy, biały wywiad...

 

Ależ oczywiście, że nie ma. Przez "wojnę" rozumiałem wzajemne szpiegowskie podchody USA i ZSRR.

To o czym tu piszemy, to dążenie do pełnego kontrolowania swojego społeczeństwa. Czy to można nazwać wojną ? No wg mnie nie.....

Smuga cienia spowija..;-)

Gość stary bej

(Konto usunięte)

To o czym tu piszemy, to dążenie do pełnego kontrolowania swojego społeczeństwa. Czy to można nazwać wojną ? No wg mnie nie.....

 

To też tak nie do końca, bo jeśli dąży się do kontroli globalnej, to już można mówić o "wojnie", a tym samym o zagrożeniu wolności obywatelskiej.

Nowoczesna "wojna" nie polega na zniszczeniu infrastruktury i wybiciu populacji, a na wykorzystaniu i jednego i drugiego.

dokładnie, te technologie są wprowadzane w taki sposób aby każdy czuł potrzebę z korzystania z nich i jej posiadania jako nieodłącznej części składowej bytu w społeczeństwie,

każdy na własne życzenie wpina się w pewien "system kontroli", czy to sieci komórkowe , internet , kamery na ulicach , londyn ma ich kilka milionów, obecnie większość ślepo wyciąga po to rękę sama, jeżeli ktoś nie bardzo chce sam z tego korzystać trzeba go postraszyć terroryzmem , wirusami globalnym ociepleniem wojną etc i potrzeba sama zrodzi się na podłożu strachu i prośby o "pomoc opiekuńczą państwa/władzy/systemu" , co zrobić pewne kanony literatury sf wchodzą w życie, wolności jako takiej w zasadzie już nie ma.

Focal + Naim

To też tak nie do końca, bo jeśli dąży się do kontroli globalnej, to już można mówić o "wojnie", a tym samym o zagrożeniu wolności obywatelskiej.

Nowoczesna "wojna" nie polega na zniszczeniu infrastruktury i wybiciu populacji, a na wykorzystaniu i jednego i drugiego.

 

No to tu możemy się spierać w nieskończoność, co dla kogo oznacza słowo "wojna" :-)))

Smuga cienia spowija..;-)

Gość stary bej

(Konto usunięte)

Możliwości związane z rozwojem technologii są prawie nieograniczone i dlatego pojęcie "wojny" nabiera innego znaczenia.

Świetnie to sprecyzował Kolega mikson, pisząc

te technologie są wprowadzane w taki sposób aby każdy czuł potrzebę z korzystania z nich i jej posiadania jako nieodłącznej części składowej bytu w społeczeństwie,

każdy na własne życzenie wpina się w pewien "system kontroli", czy to sieci komórkowe , internet , kamery na ulicach , londyn ma ich kilka milionów, obecnie większość ślepo wyciąga po to rękę sama, jeżeli ktoś nie bardzo chce sam z tego korzystać trzeba go postraszyć terroryzmem , wirusami globalnym ociepleniem wojną etc i potrzeba sama zrodzi się na podłożu strachu i prośby o "pomoc opiekuńczą państwa/władzy/systemu" , co zrobić pewne kanony literatury sf wchodzą w życie, wolności jako takiej w zasadzie już nie ma.

Niewielu potrzebuje wielu (niewolników).

 

http://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,title,Snowden-dla-Spiegla-USA-uprawiaja-szpiegostwo-gospodarcze,wid,17523599,wiadomosc.html?

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.