Skocz do zawartości
IGNORED

Zbigniew Stonoga opublikował w sieci akta afery podsłuchowej


Koolo

Rekomendowane odpowiedzi

 

Co ci się stało Tomciu? Przecież kochałeś PiS taki jaki był miłością szczerą i wszechogarniającą, prawdziwie komsomolską.

 

Co się stało się???

Nic specjalnego się nie stało jaro. Czasy się zmieniają. A co u Ciebie, dawno tu nie zaglądałeś? Wszystko w porządku?

że PiS jest już inną partią niż przedtem.

Jest dokładnie taki sam jak zawsze. Zmieniły się tylko twarze. I jeszcze jedno: prezio doszedł do słusznego wniosku, że jest niewybieralny i od tej pory będzie robił to co kiedyś Krzaklewski. Po cichu liczę, że skończy tak samo...

Która to już jest przemiana PISu?Bo już się pogubiłem.Ale jak widać tzw. elektorat nadal daje się nabierać.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

  • default_large.png
  • Użytkownicy
  • 3411 postów
  • Rejestracja: 01.12.2006

 

Napisano dziś, 07:13

Która to już jest przemiana PISu?Bo już się pogubiłem.Ale jak widać tzw. elektorat nadal daje się nabierac

 

 

a ktora to przemiana popaprancow,liczac od koru i unii wolnosci,,,,,,,

a Ty dalej naiwny,duzy naiwny

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
[...] a ktora to przemiana popaprancow,liczac od koru i unii wolnosci,,,,,,,

a Ty dalej naiwny,duzy naiwny

 

 

Wart Pac pałaca - pazerni i skorumpowani dokładnie tak samo kręcą i kombinują. Oczywiście łatwiej to zauważyć u tych, którzy są aktualnie "przy władzy". Lata 2005 - 2007 dokładnie pokazały, do czego są zdolne te tytany intelektu :)

Lata 2005 - 2007 dokładnie pokazały, do czego są zdolne te tytany intelektu :)

 

Jeszcze nie wiesz do czego są zdolni. Gdy będą mieli większość parlamentarną to zobaczysz na co ich stać. Nie mogę się doczekać jak różne kulczyki będą sp...ć z Polski.

Jeszcze nie wiesz do czego są zdolni. [...] Nie mogę się doczekać jak różne kulczyki będą sp...ć z Polski.

 

Niejaki bierecki już wyprowadził większość swego kapitału do Luksemburga i de facto siedzi na walizkach :)

Nie mogę się doczekać jak różne kulczyki będą sp...ć z Polski

Kolega widzę rewolucjonista "październikowy". A jak już wszystkie "kulczyki" i inni inwestorzy z Polski sp.....dolą to ten PIS skąd kapitał na rozwój weźmie ? Swój będą musieli dopiero nakraść a to trochę potrwa.

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Gość glazior

(Konto usunięte)

Swój będą musieli dopiero nakraść

Trafna diagnoza ostatnich 8 lat która padła z ust osoby popierającej obecny system.

To że Wy tak robiliście nie oznacza z automatu że inni pójdą w Wasze ślady.

No tak ale szeroko rozumiana mentalność i kultura <wyborców PO> pozostają na całe życie.

To że Wy tak robiliście nie oznacza z automatu że inni pójdą w Wasze ślady.

Kto to są "Wy" ? Jak Kolega ma jakieś dowody to do prokuratury. Inaczej to pomówienie.

Ja tak nie robię, ale wiem że kradzież to najłatwiejszy i najszybszy sposób zarabiania. Nie sądzę żeby ewentualna nowa władza mogła poskromić tą pokusę. Nie znam takich co pchają się do władzy dla idei (to z wieloletniej obserwacji tego "rynku"). Są wyposzczeni przez przez wiele lat w opozycji. Teraz wreszcie będą sobie mogli pofolgować.

P.S. Ja do władzy się nie pcham.

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Gość glazior

(Konto usunięte)

Nie sądzę żeby ewentualna nowa władza mogła poskromić tą pokusę.

O.K.

To może Kolega poczeka parę lat ,złapie kogoś za rękę i wtedy sformułuje zarzuty wobec złapanych osób.Puki co Kolega tylko straszy niezdecydowane osoby i nie jest to poparte żadnymi dowodami .

Proponuje już teraz zatrudnić trzech jasnowidzów i stworzyć Ministerstwo Prewencji.Wyłapane "strzały" przydadzą się na ewentualną przyszłość.

[...]

To może Kolega poczeka parę lat ,złapie kogoś za rękę [...]

 

Złapany za rękę niejaki bierecki już przezornie wyprowadził część swego kapitału za granicę - lecz chyba jeszcze ma nadzieję, że po przejęciu władzy nasi pazerni i skorumpowani mu odpuszczą w imię zasług (czyli finansowania ich partyjki).

Gość glazior

(Konto usunięte)

Grzegorza Biereckiego do Przewodniczącego Klubu PiS

17 marzec 2015

 

 

W ostatnich dniach zostałem brutalnie zaatakowany przez PO i sprzyjające jej media. Nie ulega wątpliwości, że powodem tych ataków jest moja działalność publiczna jako senatora podejmującego najważniejsze dla rynku finansowego zagadnienia - ale także osoby wspierającej i kreującej media niezależne. Zajadłość tych ataków jest także miarą moich sukcesów na tym polu. To nie pierwszy atak; trwają one od wielu lat. Tym razem za pretekst posłużyły moje działania sprzed 5 lat.

Wszystkie zdarzenia związane z przeprowadzoną likwidacją Fundacji na rzecz Polskich Związków Kredytowych zostały już raz szczegółowo opisane przed wyborami w roku 2011 przez tygodnik „ Polityka” i „Gazetę Wyborczą”. Nie pojawiły się żadne nowe ustalenia; jedynym nowym zdarzeniem jest list szefa KNF do najważniejszych osób w państwie opisujący, przeprowadzony zgodnie z prawem i pod nadzorem sądowym, proces likwidacji fundacji. Listem tym KNF wpisał się w toczącą się kampanię wyborczą; zdziwienie budzi także fakt udostępniania tego, rzekomo wielkiej wagi listu, dziennikarzom przez pracowników KNF. Czy podlegający premier Kopacz urząd stał się częścią sztabu wyborczego PO?

Fundacja na rzecz Polskich Związków Kredytowych założona została w roku 1990 przez Wold Council of Credit Unions Inc. z siedzibą w Madison, USA (Światowa Rada Związków Kredytowych) organizacje skupiająca 57 tysięcy kas spółdzielczych z 103 krajów, zrzeszające ponad 208 milionów członków i dysponujące 1 732 945 830 628 USD w aktywach wg danych na koniec 2013. Obecnie mam honor przewodniczyć jej Radzie Dyrektorów.

Fundacja została ustanowiona dla zorganizowania szkoleń kadry kas, prowadzenia działalności wydawniczej i promocji idei spółdzielczości kredytowej w Polsce. Pierwszym przewodniczącym Rady Nadzorczej Fundacji został św. pamięci prezydent prof. Lech Kaczyński, ja zaś pełniłem przez cały okres istnienia Fundacji funkcję jej prezesa. Dzięki działalności fundacji system kas powstał i stał się największym po 1989 ruchem społecznym , sprawnie konkurującym z bankami, chroniącym polskie rodziny przed lichwą. W ciągu 20 lat działalności Fundacji środki urosły od około 70 tys. złotych do niemal 70 milionów.

Rozumiem przygany za to w ustach polityków PO przyzwyczajonych raczej do odwrotnych zdarzeń. Fundacja gospodarowała prawidłowo, jej sprawozdania były corocznie audytowane, była tez przedmiotem wielu kontroli skarbowych, w tym pod katem tzw. „cen transferowych” i nigdy w jej działalności nie stwierdzono istotnych uchybień.

W roku 2007 amerykański Fundator uznał, że polskie kasy nie potrzebują już jego wsparcia i nagrodził Fundację najważniejszą nagrodą międzynarodowego ruchu unii kredytowych Distingueshed Service Award. Zgodnie z polską ustawą o fundacjach, ulega ona likwidacji w przypadku zrealizowania celu do jakiego została ustanowiona. Fundator podjął decyzje o likwidacji, zdecydował o pozostawieniu środków Fundacji w Polsce i zobowiązał zarząd do przekazaniu ich na kontynuowanie prowadzonej wcześniej działalności naukowej i wydawniczej, powierzając jej prowadzenie osobom, do których ma pełne zaufanie ( w załączeniu listy prezesów WOCCU z 16 grudnia 2010 i 10 marca 2015). Działalność ta nie tylko jest kontynuowana- ale też systematycznie rozwijana i poszerzana, co być może, jest także przyczyną agresji polityków PO.

Pojawiające się w kontekście likwidacji Fundacji w „Gazecie Wyborczej” informacje jakoby „Bierecki wyprowadził miliony z kont SKOKow” stanowią pomówienie i będą przedmiotem postępowania sądowego. Jeśli ktoś twierdzi, że w Fundacji były pieniądze kas, bo kasy zapłaciły za np. szkolenia oferowane przez Fundacje - to ma swoje pieniądze w „Biedronce”, bo robił niej kiedyś zakupy.

Spółdzielczy Instytut Naukowy Grzegorz Bierecki spółka jawna z siedzibą w Sopocie jest wydawcą szeregu publikacji książkowych a także dwóch kwartalników naukowych: „Pieniądze i Więź” oraz „Prawo i Więź”. SIN swoją nazwą nawiązuje do Spółdzielczego Instytutu Naukowego założonego przed wojną przez Franciszka Stefczyka; jest on także patronem Instytutu. Nad całością działalności Instytutu czuwa kilkunastoosobowa Rada Naukowa złożona z wybitnych naukowców. Więcej o działalności Instytutu na jego stronie www.sin.edu.pl. Zauważyliśmy wzmożone zainteresowanie publikacjami Instytutu po ukazaniu się szkalujących publikacji.

Spółdzielczy Instytut Naukowy początkowo prowadził działalność w formie spółdzielni pracy aby finalnie stać się spółką jawną. Skład udziałowy nie zmieniał się istotnie w wyniku przekształceń, których jedynym powodem było uzyskanie optymalnie ekonomicznej struktury prowadzącej Instytut.

W mediach pojawia się argument, że pieniądze Fundacji powinny być przeznaczone na pokrycie strat upadających kas, w szczególności SKOK Wołomin. Takie działanie wymagałoby posiadania przez Fundatora i zarząd Fundacji wehikułu czasu; rozporządzenie majątkiem Fundacji nastąpiło w grudniu roku 2010, SKOK Wołomin upadł w luty 2015.

Warto jednak zadać inne pytania. Dlaczego KNF przyglądał się spokojnie jak byli oficerowie WSI okradają tę kasę? W czerwcu 2013 zawiadamia prokuraturę a zarząd komisaryczny w tej kasie wprowadza dopiero w listopadzie 2014. Czy ta bezczynność nadzoru nie stanie się podstawą do roszczeń wobec Skarbu Państwa kierowanych przez osoby, które straciły część oszczędności? Gdyby KNF z takim zapałem jak prześwietla nieistniejącą Fundację szukał ukradzionych przez byłych oficerów WSI pieniędzy członków SKOK - to może by je znalazł? Przecież te pieniądze gdzieś są.

Opinia publiczna powinna być angażowana w „narodowe poszukiwanie gotówki ukradzionej przez WSI” i debatę o tym kto pozwalał swobodnie działać bandytom wcześniej opisanym w raporcie o likwidacji WSI. Lwia część środków wypłaconych przez BFG poszła na pokrycie strat powstałych w SKOK Wołomin i SKOK Kopernik, któremu liderował lokalny działacz PO, kandydat w wyborach do sejmu z jej listy. BFG może te środki odzyskać - ale aparat państwa nie może tracić czasu.

Sytuacja kas jest zróżnicowana. Nieadekwatny, niedyskretny, kapryśny nadzór KNF i bezustannie zmieniane przepisy (trzy razy zmieniana ustawa o SKOK, cztery razy w ciągu dwóch lat zmieniane rozporządzenie ministra finansów o zasadach rachunkowości kas) nie służą ich rozwojowi.

Poseł Eslner po przyjęciu ustawy o SKOK zakrzyknął przecież, że – czytuję z pamięci – „miliardy złotych wracają do systemu bankowego, gdzie jest ich miejsce” a Palikot , jeszcze jako poseł PO mówił, że na kryzysie bankowym najlepiej wychodzą SKOKi - i on ma na to radę: trzeba zaostrzyć ustawę o SKOK. Ze złych intencji są złe owoce. Mam nadzieję, że lata eksperymentów legislacyjnych na kasach posłużą w następnej kadencji sejmu do wyciągnięcia wniosków i wprowadzenia koniecznych korekt. Kasy dobrze służą setkom milionów ludzi na świecie, mogą to robić też w Polsce.

Brutalny atak na mnie nastąpił w czasie gdy przebywałem służbowo w USA. Nie znając listu szefa KNF, który stal się podstawą napaści, uznałem, że zawieszenie mojego członkostwa w klubie PiS będzie właściwą reakcją. Po zapoznaniu się z tym listem uważam, że nie ma do tego dalszych podstaw. Nie przedstawiono w nim żadnych zarzutów. Jeśli już, to dotyczą one amerykańskiego Fundatora, że pięć lat temu rozporządził majątkiem, którym miał wyłączne prawo dysponować, inaczej niż dziś chciałby KNF.

Zdecydowałem się podjąć działalność polityczną po tragedii smoleńskiej, poruszony ciosem jaki spadł na naszą Ojczyznę i na nasze środowisko. Moim celem jest pomóc Prawu i Sprawiedliwości w osiągnięciu zwycięstwa, w zmianie Polski. I ten cel pozostanie niezmienny.

Wiem, że władze klubu PiS postąpią właściwie i we właściwym - z punktu widzenia kampanii prezydenckiej naszego kandydata - czasie.

---------------------------------------------------------------------------------------------

Czy od tego czasu wypłynęły jakieś nowe fakty w tej sprawie?????

To może Kolega poczeka parę lat ,złapie kogoś za rękę i wtedy sformułuje zarzuty wobec złapanych osób.Puki co Kolega tylko straszy niezdecydowane  osoby i nie jest to poparte żadnymi dowodami .

Ludzie mają prawo wiedzieć, że realizacja obietnic wyborczych w krótkiej perspektywie prowadzi do Grecji.

Jeżeli chodzi o uczciwość polityków to wszędzie na świecie są z tym problemy. Nawet w tak rozwiniętych krajach jak Niemcy czy USA. Myśli Kolega że ci z PIS będą kryształowi ?

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Gość glazior

(Konto usunięte)

Myśli Kolega że ci z PIS będą kryształowi ?

Nie wiem ,nie jestem jasnowidzem.

Ale znam 9 niespełnionych obietnic wyborczych Tuska, tych z których można go już rozliczyć:

 

1. Obniżka podatków

 

- Naczelną polityką mojego rządu będzie stopniowe obniżanie podatków i innych danin publicznych. Dotyczy to wszystkich - tych mniej zamożnych i tych bogatszych - mówił premier w swoim pierwszym expose wygłoszonym w 2007 roku. Od tej zapowiedzi minęło już 6 lat, w czasie których m.in. podwyższono składkę rentową i podatek VAT.

 

2. Odchudzanie administracji

 

- Chciałbym, żebyśmy wrócili do prostej, niewymagającej żadnych nakładów idei, która jest oczywista, i dlatego nikt w Polsce nie rozumie, dlaczego nie jest realizowana. Idei władzy skromnej, pozbawionej zbędnych przywilejów, idei taniego państwa - ogłaszał w 2007 roku Donald Tusk. Liczby są jednak nieubłagane. Według raportu Fundacji Republikańskiej, w latach 2008-12 liczba urzędników administracji centralnej wzrosła o 19 285, czyli o 10,64%. Za pracę dodatkowych urzędników podatnicy zapłacili łącznie 10,6 mld zł.

3. Powroty z emigracji

 

-Już wkrótce Polacy zaczną wracać z emigracji bo praca tutaj zacznie się opłacać - mówił przyszły premier w spotach wyborczych z 2007 roku. Według najnowszych danych GUS w roku 2012 liczba naszych rodaków przebywających za granicą co najmniej rok zwiększyła się o 100 tys., do ok. 1,6 mln. Oznacza to, ze liczba stałych mieszkańców naszego kraju skurczyła się do 37,1 mln, a więc do poziomu z 1984 roku. Do końca 2018 roku z Polski wyjechać ma kolejne 500-800 tys. rodaków.

4. Polska w strefie euro w 2011 roku

 

Podczas Forum Ekonomicznego w Krynicy w 2008 roku Donald Tusk zaskoczył wszystkich deklaracją: -Składam przed przedsiębiorcami obietnicę, że naszym celem jest przystąpienie do strefy euro w 2011 r. Rząd będzie dążył do wejścia Polski do strefy euro w 2011 roku.Z biegiem czasu zapał premiera i rządu stopniał. Dziś żadne daty przystąpienia Polski do eurostrefy nie padają.

5. Powrót do niższych stawek VAT

 

Przyjęte w 2010 roku z inicjatywy rządu zmiany w ustawie o podatku VAT zakładały podwyżkę stawek do końca 2013 roku. Zgodnie z ustawą, w 2014 r. stawki VAT miały wrócić do poziomu z 2010 r., jeżeli na koniec 2012 roku relacja długu publicznego do PKB nie przekroczy 55 proc. Mimo że relacja w 2012 roku wyniosła 52,7 proc. - pod koniec kwietnia ubiegłego roku szef rządu nie pozostawił jednak złudzeń. - VAT nie będzie ani obniżony, ani podwyższony, tylko pozostaje taki, jaki jest - ogłosił Donald Tusk.

6. Opodatkowanie rolników

 

Po wygranych wyborach w 2011 roku premier wygłosił swoje drugie expose. Jedną z deklaracji "nowego-starego" premiera było opodatkowanie na zasadach ogólnych dochodów gospodarstw rolnych. - Wprowadzenie rachunkowości jest pierwszym niezbędnym krokiem, aby systematycznie, ewolucyjnie, bez wstrząsów wprowadzać także podatek dochodowy - mówił Donald Tusk. Do dziś światła dziennego nie ujrzał projekt, który by zawierał zapowiedziane zmiany.

7. Reforma KRUS

 

W dalszej części przemówienia dotyczącego zmian na wsi szef rządu tłumaczył, że "uporządkowanie kwestii rachunkowości rolnej umożliwi zbudowanie nowoczesnego systemu ubezpieczeń społecznych rolników, co będzie w konsekwencji umożliwiało odejście od KRUS". Donald Tusk argumentował, że reforma KRUS pozwoli na zmniejszenie innych obciążeń rolników, zwłaszcza podatku rolnego.- Nowe zasady, które zaczniemy wprowadzać od 2013 r. to nie jest retorsja. To jest wprowadzanie polskich rolników i polskiej wsi w powszechne systemy - tłumaczył szef rządu, ale na zapowiedziach się skończyło.

8. Zmiany w emeryturach górniczych

 

W drugim expose szef rządu poruszył także kwestię emerytur górniczych. - Jeśli chodzi o uprzywilejowane warunki przechodzenia na emeryturę w górnictwie, będziemy proponowali utrzymanie tych przywilejów wyłącznie dla tych, którzy pracują bezpośrednio przy wydobyciu -poinformował premier. Do dziś przywileje górnicze zostały utrzymane na całej linii i dotyczą także osób, które nigdy nie pracowały pod ziemią.

9. Wzrost składki do OFE

 

25 marca 2011 roku Sejm uchwalił zmiany w systemie emerytalnym, zmniejszające składkę przekazywaną do OFE z 7,3 proc. do 2,3 proc. oraz zakładające osiągniecie w 2017 roku poziomu 3,5 proc. - Każda złotówka odkładana przez polskiego "składkowicza" będzie dedykowana na jego konto. Konkretnie na trzy konta; dwa ZUS-owskie, pierwszy i drugi filar, częściowo trzeci w OFE. Wiecie, co byśmy zrobili z tą ręką, która by się podniosła na te składki- zapewniał Donald Tusk. Po ostatnich zmianach w funkcjonowaniu OFE deklaracje z 2011 roku można już tylko przywoływać jako ciekawostkę.

O zaprezentowanych przez premiera pomysłach można dyskutować. Wśród nich nie brakuje ciekawych propozycji jak jeden podręcznik dla pierwszoklasisty czy rozliczanie PIT-ów przez administrację. Nie brak pomysłów jest jednak problemem Donalda Tuska, ale zbyt łatwe nimi szafowanie.

Zdecydowałem się podjąć działalność polityczną po tragedii smoleńskiej, poruszony ciosem jaki spadł na naszą Ojczyznę i na nasze środowisko. Moim celem jest pomóc Prawu i Sprawiedliwości w osiągnięciu zwycięstwa, w zmianie Polski. I ten cel pozostanie niezmienny.

Wiem, że władze klubu PiS postąpią właściwie i we właściwym -

niezly ubaw mial pisac ten list .Ja zreszta tez.

O zaprezentowanych przez premiera pomysłach można dyskutować. Wśród nich nie brakuje ciekawych propozycji jak jeden podręcznik dla pierwszoklasisty czy rozliczanie PIT-ów przez administrację. Nie brak pomysłów jest jednak problemem Donalda Tuska, ale zbyt łatwe nimi szafowanie.

czego jak ognia unika obecna szydlow z worka bo jest politykiem dowiedczonym tyle ze niebieglym w rachunkach.

mowilem ci hohooho bo wygladasz niepowaznie.

 

za to kopaczka jes dostkonala

liczy z kalkulatorem i jej sie zgadza.Mozesz sprawdzic..na kalkulatorze.

 

jej poprzednik,albo ten bul,,

nie zapedzaj sie.... bo dalej jest juz kurdupel.
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.