Audio Show 2015

[Gość NEWNEW]

Fatalnie wypadła prezentacja Deviaeta z Wilson Audio bas zupełnie nie kontrolowany a na dodatek nie schodzący nisko

 

To nie będzie moim zdaniem wina Devialeta, słuchałem jego zestawienia z Sophia 2 i było bardzo dobre. Winę w mojej ocenie ponoszą niedopracowane jak dla mnie kolumny Sabrina. Wilson Audio grał w trzech pokojach AudioFastu i faktycznie Sabriny wypadły bardzo słabo. Sashe wraz z d'Agostino lepiej, rzekłbym przyzwoicie, ale bez rewelacji. Zdecydowanie najlepiej i wręcz znakomicie zabrzmiał natomiast system Alexia + ARC Reference z końcówką mocy Galileo GS150. I w tym miejscu muszę publicznie odszczekać wcześniejszą krytykę ARC związaną z podwojeniem ceny modelu Ref. 150. Miałem wcześniej wrażenie, że zmiana modelu ograniczyła się do wymiany lamp z KT120 na KT150, tym niemniej po odsłuchach stwierdzam publicznie, iż jest to całkowicie nowa jakość brzmienia w stosunku do Ref. 150.

[moreno1973]

 

 

małe sprostowanie Hanseny granie górą i dołem pasma bez wypełnienia na środku, jak dla mnie nie pięknie to grało.

Rockportami się po prostu rozczarowałem w zeszłym roku nie zdążyłem ich posłuchać a w tym z Makami było tak sobie!

 

Fatalnie wypadła prezentacja Deviaeta z Wilson Audio bas zupełnie nie kontrolowany a na dodatek nie schodzący nisko. Kolejna sprawa cała reszta to takie sobie granko, nie wiem o co tu komu chodziło z tą prezentacją?

 

Na jakiej Ty wystawie byłeś?

 

Rockporty grały ze wzmocnieniem w postaci VTL S-200. To jest nowa końcówka tej firmy...

 

Devialet i Wilson Audio? W jakim to było pokoju?

[Gość NEWNEW]

Devialet i Wilson Audio? W jakim to było pokoju?

 

Na I piętrze na stadionie, w lewym pokoju AudioFastu. Obok po prawej grały Sashe z d'Agostino.

[bat73]

Wyświetl postUżytkownik Milimetr dnia 08.11.2015 - 07:30 napisał

 

 

Mam dokładnie takie same odczucia. Dla mnie dzięki tej "metaliczności" trąbka zabrzmiała tak, jak brzmi na żywo.

 

Jestem pod dużym wrażeniem systemu z Lumen White.

 

Czy ktoś wie jaka wkładka tam grała?

 

Robert Szklarz wspominal , ze ZYX, ale nie wiem jaki model.

 

Ja zapytałem.

Odpowiedział że Ta :

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Edson]

Moje spostrzeżenia po kilku latach nieobecności na Audioshow.

 

Dzisiejsze płyty vinylowe to w zasadzie bardziej cyfra niż analog, coś jak Devialet, tworzenie od A do Z jest cyfrowe, na samym końcu wypluwa się analogowy nośnik, który brzmieniem do złudzenia przypomina zwykłą płytę CD, takie odniosłem wrażenie, trochę trzasków, zero szumów, dynamika ponadprzeciętna i najczęściej chłodna barwa.

Prawdziwy analog był na prezentacji Piotra Metza, można było mieć uwagi do trochę krzykliwego przełomu średnich i wysokich ale ogólnie prezentacja była oszałamiająca.

 

Sobieski, ten hotel to tradycja i tam głównie w pierwszej kolejności udają się ortodoksi ale jego czas chyba powinien się już skończyć. Tłok, małe "trudne akustycznie" salki, przenikające się nawzajem prezentacje, smród wszędobylski, rekordowy był u Sułka, wszedłem i rzygi same podeszły do gardła, dwóch facetów z obsługi siedzi i dupy nie ruszy żeby uchylić okno, słuchacza ani jednego, ostatnio będąc u ciotki na wsi łaziłem z nią po kurniku i mniej jebało niż tam.

 

Prezentacje są o wiele głośniejsze niż kiedyś.

 

Dalej jest niestety tak, że w bardzo wielu przypadkach tylko i jedynie kosmiczna cena pretenduje dany sprzęt do miana wyjątkowego, nabijanie w butelkę i nic więcej.

 

Pozdrawiam.

[Kriss-Kross]

A jakią macie opinię o zestawie Electrocompaniet-a w jednym z pokoi HiFi Klubu na stadionie?

Aż się boję zapytać bo używam AW180.

[m4ris]

dla mnie to "blaszanie" to naturalność instrumentów, -) "blaszanie" to ślimaki ale w Lumen White ta mini metaliczność jest zaleta.

a "niespójność" hmm, będę musiał znowu i dokładniej ich posłuchać

 

mi się wydało, dynamicznie, szybko, z rozdzielczością i scenicznie

Dokładnie mam takie same wrażenie. Wydźwięk gitary był niebywale realistyczny co było zresztą nie do osiągnięcia dla wielu innych marek.

[Gość NEWNEW]

A jakią macie opinię o zestawie Electrocompaniet-a w jednym z pokoi HiFi Klubu na stadionie?

Aż się boję zapytać bo używam AW180.

 

Niestety po tej prezentacji nie kupiłbyś monobloków z serii AW...

[ASURA]

Bardzo wielu moich znajomych było również zachwyconych dźwiękiem systemu Ayona.

 

Lumen White miały chyba za monitorowy charakter ;) Cała równowaga tonalna przesunięta w górę , wokale bez wypełnienia, co z tego że na prawdę bardzo duża informacja o dźwięku jak nie ma muzyki, Bas podobnie jak na wielu innych prezentacjach nie dociążony. Żeby nie było np Topowe JBL-e napędzane Everestami bardzo dobra kontrola ale ten najniższy jak by go żyletką ktoś odciął. Ayon puszczał utwory z wytwórni Stockfisha co dodatkowo powodowało specyfikę takiej a nie innej szkoły grania. Miałep przykrość słyszeć jak z Transrotora przez pre gramofonowe Ayona zrobiono dźwięk rodem z plikograjka?! Nie wiedziałem że tak da radę :)

[Gość NEWNEW]

Bas podobnie jak na wielu innych prezentacjach nie dociążony

 

Trzeba tę prezentację było zrobić w Sobieskim, tam miałbyś basu pod dostatkiem;-) A tak poważnie, to trzeba posłuchać tego systemu na miejscu w Krakowie, nie masz daleko;-)

[moreno1973]

A jakią macie opinię o zestawie Electrocompaniet-a w jednym z pokoi HiFi Klubu na stadionie?

Aż się boję zapytać bo używam AW180.

 

Tam grały wielkie monobloki Electro z nową dużą i drogą kolumną Wilson Benesch. Dobra przestrzenność dźwięku ale ogólnie fajniej mi się słuchało Rockportów z VTL.

[ASURA]

To nie będzie moim zdaniem wina Devialeta, słuchałem jego zestawienia z Sophia 2 i było bardzo dobre. Winę w mojej ocenie ponoszą niedopracowane jak dla mnie kolumny Sabrina. Wilson Audio grał w trzech pokojach AudioFastu i faktycznie Sabriny wypadły bardzo słabo. Sashe wraz z d'Agostino lepiej, rzekłbym przyzwoicie, ale bez rewelacji. Zdecydowanie najlepiej i wręcz znakomicie zabrzmiał natomiast system Alexia + ARC Reference z końcówką mocy Galileo GS150. I w tym miejscu muszę publicznie odszczekać wcześniejszą krytykę ARC związaną z podwojeniem ceny modelu Ref. 150. Miałem wcześniej wrażenie, że zmiana modelu ograniczyła się do wymiany lamp z KT120 na KT150, tym niemniej po odsłuchach stwierdzam publicznie, iż jest to całkowicie nowa jakość brzmienia w stosunku do Ref. 150.

 

No i znów się nie zgadzamy, po pierwsze Devialet ma zrobiony dopracowany program do danego typu kolumny Wilsona i grało jak grało mimo aż 4 Drvialetów o ile dobrze zapamiętałem. Ogólnie Wilson Audio słabo moim zdaniem grały!

 

Ja szukam jednak w dźwiękach trochę muzyki, barwy,ARC szkoda podpinać do tych kolumn.

[.:Gerard:.]

Lumen White miały chyba za monitorowy charakter ;) Cała równowaga tonalna przesunięta w górę , wokale bez wypełnienia, co z tego że na prawdę bardzo duża informacja o dźwięku jak nie ma muzyki, Bas podobnie jak na wielu innych prezentacjach nie dociążony. Żeby nie było np Topowe JBL-e napędzane Everestami bardzo dobra kontrola ale ten najniższy jak by go żyletką ktoś odciął. Ayon puszczał utwory z wytwórni Stockfisha co dodatkowo powodowało specyfikę takiej a nie innej szkoły grania. Miałep przykrość słyszeć jak z Transrotora przez pre gramofonowe Ayona zrobiono dźwięk rodem z plikograjka?! Nie wiedziałem że tak da radę :)

 

Bo to powinno grac z McIntosh-em ;-)

 

Dokładnie mam takie same wrażenie. Wydźwięk gitary był niebywale realistyczny co było zresztą nie do osiągnięcia dla wielu innych marek.

 

chcialem tylko dodać ze Rafaell się nie zna :-D

[Gość NEWNEW]

Ogólnie Wilson Audio słabo moim zdaniem grały!

Ja szukam jednak w dźwiękach trochę muzyki, barwy,ARC szkoda podpinać do tych kolumn.

 

Wilson gra tak a nie inaczej i tego nie zmienisz. Pytanie brzmi inaczej, czym je zasilić żeby zagrały jak najlepiej i jak najbardziej strawnie dla szerszego grona słuchaczy. Gdyby mi ktoś przed wystawą powiedział, że GS150 będzie w stanie dobrze napędzić Alexie nie uwierzyłbym. A jednak coś takiego miało miejsce. I przede wszystkim zabrzmiało to jak na system WA + ARC w sposób ciepły i całkiem barwny. Oczywiście nie ma mowy o takiej feerii odcieni w średnicy i na górze jak choćby z Amplifona, ale całościowy rezultat był więcej niż dobry, biorąc pod uwagę że to w końcu nie Ktemy tylko Wilson Audio;-)

[ASURA]

Dźwiękiem wystawy moim zdaniem były aktywne studyjne kolumny Focala ;) Masa powietrza na klatę klienci wstrząśnięci i nie zmieszani nawet tym że poza tym nic totalnie z dźwięku nie było. Jeśli by używać tych kolumn do zagęszczania betonu to moim zdaniem fantastyczna sprawa :)

[Gość NEWNEW]

chcialem tylko dodać ze Rafaell się nie zna :-D

 

Nie wkurzaj Rafaella, bo on zmęczony, miał bardzo ciężką podróż do Warszawy, gonił pociąg autobusem;-)

[moreno1973]

Nie wkurzaj Rafaella, bo on zmęczony, miał bardzo ciężką podróż do Warszawy, gonił pociąg autobusem;-)

 

I od tego gonienia myli co gdzie grało?

[elektroboy]

Dźwiękiem wystawy moim zdaniem były aktywne studyjne kolumny Focala ;) Masa powietrza na klatę klienci wstrząśnięci i nie zmieszani nawet tym że poza tym nic totalnie z dźwięku nie było. Jeśli by używać tych kolumn do zagęszczania betonu to moim zdaniem fantastyczna sprawa :)

ja stamtąd uciekłem po 30 sekundach prezentacji z bólem głowy, jednocześnie ratując swoje uszy. kompletnie nie muzykalny spłaszczony dźwięk dla audiofila masochisty :)

[moreno1973]

No i znów się nie zgadzamy, po pierwsze Devialet ma zrobiony dopracowany program do danego typu kolumny Wilsona i grało jak grało mimo aż 4 Drvialetów o ile dobrze zapamiętałem.

 

Z tego co widziałem (i mam na to świadków;-)...4 Devialety były podłączone do nowego modelu kolumn B&W Nautilius....u dystrybutora obu tych marek...

[Gość NEWNEW]

I od tego gonienia myli co gdzie grało?

 

Najważniejsze że pociąg dogonił... Wprawdzie dopiero w Warszawie ale dobre i to. No i na imprezę w klubie A. zdążył;-)

[krzyżak]

A jakią macie opinię o zestawie Electrocompaniet-a w jednym z pokoi HiFi Klubu na stadionie?

Aż się boję zapytać bo używam AW180.

 

Grał całkiem dobrze z nowymi Wilson Benesch A.C.T. One Evolution

[bat73]

Moje najsilniejsze wrażenie to fakt że wygląda na to że CD odchodzi.

Gramofony były niemal wszędzie. Co prawda jestem zdeklarowanym "analogowcem" , ale jakoś wcale mnie ten fakt nie cieszy. Głównie dlatego że dzisiejsze winylowe granie to swoiste kuriozum - mam wrażenie że to czysto cyfrowe realizacje wytłoczone na koniec w winylu.

Obok gramofonów grały pliki.

Owszem CD były również ale w większości systemów stały gdzieś z boku, na dole, w każdym razie nie na pierwszym planie.

Takie czasy.

Moja wizyta na Audio Show w tym roku była raczej na zasadzie święta miłośników. Nawet trochę przekornie nie starałem się "dosłuchać" więc trudno mi pisać o konkretach, ale często miałem przeciwne wrażenia niż przeczytane tutaj. Nie do końca podobał mi się Ayon ( lepiej zagrał z winylu). W kilku miejscach estradowe granie, co nie zawsze znaczy źle, dźwięk z Everestów JBL zabrzmiał jak koncert na stadionie (nomen omen) i dość mi się to spodobało.

Generalnie było miło i tylko żałuję że nie poznałem w tym roku nikogo z forum.

Może w przyszłym roku ?

Kapitalna prezentacja słuchawek. Sam dopiero niedawno zasiliłem to grono więc trudno mi ocenić merytorycznie ale ilość modeli i możliwości odsluchu - kapitalne, tak trzymać !

[krzyżak]

Wilson gra tak a nie inaczej i tego nie zmienisz. Pytanie brzmi inaczej, czym je zasilić żeby zagrały jak najlepiej i jak najbardziej strawnie dla szerszego grona słuchaczy. Gdyby mi ktoś przed wystawą powiedział, że GS150 będzie w stanie dobrze napędzić Alexie nie uwierzyłbym. A jednak coś takiego miało miejsce. I przede wszystkim zabrzmiało to jak na system WA + ARC w sposób ciepły i całkiem barwny. Oczywiście nie ma mowy o takiej feerii odcieni w średnicy i na górze jak choćby z Amplifona, ale całościowy rezultat był więcej niż dobry, biorąc pod uwagę że to w końcu nie Ktemy tylko Wilson Audio;-)

 

Mi ten zestaw bardzo się podobał super granie :)

[ASURA]

Taki system za 7baniek od którego prezentera dostałem pochwałę za dostarczoną płytkę ;) dosyć fajnie grał muzykę klasyczną radził sobie jako drugi po Goldmundzie z sopranem kobiecym trzymając go do końca (Goldmund ) za pysk.Pewien dysonans odczuwałem co do samych skrzypiec, może i nie darły ryja jak ktoś raczył napisać ale była tam jakaś nieczystość. Rozczarowany byłem mimo niesamowitej wielkości dodatkowo obok postawionej sekcji basowej wybrzmiewaniem kontrabasów i kontrolą niskiego zakresu.

Goldmund wystawiał swoje 3 od góry kolumny i tam była niesamowita precyzja kontroli dźwięku, spokój i muzykalność.Ten model kolumn nie schodził za nisko z basem ale cieżko się było przyczepić, słuchałem zarówno swoich płyt jak i muzyki z własnego pendrivea.

Chciałbym mieć tak dobrą elektronikę która przy ! zasilaniu kolumn bezprzewodowo bez kabli głośnikowych!!! tak wybornie zagra!

[Gość NEWNEW]

Zapomniałem jeszcze dodać, że bardzo dobrze zagrały kolumny Akkusa Red Wine wraz wzmacniaczem Burdjak&Sikora oraz gramofonem p. Sikory. Pan Janusz ujął mnie swoją szczerością, mówiąc iż system nie gra dobrze, bo zainstalowana jest praktycznie nowa wkładka, która ma w sobie jeszcze dużo ostrości. Mnie się bardzo to brzmienie podobało, może właśnie dlatego że wkładka była niewygrzana;-) A tak poważnie to dźwięk był świetny, bardzo transparentny i orzeźwiający, witalny i bardzo prawdziwy. Jak ta wkładka się ułoży to naprawdę dźwięk tego gramofonu będzie oszałamiający.

 

Mi ten zestaw bardzo się podobał super granie :)

 

Dla mnie to jeden z najlepszych dźwięków wystawy. Ale ja mogę być mało obiektywny z racji posiadania sprzętu ARC;-)

[moreno1973]

Moje najsilniejsze wrażenie to fakt że wygląda na to że CD odchodzi.

Gramofony były niemal wszędzie. Co prawda jestem zdeklarowanym "analogowcem" , ale jakoś wcale mnie ten fakt nie cieszy. Głównie dlatego że dzisiejsze winylowe granie to swoiste kuriozum - mam wrażenie że to czysto cyfrowe realizacje wytłoczone na koniec w winylu.

Obok gramofonów grały pliki.

Owszem CD były również ale w większości systemów stały gdzieś z boku, na dole, w każdym razie nie na pierwszym planie.

Takie czasy.

Wystawcy są leniwi i w większości przypadków nie potrafią zestawić toru tak aby zaprezentować możliwości płyty CD. Jak się wstawi gramofon to wiadomo, że skraje pasma są obcięte a średnica jest dopalona i po prostu łatwiej jest zauroczyć potencjalnych klientów. Poza tym wiele znanych osób opowiada brednie o zmierzchu płyty CD i pompuje modę na winyle. Winyla się nie da przegrać na pendrive i wynyl swoje kosztuje to stworzono modę na czarną płytę aby zarobić w czasach gdy sprzedaż CD zdechła bo dzieciaki mają streaming a starsi ściągają muzykę z torrentów.

To jest taka sama akcja marketingowa jak obecna moda na słuchawki. Ktoś odkrył niszę i próbują wszyscy sprzedać ile się da i jak najdrożej.

Jeśli ktoś NA SERIO słucha różnych gatunków muzyki to nie da się uciec od płyt CD.

[Gość NEWNEW]

Goldmund wystawiał swoje 3 od góry kolumny i tam była niesamowita precyzja kontroli dźwięku, spokój i muzykalność.

 

Goldmund był niezły, ale nic ponadto. Brzmienie barwowo przypominało kombinację Vitus + Gauder, było bardzo neutralne ale raczej w różnych odcieniach szarości. Raczej dla koneserów niż przeciętnego miłośnika przyjemnego dźwięku. Oceniam go powyżej średniej ale bez zachwytu.

[krzyżak]

Dla mnie to jeden z najlepszych dźwięków wystawy. Ale ja mogę być mało obiektywny z racji posiadania sprzętu ARC;-)

 

U mnie jako źródło jest ARC a tam był DCS , ale już pisałem najbardziej mi odpowiadało to granie :)

[moreno1973]

Goldmund był niezły, ale nic ponadto. Oceniam go powyżej średniej ale bez zachwytu.

Znów muszę się z Tobą zgodzić;-)

[Gość NEWNEW]

U mnie jako źródło jest ARC a tam był DCS , ale już pisałem najbardziej mi odpowiadało to granie :)

 

Ja mam komplet ARC Reference, przy czym to zestawienie Audio Fastu było bardzo dobre i przemyślane. DCS jako maksymalnie detaliczne i przezroczyste źródło, szybkie pre i fantastyczna, gęsta końcówka mocy w połączeniu z pancernymi Wilsonami dały w sumie dźwięk dość spektakularny, a słabości Wilsonów zostały umiejętnie zamaskowane.