Skocz do zawartości
IGNORED

Audi-Firma śmieciowa! Jak działa Audi Polska i jak traktuje się klientów!


sly30

Rekomendowane odpowiedzi

Nie sądzę, żeby jakikolwiek z obecnych produktów spod znaku Audi czy BMW był w stanie przejechać 1 mln km jak to czyniły stare Mercedesy.

Połowa aut niemieckich w Polsce ma już 50% tego, osobiście nie wiedzę większego problemu. Wróg to czas nie kilometry.
Gość NEWNEW

(Konto usunięte)

Ja mam najprostsze rozwiązanie... Po negatywnych doświadczeniach z marką Volvo już nigdy nie kupię pojazdu tej marki. Po lekceważącym potraktowaniu przez BP Itaka już nigdy nigdzie z nim nie polecę. Głosuję swoim portfelem.

Ale ja tak często jeżdżę. Zwłaszcza zimą, no i mam diesla. A jak ktoś ma aku, co mu się sam rozładuj po dobie, czy dwóch to powinien sprawdzić stan instalacji i tegoż aku.

Weź pod uwagę, że kolega napisał, że w BMW alternator nie wyrabia w czasie jazdy!

dokładnie, fabryczne aku 10 lat trzymają.

 

Ja mam najprostsze rozwiązanie... Po negatywnych doświadczeniach z marką Volvo już nigdy nie kupię pojazdu tej marki. Po lekceważącym potraktowaniu przez BP Itaka już nigdy nigdzie z nim nie polecę. Głosuję swoim portfelem.

jest to zakiś klucz, jak kupuje zawsze to co znam, jestem w stanie naprawić i ma zapas na modyfikacje... czyli 90% japończyków odpada na starcie, no ale jakieś tam też miałem..
Gość NEWNEW

(Konto usunięte)

W Volvie akumulator padł po 8 latach i był to zdecydowanie najbardziej trwały element tego pojazdu;-) W Passacie, który ma 6,5 roku mam dalej oryginalny, podobnie w 8-letniej Pandzie. Natomiast w Superbie padł po trzech latach;-) Nie ma reguły.

 

czyli 90% japończyków odpada na starcie

 

Miałem wszystkie marki, zdecydowanie polecam Hondę, Mazdę oraz Mitsubishi, odradzam natomiast Nissana i zdecydowanie przereklamowaną Toyotę.

Ale widzę, że Czesi przebili nawet Szwedów;-) Wszystko inaczej niż w VW, czeska logika ma mało wspólnego z klasyczną...

Wiesz soft dla dla tego samego auta z 2010 roku a ten z 2015 to też dwa zupełnie inne twory (mówię o TSI), W okolicach roku 2006 Bosch wszystko scentralizował więc różnice między VW a Skodą są marginalne, to o czym piszesz miało miejsce w starszych autach.

 

Miałem wszystkie marki, zdecydowanie polecam Hondę, Mazdę oraz Mitsubishi, odradzam natomiast Nissana i zdecydowanie przereklamowaną Toyotę.

mnie siniki N/A nie interesują więc wielkiego wyboru nie mam

 

W Volvie akumulator padł po 8 latach i był to zdecydowanie najbardziej trwały element tego pojazdu;-) W Passacie, który ma 6,5 roku mam dalej oryginalny, podobnie w 8-letniej Pandzie. Natomiast w Superbie padł po trzech latach;-) Nie ma reguły.

zapewne, mój raz wysiadł dopiero na hamowni obciążeniowej gdy się bardzo mocno zgrzał, jeździ dalej u sąsiada czyli 11 lat i TDI pali na dotyk.

 

jakbym wydał 300 tys. zł na auto (a cena zawiera zapewne ten pseudodarmowy pakiet assistance, oczywiście odpowiednio słono skalkulowany) to też wymagałbym minimum przyzwoitości wobec siebie jako klienta. Cóż, ja jednak oczekuję szacunku od tych, którym przekazuję swoje ciężko zarobione pieniądze. Widocznie też jestem z natury mocno roszczeniowy..

podzielam zdanie, ale myślę że zmiana tytułu tutaj nie zawadzi.

Generalnie samochody poprzez potworną ilość elektroniki i rożnych zbędnych gadżetów stały się bardziej awaryjne. Im więcej dziadostwa w aucie tym więcej rzeczy może się zepsuć, taka jest smutna prawda. I widać też bardzo merkantylne podejście producentów. Wszystko jest obliczone na jakiś tam przebieg, po którym klient musi zakupić nowe auto. Nie sądzę, żeby jakikolwiek z obecnych produktów spod znaku Audi czy BMW był w stanie przejechać 1 mln km jak to czyniły stare Mercedesy. Dlatego odpuściłem sobie wszelkie marki segmentu premium, nie widzę sensu ładowania kasy w drogie buble, a potem jeszcze użerania się za swoje pieniądze z niekompetentnym serwisem. Mam auto produkcji czeskiej, w sumie dość niezawodne. Faktem jest natomiast, że czescy inżynierowie potrafili spieprzyć najlepszy kontent jaki dostali od VW poprzez swoje cudowne pomysły. Kiedyś myślałem że największymi idiotami są inżynierowie Volvo, którzy dostali gotowy soft Forda i zaczęli go ulepszać, w efekcie czego spieprzyli go okrutnie. Ale widzę, że Czesi przebili nawet Szwedów;-) Wszystko inaczej niż w VW, czeska logika ma mało wspólnego z klasyczną...

 

Wracając natomiast do tematu wątku to przyznam że nie rozumiem dlaczego jego autor jest tak atakowany przez kolegę Risto. Każdy ma prawo do wyrażania swojego stanowiska w danej sprawie nawet jeśli jest ono bardzo krytyczne wobec marki. To nie chodzi o roszczeniowość, jakbym wydał 300 tys. zł na auto (a cena zawiera zapewne ten pseudodarmowy pakiet assistance, oczywiście odpowiednio słono skalkulowany) to też wymagałbym minimum przyzwoitości wobec siebie jako klienta. Cóż, ja jednak oczekuję szacunku od tych, którym przekazuję swoje ciężko zarobione pieniądze. Widocznie też jestem z natury mocno roszczeniowy...

 

Raczej nie autor jest atakowany, tylko absurdalne żądania autora /w mojej ocenie/. Jeśli konwencją tego forum jest sprowadzić firmę/osobe do poziomu błota /tytuł firma śmieciowa/ to ok masz rację.

Może jednak wczytałbyś się w to Assistance i jeśli tam znajdziesz zagwarantowane te słynne darmowe serwisy w ramach rekompensaty i całą resztę rozczarowań jego jako klienta, wraz z wyborem konkretnego modelu auta zastępczego to osobiscie odszczekam co tutaj napisałem.

Jeśli natomiast czegoś takiego nie ma /a nie ma/ to jesteś pewnien że to ja kogoś atakuję? Litości.

Gość NEWNEW

(Konto usunięte)

różnice między VW a Skodą są marginalne

 

To nie chodzi o soft, ale inne elementy. VW ma osobną dźwignię tempomatu oraz dodatkowo na wyświetlaczu można ustawiać prędkość z dokładnością do 1 km/h. W Skodzie nie ma takiej fukcji, musisz ustawiać na podstawie wskazówki prędkościomierza. Po drugie nie można automatycznie wrócić do wcześniej ustawionej prędkości tak jak w VW, czyli za pomocą jednego kliknięcia. Po trzecie tempomat strasznie pływa, w mieście przy ustawionym 50km/h potrafi rozbujać do 55 a następnie zwolnić do 45km/h i tak w koło. Myślałem, że to kwestia zmiany biegów DSG, ale i na autostradzie prędkość się buja, przy czym z mniejszym rozrzutem. Po czwarte Czesi nie znają czegoś takiego jak podgrzewana przednia szyba, która w VW jest standardem. Po piąte zawieszenie Superba w porównaniu do Passata, nie wspominając już o Audi A6 to coś w rodzaju XIX-wiecznej drezyny...

 

Raczej nie autor jest atakowany, tylko absurdalne żądania autora /w mojej ocenie/. Jeśli konwencją tego forum jest sprowadzić firmę/osobe do poziomu błota /tytuł firma śmieciowa/ to ok masz rację.

Może jednak wczytałbyś się w to Assistance i jeśli tam znajdziesz zagwarantowane te słynne darmowe serwisy w ramach rekompensaty i całą resztę rozczarowań jego jako klienta, wraz z wyborem konkretnego modelu auta zastępczego to osobiscie odszczekam co tutaj napisałem.

Jeśli natomiast czegoś takiego nie ma /a nie ma/ to jesteś pewnien że to ja kogoś atakuję? Litości.

 

Ja myślę, że podstawą wszelkich relacji zarówno towarzyskich jak i zawodowych oraz biznesowych jest przynajmniej minimalny poziom wzajemnego szacunku. A mam wrażenie, że polskiemu dystrybutorowi marki wobec klienta go najzwyczajniej zabrakło. Jestem ciekaw czy taka sytuacja mogłaby mieć miejsce na rynku niemieckim a już szczególnie amerykańskim. No ale Polska to jest rynek marginalny na którym można lekceważyć klienta. Sorry, ale ja takiego rozumowania nie kupuję. Mogę się zgodzić co najwyżej z argumentem o automatycznej skrzyni biegów, której serwis nie posiadał. Ale z drugiej strony, czy jest aż tak wielkim problemem dla firmy w której duża część aut jeździ z DSG mieć choć jeden egzemplarz zastępczy z taką skrzynią? W Niemczech pewnie mają, ale w Polsce po co, skoro rzuci się byle co i niech się klient cieszy, że w ogóle coś dostał. Jeśli dziewczyna jeździ na codzień Q5 to powinni jej zagwarantować auto równoważnej klasy, przynajmniej w mojej ocenie. Dokładnie tak jak w przypadku szkody komunikacyjnej.

 

Może to zabrzmi trochę patetycznie, ale musimy wszyscy bardziej się szanować. Mam na myśli to, że szanujemy się wzajemnie a także mamy szacunek dla samych siebie. W konsekwencji nie możemy aprobować sytuacji, w których traktuje się nas jako pariasów i klientów drugiej czy trzeciej kategorii, tylko dlatego że mieszkamy w Polsce a nie w USA czy GE.

Nigdzie nie pisałem, że auto zastępcze powinno być podobnej klasy. Ale jeżdżąc wiele lat automatem, trudno nagle przestawić się na manuala ze sprzęgłem. To grozi wypadkiem!! Risto manipuluje i kłamie. Nigdzie nie napisałem, że Assistance ma zagwarantować darmowe serwisy. Ale przetrzymywanie nienaprawionego samochodu przez 2 miesiące to jest skandal i za to należy się zadośćuczynienie.

Moim błędem było przyjęcie tego Golfa jako auto zastępcze. Nie chciałem komplikować sprawy i robić afery. Powinienem był odmówić jeśli nie jest automat. Wziąć auto z wypożyczalni, a potem złożyć pozew do sądu przeciw Audi Poland. Ale też szkoda mi na to czasu. To śmieciowa firma i logistyczne dno. Podejście do klienta skandaliczne.

To nie chodzi o soft, ale inne elementy. VW ma osobną dźwignię tempomatu oraz dodatkowo na wyświetlaczu można ustawiać prędkość z dokładnością do 1 km/h. W Skodzie nie ma takiej fukcji, musisz ustawiać na podstawie wskazówki prędkościomierza. Po drugie nie można automatycznie wrócić do wcześniej ustawionej prędkości tak jak w VW, czyli za pomocą jednego kliknięcia. Po trzecie tempomat strasznie pływa, w mieście przy ustawionym 50km/h potrafi rozbujać do 55 a następnie zwolnić do 45km/h i tak w koło. Myślałem, że to kwestia zmiany biegów DSG, ale i na autostradzie prędkość się buja, przy czym z mniejszym rozrzutem. Po czwarte Czesi nie znają czegoś takiego jak podgrzewana przednia szyba, która w VW jest standardem. Po piąte zawieszenie Superba w porównaniu do Passata, nie wspominając już o Audi A6 to coś w rodzaju XIX-wiecznej drezyny...

to żeśmy się nie zrozumieli, fakt jest inaczej.

Ja myślę, że podstawą wszelkich relacji zarówno towarzyskich jak i zawodowych oraz biznesowych jest przynajmniej minimalny poziom wzajemnego szacunku. A mam wrażenie, że polskiemu dystrybutorowi marki wobec klienta go najzwyczajniej zabrakło. Jestem ciekaw czy taka sytuacja mogłaby mieć miejsce na rynku niemieckim a już szczególnie amerykańskim.

Chcesz mnie przekonać ze prowadząc biznes, wydałbyś w marach rekompensaty 10 tys zł , za problem który wywołał elementem za 500zł? Wybacz ale takich deklaracji to ja nie kupuję. Relacje towarzyskie a biznesowe są trudne do porównania, łatwiejsze są deklaracje. Gorzej gdy trzeba cos wyłozyć z własnej kieszeni, bo jak to wyglada z czyjejś to już leci dziewiąta strona.

I tak jak opisujesz "polskiego dystrybutora" to jeszcze łatwiej opisać polskiego klienta.

Gość NEWNEW

(Konto usunięte)

Należy po prostu kupić kolejne auto innej marki. Szkoda czasu na spór sądowy, w którym szanse na wygraną są niespecjalne. Warunki tego assistance są zapewne tak skonstruowane, że niewiele można ugrać. A podejrzewam drogi Sylwestrze, że ten rzekomo gratisowy pakiet to przynajmniej 5 jak nie 10 tys. zł w finalnej cenie pojazdu.

Jakie 10 tys.rekompensaty? Przegląd takiego Audi to ok 2000zł brutto. Odliczając z tego podatki, marże itd to realny koszt dla Audi to może kilkaset złotych. 3 takie przeglądy to byłaby realna strata dla Audi Poland może 2000zł i to max.

To chyba nie wiele jak za zachowanie twarzy po takiej wtopie, totalnej kompromitacji wielkiego koncernu.

Na sprzedaży kolejnego samochodu marki zarobiliby wielokrotnie więcej. A tak gówno dostaną bo my już żadnego śmieciowego Audi nie kupimy.

Gość NEWNEW

(Konto usunięte)

problem który wywołał elementem za 500zł?

 

Problemem jest to, że auto stało 8 tygodni. Nie służyło celom do których go zakupiono (np biznesowych) a w tym czasie bezproduktywnie traciło na wartości. Tego typu usterkę należy naprawić w kilka dni i każda szanująca się oraz klientów firma powinna być w stanie tego dokonać. To co opisał Sly to jest jakiś trzeci świat, z powodu głupiego zamka i bałaganu logistycznego dziewczyna jest dwa miesiące bez swojego samochodu. O czym my w ogóle dyskutujemy??

Nigdzie nie pisałem, że auto zastępcze powinno być podobnej klasy. Ale jeżdżąc wiele lat automatem, trudno nagle przestawić się na manuala ze sprzęgłem. To grozi wypadkiem!! Risto manipuluje i kłamie. Nigdzie nie napisałem, że Assistance ma zagwarantować darmowe serwisy. Ale przetrzymywanie nienaprawionego samochodu przez 2 miesiące to jest skandal i za to należy się zadośćuczynienie.

Z cały szacunkiem , ja kłamię i manipuluję ? To ja obok czasu oczekiwania na naprawę większość tego wątku poświęciłem elementom "co bym chciał" przedstawiając w formie zarzutu?

 

A wracając do tematu co się należy klientowi a co powinien dać sprzedający? Wystarczy poczytać lekturę tego forum w tematyce audio. 95% korzystających z usług salonów na odsłuchach , żeby potem polecieć pod kompa i kupić w internecie sprzęt, albo typową tutaj zagrywka czyli kupić , przetestować sobie sprzęt a potem oddać przed upływem 10 dni. To są patologie. Niby czemu klient miałby być potem normalnie obsługiwany? Nagle mam uwierzyć że w branży samochodowej przeciętny polski klient jest innym niż ten od audio?

Dokładnie tak i pisałem to wiele razy, ale dla Risto to chyba za trudne. Nie rozumie i nic na to nie poradzisz. Nie chodziło o zamek czy jego wartość ale o zablokowanie samochodu na aż 2 miesiące z powodu tak banalnej bzdury!!

Nawet ustawowo sklep czy sprzedawca ma 14 dni roboczych na naprawę lub usunięcie szkody. Nie ma 2 miesięcy!!

 

Z cały szacunkiem , ja kłamię i manipuluję ? To ja obok czasu oczekiwania na naprawę większość tego wątku poświęciłem elementom "co bym chciał" przedstawiając w formie zarzutu?

 

A wracając do tematu co się należy klientowi a co powinien dać sprzedający? Wystarczy poczytać lekturę tego forum w tematyce audio. 95% korzystających z usług salonów na odsłuchach , żeby potem polecieć pod kompa i kupić w internecie sprzęt, albo typową tutaj zagrywka czyli kupić , przetestować sobie sprzęt a potem oddać przed upływem 10 dni. To są patologie. Niby czemu klient miałby być potem normalnie obsługiwany? Nagle mam uwierzyć że w branży samochodowej przeciętny polski klient jest innym niż ten od audio?

 

Ależ zgadzam się z tymi zarzutami wobec internetowych klientów audio. Ale co to ma do naszej sytuacji z Audi? Nic.

Jakie 10 tys.rekompensaty? Przegląd takiego Audi to ok 2000zł brutto. Odliczając z tego podatki, marże itd to realny koszt dla Audi to może kilkaset złotych. 3 takie przeglądy to byłaby realna strata dla Audi Poland może 2000zł i to max.

To chyba nie wiele jak za zachowanie twarzy po takiej wtopie, totalnej kompromitacji wielkiego koncernu.

Na sprzedaży kolejnego samochodu marki zarobiliby wielokrotnie więcej. A tak gówno dostaną bo my już żadnego śmieciowego Audi nie kupimy.

 

I teraz to ty kłamiesz i manipulujesz, bo opisujesz konteks jakby chodziło o niewielkie pieniądze a na początku opisałeś oczekiwanie kilku serwisów Dostałeś też holowanie naprawę i pracę iluś tam ludzi. A całość w wyniku włamu a nie awari auta. Nie kpij bo całość nie ma nic wspólnego z 2 tys brutto.

 

Dokładnie tak i pisałem to wiele razy, ale dla Risto to chyba za trudne. Nie rozumie i nic na to nie poradzisz. Nie chodziło o zamek czy jego wartość ale o zablokowanie samochodu na aż 2 miesiące z powodu tak banalnej bzdury!!

Nawet ustawowo sklep czy sprzedawca ma 14 dni roboczych na naprawę lub usunięcie szkody. Nie ma 2 miesięcy!!

 

 

 

Ależ zgadzam się z tymi zarzutami wobec internetowych klientów audio. Ale co to ma do naszej sytuacji z Audi? Nic.

Ma to wspólnego co napisałem wyżej. Że przecietne i typowe zachowanie w podejściu klienta do audio ma z pewnością takie samo podejście przy zakupie innego produktu lub gorsze bo często kwoty wyższe w przypadku auta. A przywołałem ten przykład bo jego prawdzwość można potwierdzić zakładkę lub dwie dalej.

Tak, bo dla Audi byłyby to żadne pieniądze. A tak za takie potraktowanie sprawy stracili klienta na samochody prywatne i firmowe.

I nie ma znaczenia czy to był wam czy awaria. Przez swoją nieudolność unieruchomili kobiecie samochód na 2 miesiące!

Tak, bo dla Audi byłyby to żadne pieniądze. A tak za takie potraktowanie sprawy stracili klienta na samochody prywatne i firmowe.

A to akurat Twoja ocena . Widzisz nie dziw się że na poczatku napisałem o "podkolorowaniu sprawy". Trochę cała historia mi nadal nie pasuje. Mając kilka aut w tym firmowyc, w serisach tej grupy na powitanie dostaje się propozycję czegoś w rodzaju obsługi flotowej. Dla jasności to biznes ale działa. Tak było w trzech najbliższych serwisach mimo że nie miałem o tym pojęcia i nikogo o nic nie pytałem. Wtedy obsługa jest jeszcze inna i kompletnie nie pasująca do Twojego opisu.

Chyba spasuję bo dalsza dyskusja nie ma sensu , to się kupy nie trzyma.

dostał auto zastepcze ale oczywiscie odstajace klasa od tego uszkodzonego

to "normalne" w polskim assistance czy tez w obsludze flotowej i gwarancji mobilnosci

Szanuj zdrowie należycie, bo jak umrzesz, stracisz życie

 

A to akurat Twoja ocena . Widzisz nie dziw się że na poczatku napisałem o "podkolorowaniu sprawy". Trochę cała historia mi nadal nie pasuje. Mając kilka aut w tym firmowyc, w serisach tej grupy na powitanie dostaje się propozycję czegoś w rodzaju obsługi flotowej. Dla jasności to biznes ale działa. Tak było w trzech najbliższych serwisach mimo że nie miałem o tym pojęcia i nikogo o nic nie pytałem. Wtedy obsługa jest jeszcze inna i kompletnie nie pasująca do Twojego opisu.

Chyba spasuję bo dalsza dyskusja nie ma sensu , to się kupy nie trzyma.

 

Ale Audi mamy tylko jedno. Nie mamy floty z Audi. W przyszłości rozważałem zakup kolejnych ale już nie chcę. Nowe Q7 chciałem dla siebie. W sumie żadna strata bo nowe Q7 jest paskudnie brzydkie. Za to Merc GLE Coupe rewelka. Nic wiecej od Audi już nie chcę.

Ja mam najprostsze rozwiązanie... Po negatywnych doświadczeniach z marką Volvo już nigdy nie kupię pojazdu tej marki. Po lekceważącym potraktowaniu przez BP Itaka już nigdy nigdzie z nim nie polecę. Głosuję swoim portfelem.

 

mimo wszystko szkoda, to nie są takie tragiczne auta ;)

Gość NEWNEW

(Konto usunięte)

mimo wszystko szkoda, to nie są takie tragiczne auta ;)

 

Paradoksalnie silnik D5 ma bardzo dobre opinie na forach i pośród ekspertów;-) Sam silnik może jest i trwały ale cały osprzęt no i elektronika to eine grosse katastrofe...

D5 spoko motor, tylko teraz to wszystko pomieszali...

 

Za to Merc GLE Coupe rewelka

Bild-Vergleich-BMW-X6-F16-Mercedes-GLE-Coupe-SUV-2014-01.jpg

 

Ja chyba jestem za młody na Q7 ale za stary na te dwa dziwactwa.

Paradoksalnie silnik D5 ma bardzo dobre opinie na forach i pośród ekspertów;-) Sam silnik może jest i trwały ale cały osprzęt no i elektronika to eine grosse katastrofe..

Miałeś go od nowego czy z łapanki?

Gość NEWNEW

(Konto usunięte)

Miałeś go od nowego czy z łapanki?

 

Kupiłem w salonie w Brukseli jako używany, z przebiegiem około 60 tys. km. Czyli trudno mówić o łapance...

Tomuś,

Łapanka, to skrót myślowy od "złapania okazji":)

Masz absolutną pewność, ze nie był bity, nawet nieznacznie, bo już na starcie nasuwa się pytanie o zasadność sprzedaży D5 z podanym wyżej przebiegiem.

 

Jak pisałem, miałem 3 od nowego i poza paroma drobnostkami, śmigały bez zarzutu grubo > 200 tysi.

Mam znajomego w ASO i czasem gawędzimy. Odradzał(!) zakup używek ktore były bite nawet nieznacznie z uwagi na m.in. szwankującą później elektronikę. Sam widziałem dopiero co zwleczoną na lawecie, bitą V70 chyba roczną i w tym samym salonie już zrobioną na sprzedaż :))

Nie wykluczam innych przyczyn awaryjności, ale przyznam, ze gdy widzę jak ludzie traktują, (szczególnie z rańca czy w zimie) diesle, to już mnie nic nie dziwi.

 

Pozdrowił, M.

Im dłużej się ciągnie ten wątek, tym bardziej wszystkich ponosi, chyba już tylko na zasadzie - a palnę sobie coś od czapy, żeby przebić poprzednika :)

Przede wszystkim nie przesadzajmy.

Po pierwsze sam jedno Volvo ujeżdżam już siódmy rok i żadnego innego nie chcę. Tyle co on przeżył, to tylko medal mu dać i pomnik postawić,

a psuje się jak każdy inny (oprócz aut moich znajomych, bo te nigdy się nie psują) i koszt napraw zamyka się zwykle w paru stówkach za bzdety.

Po drugie mam w nim automat i po przesiadce do manuala nawet o tym nie myślę. Po prostu działają odruchy, tak samo jak podczas jazdy na rowerze.

Po trzecie pod maską siedzi w nim uturbiona benzyna z którą kompletnie nic się nie dzieje,

a obok akumulator z fabrycznego montażu, który pali od dotknięcia, a nigdy go nawet nie ładowałem, to było po czwarte.

I tak można bez końca się licytować na fakty, które mają wychwalać daną markę bądź też przeciwnie w zależności od potrzeb dyskusji.

Reguły żadnej nie ma i jak się trafi, tak się jeździ, a opinia o danej marce jest jak dupa, każdy będzie miał własną.

Nie zmienia to w niczym puenty całej historii, która jest taka, że gdybym ja czekał dwa miesiące na wymianę zamka czy tam kluczyka, czy obojętnie czego,

to nawet koniem by mnie nikt nie zaciągnął do salonu marki, której serwis wygląda tak jak w omawianym tutaj przypadku.

Dwa miesiące to może trwać wymiana zamka w drzwiach orbitującej stacji kosmicznej, a nie w głupim samochodzie produkowanym masowo i pod samym nosem.

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.

I o to mi cały czas chodzi. Ale np Risto nie może tego pojąć. Pikanterii całej sprawie dodaje istota sprawy, że nie zawinił konkretny serwis w danym mieście co często ma miejsce w przypadku wielu marek. Totalnie zawinił centralny system całego koncernu AUDI, cała logistyka dostaw części leży i kwiczy. To jest skandal. I co z tego, że mamy np swojego ulubionego, dobrego mechanika, czy dobry sprawdzony serwis jeśli Audi nie dostarczy zamówionych części, albo dostarczy to po miesiącu! czy dwóch, jeszcze myląc przesyłki! To jest paranoja i kompromitacja Audi jako całej firmy. Jak dobre by nie były ich samochody to taka logistyka dostaw części w zasadzie przekreśla skuteczny i sprawny serwis, a to podstawa przy eksploatacji pojazdów i bez tego w zasadzie należy unikać takiej marki.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.