Skocz do zawartości
IGNORED

DC na wyjściu chwilę po wyłączeniu wzmacniacza.


Marek.S

Rekomendowane odpowiedzi

Koledzy, mam starą końcówkę Harmana, Citation Twelve który kiedyś dostał porządny tuning zasilania (m.in 4x22kuF+1uF MKP bypassy) i przerobiony na 100% dual mono.

Końcówka nie ma żadnych zabezpieczeń typu przekaźnik/bezpiecznik.

 

Pomiary robiłem bez podłączonego źródła, sama końcówka.

 

Problem jest taki że po wyłączeniu zasilania, stopniowo w ciągu 10 sek pojawia mi się 15VDC na obu kanałach i powoli spada.

Na początku wyglada to mniej więcej tak 0.10V->0.15->0.30->0.50->3.00->7.00-> 11.00->15.00V

Kiedy spowrotem załączam zasilanie to DC zaraz znika i mam około 10mV offset, czyli wsio OK. Poza tym końcówka gra normalnie.

 

Na obu kanałach jest identycznie to samo.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

2x 6800uF na kanał. Jak te 22.000uF się załadują to jeszcze przez dobre 3-4 dni mają napięcie.

 

Prostowniki wyglądają na oryginalne.

To jest gówny powód takiego zachowania po wyłaczeniu. Wzmacniacz nie jest idealnie symatryczny więc po wyłączeniu kondensatory rozładowuja się w róznych czasach dając napięcie stałe na wyjściu. Im większa pojemność tym efekt jest większy. Aby dobrze chronić kolumny powinno się tez dać przekaźniki na wyjściu.

Rozumiem, dzięki wielkie za informacje. Podejrzewam że ktoś włożył w niego kupę roboty (okablowanie również jest poprawione), pewnie usmażył sobie nim kolumny a wzmacniacz poszedł na strych :-)

 

W takim razie co byłoby najlepszym rozwiązaniem - zmniejszenie pojemności do powiedzmy 10.000uF czy zostawić te 22.000 i po prostu dodać jakiś kit zabezpieczający przed DC?

Oczywiście rozumiem że to wzmacniacz który w razie uszkodzenia. nie zostawi z kolumn suchej nitki.

Niekoniecznie. Najczęściej prąd, jaki może popłynąć nie jest duży, bo tranzystory końcowe są prawdopodobnie zatkane. Ale ponieważ są to stany tzw. nieustalone, to trudno coś na pewno stwierdzić.

Podłącz opornik 4 ohm / kilka wat na wyjściu i wtedy zobacz, jak to wygląda. Czyli mierz napięcie na wyjściu. Jeśli napięcie zmienia się też tak wolno, to znaczy, ze prąd płynący przez opornik jest niezbyt duży. Można potem podłączyć w szereg do tego oponika amperomierz i zmierzyć dokładnie. Być może nie będzie to wcale szkodliwe dla kolumn.

Na pewno mniejsze pojemności w zasilaczu są w takim przypadku mniej problemowe.

Głośniki nie uszkadzają się od jakiegoś tam DC na wyjściu.

P=U^2/R=15V^2 / 4om=225/4=56W

Głośniki są na pewno większej mocy, gwizdek za jakimś kondensatorem. Zresztą sama zwrotnica nieco stemperuje czoło impulsu, a i owe DC jak napisałeś rośnie powoli.

Ogólnie da się słyszeć być może jakiś stłumiony stuk.

 

Uszkodzić mogą wzbudzenia. Pierwszy leci gwizdek.

 

Oczywiście jak najbardziej załóż jakieś zabezpieczenie DC.

Gdyby na wyjściu wyskoczyło napięcie zasilające 41,5V i to nagle...

P=41,5^2 / 4om= 17722 / 4 = 430W

Oprócz gwizdka i basowy poleci... chyba, że zasilacz nie wydoli takiej mocy w "impulsie"...

 

Aha, same zmiany pojemności filtrujących niewiele zmienią. Co to za zmiana; 2 razy więcej, 2 razy mniej...?

Głośniki nie uszkadzają się od jakiegoś tam DC na wyjściu.

P=U^2/R=15V^2 / 4om=225/4=56W

Głośniki są na pewno większej mocy

Nie do końca. Moc RMS głośników podawana jest dla zmiennych przebiegów. Przy DC cewka nie ma chłodzenia i moc jaka je upali jest o wiele mniejsza jak znamionowa głośnika.

Mój komentarz to pewne ilościowe rozważania.

 

Ważniejsze jest to, że głośnik zamknięty w obudowie dla przebiegów przemiennych jest "utrzymywany" pneumatycznie. Prąd stały, zwyczajnie wypchnie membranę (cewkę) poza normalny zakres pracy. Jedynie gwizdek oddzielony kondensatorem to wytrzyma. Wystarczy, dla doświadczenia, podłączyć bateryjkę do porządnego woofera o gumowym dużym resorze górnym... Nie róbcie tego w domu...

 

Moc to moc ;-)

Abstrahuję tu od chłodzenia cewki...

Z podłaczonym obciążeniem te zmiany na wyjściu nie będą takie "straszne". Napięcie na wyjściu pewno nie osiagnie tych 15V, bo zanim by do tego doszło, kondesatory rozładują się poprzez obciążenie. I to stosunkowo szybko.

Cewki wooferów nie zdążą się przegrzać. Natomiast zawieszenie sobie popracuje przez chwilę na duzym wychyleniu.

 

Efekt dźwiekowy takiego czegoś może być dość nieznośny, co przy wieczornym, cichym słuchaniu może stanowić już pewien problem.

Dodatkowo, ten efekt "bum" wcale nie musi być jedynie "pyknięciem", bo wzmacniacz może wygenerować wtedy sygnały również o znacznie wyższych częstotliwościach, bo znajduje się poza swoim zakresem liniowości. Czyli może nieźle i zagwizdać. ;) Dodatkowo ten efekt spotęguje sie , gdy zostanie wyłączony podczas podawania do niego sygnału (czyli grania). A tu już wchodzimy w zakres pracy 'gwizdków" a te są wrażliwe znacznie bardziej niż woofery.

I tak sobie można dalej gdybać... ;)

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Aha, dwukrotnie większa pojemność to dwukrotnie większa ilość energii w głośniki.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

No to już wiem dlaczego za pierwszym uruchomieniem kolumna jakby zaskrzeczała.

 

Podłączyłem opornik 4 ohm i teraz po wyłączeniu jest max. około 3VDC i to tylko przez sekundę.

Zaraz sprawdzę jeszcze na 8 ohm.

 

W sumie wychodzi na to że wzmak nie jest uszkodzony tylko "ten typ tak ma".

Wszystkie elektrolity 50uF/50V sprawdziłem - są OK.

W zasilaczu również wszystkie są 100-110%.

 

Niby można wlutować rezystor rozładowujący kondy ale to chyba nie ma zbytniego sensu?

DC na wyjściu zniknie zanim rezystor rozładuje kondy. A i czy przypadkiem nie będzie wtedy mocnego strzału w kolumny jeśli za każdym razem kondy będą się od nowa ładować.

 

DC jest tylko po wyłączeniu, sama końcówka gra normalnie.

Można powiedzieć że ma srogiego kopa z takim zasilaczem :-)

 

@Grzegorz7,

Również dziękuję za porady, w tej chwili pojemność kondów w zasilaczu jest 4x większa niż w oryginale.

Nie moja robota także niechciałbym wynajdywać koła od nowa.

 

W oryginalne zaraz przed wyjściem na kolumnę był w szeregu bezpiecznik tyle że u mnie zamiast tego są teraz włączniki sieciowe.

polecam sprawdzenie kondensatora w sprzężeniu zwrotnym (zwarcie ma i dlatego ma DC na wyjściu)

To nie to, bo:

Problem jest taki że po wyłączeniu zasilania, stopniowo w ciągu 10 sek pojawia mi się 15VDC na obu kanałach i powoli spada.

Kiedy spowrotem załączam zasilanie to DC zaraz znika i mam około 10mV offset, czyli wsio OK. Poza tym końcówka gra normalnie

Niby można wlutować rezystor rozładowujący kondy ale to chyba nie ma zbytniego sensu?

DC zniknie zanim rezystor rozładuje kondy. A i czy przypadkiem nie będzie wtedy mocnego strzału w kolumny jeśli za każdym razem kondy będą się od nowa ładować.

 

Przy powtórnym załączeniu lepiej jest, jak są poprzednio rozładowane.

Z tym, że i tak rozładują się na kolumnach zdecydowanie szybciej i "pyk" też będzie.

Chyba nie ma się czym przejomować, podłączyłem stary 4 ohmowy wooferek Philipsa i po wyłączeniu słychać tylko lekkie 'flup' i skok membrany i napięcie spada do 0.00V.

Żadnych przydźwięków nie ma, czyste DC.

 

Dałem drugi miernik w szereg z głośnikiem i na ustawieniu do 20mA pokazał mi w szczycie 0.81mA.

 

Moje stare końcówki Linna też lekko wypluwały membrany.

Ja bym i tak użył tego przekaźnika na wyjściu, tj softstart, załączy się parę sek po włączeniu, i odłączy zaraz po wyłączeniu, (zanim pojawi się dc). Nie ma efektu po włączeniu i wyłączenia wzmacniacza (mnie to zawsze drażniło :)

Dorzuć mu najprostsze zabezpieczenie. Np unizab od Irka. Malusieńka płyteczka, na pewno się zmieści, z kosztem pewnie się zmieścisz w 30zł za całość. Jak coś to gdzieś u mnie leży pcb i mam większość elementów w szufladzie. Albo kup pcb od Irka (kilka zł). Kontakt u niego na stronie. Pozbędziesz się stuków i na starcie i przy wyłączaniu.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.